Jak już napisałem o Scenie Québec to polecam Ci następujące albumy, może podejdą, a może nie. Są z okolic folk-rockowych, progresywno-folkowych, są dość łagodne:
Harmonium „Si on avait besoin d'une cinquième saison” (1975) - perełka, klejnot. Przykładowy utwór z płyty:
Nie jest to poziom Harmonium, ale to też dobra płyta. Melodyjne, klawiszowe granie na dobrym poziomie.
Podobna jakościowo płyta. Fajny, romantyczny, rozmarzony nastrój, klimat.
https://nico.ms/sm12625090
Jeden z moich faworytów z Québec. Bardzo urokliwe granie. W roli głównej skrzypce.
W razie czego wstawię też z YouTube, ale niestety, nie ma całego albumu: