Skocz do zawartości

Adi777

Uczestnik
  • Zawartość

    5 188
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Adi777

  1. Szkoda, że nie Epic Monitor.
  2. Dzięki, tak, naprawdę fajny, bo sporo okładek przyciąga uwagę. Te wklejone przeze mnie sugerują, że lubię raczej kolorowe okładki, przedstawiające coś konkretnego, i tak jest, ale ostatnio coraz bardziej zaczynają mi się podobać troszkę bardziej minimalistyczne grafiki płyt.
  3. Sąsiad dobrze wychodzi na takim biznesie? 😆
  4. Jak w temacie. Wklejajcie swoje ulubione okładki. To może ja zacznę Świetna, klimatyczna okładka autorstwa samego H. R. Gigera. Absolutnie polecam też posłuchać sam album - Island - Pictures (1977) - rock progresywny z bardzo wysokiej półki. Urocza okładka jednej z moich ulubionych płyt bez podziału na gatunki muzyczne. Zostałem kupiony już po pierwszym przesłuchaniu, okładką także. Tak wygląda w całości: Album Sagan om Ringen autorstwa szwedzkiego klawiszowca Bo Hanssona. Ładna, wyciszona płyta, nieco w klimacie niemieckiego Popol Vuh. Jest też inna okładka, jako reedycja z 1972 roku: A tak wygląda wydanie z 1977 roku: Jak dla mnie zdecydowanie okładka pierwszego wydania jest najładniejsza, najbardziej tajemnicza i intrygująca.
  5. Miałbym blisko Oczywiście będąc w Polsce.
  6. Naprawdę dobra płyta.
  7. Ja od siebie polecam: debiut zespołu Lucifer's Friend, T2 - "It'll All Work Out In Boomland"- tutaj jest trochę bardziej progresywnie, Night Sun - "Mournin'" East of Eden - dwie pierwsze płyty, High Tide - "Sea Shanties" (1969) - skrzypce na pokładzie, i bardzo ciężkie brzmienie, jeszcze przed debiutem Black Sabbath,
  8. Święta trójca to święta trójca Skoro już jesteśmy w temacie hard-rockowym czy ogólnie rockowym, to jakie znasz i polecasz mnie znane kapele, płyty?
  9. Od prawego prostego? 😆
  10. To wiem, i właśnie średnio mi się to widzi. Tym bardziej, że zdaniem osoby, która ma podobne myślenie i gust, UFO to kapela drugo, lub nawet trzeciorzędna w hard-rockowym światku. Może sprawdzę te popularniejsze albumy, acz zbyt wiele po nich nie oczekuję. Znam tylko Doctor Doctor, nie lubię tego typu utworów. Dla wielu klasyk, dla mnie raczej banał i sztampa. Zapomniałem jeszcze o utworze Belladonna. Kiedyś bym napisał, że ładna ballada, teraz, że raczej scorpionsowe smęcenie. Ale zdaję sobie sprawę, że na tym forum jestem "jedynakiem"
  11. Fajne kolumny. YB Audio?
  12. Z UFO słuchałem tylko UFO - "UFO II: Flying" (1971). Naprawdę dobra płyta. Fajny Space Rockowe granie, szczególnie w utworze "Star Storm". Tytułowy "Flying" też ma dobre momenty, ale miejscami odrobinę przynudza. Albumy z Schenkerem podobno strasznie schematyczne, raczej sobie odpuszczę.
  13. Jak tak, to pora na jazz https://music.youtube.com/playlist?list=OLAK5uy_n8uzi9VpqoMW-u-lPW_WCeGJWfF0o3wIY&feature=share
  14. Kiedyś dosyć często ich słuchałem, ostatnio bardzo rzadko wracam do tego zespołu. Zespołu, który moim zdaniem nie wykorzystał w pełni swojego potencjału. Jak dla mnie za dużo nagrywali piosenkowych utworów, a za mało kombinowali. Większa kreatywność by się im przydała.
  15. Jak Enya, to ja dam równie anielski wokal, ale znacznie mniej znany.
  16. David Bowie przesłuchany, bardzo dobra płyta, nie pobiła u mnie "Low", ale być może trafiłaby na podium. Po ostatnim albumie grupy Low - HEY WHAT z tego roku, pora na inną tegoroczną nowość, ale w innej stylistyce:
  17. Powtórka z wczoraj, bo za dużo nie przesłuchałem, trzeba było iść spać. Dzisiaj to odrobię z nawiązką, bo już od godziny w domu 😀
  18. Całkiem przypadkowo branża nie poleca Edifierów?
  19. Kiedyś pewnie wrócę. Zostawiłem, plus minus, w połowie drugiego sezonu. Pierwszy klasa, drugi już trochę gorszy. Muszę jeszcze nadrobić The Wire. Podobno genialny.
  20. Kolejna duża zaległość. Ciekawe, czy pobije "Low". Ciężko będzie.
  21. A co to niby? Arcydzieło jakieś? A dlaczego?
×
×
  • Utwórz nowe...