maxredaktor

Z dobrych informacji:

Od Karnowskiego nieźle onucami jedzie:

Fragment ciekawego komentarza Michała Szułdrzyńskiego z "RP": "Wynik Platformy jest chyba najmniejszym zaskoczeniem. Dostała mniej więcej tyle, ile pokazywały sondaże. Ale dzięki wynikowi 3D i Lewicy (trochę słabszy wynik 8,6 proc niż pokazywały badania) Donald Tusk może już poważnie myśleć o tworzeniu nowego rządu, który będzie sprzątał po ośmiu latach PiS. Opozycja wygrała z przeciwnikiem bardzo poważnym. W tej kampanii PiS zaprzągł cały aparat państwowy, łącznie z funduszami spółek skarbu państwa, do tego, by te wybory nie były w pełni równe ani uczciwe. Tym większe jest więc zwycięstwo opozycji. Ale teraz, w niedzielę wieczorem, wciąż dwa pytania są fundamentalnie ważne. Po pierwsze, czy w wynikach, które będą spływały z kolejnych komisji wyborczych utrzyma się przewaga opozycji. Po drugie zaś – jeśli opozycja będzie miała większość – czy PiS odda władzę. Słowa Jarosława Kaczyńskiego w wieczór wyborczy, że „mogą być jeszcze ciekawe wydarzenia” brzmią złowieszczo".

To prawda, w referendum (sprawdziłem TVP info, fuj) ponoć wzięło 40 proc. głosujących. Więc nie przejdzie. Ja się generalnie też cieszę, ale chciałbym się cieszyć znacznie dłużej, niż tylko kilka godzin.

Ja na razie wstrzymuje się z entuzjazmem, czekam na pełniejsze wyniki. Nie ufam exit polls, (myślę, że wiele osób nie przyznawało se do głosowania na Konfę). Niemniej mam cholerną nadzieję, że naprawdę tych pisowkich facjat nie będę musiał za często widzieć.

U nas na autostradach i ekspresówkach są oświetlane tylko węzły. I tak moim zdaniem jest OK. Inna sprawa, i to mnie mocno denerwuje, że wiele aut ma koszmarnie ustawione światła - nieźle potrafią oślepiać.

To prawda. Niemniej moim żelaznym kandydatem na podium jest "The Carnival Is Over" Dead Can Dance. I jednym z moich ulubionych A innym jest "Hurt", ale w wykonaniu Johnny'ego Casha.

Ja tam słuchawki pewnie wezmę

Rok temu było kilka ciekawych spotkań. Chodzi o to, że edycja 2023 już za chwilę, a tu nadal nomen omen cisza. Tak jakby nie mieli nic zorganizowanego.

A i tak wiemy, że wygrał Jarosław Kaczyński

Tak. Śmiertelnicy mają wstęp od południa w piątek. Warto też sprawdzić, jeśli ktoś korzysta, aplikację swojego banku. Ja korzystam z Millennium, tam wygodnie kupuje się też bilety komunikacji.

I urodziny, bodaj 70. Midge Ure.

Wracając do tematu:

A ludzi było naprawdę od groma. Ile tak naprawdę, to ciężko policzyć. Ale szeroka ulica Jana Pawła była naprawdę zapchana, czasem trzeba było bardzo wolno iść. A jak czoło marszu doszło do Ronda Radosława, to jeszcze ludzie byli przy Rondzie Dmowskiego. I to, co mi się bardzo podobało, to że przekaz był bardzo optymistyczny. Chwilami dość głośny ale bez żadnych wulgaryzmów.

A mi to wykluczenie komunikacyjne wydaje się prawdopodobne, niestety.

Też tak mam.

Lato właśnie pożegnaliśmy, więc...

Dzisiaj byliśmy, uważam że to bardzo fajna impreza. Wielu bardzo interesujących wystawców. Sporo czasu spędziłem na rozmowie z chłopakiem, który się przebranżowił (nie tak całkowicie, w 80 procentach): jest architektem, ale robi noże. I to jakie! Ceny ma wysokie, ale i produkt rewelacyjny. Inni fajni ludzie, z Sopotu, robią z kolei piękną biżuterię ze szkła, które morze wyrzuciło. Ale wcześniej poobrabiało je przez minimum 50 lat Było również fajowe małżeństwo pszczelarzy, artyści-graficy, itd. Jak kto chciał, to można było spróbować pesto z czosnku niedźwiedziego, masła z przeróżnych orzechów, pasty warzywne. Polskiego wina też się można było napić Podobało mi się. Dzięki Asiu, że napisałaś o tych targach, inaczej bym pewnie się o nich nie dowiedział, albo przeoczył informację o nich.

Dziś wypada posłuchać tego albumu.

Ja czytam taką opowiadającą o czasach, kiedy mnie jeszcze nie było na świecie (przynajmniej przez większość tych historii )

"Brighten", z pozdrowieniami od pana Cantrella, gitarzysty Alice in Chains.