eMBe

No jasne. Bo przy domyślnym układzie TV, kolumny, narożnik najważniejsza będzie efektywność.

Skończ znowu pierdzielić od rzeczy. Ty i te Twoje mądrości i rozpierniczanie nimi wątków. Ja sam też mogę potwierdzić, że sklejanie niektórych zestawów kolumn z Denonem (a takie zestawy oferują sklepy) jest nietrafionym pomysłem. Denon + Dali, Denon + Wilson Raptor itp. Miałem Denona z Wilsonami i wymieniłem kolumny na "jaśniejsze". Po prostu Wilsony plus Denon = brak szczegółowości, wysokich tonów czy jak to tam niektózy określają, że jest za "ciepło". Jak na moje Dali i Wilsony lepiej by się zgrywały z Yamahą dla przykładu. Także może Ty skończ pisać te swoje wynaturzenia. Opinia @W-3 nie jest też czasem prywatną subiektywną oceną? Wystarczy Ci jedna kontropinia, żebyś się znowu odpalił? @Tomcy przy domyślnym układzie TV i kina domowego niezależnie co tam nie wstawisz będzie po prostu słabo. Pieniądze zmarnowane. Nie ma się co po prostu oszukiwać. TV po skosie na drugim końcu pomieszczenia, zero symetrii jeśli chodzi o ustawienie kolumn (ja rozumiem, że kalibracja w amplitunerze potrafi wiele ale ma też to wszystko swoje granice). Szkoda kasy.

Żeby tylko o stoliki chodziło. Moje zdanie jest takie, że jest większe prawdopodobieństwo robienia tego stricte dla hajsu. Wykorzystywanie naiwności, głupoty, ułomności ludzkiego mózgu, słuchu itp. itd. Oczywiście nie wykluczam, że któryś z tych sprzedawców "oleju z węża" sam też jest w tej grupie. Podobnie jest od strony klienta. Są tacy co zdają sobie sprawę, że to "snake oil" a kupują bo ich stać, bo fajnie stolik wygląda. Są tacy którzy wierzą, że stolik zmieni dźwięk

Uuuuuu. Chyba kogoś ubodły te "mądrości" :>> W komentarzach tego filmiku można zobaczyć jak niektórzy audiofile tak jakby średnio trafili które kable są które i jeszcze przy tym byli bardzo pewni różnić które słyszą :>>>

Odezwał się ten co rozpierdala co drugi wątek

Też ma tego suba tylko u mnie gra na mniejszej powierzchni. Też w aplikacji mam różne ustawienia dla kina i muzyki. Dla muzyki mam volume zmniejszony o 3db. Także to nic dziwnego :>>> Ja pod swojego dałem matę antywibracyjną pod pralkę (z takiej samej maty też zrobiłem "nóżki") i też się sprawdza :>>> Porównywać do mojego poprzedniego suba (Wilson sub-10) nawet nie chcę bo nie ma to sensu. Nie ta klasa.

Siła marketingu i niewiedzy.

To taki żarcik sytuacyjny? Jak nie to polecam Tonsile :>>>> Wpasują się idealnie :>>>>

Wiem ale mam to gdzieś

Na szczęście dla mnie (i pewnie wielu innych) liczy się cel a nie droga. Jeśli to co mam gra w satysfakcjonujący dla mnie * (i nie tylko) sposób niezależnie od tego czego słucham to jest to dla mnie mój high-end. High = gra na odpowiednio wysokim dla mnie poziomie. End = koniec drogi. * - słowo/słowa klucz. :>>>>>

Czy Wy w ogóle przeczytaliście ze zrozumieniem ten tekst czy po prostu słysząc high-end od razu Wam się zapaliły lampki z $$$$$$$$?

Mów za siebie.

Exactly. High-end w sensie dostarczenia dźwięku dającego satysfakcję podczas słuchania nie tylko dla siebie samego. Nie high-end za jaki go mają audiofile i ludzie którzy słuchają głośników, wzmacniaczy, kabli, switchów audiofilskich zamiast słuchać muzyki.

Na jakim metrażu to będzie grało?

Wybór między sraczką a zatwardzeniem

A tak serio. Na cholerę podstawki pod kable?

Jakim cudem? Sprawdzałeś sumy kontrolne tych plików po przekopiowaniu? :>>>

W końcu coś z sensem napisałeś. U Ciebie. A co to oznacza to chyba powinieneś wiedzieć.

Ale wiesz, że to jest tylko Twoja subiektywna ocena biorąc pod uwagę to jaki masz sub konkretnie, jak jest ustawiony, gdzie, jak jest skonfigurowany, skalibrowany? U mnie ten sub znika. Nie słyszę skąd "lecą" niskie częstotliwości. What now?

Kable USB nie zmieniają brzmienia wewnątrz pakietów bo to jest po prostu niemożliwe. Nie da się zmodyfikować zer i jedynek. Jedyne co to może (jeśli w ogóle) wchodzić w grę to kwestia wpływu zakłóceń. Tylko... W którym miejscu te zakłócenia się tworzą i gdzie są potem przenoszone? Na co? Przesył danych jest cyfrowy więc nie ma możliwości modyfikowania brzmienia czegoś co leci w pakietach. Jeśli te zakłócenia mają faktycznie wpływ na brzmienie to jak to świadczy o tych elementach do których te kable są podłączane? Czy producenci tych sprzętów piszą w instrukcjach o możliwości wystąpienia takich zakłóceń w przypadku użycia "złego" kabla USB?

Potwierdzam zdanie kolegów powyżej. Mam SB-1000 Pro i w moim skromnym salonie gra świetnie i w kinie (mimo iż to konstrukcja zamknięta) i w stereo (mam osobne ustawienia dla kina i stereo w apce SVS włącznie z ustawieniami equalizera, tego zwykły sb-1000 nie ma). Muzyki słucham różnej (od rocka, przez muzykę elektroniczną, filmową) i nie zauważyłem "tłustego i wolnego" basu. Masz tylko jedno miejsce na suba czy próbowałeś w różnych miejscach?

Tu nie chodzi o prędkość internetu lub maksymalne pasmo danego kabla. Tu chodzi o szumy :>>>>> P.S. Ciekawe czy prędkość internetu ma wpływ na szumy?

Pod te drewniane podstawki trzeba jeszcze kupić eliminatory wpływu powietrzno-mechanicznego :>>>>>>> P.S. Nie mogłem się powstrzymać

Ups. Z rozpędu pomyślałem, że to napisał ten pacjent od siania po sieci. Mój błąd. Przepraszam.

Nazywam rzeczy po imieniu. Wyzywanie od głupich ma być normą? Post zgłoszony. Tak. Bo w przesyle cyfrowym leci jeszcze chyba 0,7 pewnie. Co z tego filmu nie jest prawdą a jest PRem? Nawet jak? Serio?