Ten Audio Pro Link to jest jakieś totalne nieporozumienie. Miałem ten wynalazek. Spinałem go z trzema wzmacniaczami za pomocą dwóch różnych przewodów optycznych. Brzmienie totalna kaszana, jak przez szmatę, normalnie jakby sprzęt był zepsuty. Nie wiem jak to ustrojstwo może być w ogóle w sprzedaży. Przecież to w ogóle nie gra. Myślałem na początku, że ten grajek jest uszkodzony, ale gdzie tam. Nie pomagała też zmiana firmware na nowszy. Z naprawdę tanich, przyzwoitych streamerów polecam Chromecast Audio lub Mibox S. Ten drugi ma też wbudowaną funkcję Chromecast, jest tani, łatwo dostępny, przy okazji to całkiem fajna przystawka do telewizora, który nie ma w sobie Androida. Miboxa porównywałem ze streamerem Audiolab 6000N (grało Spotify) i przyznam szczerze, że różnica w brzmieniu była minimalna, praktycznie żadna. Streamery wpięte były optykami do Audiolaba 6000A. Minusem Miboxa jest to, że czasami jak nie pograsz na nim 3-4 dni to aby użyć takiej funkcji jak Spotify Connect, trzeba fizycznie odpalić na nim aplikację - sprzęt sam się nie wybudzi po wybraniu go z listy. Nie wiem czy to kwestia samego sprzętu czy jakiegoś buga w apce.