Skocz do zawartości

elektron6

Uczestnik
  • Zawartość

    1 555
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez elektron6

  1. Tomek niby masz rację ale tutaj tez trzeba liczyć się z kosztami i nietrafionymi wyborami. To kosztuje czas i pieniądze. Swego czasu tez się bawiłem trochę w ulepszanie akustyki - czytanie, szukanie na forach, wyciąganie wniosków, wreszcie zakup ustrojów i finalnie rezygnacja z tej zabawy. Niby było lepiej w x aspektach ale gorzej w innych…czy tez nie słyszałem różnicy. Jako ze nie ma czasu na takie zabawy i półśrodki to w ciągu minuty:) zdemontowałem ustroje i wróciłem to tego co było - gra całe pomieszczenie i tez nie jest najgorzej. Raczej jestem za rozwiązaniem płacisz i dostajesz gotowy projekt bez kompromisów a zaoszczędzony czas i być może pieniążki przeznaczasz na audio. Ale kto co woli - wydaje się iż w obecnych czasach najdroższy … jest czas…
  2. Oryginalne opakowanie to i tamto to trzeba sprzedawcę poprosić o zapoznanie się tzw. klauzulą niedozwoloną i temat się skończy się tak szybko jak się zaczął.
  3. Na plus design całkiem fajny. Na minus - nuda i jeszcze raz nuda PP KT88 wraz z Ecc83 czyli chyba najnudniejsza konfiguracja wszech czasów. Mam uczulenie na mało lampowy dźwięk KT88. Ale wiadomo kto co lubi.
  4. Temperatury nie ma co się obawiać:) To co jest dla nas gorące niekoniecznie jest zbędne dla krzemu. Powiedziałbym nawet że punkty pracy wzmacniacza, układy kompensacji są tak obliczone, iż wzmacniacz uzyska najmniejsze zniekształcenia w pewnych granicach temperatur i to nie jest w cale zakres 30-40 stopni. Nie bez powodu każdy wzmacniacz ma układy kompensacji temperatury. Moce wzmacniaczy - wiadomym jest, iż w zasadzie wszystko już zostało wynalezione no bo i co można wymyśleć w wzmacniaczu audio? wszystko już mamy zatem idziemy w kierunku zwiększenia mocy. Nie jest to teraz zbytnio problematyczne, gdyż nie mamy ograniczeń w postaci dostępności tranzystorów mocy. Te 40 lat temu jak ktoś zaprojektował wzmak 2x 100W to był gość a teraz 2 x 500W to nie jest jakiś mega wyczyn. Ostatnia wizyta na AVS utwierdziła mnie w tym fakcie - idzie się na ilość..bo jak nie masz pod maską co najmniej 200W na kanał to nie grasz... Klasa A przy niskiej mocy - rozwiązanie nie jest złe. Cześć osób używa wysoko skutecznych kolumn po 97dB i więcej...zatem przy takiej kolumnie z reguły gra się w granicach kilku wat.
  5. Hej Lampy w żaden sposób nie starzeją się bez użytkowania zatem masz jak gdyby lampy NOS:) nie ma potrzeby ich wymiany
  6. Elementem kluczowym są ludzie to fakt ale konkretnie w przypadku produkcji sprzętu audio proces jest bardzo istotny - głównym zagrożeniem co do jakości jest na przykład brak standardów ESD na poszczególnych etapach produkcji. A potem dziwimy się ze po 3 latach użytkowania wzmacniacz siadł procek.. tak bywa
  7. Zgadza się że tak jest dlatego też produkcja to jedno a cały sztab ludzi nadzorujących produkcję (mierzących KPI, koszty etc ) to druga strona medalu. Bez jednej ani drugiej grupy zakład nie może funkcjonować. Bez patrzenia na koszty wszystkich procesów też nie da się funkcjonować. Bez innowacyjności, wdrażania automatyzacji również, patrzenia jakość też nie da się sprawnie działać. Jakość nie może być pominięta bo może się okazać iż na 10 wyprodukowanych wzmacniaczy 8 odpada na poszczególnych etapach produkcji a i tak trzeba to naprawić.
  8. Brak poszanowania pracownika może być w każdym zakładzie pracy od pięknej korporacji po małą firmę rodzinną. Technologicznie jednak jest większe prawdopodobieństwo, iż kupa wyjdzie z zakładzie o niskich standardach pracy bez wdrożonych systemów jakości i o kiepskich wizerunku. Nikt poważny nie będzie chciał robić biznesu w pierwszej lepszej garazuwie. Co do produkcji elektroniki audio to jest produkcja powiedzmy średniej specjalizacji aczkolwiek na trwałość produktu będą wpływały takie aspekty jak poziom zabezpieczenia esd, warunki środowiskowe produkcji płyt głównych (temperatura, wilgotność),montaż, kalibracja, inspekcja finalna a tego na dłuższa metę nie da się zrobić dobrze w zakładzie o niskich standardach jakościowych.
  9. I tak i nie:) bo w dziadostwie i bałaganie da się pracować do pewnego stopnia rozwoju a potem niestety brakuje tej kropki nad i... Tym bardziej jeśli chodzi o przemysł specjalistyczny. Elektronika; a no zakład Rega pełna kultura widać że dbają o ESD a china... Z mojego podwórka; produkcja sprzętu medycznego tutaj nie przejdzie bałagan, brak norm, standardów, wytycznych, esd, warunków środowiskowych. To znaczy przejdzie ale bez certyfikatu FDA można sobie podziałać tylko na rynku europejskim a z tego się nie wyżyje. W trzymaniu standardów mistrzami są firmy japońskie, często w Europie jesteśmy jeszcze bardzo bardzo daleko...
  10. Zdarza się że słucham analogowego radia i to z tunera lampowego. A tak dla frajdy i nostalgii. Nie koniecznie musi być muzyka ot takie tam dyskusje o wszystkim i o niczym. Ma to spój urok.
  11. Bardzo dobre trafo! Co ważne o realnie podanej mocy. Super!
  12. Przy takim podejściu warto jednak już zbierać na aparaty słuchowe a te mogą kosztować jak dobrej klasy wzmacniacz. To nie jest tak jak piszesz... większość ubytków słuchu nastąpi właśnie w okresie długofalowym a skutki odczujemy po 15, 20, 30 latach w postaci postępującego ubytku odbiorczego (uszkodzenie ślimaka). Ubytek taki jest nie do wyleczenia farmakologicznie. Nie ważne, iż główna ekspozycja jest w zakresie niskich tonów - ubytek słuchu i tak zacznie się od ok 1KHz z mocnym spadkiem w kierunku wyższych częstotliwości. Fakt że do ok 1Khz niekoniecznie nastąpi pogorszenie słuchu. Typowe uszkodzenie spowodowane przebywaniem w środowisku hałasu. Pomijam fakt, iż destrukcja ślimaka może doprowadzić do powstania szumów usznych - wyjątkowo nieprzyjemna choroba i bardzo trudna do diagnozy i leczenia. Kiedyś może będzie okazana zorganizować jakiś zlot w Szczecinie to będzie można coś więcej pokazać w powyższym temacie:)
  13. Rozważanie są ok ale należy je potraktować czysto teoretycznie. Nikt nie jest w stanie w takim pomieszczeniu słuchać muzyki na takich poziomach w strefie komfortu czy też nawet zdrowia (uszkodzenie słuchu). Równie dobrze można podać wyliczenia ile mocy musimy doprowadzić do głośników aby słuchać na poziomie 118dB (dwa razy głośniej ). To tak trochę jak posiadanie samochód o prędkości maksymalne 300km/h. Ok możliwości są tylko gdzie tym jeździć w polskim warunkach...
  14. Teki zestaw to jak narzędzie tortur...za Stalina tak się bawili ale żeby teraz.
  15. 1169 wat na głośnikach w pokoju 20m2 oj oj to raczej gwarantowane natychmiastowe uszkodzenie słuchu nie ma innej możliwości. Teraz wiem kto jest Klientem moje firmy:) Coś tutaj jest nie tak z pomiarami, obliczeniami...
  16. Odpowiedz ok z tym że raczej w obwodzie sterowania silnikiem szuflady nie ma przekaźnika, zatem to nie jest dioda. A kondensatory jak najbardziej.
  17. Amplitunery Tandberg - fakt to ma prawo zagrać i są to konstrukcje wybitne. Zarówno stopień mocy jak i radiówka jest wykonana bezkompormisowo ale sztuka sztuce nie równa. Tutaj czas robi swoje i co jedejn model gra inaczej z reguły nie tak jak trzeba. Tandberg w wielu swoich konstrukcjach wstawiał niemieckie elektrolity firmy ROE_Roederstein. Bardzo dobre kondy ale po 30 latach wyjątkowo nadają się wszystkie do wymiany! Upływowość jest ich domeną. Po wymianie, ustawieniu biasu taki Tandberg pokaże co potrafi.
  18. Logo kosztuje ? no pewnie że kosztuje. Fakt Unison zawsze się ceni:) Audio Note podobnie:) Ponadto jaki jest najdroższy element wzmacniacza lampowego? Odp. Trafo głośnikowe - to ono decyduje o klasie wzmacniacza. Unison akurat ma trafa z górnej półki. Oczywiście montaż jest pewnym procentem kosztów ale raczej nie jest dominujący w produkcji wzmacniacza lampowego..
  19. Typowe zakłócenia od indukcyjności. Wysuwanie tacki to uruchomienie silnika. Gdzieś zakłócenia od silnika przenoszą się na drodze elektrycznej przez zasilanie czy też przewody. Może to być wina modyfikacji (usunięte kondensatory odsprzęgające lub też ) początki uszkodzenia silnika - te są dosyć trwałe. Co można spróbować zrobić; - na zasilaniu silnika sterowania szuflady sprawdzić czy też dołożyć kondensator odsprzęgający 100nF. - sprawdzić ułożenie przewodów zasilania silnika - założyć ferryt na przewody zasilania - zdiagnozować silnik lub inne cuda w zależności od problemu
  20. Wiadomo że od strony technicznej można kupić sprzęt w różnym stanie; fabryczny bez przeróbek lub z przeróbkami, z oryginalnymi tranzystorami mocy jak i po wymianie na współczesne chińskie zamienniki, skalibrowany jak i nie, z oryginalnymi kondensatorami jak i z wymienionymi. Każdy egzemplarz ma prawo zagrać trochę inaczej zatem warto po zakupie zrobić podstawowy przegląd. Ceny - aktualnie wracają do tych normalnych. Niestety kupujących nie za wielu a i podaż sprzętu co raz większa i to się raczej długo nie zmieni. Ale to dobrze bo co raz słyszę po znajomych iż kupili to i tamto po bardzo dobrej cenie, zatem nie tylko lokomotywy tanieją:)
  21. Cena 2,5 wydaje się bardzo rozsądna biorąc pod uwagę całkiem fajny stan wizualny. A że stare tez potrafi kosztować to nie ma co się dziwić, szczególnie jeśli wyceniamy coś unikatowego, kolekcjonerskiego i dobrze grającego.
  22. Każde rozwiazanie ma swoje plusy i minusy ale w przypadku wzmacniacza lampowego moim zdaniem lepszym rozwiązaniem jest montaż bez użycia pcb. Dlaczego? Masz możliwość w jakim stopniu dopasować wielkość elementów do projektu, w przypadku sprzężeń możesz zmienić wzajemne położenie elementów, możesz zastosować kombinacje połączeń - skręcane i lutowane. Minusy- jest więcej pracy a praca kosztuje…zatem to rozwiazanie jest raczej unikane w wielkoseryjnej produkcji. W konstrukcjach diy można się pobawić w taki projekt.
  23. Tak dokładnie posiadasz sieć bez oddzielnego przewodu uziemienia stad tez zakłócenia. Spróbuj odwrotnie wpiąć wtyczkę listy zasilania może to pomoże
  24. Na szybko w wzmacniaczu dołóż do gniazda zasilania między fazę a punkt neutralny kondensator 100nF/630V AC serii X2.
×
×
  • Utwórz nowe...