Trzeci album zespołu z muzycznej sceny Quebec. Grali prog-rocka, bardziej symfonicznie, ale były też elementy jazz-fusion.
@sonique Znasz, nie znasz? Myślę, że warto ich posłuchać Najbardziej ceniona jest chyba poprzednia płyta, czyli Les porches. Dłuższe utwory, bardziej klasycyzujące. Tu jest inaczej, więcej utworów, trochę luźniejszy klimat, bardziej fusion.
Debiut też fajny, trochę mroczniejszy. Często go kiedyś słuchałem.