yahoo111

Na CES krążyły informacje, że TX-RZ50 będzie kosztować $1,000 (Pioneer VSX-LX505 $1,100). Kilku dystrybutorów przyjęło nawet w przedsprzedaży zamówienia na RZ50 między $1,000 a $1,100, nie podnieśli cen i nie odwołali zamówień, więc wydaje się, że obecna cena po prostu odzwierciedla gigantyczny popyt przerastający podaż, a nie zwiększone koszty produkcji i dystrybucji. Dlatego 5000 zł może być całkiem realną ceną (licząc 1100 dolarów po obecnym kursie +23% VAT). Licząc $1,400+23% VAT wychodzi już 6500 zł.

Z całym szacunkiem, ale jakość głośników surround nie jest aż tak istotna, jak głośniki LCR. Między Focal Chora a Focal Aria, podobnie jak między Heco Aurora a Heco Celan Revolution jest przepaść jakościowa. Kolumn Focal Aria 926 jest zatrzęsienie. 936 i 948 też się czasem trafiają. Z Dali jest gorsza sprawa, Oberon ma tweeter z Rubicona, stary Opticon brzmi inaczej, nowy Opticon brzmi podobnie, ale jest nowy, więc nie ma krótko używanych kolumn. Za to stary Opticon jest wyprzedawany, ale trafić kompletny zestaw jest trudno, a ceny wcale nie są niższe. Poza tym patrząc na sprzęt używany można kupić dwa dobre subwoofery, a nie jeden.

To jeszcze dodam do listy Focal Aria SR900, Focal Chora Surround, Dynavoice FX i Wharfedale Evo 4.S. Kolumny naścienne, zwłaszcza surround (bipole i dipole), są słabo dostępne, bo nikt nie ma potrzeby ich odsprzedawać. Ale z tych samych serii są/bywają dostępne kolumny L/R, przez co można dużo zaoszczędzić.

Jesteś skłonny szukać kolumn używanych lub powystawowych?

Skoro idziesz w 7.1, to znaczy, że masz duże pomieszczenie. Jaki masz budżet? Dali Oberon On Wall jako efektowe, Oberon Vokal centralny i Oberon 9 jako lewy i prawy kanał? Albo Heco Ambient i do tego zestaw Aurora albo Celan Revolution jako LCR?

Jakie masz kolumny przednie? Jak istotne jest zgranie ich z kolumnami efektowymi? Heco Celan GT są już nie produkowane. Zamiast nich jest linia Heco Ambient. U siebie mam jako fronty Monitor Audio Sound Frame 2, które grają bardzo ładnie, ale w cenie katalogowej chyba bym się nie zdecydował. Mi się udało je kupić bardzo przystępnie (1600 za parę, gdy normalnie są za 2500 za sztukę).

VSX 932 obsługuje maksymalnie 5.1.2. Atmos z Netfliksa nie jest obcięty. Jakościowo jest oczywiście gorszy od dźwięku nieskompresowanego, ale to Atmos, więc tylko dla dodatkowych efektów. Głośniki do Atmosa nie muszą być nie wiadomo jakiej jakości, te Wilsony z powodzeniem wystarczą, ale pod warunkiem, że je dasz pod sufitem. Z Atmosem z głośników nakładkowych daj sobie spokój. Mija się to z celem, bardziej pogorszysz jakość, niż poprawisz. Zamiast Magnata Alpha RS 12 kup dwa Magnaty 302a. Do tego warto dokupić miniDSP 2x4 i mikrofon, żeby subwoofery skalibrować pod pomieszczenie.

Przeczytaj jeszcze raz całe zdanie: Tam jest bardzo wyraźnie napisany spójnik „i”. Sprzedawca ma obowiązek oczywiście przyjąć reklamację, klient wybiera, czy korzysta z rękojmi, czy gwarancji*, natomiast uszkodzony sprzęt musi do sprzedawcy dostarczyć klient. Jeśli chodzi o koszty, to w przypadku uzasadnionej reklamacji koszty transportu winien ponieść sprzedawca, ale też w granicach rozsądku. Jeśli reklamujący wyśle towar ekspresowym kurierem jednostkowym i koszt wysyłki wyniesie 2000 zł, wtedy sprzedawca absolutnie nie musi zwracać kosztu takiej wysyłki. Dlatego wielu sprzedawców idzie klientom na rękę i opłaca kuriera w obie strony. I też nie zawsze jest to najkorzystniejsza opcja dla klienta, bo trzeba wziąć pod uwagę, że jest sprzęt kruchy (np. telewizory), za który kurierzy nie chcą ponosić odpowiedzialności i gdy się zdarzy problem, cała wina jest po stronie nadawcy. Jeśli nadawca jest zleceniodawcą (czyli reklamujący płaci sam, pakuje sam i nadaje sam), może składać reklamację. Jeśli nadawca nie jest zleceniodawcą (zleceniodawcą jest sklep), wtedy następuje przerzucanie odpowiedzialności między nadawcą, zleceniodawcą a kurierem, przy czym ten ostatni od razu umywa ręce. Jeśli nie ufamy kurierom, wtedy jedyną bezpieczną opcją jest dostarczenie sprzętu do sklepu i zrzucenie całej odpowiedzialności na sklep, który potwierdza przyjęcie sprzętu w stanie nienaruszonym. *) Wprawdzie rękojmia jest zwykle korzystniejsza i obowiązek jej przyjęcia trwa dwa lata (gdy niektóre gwarancje trwają rok), to sprzedawca nie ma związanych rąk i może sprzęt przekazać do producenta w celu naprawy gwarancyjnej (jeśli gwarancja nadal obowiązuje). Wtedy rękojmia jedynie wydłuża termin realizacji gwarancji. Oprócz tego rękojmia może być niekorzystna gdy naprawa wymaga specjalistycznej wiedzy i/lub narzędzi. Jeśli sprzedawca przekaże rzecz do naprawy w serwisie mało kompetentnym, po naprawie sprzęt może działać, ale wcale nie mamy pewności, że wszystko działa prawidłowo. Znam przypadki, gdy z rękojmi wrócił monitor z wymienionym panelem LCD, ale bez przeprowadzonej poprawnie kalibracji i kolory były całkowicie niepoprawne, a w owym modelu nie było możliwości nadpisać wewnętrznej LUT (tablica odnosiła się do wcześniejszego panelu, nowy był zupełnie inny). Profesjonalna kalibracja i tworzenie profilu kolorów przywróciły jako-taką poprawność kolorów, ale kosztem zupełnie rozjechanych gradientów.

Czym innym jest gwarancja, a czym innym odpowiedzialność sprzedawcy. Są firmy, które udzielają gwarancji europejskiej, często obejmującej całą UE+EFTA+UK i tu nie ma obaw, natomiast inne rzeczywiście są gwarancjami dystrybutora. Jedyne, co UE może zdziałać, to zaoferować harmonizację warunków i terminów, co oznacza, że jeden producent/zagraniczny eksporter nie może oferować innych warunków gwarancji w różnych krajach UE (np. w Polsce dwa lata, we Francji pół roku, a w Niemczech pięć lat), bo ma takie widzimisię. Są może w stanie wymóc, aby jeden importer działający w wielu krajach UE miał obowiązek przyjąć reklamację sprzętu z tytułu gwarancji w każdym kraju, w którym działa niezależnie od tego, w którym kraju nastąpił zakup. Ale nie wyobrażam sobie, żeby UE wymogło, aby importer A w kraju XX miał obowiązek przyjęcia reklamacji z tytułu gwarancji sprzętu, który został wprowadzony na rynek UE przez importera B w kraju XX, a tym bardziej importera C w kraju XY. Tyle gwarancja. Do tego jest odpowiedzialność sprzedawcy, która w Polsce z tytułu rękojmi trwa dwa lata, w innych krajach podobnie. Ale sprzedawca nie ma żadnego obowiązku przyjąć reklamacji i ponieść koszty dostawy sprzętu do siebie i z powrotem do klienta nawet wewnątrz kraju, a co dopiero za granicami. Tutaj UE też raczej nic nie zmieni, bo z oczywistych względów koszt dostawy z Polski do Portugalii będzie wyższy niż z Polski do Polski, więc sprzedawcy mają wprawdzie obowiązek (z tytułu jednego rynku) umożliwienia sprzedaży wysyłkowej do innego kraju UE, ale nie mają obowiązku np. oferować darmowej dostawy na terenie całej UE (przynajmniej dopóki firmy kurierskie nie będą miały obowiązku zharmonizowania cen w całej UE).

Nie wiem, w jakiej szafce masz swój sprzęt, ale jeśli jest upchnięty (czyli „jak u każdego”), to serio pomyśl o wymuszeniu ruchu powietrza. Za szafką zamontuj tunel kierujący powietrze w lewo i/lub w prawo, daj tam otwór (lub dwa) i zamontuj na wyjściu wentylatory, które będą wyciągać gorące powietrze. W nadchodzącym roku będę robił remont i wtedy cały sprzęt grający wywędruje do piwnicy pod salonem.

Pewnie, że idzie alternatywa. Na jesieni ma się pokazać w Europie Onkyo i Pioneer. Voxx i Sharp otrzymały już zgodę na przejęcie Onkyo AV, zabezpieczyły też umowę licencyjną z Pioneerem. Pozostaje teraz kwestia zgody Komisji Europejskiej na działanie połączonych podmiotów na obszarze EWG i będą dostępne. Wstępnie mówi się o jesieni.

Jeśli odtwarzacz BR ma służyć tylko jako transport, to nie ma sensu skupiać się tak na jakości obrazu i dźwięku. Jeśli nie włączysz żadnych funkcji "poprawiania" obrazu i nie korzystasz z dekodera dźwięku w odtwarzaczu, to do amplitunera zostanie wysłany strumień danych cyfrowych przez port HDMI. W takiej sytuacji jakość odtwarzacza ma zerowe znaczenie, liczy się tylko obsługa metadanych HDR i najlepiej, żeby odtwarzał je wszystkie, czyli oprócz HDR10 także Dolby Vision, Hybrid Log-Gamma i HDR10+ (dokładnie w takiej kolejności, czyli HDR10+ można sobie darować).

Zamień markę w domenie: https://www.marantz.com/pl-pl/hdmiadapter

O, to fajnie. Jak będę robił u siebie salon, to się odezwę, żeby zamówić odpowiednie obudowy 😉 Dla tych, którzy mają dostęp do stosownych narzędzi jest opcja zrobienia czegoś jeszcze lepszego, jak chociażby subwoofer z układem przeciwsobnym dwóch lub trzech głośników.

Jeśli robisz takie pomieszczenie, to zakładam, że jest to dom. Jeśli masz na subwoofery przeznaczony budżet 10 000 zł i wykańczasz pokój, to dużo lepszym rozwiązaniem od SVS będzie zrobienie czterech subwooferów samemu. Wzmacniacze to np. Behringer NX-1000D lub NX-3000D (do ok. 2400 zł). Do tego potrzeba miniDSP (co tu dużo mówić, rozrzut cen jest ogromny, co wynika z możliwości obróbki sygnału cyfrowego lub tylko analogowego, ale do subwooferów miniDSP 2x4 jest wystarczające), ale jeśli kupujesz Behringera z DSP, to wbudowany korektor (8-pasmowy parametryczny, plus dwa pasma dynamiczne) może być wystarczający. Potrzebny będzie też skalibrowany mikrofon (polecany jest UMIK-1). Co do głośników masz ogromny wybór. Dowolny 15-calowy, nie mówiąc o 18-calowych i większych, będzie lepszy od gotowca. Najbardziej skomplikowane jest zrobienie obudów i wykończenie ich. Obudowę zwymiarujesz pod głośniki, robisz je z płyt MDF (można zamówić od razu pocięte), potem trzeba polakierować, najlepiej kilka warstw, żeby wyglądały elegancko. Na koniec trzeba zrobić pomiary subwooferów i jak wszystko będzie gotowe, efekt przerośnie wszelkie oczekiwania.

Jeśli subwoofer ma wejście trigger in, a amplituner ma wyjście na drugą strefę (albo inne wyjście, które się włącza razem z amplitunerem), można na Arduino zrobić obwód generujący sygnał trigger out.

Jeśli reset do ustawień fabrycznych nie pomoże, a powinien, bo tak z założenia działa bluetooth, to możesz jeszcze próbować sparować dużo urządzeń z soundbarem. Jak przekroczysz maksymalną liczbę, stare urządzenia zaczną być z niego usuwane.

No to nie. Jeśli po resecie jest nadal problem, to niestety nic się z tym nie zrobi. Możesz jeszcze sprawdzić, czy po wyłączeniu poszczególnych kanałów będzie działać np. 5.1 lub chociaż stereo.

Nie, chodzi o kable głośnikowe. Podczas podłączania zdarza się, że któryś drucik odstaje od kabla i zostanie to przeoczone, a potem w którymś momencie następuje zwarcie i wyłączenie wzmacniacza.

Lewy głośnik surround możesz powiesić na ścianie w kuchni. Przy otwartych drzwiach balkonowych to nie będzie działać, ale głośnik na podstawie i tak musiałbyś w takiej sytuacji odsuwać, więc nie ma wielkiej straty. Dolby zmieniło zalecenia. Surroundy w 5.1 mają być 110-120° za słuchaczem: https://www.dolby.com/about/support/guide/speaker-setup-guides/5.1-virtual-speakers-setup-guide/

Tylko że to nie jest jakaś kultowa seria, więc nie ma co oczekiwać cudów. Do tego dochodzi jeszcze perspektywa konieczności wymiany zawieszenia, to i trudno oczekiwać trzymania wartości.

Seria Metas to poprzedniczka serii Music Style, która jest poprzedniczką serii Aurora. Nowy zestaw 5.0 serii Aurora kosztuje poniżej 5000 zł. Używane kolumny Aurora 3-4 letnie, po gwarancji, ale w stanie idealnym, bywają w cenie ok. 50-60% nowych, Czyli trzeba się liczyć z tym, że pani stare kolumny będą konkurować ze stosunkowo nowymi w cenie 3000 zł za zestaw. Stare głośniki, pewnie 15-20-letnie, mogą już być w pewnej mierze zużyte, i nikt nie kupi kota w worku, więc trzeba się przygotować na to, że chętni będą chcieli przyjechać i odsłuchać je. Jeśli będzie możliwy odsłuch, to być może uda się uzyskać cenę 1000-1200 zł. Jeśli nie będzie możliwy, to można oczekiwać najwyżej 600 zł za całość.

Najczęściej problem wynika z tego, że któraś żyła w lince (wielożyłowym kablu) odstawała podczas instalacji i pozostało to niezauważone, aż w którymś momencie amplituner się poruszył (przy sprzątaniu, po trąceniu szafki, itp.) i owa żyła zwarła się z innym odsłoniętym przewodem.

Spróbuj zrobić reset do ustawień fabrycznych. Błąd mógł być przejściowy i po resecie może wrócić do normy.

Jeszcze odnośnie Sound Frame, bo mam i sobie chwalę. Normalnie jest ramka wokół całości i maskownica w środku. Ale można też kupić maskownice, które zastępują ramkę i wyglądają jak blejtram. No i w Monitor Audio można zamówić maskownicę z dowolnym zdjęciem (własnym), co może być ciekawym efektem na takiej ścianie. Po przymocowaniu zdjęcia nie da się poznać, że to głośniki, wyglądają jak obrazy.