marcinmarcin

Bzdura kolejna. Wysłałem znajomemu sceptykowi dwa nagrania tego samego kawałka. Napisał że spora różnica i co zrobiłem. Różnica polegała na zmianie zasilacza liniowego na impulsowy..... w switchu... Niestety audio to naczynia połączone... znajomy miał teraz uszkodzony wzmacniacz który podbijał wszystko co tylko może być w sieci zasilającej. Był zaskoczony jak różnie piszczą różne ładowarki do daca. Co się dzieję po wpięciu kabelka internetowego do maliny itp itd. W zdrowym systemie te wszystkie piski, szumy, buczenia, brumienia są pewnie z 10x cichsze, tylko jak wpływaja na nasz odbiór. Co nasze zmysły odbierają dodatkowo poza zwykłą amplitudą. Napiszę po raz kolejny - pomiary, a nasze zmysły to 2 różne sprawy....

Tego się nie da nie słyszeć... A na hasło że droższe musi mi grać lepiej to jeden zastąpiony zasilacz kosztuje 50% a drugi 150% ceny PD... Dlatego uważam że brak jeszcze odpowiednich kryteriów pomiarowych - za mało wiemy, lub niedoceniamy niektóre parametry...

obyś nie musiał

Może dlatego lubiane, że faktycznie wnoszą spore różnice... wymieniłem zasilacze daca i streamera na PD Creative i nie wyobrażam sobie rezygnacji z nich...

@Dedal75same świeżynki, przyszły forum rozruszać, jak miło 😊🤗🥳

Bo pomiary w audio są bezcenne, ale mogą też służyć do promocji sprzętu który na "ucho" nikt by w życiu nie kupił...

Doskonale rozumiem ale całkowicie się z tym nie zgadzam... Pod względem technicznym znakomita większość aktualnie produkowanych dac-ów ma praktycznie idealnie prosty przebieg amplitudy, oraz sinady, zniekształcenie itp bzdurki/niebzdurki na poziomach które są prawdopodobnie nie do usłyszenia nawet dla nietoperza.... ALE jedne grają znakomicie, a inne przeciętnie lub wręcz kiepsko, nie będąc w stanie prawidłowo oddać dźwięków, a szczególnie barwy głosu ludzkiego... a pomiarowo są tak bardzo bliskie siebie, więc różnice powinny być znikome, a nie są. NIE jest to też wpływ harmonicznych czy Vki - nie lubię charakterystyki w takim kształcie, ani specjalnie nie jestem miłośnikiem lampy - mam sprzęty poprawnie mierzące się ale z harmonicznymi na dość niskim poziomie (fakt że pożądany 2 rząd) . Niestety przekonano ludzi że poprawny sprzęt to ten grający szaro, bułowato, bez życia, bez średnicy, bez wokali, bez wybrzmienia gitar, bez separacji - ale jakimś dziwnym trafem brylujący w pomiarach. Zapytam więc, czemu są sprzęty które mierzą się równie dobrze, albo i lepiej, a jednak grają znakomicie? A może po prostu jeszcze nie umiemy zmierzyć wszystkich istotnych parametrów. Warto pamiętać że od zawsze były jednostki ludzkie które twierdziły że już wszystko wiemy i wszystko wynaleziono, a jednak jak widać mamy nieustanny postęp w nauce i wiedzy....

Od razu się ktoś obrazi i będzie bronił daca czy tam wzmaka jak czestochowy 😉

Właśnie to jest powtarzana bzdura w którą trzeba koniecznie uwierzyć 😁 to, że płaska charakterystyka i nisko sinad nie znaczy że ten dźwięk bedzie prawdziwy i naturalny. Nie znaczy też że dobrze to z Vką i harmonicznymi. Mdłe, sztuczne, plastikowe i nienaturalnie granie, nie stanie się dla mnie dobrym bo Amir tak zmierzył i powiedział że to jest referencja. Po prostu brak kryteriów pomiarowych dla istoty rzeczy.... moim zdaniem. Wiem jak brzmią instrumenty i wokal ludzki - na pewno nie udało mi się uzyskać tego efektu ze świetnym pomiarowo D90, a było wręcz przeciwnie...

I jednocześnie nie słyszą "istotnych" dla promocji szajsu parametrów 😁 Jeżeli coś sie dobrze mierzy, a nie gra to może pora przemyśleć jak się mierzy i czemu się to robi źle 👍

Całokształt działalności

Sam sadzisz bzdury niczym na ASR

A potem jak się porówna to zdziwienie

Nie tylko moje. Ale na ASR wmówiono ludziom że jak coś się dobrze mierzy w kilku kryteriach to automatycznie dobrze gra.

Dokładnie, w takim celu czytam np ASR 👍 Kwintesencja rozbieżności wyników pomiarów do mojego odczucia jakości dźwięku 👍

Zbytnio ta dyskusja sensu nie ma... Kolumny te same, a ustawienia poziomów volume daca (volume analog vs cyfra) powodują że gra albo znacznie gorzej albo troche lepiej od punktu odniesienia (Qutest). Ustawienia maliny (system, software volume itp itd) też wpływają na dźwięk w stopniu istotnym. Niestety źródło ma znaczenie a pomiary w audio generalnie można sobie wsadzić.... 😁

Problemy ze słuchem Może szydelkowanie?

Nie ma żadnego znaczenia różnica wielkości, zmulonego dźwięku ze źródła/daca nic nie uratuje... te same kolumny a drobnymi ustawieniami tak potrafię dźwięk skaszanic że nie da sie słuchać. Może być wybitnie, a może być dramat...

Znajomy robił tego na pęczki silnik N47- pada łańcuch rozrządu i albo się silnik tłucze albo zrywa. Rozrząd od dupy strony, więc trzeba wyciągać silnik, ale da się też od strony skrzyni biegów. 90 procent sprowadzonych albo po wymianie łańcucha (lepiej) albo po remoncie silnika (gorzej). Czasem u niego po 3-4 320d stały na podwórku... BMW 3 jest bardzo driga w utrzymaniu, drogie części i się psuje

To nie było zwiewnie, to było zmulone, z rozlanym, uproszczonym basem, brakiem średnicy i suchą, szeleszczącą ostra górą...

Miałem D90 i bardzo nie polecam. Granie na poziomie taniego E30 - różnica między nimi była o włos. To już może warto Ares 12th spróbować, znajomy go bardzo polecał, tyło kiepsko dostępnością. Odpada liniowe, bo wbudowane od razu.

Używany Chord Qutest plus jakieś liniowe zasilanie?

Brakło podstaw wiedzy w temacie 😉

Czemu, ja miałem E90 330i i bardzo lubię te auta ale moja jeździła na 18, miała sportowe zawieszenie i tak wiem troszkę remizowo zabrzmi - do tego m-pakiet i jakoś wyglądała... BTW twoje rude zalajkowane OFC

zgadzam się, są tragiczne, widziałem dopiero co białe BMW 3 na china styl felgach może 15, choć pewnie aż tak nisko nie upadli? może 16, ale wyglądały jak 14 w każdym razie