Skocz do zawartości

elektron6

Uczestnik
  • Zawartość

    1 393
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez elektron6

  1. U mnie Kethley i Leader a to nie amatorszczyzna no i nic nie pływa.. A czy może być elektronik bez zawodu? To ciekawy temat choć w Polsce to co druga osoba to elektronik... teraz wiadomo skąd tylevsprzętu zgrzebanego na ale drogo. Kazdy kto ma kawałek lutownicy siedzi i przerabia sprzęt..
  2. No to pozostaje mi na weekend wymiana kabelków w kilku klockach. Ktoś doradzi jakieś koniecznie drogie okablowanie?
  3. W temacie kabli zasilających to pytanie czy wymieniliście kable zasilania między gniazdem zasilnia wzmacniacza a transformatorem oraz między uzwojeniem wtórnym trafa a PCB?
  4. W kilku tematach tutaj ludzie "bili się" o zakłócenia rzędu kilu uV w paśmie kilku MHz ( zatyczki na RCA i tego typu szmery, bajery), zatem co się dziwić iż czepiają się wyświetlaczy, pilotów..
  5. Pływanie multimetru cyfrowego na masie..ludzie czym wy to mierzycie? - bazarowym multimetrem za 20 zł? Rozjechana masa ??cóż to takiego jakieś nowe pojęcie?
  6. Wyłączenie wyświetlacza nie równa się sytuacji iż odłączane jest zasilanie od jego sterownika- wyświetlacz wyłączony a dekoder nadal pracuje jako źródło zakłóceń.
  7. Cześć osób wierzy nawet w grające bezpieczniki to i czemu mają nie wierzyć w zakłócenia od wyświetlacza czy tez dekodera podczerwieni.? Wszak jeden czy drugi układ jest taktowany kwarcem o częstotliwościach MHz a to już dla wielu źródło zakłóceń...
  8. Warto zauważyć, iż te tasiemki ot nawet nie są żyły miedziane a stop ala aluminium. No ale cóż jak sygnał jest podawany z wyjść na kolumny to kable są ważne ale jak z wejść sygnałowych na elektronikę wzmacniacza to już nie...
  9. Tak jak pisałem - przy założeniu iż średnica drutu jest identyczna lub podobna no i materiał przy założeniu iż to jest miedz ale czy ktoś nawija trafa z aluminium? NIE. Proste - jedno i drugie trafo ma zapewnić stabilne napięcia przy dużych wahaniach poboru mocy a ten warunek zależy głównie od średnicy drutu (fizyka)/rezystancja uzwojeń. Przykład - trafo daje napięcie 2x 50V na biegu jałowym i 2 x 48V przy max. obciążeniu 600W. Wniosek - dobrze nawinięte, małe rezystancje/gruby drut, dobre blachy. Inne trafo - 2x50V na biegu jałowym a 2x40V przy 600W. Wniosek - słabo nawinięte, duże rezystancje/cienki drut/ duże wahania zasilania końcówki mocy = niestabilna praca wzmacniacza. Zakłócenia - i tak każde trafo nawet Tamury warto ekranować zewnętrzną osłoną z porządnej blachy. Wiadomo tez iż jak ktoś ma worek zbednej kasy to i zamówi sobie trafo nawijane drutem z srebra - fakt przy 600W napięcie bedzie nie 2 x 48V a 2 x 49V. Czy dla tego 1 wolta warto ? może tak, może nie...(prąd spoczynkowy końcówek zmieni się z 30mA na 30,5mA - ktoś to usłyszy?).
  10. Co do sceny to w pewnym sensie jest to racja - jeśli mamy trafo które "nie wyrabia" to psuje się wszystko; dynamika, pasmo, punkt pracy, scena ok. Ale tutaj należy brać pod uwagę wielkość skali (jak we wszystkim..). Jeśli trafo nie ma zapasu mocy to przy maksymalnym obciążeniu każde jedno polegnie - nawet i Tamura, taka fizyka. Jeśli wzmak oddaje 200W mocy i mamy trafo Tamura 600W i "zwykłe" nawet sowieckie o mocy 600W to jedno i drugie zapewni właściwe parametry zasilania. Nie wierzę, iż scena zmienia się bo trafo 600W 2x 50V ZSSR, podmieniono na Tamurę 600W (przy założeniu, iż konstrukcyjnie są to podobne rozwiązania typu toroid versus toroid + podobne średnicy uzwojeń). Co do konstrukcji to nawiązuje głównie do problematyki zaklóceń (toroid V EI). Trafa głośnikowe to już inna historia i tutaj jakość transformatora jest krytyczna w przypadku wzmacniaczy lampwych (rodzaj blach, ilość sekcji, dopasowanie impedancji,...). Prawda jest iż samo trafo głośnikowe to 70% sukcesu wzmacniacza lampowego. Można wstawiać,iż lampy za milion dolarów a i tak nie zagrają przy kiepskich trafach.
  11. Co do sceny to wiadomo że trafo nie ma na to wpływu - ludzie po prostu przesadzają albo piszą niestety głupoty. Trafo ma dostarczyć odpowiednie , stabilne napięcia zasilania w funkcji zmian obciążenia. Co do częstotliwości to również trafo nie jest elementem typu falownik iż z 48Hz zrobi nam 51 Hz.. Na co ma wpływ trafo warto sprawdzić fizycznie w przypadku wzmacniacz WS442 - tam na moc końcówek 2x35W RMS użyto jak pamiętam trafa 120VA. Przy obciążeniu powyżej 25W zaczynała się degradacja dźwięku, wzrost zniekształceń, brak dynamiki (trafo nie wyrabiało). Ludzie przerabiali WS poprzez zmianę trafa na mocniejsze np. 200W. Ogólne założenie jest takie, iż moc trafa powinna być dobrana jako x 3 w stosunku do mocy wzmacniacza, w celu zapewnienia odpowiedniego zapasu mocy. Przykład; wzmak o mocy 2x 100W RMS powinien mieć trafo o mocy ok. 600W. W takich konstrukcjach daje się i trafa po 1000W ale to już przerost formy nad treścią.
  12. Ecouton Audiolabor LQL150 skuteczność 96dB do lamp na ale drogo. Mega skuteczne...szkoda że te podane 96dB jest przy wymuszeniu nie 1W a 4 watami. Ot taki mały chwyt marketingowy.
  13. W temacie podróbek wzmacniaczy operacyjnych ( i nie tylko)...Z wieloletniej praktyki w produkcji seryjnej elektroniki. 99% półprzewodników sprzedawanych przez "małych dostawców" i na ale drogo to albo podróby ("malowanki") albo odpady poprodukcyjne nie spełniające zakładanych parametrów. Także najczęściej nasz OPAxxxx kupiony za te 15 zł/szt to zapewne nie ten wzmacniacz którego szukamy... Obecnie nawet do produkcji przemysłowej, od wielkich dostawców co raz trudniej o dobrej klasy podzespoły. Podrabia się wszystko od chemii, leki po elektronikę..
  14. I jak kupujemy sprzęt z drugiej ręki to najlepiej aby był w oryginalne...sporo osób się krzywo patrzy jak coś było w sprzęcie majstrowane...choć znajdą się zapewne i gorący zwolennicy tuningu. W samochodach to była kiedyś moda - im więcej niebieskich LED tym lepiej - no i obowiązkowo dołożony spojler...
  15. Ma znaczenie tylko i co z tego wynika?...wymieniać?..A jak wymieniać kondy to czemu i nie inne elementy toru; okablowanie wewnątrz wzmacniacza, płytkę PCA (ścieżki), resytory, przekążniki w selektorze wejść, przekaźnik załączający głośniki, cewkę w obwodzie Zobla, tranzsytory w końcowe mocy, zmiana prądów spoczynkowych końcówki, zmiana obudowy na tę z innego metalu i o innej grubości, bezpiecznik - a jak bezpiecznik to i oprawka bezpiecznika,.. Niekończąca się opowieść - tylko czy wtedy wzmacniacz X powinien nazywać się nadal X a może to już jest Y...
  16. Ech zwykłe gniazdo zasilania a nie z filtrem...będzie lament że to nie audiofilskie że zakłócenia z sieci, od radarów, telefonów, że zakłócenia po kilka MHz ... Co do użycia taśm - prawda jest trochę inna, jeśli spojrzymy na koszty. Z własnego doświadczenia w pracy w firmie produkującej elektronikę - taśmy stosuje się głównie aby obniżyć koszty produkcji a w zasadzie koszty montażu (to się tak ładnie teraz nazywa "labour cost"). Nie ma obecnie żadnej kalkulacji finansowej aby instrument produkować tak jak 30 lat temu (mnogość śrub, śrubeczek, podkładek , zapinek, nikt nie będzie się bawił w okablowanie - ich lutowanie, rozmieszczenie , spinanie,..) Ma być szybko i tanio - raz, ciach , płyta główna - 4 plastikowe zaczepy - klik i po montażu. Do tego 2 taśmy na krzyż - 5 sekund roboty i jedzie na sprzedaż...Maksymalizacja zysków przy jednoczesnym obniżaniu kosztów robocizny i części = wyciskanie cytrynki. Potocznie się mówi, iż obecnie nie jest problemem wyprodukować (technologie są już dawno znane i ogólnie dostępne. To nie są lata 80 -te gdzie co kilka miesięcy, pojawiała się nowa technologia w audio..). Aktualnie problemem jest sprzedać i na tym zarobić (konkurencja, mnogość firm, made in china, oczekiwania większości Klientów co do niskiej ceny,...), zatem główny koszt urządzeń to koszt; marketingu, cła, rejestracje CE, .. I montaż płyty głównej na 4 plastikowych klipsach - czyli raz /ciach 5 sekund montażu i do żyda...gdzie te śruby, podkładki, podkładeczki z lat 80 -tych...
  17. Rotel RCD-06. Spory plus, iż jest na dostępnym laserze KSS213. Owszem są i lepsze modele w tej cenie ale...z laserami lipa a na ale drogo wiadomo jak jest (sporo osób pozbywa się odtwarzaczy bo laser dogorywa...). Szukanie później laserów na ebay po 200 euro za sztukę to słaba przyjemność...
  18. Trochę więcej faktów z praktyki. 1. Słuch bada się w zakresie od 125Hz- 8Khz (z krokiem co 5dB) w badaniach diagnostycznych. Ten zakres jest najważniejszy do zrozumienia mowy. Przy badaniu diagnostycznych łatwo wychwycimy rodzaj ubytku słuchu i jego potencjalną przyczynę. 2. W badaniach klinicznych, możemy zbadać słuch w szerszym zakresie tzn. typowo do 16Khz lub nawet do 20Khz z krokiem co 1dB. Podstawowe badanie odbywa się sygnałem "pure tone" 3. Nie ocenia się ubytku słuchu po testach z internetu - jest to typowe badanie screeningowe/przesiewowe z małą dokładnością. 4. Badania kliniczne = drogi sprzęt i taki audiometr posiadają z reguły tylko placówki Publiczne/szpitale wojewódzkie. 5. Częstotliwości powyżej 8kHz to generalnie już słyszenie szczegółów a nie pasma mowy. 6. Korekcja wad słuchu z użyciem aparatu słuchowego pokrywa z reguły pasmo o 8khz (priorytet 1 - korekcja słyszenia pasma mowy) 7. Mamy następujące ubytki słuchu; przewodzeniowy, odbiorczy i mieszany. 8. Najczęściej spotykany ubytek słuchu,jest rodzaju odbiorczego. Przyczyny - naturalne starzenie się rzęsek ślimaka lub zmora obecnych czasów - ubytek "hałasowy" - długotrwała (10-20-30 lat...)ekspozycja na hałas powoduje obniżanie czułości ucha, głównie dla f od 1Khz w górę. Bardzo duży odsetek ludzi pracujących w przemyśle ciężkim ma ubytki od średnich do dużych z powodu długotrwałej ekspozycji na hałas. 9. Inne przyczyny ubytków; wady wrodzone ucha (ubytek przewodzeniowy), uraz akustyczny (uszkodzenie słuchu na dowolnych częstotliwościach), działanie leków (z końcówką "cyna" np. neomycyna), korek woskowinowy, problemy neurologiczne, kardiologiczne,...nadużywanie alkoholu 10. Cześć ubytków słuchu może być "czasowa" - przeziębienia, grypa, przyjmowanie leków, depresja,.. 11. Fakty - generalnie obecna młodzież,która skończy 50- 60 lat będzie miała znacznie gorszy słuch, niż obecne pokolenie w tym wieku. Jeśli ktoś ma teraz 60 lat i słyszy 14Khz (super wynik), to można się pocieszać iż wnuk tej osoby mając 60 lat bedzie słyszął tylko 10Khz (wpływ cywilizacji, hałasu, mp3, niezdrowego tryby życia, leków,...) 12. Oprócz badania "pure tone" istnieje szereg innych badań np. badanie sygnałem warble, z szumem w tle, testy słowne....ale to już temat rzeka.
  19. Ciekawy artykuł jak w załączniku. Być może to da nam jakieś wytłumaczenie. https://sound.eti.pg.gda.pl/student/tn/zassl.pdf
  20. Tak tylko w sprzęcie medycznym z reguły mierzymy bardzo male sygnały...i jest to właśnie porównanie sygnałów pomiarowych rzędu uv do szumów i zakłóceń na tym samym poziomie, zatem przełożenie jest 1:1 W takich przypadkach nie stosuje się "zwykłych" wzmacniaczy operacyjnych a specjalistyczne wzmacniacze pomiarowe np serii AD z rozbudowanymi układami kompensacji ( offsetu jaki i szumów). Sam pracuję z urządzeniami gdzie mierzy się potencjały rzędu pojedynczych uV. Tej analogii producenci audio nie przenoszą do wzmacniaczy gdzie pracujemy z sygnałami na poziomach mV i V. Nawet w wzmacniaczu gramofonowym gdzie na wejściu mamy 2-3 mV, stosuje się typowe modele wzmacniaczy operacyjnych bez rozbudowanych układów kompensacji. Ok, tylko w przypadku uszkodzenia na przykład w stopniu przedwzmacniacza, składowa stała może przedostać się do stopnia mocy a w tedy z Twoich głośników może być wielkie bum..trochę ryzykowne postępowanie. No chyba że wierzysz bezgraniczne w zabezpieczenia przeciw składowej stałej.
  21. I co chciałbyś przekazać pisząc o zakłóceniach 75Mhz? Co chcialbys przekazać pisząc o zakłóceniach w sieci zasilającej versus zatyczki na wejściach rca? Co chciałbyś mi wytłumaczyć pisząc o porównaniu 300mv versus kilka uv? Nie neguje tego iż ktoś to słyszy - może i tak wszak cześć populacji może mieć takie predyspozycje, pokazuje iż od strony teoretycznej nie ma to żadnego uzasadnienia
  22. Dziwna teoria ... czy rozmawiamy o napięciu offsetu wszak to ma znaczenie w aparaturze pomiarowej. Składowa stała napięcia wyjsciowego?to Mariusz musisz uważać aby nie spalić głośników choć z reguły dopuszczalnym jest poziom składowej stałej do +-20mv.
  23. Dławik taki tłumi zakłócenia indukujące się w przewodach o bardzo wysokich częstotliwościach - naprzyklad wspomiane Emi. Dlaczego nie ma takich dlawikow na przewodach sygnałowych audio ? bo tam tłumienie tak wysokich częst. Nic nie wnosi do sygnałów w paśmie akustycznym- dalej podpieramm się analogią sygnały MHz i uv, wzgledem sygnaly do 20khz rzędu kilku volt ( „bardzo bardzo daleko „ i po amplitudzie i po częstotliwości. To tak trochę jakby ktoś twierdził iż do zbiornika z 1000 litrów wody wlalby 1 ml coli, następnie by to wymieszał i by twierdził iż pijąc czuje colę w wodzie...chyba ze ktoś jest nie człowiekiem a ssakiem morskim słyszącym ultradźwięki...
  24. Jeśli komuś tak bardzo przeszkadzają sygnały rzędu M a i GHz i rzędu uv to proponuje zamiast wydawać kilka set zł na zaślepki, kupić dławik ferrytowy - koszt kilku zł sztuka i zaczepić go na przewodzie sygnałowym między selektorem wejść a gniazdem rca. Jeden dławik na jedno wejście. W dodatku działanie takiego dlawika jest poparte prawami fizyki.
  25. Połączenie wejść niewykorzystanych bardzo często właśnie zwiera się do masy aby wyrównać potencjały danych punktów. Jeśli punkt masy jest na potencjale zerowym i jest połączony z punktem uziemienia to datkowo jest element ochrony przed zakłóceniami. Bardzo często niewykorzystane wejścia układów scalonych zwiera się do masy. Oczywiście w wzmaciaczu może być kilka mas o różnych potencjałach i wtedy nie jest to takie jednoznaczne gdzie co podłączyć.. wszystko zależy od specyfiki układu. W całej tej dyskusji zastanawia mnie wielkość skali, nawet jeśli faktycznie zakłócenia rfi i emi dostaną się takie zakłócenia to są to sygnały po pierwsze rzędu co najmniej MHz - daleko do pasma akustycznego a po drugie są to amplitudę rzędu uv - milionowe volta. Do tego trzeba dodać tłumienie selektora wejść rzędu 60db - 1000 krotnie. Jaki mamy sygnał zakłócający to już wiemy...pomijam przypaki gdzie wzmacniacz stoi metr od radaru... To co słyszymy w głośnikach od zakłóceń silników to inna bajka. Tego typu zakłócenia przedostają się na drodze zasilania i zapewniam ze nawet najlepszy przewód zasilania tego nie wytłumiona. W temacie zakłóceń rfi/ emi równie dobrze w celu ich eleminacji można użyć dławik ferrytowy umieszczony na przewodzie sygnałowym lub zasilania (tłumienie zakłóceń rzędu MHz)- zapewne kojarzymy na przewodzie zasilacza laptopów taki cyliderek to właśnie ferryt. Należy podkreślić iż działanie takich dlawikow ma uzasadnie w fizyce, zatyczki niestety nie. Po co tłumimy zakłócenia rzędu MHz - na pewno nie w celu poprawy fonii a w celu wytłumienia zakłóceń które mogą zakłócać działanie obwodów cyfrowych, które są naprzyklad taktowane zegarami o podobnych rzędu MHz sygnałach. To chyba tyle, kiedyś o teorii szumów i zakłóceń pisałem więcej ale to były stare czasy..
×
×
  • Utwórz nowe...