kacper.kaps

Czyli rozumiem, że byłeś w audioplazie a nie jakiejś audioplanecie, o której pisałeś wcześniej, ale o której nie słyszałem? Chaotycznie dość piszesz tutaj, muszę przyznać, ale faktycznie te Aurory brzmiały słabiutko u nich na odsłuchu. Jedź do audiostrefy na Głogowskiej i poproś o podłączenie Pylonów Sapphire. Mój znajomy był bardzo zadowolony z ich brzmienia i były to Sapphire 23 podłączone do Yamahy R-N402.

O wygrzewaniu kolumn możesz poczytać na google. Heco wczoraj zagrały płytko. Bas w numerach naprawdę basowych czasami zanikał i jak pogadaliśmy o tym ze sprzedawcą, wtedy przyznał się, że dopiero co wyciągnął je z kartonu. Pylony nie są słabe. Generalnie z odsłuchów, jakie przeprowadzałem na drodze do mojego aktualnego zestawu, kolumny Pylona w salach odsłuchowych wypadały wręcz najlepiej jeśli chodzi o bas. W Poznaniu możesz skoczyć do audiostrefy na Głogowskiej - tam mają świetną salę odsłuchową. Mają Szafiry na pewno do odsłuchania - sprawdź zarówno 23, jak i 25. Mój kumpel, który jest lekkim bassheadem, bo wychował się na kulturze rave, był zaskoczony, ile basu wyszło z niewielkich przetworników Sapphire 23, także może tędy droga.

Dzisiaj byłem w Audioplazie na Wildzie, bo kumpel szuka zestawu i pomagam mu wybierać coś ciekawego. Odsłuch typowo Heco Aurora 700 i nic innego, bo już wstępnie wybrał sobie Sapphire 23 i jeszcze chciałem sprawdzić, czy czasem mu Heco nie podejdą zanim złoży zamówienie. Pan podczas odsłuchu przyznał dziś, że kolumny są prosto z pudła, więc słuchaliśmy niewygrzanych kolumn i tak, jak przy moich D28 raczej wygrzewanie nie było potrzebne, bo z miejsca zagrały kozacko, tak Heco wypadły blado na tyle, że w sumie po 30 minutach jakichś prób ingerowania w EQ poszliśmy stamtąd w cholerę Dlatego jeśli uda im się je wygrzać chociaż z kilkadziesiąt godzin, to możesz się tam umówić, ale w razie gdyby to miało być jutro, to raczej nie ma sensu

Dobra, to jest nieistotne. Chodzi mi o salon, do którego zmierza na odsłuch.

Amster, a skąd jesteś i gdzie się ustawiłeś na odsłuch tych Heco 700?

O kurde, Stary.. 2,5 roku ponad suba szukałeś?

No nie wiem, nie jestem w stanie tego powiedzieć, bo nie znam się na konstrukcji tego konkretnego mebla i wyobraźnia nie ma tutaj nic do gadania. Weź pod uwagę, że na załączonym obrazku górna krawędź ampli nie kończy się na wyświetlaczu, tylko masz jeszcze 2cm górnego marginesu z aluminium ponad wyświetlaczem. 5cm to nie ma takiej aż tragedii zatem. Sam nad swoją Yamahą miałem około 6-7cm luzu od góry, więc może po prostu sprawdzaj od czasu do czasu, czy się grzeje przy dłuższym słuchaniu i tyle. Co do balansu walniętego na prawo hmmmm no nie wiem, jakoś nie przekonuje mnie to rozwiązanie. Jakoś miałbym ciągle film, że lewa kolumna nie jest wtedy dostatecznie napędzona, ale to tylko takie moje gdybanie. Musiałby się wypowiedzieć ktoś, kto faktycznie się na tego typu aspektach zna

a) tak jak kolega wyżej wspomniał - nie masz wentylacji od góry amplitunera, co może być chyba trochę niebezpieczne dla sprzętu. Powinieneś mieć tam chociaż kilka cm zapasu, żeby Ci się Yamaszka nie przegrzała. b ) jeśli zdjęcie jest robione z pozycji miejsca odsłuchowego, to słyszysz dźwięk głównie z lewej kolumny. Ustaw je tak, abyś tworzył z nimi trójkąt równoramienny Poza tym całkiem ładne kolumny

Zostań już lepiej przy tym stereo, na nie przeznacz cały budżet lepiej na tym wyjdziesz, a i filmy da się oglądać z całkiem dobrym efektem, i jak będziesz miał za mało basu, to sobie dorzucisz suba z czasem. A może Heco Aurora 700? Całkiem niezłe kolumny w swojej cenie.

Ja bym na Twoim miejscu wypróbował wspomniane wcześniej Heco Aurora 700 (lub 1000). Alternatywnie wypróbowałbym Pylony Diamond 25, jeśli możesz delikatnie budżet nagiąć.

To ruskie forum, na którym znajdziesz masę muzyki do ściągnięcia torrentem w bardzo dobrej jakości.

Swoją drogą, to ja nie wiem, czy problem autora postu nie leży w amplitunerze. @S4Home pisałeś jakiś czas temu, że moje problemy z f501 i brak wyczuwalnego basu wynikały z podłączenia ich do M2Si. Jak zaczynałem odsłuchy przed zmianą wcześniejszego systemu, miałem kilka par kolumn podłączone właśnie do Yamahy R-N803, bo chciałem zrobić upgrade z R-N602, która jeszcze u mnie leży. Podłączyliśmy Monitor Audio Bronze 6, KEF Q750 i Pylony Ruby 25 Mk2 i powiem szczerze - żadne z tych kolumn z Yamahą nie zagrały tak, że pod odsłuchu kompletnie nie miałem ochotę przesiąść się z posiadanych wcześniej Tesi 561 i R-N602. Dopiero po podłączeniu do wzmacniacza, kolumny zaczęły grać z konkretnym jajem i wtedy doszedłem nawet do wniosku, że Yamaha 803 to slaby amplituner. Różnica w brzmieniu pomiędzy 803 a M2Si była dla mnie wręcz kolosalna, a nie mam jakiegoś super wyczulonego ucha. Poza tym w reckach f501 gdzieś czytałem, że są to kolumny dość wybredne co do wzmacniacza, więc wg. mnie nie jest to wina kolumn, tylko Yamaha nie daje rady.

Odpal sobie tryb Pure Direct i nie zniekształcaj dźwięku, tylko słuchaj tak, jak 'bozia' skonstruowała taka moja rada Jak miałem Yamahę R-N602, też sobie lekko basu dorzuciłem i wysokich, a potem uznałem, że to jednak nie ma sensu. Kwestia przyzwyczajenia. Mi osobiście f501 nie przypadły do gustu zbytnio, ale chłopaki tutaj mówią, że to kwestia podłączenia do złego wzmacniacza, jakim był M2Si. A jesli faktycznie brakuje Ci góry to hmmm np. Tannoy XT 6f grają jaśniej od f501. Może to jest kierunek..? Choć wizualnie mi np. kompletnie się nie podobają. Ale przecież o to właśnie chodzi, żeby przesłuchać kolumny we własnym mieszkaniu, we własnych warunkach. Jak inaczej chciałbyś to zrobić? Przecież Maciej ma 45 dni na zwrot, więc nie widzę problemu.

Wracając do wcześniejszych postów: do odsłuchu polecam 2 albumy: Alice in Chains "MTV Unplugged" (szczególnie kawałek Rooster) oraz Fleetwood Mac 'Rumours' (tutaj 'Oh Daddy' zapętlone dziś już któryś raz). Te płyty są tak świetnie wyprodukowane, że nie mogę się od nich odlepić.

Kupiłem je już z myślą bardziej o tym, żeby za rok czy dwa nie inwestować kolejnego hajsu, na wypadek zmiany mieszkania. A gdy już będę zmieniać, salon będzie na pewno większy. Mimo to uważam, że i tak dają radę na tym metrażu. A jeśli po zmianie chaty będzie jeszcze lepiej, to już się nie mogę wręcz doczekać

Cześć wszystkim po przerwie Długo mnie nie było, bo udałem się na zasłużone wakacje i dopiero dziś wróciłem. Dokładnie, D28 Powiem Ci szczerze, że nie wiem, co można by poprawić. Tak naprawdę wszystko mi się w tych kolumnach podoba. Może gdybym faktycznie kiedyś wziął coś na testy i miał porównanie, to wtedy mógłbym się wypowiedzieć, ale godzinę temu wszedłem do domu, odpaliłem muzykę po tygodniu przerwy i znowu się uśmiechnąłem sam do siebie. Ja sobie lubię tu posiedzieć i poczytać nigdzie się nie wybieram jak na razie hehe. I masz rację, audiofilem nie jestem, nie skupiam się na niuansach. Gra to dla mnie bardzo dobrze i jestem najzwyczajniej w świecie zadowolony z zakupu. Jeśli kiedyś poczuję, że czas na zmianę, to pewnie będę starał się wprowadzić ją w życie, ale na ten moment nie wydaje mi się, żeby to szybko nastąpiło Chociażby nawet ze względu na estetykę Pylonów, których wygląd tak do mnie przemawia, jak żadne inne kolumny.

Już trochę przyzwyczaiłem się do dźwięku. Jestem bardzo zadowolony i uważam, że to był zajebisty wybór. Mocy jest nadmiar. Nie rozkręcam go z reguły dalej niż -20, bo nie potrzebuję. Czasami do -15, ale tu już mi trochę szkoda sąsiadów. Skala dobija do +8. Brzmieniowo wypowiedziałem się już we wcześniejszym poście, a co do wygrzewania, to przy ciągłym słuchaniu muzyki ciężko powiedzieć, co się zmieniło na przestrzeni tego czasu, bo aż takiego dziennika nie prowadzę

Cześć wszystkim. Dla siebie wymarzony zestaw kupiłem. Teraz czas na zestaw dla mojego znajomego. Budżet ok. 3500,- Salon około 25m2 Kolega chciałby podłączyć tam tv, konsolę do gier oraz gramofony, czyli sprzęt przeznaczony do filmów, gier oraz muzyki. Bas powinien schodzić nisko, ale też bez wielkiej przesady. Muzyka głównie elektroniczna + metal. Myślałem o ampli Yamahy R-N602 + na przykład Pylon Pearl 25 lub 27. Co sądzicie? Ewentualnie co innego moglibyście polecić w tej cenie? Sprzęt raczej nowy, chyba, że ktoś z Was ma coś ciekawego z używek na sprzedaż.

Ustawienie systemu w salonie jeszcze nie wygląda za dobrze, bo sofę masz na przeciwko prawej kolumny. Będziesz słyszeć tylko prawy kanał siedząc na niej.

Kurczę, no mi osobiście f501 nie przypadły do gustu. Słuchałem z M2Si i szczerze to w niektórych numerach bas tak jakby w ogóle nie istniał, a dla mnie to jest z miejsca wykluczenie. Góra mniej sycząca niż w XT6f, ale nadal zbyt jasne granie. Kompletnie nie moja bajka.

Ajjj chciałem o Aurorach 700 ale dopiero przeczytałem o maksymalnej wysokości. Komentarz do wywalenia. O jedno piwko za dużo dziś

Warto uzbroić się w cierpliwość. Ja jestem bardzo zadowolony. Szkoda tylko, że zdecydowałeś się na lakier, bo wg mnie fornir ma naprawdę ogromny urok no ale na szczęście u mnie wife acceptance factor nie ma miejsca

Imo dobry wybór. Nie wiem jak Advance, ale Pylonami sam byłem bardzo mocno zaskoczony i od tygodnia posiadam D28 w zestawieniu z Audiolabem 6000a. To bardzo wszechstronne kolumny. Odsłuchiwałem np. Fyne f501, Tannoye xt 6f i przy tych kolumnach czasami w ogóle nie słyszałem basu (sic!), a góra mnie kłuła w uszy tak, że musiałem szybko od nich uciekać. Dopiero po odsłuchu Diamondów D25 wiedziałem, że to jest brzmienie, jakiego oczekuję. Pierwsze kolumny, które zagrały naprawdę fajnym i soczystym basem, który przy elektronice potrafi huknąć, a i przy rocku i metalu pokazać pazur. Ostatecznie zdecydowałem się na D28 i co mogę powiedzieć... z brzmienia jestem bardzo zadowolony. No i wyglądają fenomenalnie, ale ja mam akurat wykończenie olejowoskiem. Są duże i ciężkie no i ten skośny profil robi robotę. I do tej pory w całym mieszkaniu pachnie drewnem Będzie Pan zadowolony. Czekam na reckę z domowych odsłuchów.

Diamondy i Audiolab przyjechały do mnie w czwartek. Opisując je trochę posłużę się mailem, który wysłałem do sprzedawcy po otrzymaniu przesyłki. Przede wszystkim jakość wykonania, kolor (chocolat) i rozmiar zrobiły na mnie wrażenie na 'dzień dobry'. Tak samo zapach. Przez 2-3 dni w powietrzu unosił się zapach drewna, jakbym nowe meble wstawił do mieszkania. Bardzo spodobały mi się też terminale, dzięki którym bardzo szybko podpina się gołe kable. Kolejny plus za to dla Diamondów. Co do brzmienia, to już pierwszy odsłuch spowodował, że dość głośno roześmiałem się z wrażenia. Zarówno ja, jak i mój sąsiad, który wpadł je obejrzeć. Bas faktycznie schodzi nisko, ale nie narzuca się i ma bardzo przyjemną barwę. Jest dobrze wyczuwalny ale przy tym bardzo kulturalny, co może spowoduje, że sąsiedzi nie będą do mnie zbyt często przychodzić ze skargami. Co na mnie zrobiło wrażenie to wysokie tony. Troszkę bałem się, że będzie za jasno, ale jest wręcz idealnie. Wszystkiego tutaj chyba jest po prostu w sam raz i trochę nawet żal mi słuchać elektroniki czy rapu, bo ten sprzęt się po prostu na tych gatunkach marnuje. Oczywiście z przymrużeniem oka to piszę, ale szczypta prawdy w tym jest Odsłuchuję je równolegle z moim starym zestawem i to zupełnie inna liga brzmienia. Gra to fenomenalnie i dopiero teraz przy Diamnodach poznałem, co oznacza budowanie sceny. Troszkę dodałem metrażu mojemu salonowi, bo zamiast 20m2 faktycznie ma około 17-18m2, i w ogóle nie odnoszę wrażenia, żeby Diamondy miały niewystarczająco dużo przestrzeni do tego, żeby rozwinąć tutaj skrzydła. Audiolabowi także daję duży plus, bo jest zgrabny, ładny i świetnie wykonany. Pilot rewelacyjny, zero chińskiego sznytu i też na pierwszy rzut oka widać, że firma nie oszczędzała na materiałach. Zapas mocy jest dość spory, także o to się faktycznie nie martwię. Bluetooth działa bez zarzutu i naprawdę dobrze brzmi, czego się nie spodziewałem, bo z góry wcześniej byłem trochę uprzedzony do tego rozwiązania jesli chodzi o przesył dźwięku. Podsumowując - bardzo dobrze wydane pieniądze. Dziękuję jeszcze raz Panu Michałowi z Q21 za doradztwo i fachową obsługę klienta.

Jak byście porównali te dwie kolumny jeśli chodzi o brzmienie?