Anno, możesz zamiast gramofonu za tę cenę nabyć używany DAC z usb i muzę puścić z komputera, chyba ze to odsłuch z oglądaniem sprzętu połączony to wtedy nie DAC.
Przerabiałem ostatnio podobny temat - chciałem usłyszeć muzę w brzmieniu kiedy słuchałem jej ~30 lat temu i pomyślałem że kupię sobie polski gramofon - Fryderyk czy Daniel...
Polskie gramofony nie są złe - ale niestety wróciła moda na nie i się cenią, "Daniel" kosztuje 1000 zł = przeszły mi "chęci".
Odkąd pamiętam to chcąc dobrze posłuchać muzy trzeba mieć zasobną kieszeń, bardzo zasobną.