Wito76

Jak to powiedział jeden forumowicz magnat miał dla mnie za mało lamp :*). Zmieniłem na lampowiec Yaqin ms-30l. A w Monitor Audio rzeczywiście góry nie brakuje i nawet z lampą czasem trochę " zaiskrzy" to pasmo.

Nie wiem czy pomogę. Z rok temu byłem na odsłuchach w salonie i akurat po poprzednim odsłuchu stały jeszcze na standach Silver 100. Zanim panowie przynieśli z magazynu te kolumny które chciałem posłuchać na szybko podłączyliśmy silvery. Kilkanaście minut słuchałem i to były chyba najlepiej grające dla mnie tego dnia kolumny. Ale byłem nastawiony na podłogowe więc nie brałem ich pod uwagę. Bardzo detaliczne, bardzo szlachetne granie i naprawdę fajnie się zgrywały z magnatem. Efekt był taki, że kupiłem podłogowe tak jak chciałem i właśnie Monitor Audio. Musisz odsłuchać ale sądzę że spodobają się. Miałem wcześniej kilka dni w domu na testach Pylon Diamond Monitor i jeśli mogę tak to ująć to silvery 100 zmiażdżyły je [mention=53552]Krzysiek1984[/mention] fajna recenzja. Pokrywa się z moimi wrażeniami, gdy blisko półtora roku temu kupowałem Magnata. Też wtedy słuchałem 602d i 803d. Jedyne nad czym się zastanawiałem to czy 803d czy mr780. Model 602 odpadł szybko podobnie jak jakiś Marantz. Wybór padł na Magnata i do dzisiaj z sentymentem go wspominam. Jak to już pisałem kiedyś "Niemiec płakał jak sprzedawał".

Dokładnie. Nie wszystko co chińskie (mówię tylko o lampach) to chłam. Te czarne Psvane są podobno wybitne. Najlepsze z obecnie produkowanych lamp 6CA7 /El34. Harmonixy czy Mullard to dużo niższa liga. No i oczywiście trzeba mieć na uwadze że Mullard z nowej produkcji to made in Russia. Wrócę jeszcze na chwilę do tych "średnich" Voskhod. http://www.just-hifi.com/Little-Dot-Tube-Amps-Vacuum-Tube-Rolling-Guide_10037261.html Tu jest bardzo duży i długi wątek o różnych lampach, ludzie dzielą się doświadczeniami odsłuchowymi, ponad 500 stron. Dotarłem do około 60 strony na przełomie ostatnich tygodni i jedno co mogę zreferować na podstawie wielu opinii, że w rodzinie 6j1p/5654/Ef95 te Voskhod uznane są wybitne. Pozamiatały różne Siemensy, Mullardy, GE, RCA itd. Mówimy o wersji ze złoto-platynową siatką. Naprawdę wiele innych lamp tu ludzie porównywali. Może inne serie z tej fabryki są "średnie" , tak jak i Psvane ma lepsze i gorsze modele. Ja akurat jestem zadowolony z ich czystości, przejrzystości, sceny detalu. Może w ogólnym przekazie nie są tak bardzo miękkie i ciepłe, ale dają ogromną przyjemność słuchania.

W samej budowie nie, ale na pewno zmieniły się nieco materiały, gazy wewnętrzne. Nie ma reguły, ale najbardziej poszukiwane i doceniane są właśnie te z czasów komuny, zwłaszcza tej głębokiej. Temat rzeka, co lampa, co model to inne polecane roczniki. Miałem dla przykładu Voskhod 1984 i na kilku zagranicznych forach wyczytałem że to świetne lampy, ale najlepsze roczniki to około 1975. Więc kupiłem niedawno set lamp z lat 70tych głównie i żongluje sobie nimi. W przypadku ruskich lamp mówi się że lata 80te to potężny kryzys finansowy i gospodarczy i oszczędności w każdej sferze co odbijało się również na ich jakości. Branża lampowa jako schyłkowa, wypierana przez tranzystorowe układy stała się takim retro i w latach 80tych wstrzymane zostały inwestycje, park maszynowy zaniedbywany, dlatego też te stare są lepsze.

Rosyjskich chyba nie opłaca się podrabiać. Są tańsze od chińskich Shuguang. A Voskhod mają takie przewężenie wzdłuż bańki co może być problemem. Tu już nie da się po prostu pomalować bańki w odpowiednie napisy. Co do Mullardów to taki znany sklep typu Langrex z ebay mający mnóstwo markowych lamp w ofercie chyba nie bawi się w malowanki. Wątpliwość natomiast budzą lampy GE, które są również dostępne na Aliexpress. Opinie w komentarzach i moje własne ucho mówi, że zdecydowanie inaczej (lepiej/bardzo dobrze) grają niż oryginalne chińskie. Ale oczywiście tutaj znak zapytania można postawić. Zresztą akurat rodzina lamp 5654/6j1p/Ef95 na całym świecie jest bardzo tania, czy to sklep ruski, czeski, USA itd. Domyślam się że to tania technologicznie pentoda i zwyczajnie nie opłaca się podrabiać czegoś kosztującego pojedyncze dolary. Natomiast już lampy typu ECC81 /82 / 83 kosztują sporo więcej, kilka stów nawet i tu cwaniak może pokusić się o podróbki i Twoja uwaga jest jak najbardziej słuszna.

Nic dodać nic ująć. No prawie. Sporo można zmienić/poprawić w charakterze brzmienia oraz jakości pasm, detaliczności, dynamice wspomnianych wzmacniaczy zmieniając lampy z fabrycznych na NOSy z epoki. Zwłaszcza w przypadku Yaqinów jest to wręcz konieczność, oryginalne lampy to chińczyki. Ms34b ma bodajże już ruskie jako sterujące ale Ms-30l ma wszystkie chińskie w stanie sklepowym. W przypadku Ms-30l możliwości zabawy są ogromne ze względu na śmiechu warte ceny zastosowanych w nim lamp sterujących. Zwykłe ruskie poniżej 10zl za sztukę, ale nie warto, ostro grają. Niewiele droższe a uważane przez wielu za najlepsze w rodzinie tych lamp są ruskie militarne z fabryki Voskhod. Bardzo detaliczne, holograficzne wręcz. Mam ich sporo. Za ponad 20zł/szt można kupić RTC 5654 czyli brandowany Mullard (niektórzy twierdzą że to Philips, tak czy siak fajne ciepłe brzmienie, też mam). W podobnej cenie kupiłem militarne GE Jan 5654w z USA. Trochę droższe Mullard M8100 za około 130 zł wychodzi z ebay dobrana para. Lampy mocy już droższe są, ponad 4 stówy za sensowną kwadrę trzeba dać, ale warto zmienić oryginalne. Jednym słowem jest sporo możliwości i wariantów brzmienia do uzyskania. I oczywiście duże pole do popisu w kontekście upgrade sprzętowego, wymiana kondensatorów itd. o czym pisał Q21. Na tą chwilę wiem, że długo nie wrócę do tranzystora.

Te sprzęty mają soft start co robi robotę w kwestii ochrony sprzętu. Najgorzej to włączać i wyłączać co kilka minut. Jak mam słuchać 10 minut to lepiej odpuścić i w ogóle nie włączać. Choć nie ukrywam czasem mi się to zdarza, zwłaszcza teraz gdy przybyło mi trochę lamp sterujących z różnych fajnych roczników i czasem sobie po 20 minutach wyłączę, podmieniam lampy dla porównania i słucham dalej. Jakby ktoś coś to mam trochę lamp kultowych Voskhod 6ż1p-ew z lat 70tych, 80tych i mogę się podzielić. Nawet lata 60te mam kilka lamp.

Masz Yaqina? Który model?

Kiedyś salon mi je proponował i bez odsłuchu je odpuściłem. Tylko i wyłącznie z powodu, że wyglądają tak trochę niepoważnie, jak głośniki od komputera. Zestaw audio to poniekąd mebel w salonie, przychodzą ludzie, rozglądają się i takie niepozorne coś raczej na laiku nie zrobi wrażenia. Już nie wspominając o WAŻ. Odcinam się tu oczywiście całkowicie od właściwości sonicznych, skupiam się tylko na wyglądzie. Wymieniając tradycyjny wzmacniacz na lampowy pierwszy raz usłyszałem od żony, że fajnie to wygląda, pasuje stylistycznie do wnętrza itd.,nie to co ten poprzedni czarny klocek. Nie ma co sobie wmawiać, te KEFy bidnie wyglądają i kropka.

To tak w skrócie ustaliliśmy, że źródło czyli malina raczej nie odpowiada za Twoje problemy. Wiadomo, można lepiej, ale źle nie jest.

Dzięki. Przydałaby się jeszcze jakaś "podróba" lub raczej chińska alternatywa dla DigiOne Signature.

Podlinkuj tę swoją nakładkę. Pisząc że nie ma różnicy rozumiem że porównywałeś bezpośrednio.

Takie stwierdzenie sprawia że wezmę je w końcu na odsłuchy. Jakoś uprzedzony zawsze byłem do tej marki za bezczelny marketing i pisanie w każdej recenzji że kolumny grają jak 2 razy droższe. Nakręcony kiedyś w salonie słuchałem Sapphire i pamiętam tylko dudniący bulowaty bas. Potem miałem nawet w domu Diamond Monitor 2 tygodnie i też bez żalu odwiozłem. Po tych doświadczeniach uznałem że te recenzje to fake i jakoś zraziłem się do marki. Ale sporo osób jednak chwali D25. Że niby dynamiczne, trochę nawet V-ką, co akurat mi się podoba. Tylko jak z tą ich "osłodzoną górą"? Rzeczywiście taka nudna i bez pazura?

Wracając do samego początku, naprawdę tak trudno zastąpić Diamond 25? Czyżby to jednak były tak niedrogie a wybitne kolumny?

Porównajmy sobie Paryż, Londyn, Berlin do Szanghaju, Pekinu, Hongkongu. Ktoś jeszcze powie że Chiny to zaścianek świata?

Zawsze lepiej mieć lepszy niż fabryczny kabelek, ale cudów nie oczekuj. Jakoś w marcu na priv pytałeś mnie o listwy, myślałem że już dawno masz. Jakieś zmiany zauważyłeś z nowym kabelkiem czy takie na zasadzie "wydaje mi się"?

Kolejne psvane w rodzinie Magnaciarzy. A co to za kabelek? Sam robiłeś? Listwę też w końcu zrobiłeś?

Wstawiłeś nowe lampy. Na dzień dobry one grają misiowato i bez życia. Góra jest właśnie taka zgaszona. Przed wymianą lamp też tak było? Przerobiłem już dużo lamp i brzmienie bardzo się zmienia.

No to się nie zrozumieliśmy. Myślałem że góra jak to w tych tannoyach tnie po uszach i dlatego proponowałem Mullardy. Rafał narzeka na nadmiar góry, pisałem trochę niedawno z nim na priv. A nie masz czasem biwire źle podłączone. Albo zworki na kolumnach źle przykręcone i wtedy ma prawo brakować góry.

Spytaj Rafała w wątku Magnat MA1000. On też ma te tannoye. I trochę zgłupiałem - co ci się nie podoba w tannoyach, za ostro czy odwrotnie?

W wątku o Magnacie wszystko jest. Tzn moja korespondencja z Niemcami. Poszukaj, nie chce mi się szukać lub raczej nie mam teraz czasu. W pracy jestem. Nie kumam. Pytasz o lampy, zakładasz wątek po czym oznajmiasz że już kupiłeś . Psvane to przede wszystkim bardzo duża poprawa w średnicy, wokale, detaliczność no i dużo lepsza kontrola basu i jego barwy.

Łoo jeny, no pewno że dasz radę. Ja akurat przypadkowo zgadałem się z gościem z serwisu, cena przystępna była, 15 minut i z głowy. Gdybym sam się za to wziął to na podstawie ówczesnych opisów Klavikorta pewnie też bym ściągał wszystkie gałki, odkręcał 12 śrubek od frontu i godzinę się stresował. Teraz już nie mam Magnata, ale mam czyste sumienie, że nie zrobiłem tego po partyzancku, z fuszerką jakąś i bez obaw wystawiłem do sprzedaży.

Na pewno obudowa i z tego co widziałem to facet od spodu coś odkręcał i wtedy przedni panel odszedł od reszty. Stałem kilka metrów od niego więc nie widziałem dokładnie. Dałem bodajże 30zl i oddałem wzmacniacz facetowi który codziennie rozbiera sprzęt i nie musi się domyślać. Klavikort natomiast ściągał gałki z panelu przedniego i odkręcał wszystkie śruby z przodu. No i ruszał te zalakowane śruby trzymające klatkę lamp. Polecam odżałować te kilka złotówek.

Podałem w twoim wątku

Ja bym zrobił inaczej tzn zamówił Mullardy. One utemperowałyby górę w tannoyach. Ale te Treasure też są bardzo fajne. Tylko przygotuj się na mieszankę uczyć. Podczas pierwszych 100h będą grały i beznadziejnie i super, na przemian. Początkowo będą lekko zamulone ale to przejdzie.