Skocz do zawartości

eMBe

Uczestnik
  • Zawartość

    517
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez eMBe

  1. Jaka jest głębokość tego suba? Na jednej stronie 350mm na drugiej 415mm. Jak wypada porównanie tego suba z Monitor Audio mrw-10?
  2. Założenia 5.1 są takie jak na poniższym schemacie także raczej z tyłu na ścianie albo na bocznych ale w samym rogu. Wysokość uszu ewentualnie trochę wyżej i skierowane w "uszy".
  3. To ja się wtrącę i polecam przetestować takie coś jak mata antywibracyjna pod pralkę. Docinasz pod wymiar kolumn albo wycinasz małe cztery kawałki. Zapewne sprawdzi się nie tylko pod kolumny. Np. takie coś: https://www.castorama.pl/mata-antywibracyjna-diall-60-x-60-x-1-5-cm-czarna-id-1066639.html?store=0&exactc=856a21a3f808ca829d032e882a9a1e95&keyword=pla_wszystkie_smart_pm&gclid=EAIaIQobChMIhOCS18eb8AIVjp-yCh3ARwa8EAQYCyABEgKOxPD_BwE
  4. @ponkuck Ja połączenia Denona z Wilsonami nie polecam. Brzmienie tych kolumn jest "ciepłe?" co w połączeniu z podobnie brzmiącym Denonem nie jest najlepszym połączeniem (no chyba, że ktoś lubi takie ciepłe brzmienie). Te kolumny chyba lepiej by zagrały z jasniejszą Yamahą. Ja osobiście wymieniłem Wilsony na jaśniejsze kolumny (Monitor Audio Monitor) i jest zdecydowanie lepiej (jaśniej, szczegółowiej).
  5. Ciąg dalszy historii o subwooferze firmy Wilson (plus co nieco o serwisie autoryzowanym). Info od elektronika: "Wilson ciąg dalszy. Wymontowałem transformator jak na zdjęciu w załączniku. Zakłócenia, przy takiej odległości od płytki sygnałowej, spadły do takiego poziomu, aby je usłyszeć, trzeba ucho "przykleić" do głośnika. Próbowałem transformator umieścić w obudowie, ale zbliżenie go do woofera generuje ponownie zakłócenia. To trafo "rzyga" zakłóceniami, a głośnik niskotonowy nie ma ekranu" Możliwe, że rozwiązaniem będzie wymiana transformatora na torodialny. A odnośnie serwisu. Pierwsza wizyta suba skończyła się wymianą całego modułu sterującego. Problem nie został rozwiązany. Zero zmian. Dalej buczenie subwoofera. Wygląda na to, że w ogóle nie sprawdzili subwoofera po wymianie modułu albo sprawdzili i olali system. Dodzwonić do serwisu się nie da (nie dało się zanim go tam wysłałem za pierwszym razem). Na maila odpowiedzieli po tygodniu. Także ten.
  6. A żebyś wiedział. I za to, że im to wytknąłem dostałem poprzedniego bana (bez informacji na jaki okres czasu). Ojej. Zapewne wtedy polecę założyć kolejne konto. Prawda? Nie płacz już. Będzie dobrze. A tak swoją drogą to dlaczego akurat ja powinienem zaliczyć perma? Znowu wybiórcze stosowanie regulaminu? Brawo Ty Drugie konto założyłem z konkretnego powodu (nie tylko ze względu na brak informacji o czasie bana na moim oryginalnym koncie) i tylko na czas rozwiązania pewnej sprawy z innym użytkownikiem. W przeciwieństwie do Was (wiadomo o kogo chodzi) ja tu nie muszę przebywać a to Wasze pisanie o tolerancji to śmiech na sali. Macie w sobie tyle tolerancji co odwagi do ślepych testów
  7. Np. Stolarz dostał bana bez konkretnej informacji na jak długo. Ale zapewne o tym wiesz od koleżanki Szefowej.
  8. To w końcu można wiedzieć na ile dostało się bana czy nie? Pomijam za co go dostałem bo to już inna bajka.
  9. Zgadza się. I dalej nie wiem na jaki okres czasu dostałem na tamtym koncie bana. Nie raczyła Pani odpisać.
  10. Rozumiem, że jak dostanę bana na 3 dni, tydzień, miesiąc to zostanę o tym poinformowany?
  11. Skąd taki wniosek? Słuchałeś ich w stereo? Jeśli tak to do czego były podłączone?
  12. Podpisuję się pod tym. Jaki sens ma dawanie bana bez podawania info jak długo ten ban będzie trwał? No chyba, że to perm ban. Ale to użytkownik też powinien chyba o tym wiedzieć (zostać poinformowany).
  13. Czyli należy olać kalibrację np. w kinie domowym albo to co pokazuje REW etc. bo lepiej na słuch wszystko zrobić?
  14. Tylko jak to się ma do tego co uszy słyszą? Są bardziej czułe niż urządzenia pomiarowe?
  15. Ale przecież błędy w np. mp3 (błędy w danych) nie spowodują zmian w niskich/wysokich/średnich tylko np: - błędne wyświetlanie czasu trwania - przeskoki w trakcie odtwarzania - nagłe zakończenie odtwarzania utworu - szumy To chyba nie może działać inaczej jeśli o streaming chodzi. Czasy Winampa się przypominają
  16. A czy pisanie o innych, że są "zaradni inaczej" nie jest też czasem szukaniem zaczepki?
  17. Fajny ten serwis Taki nie działający Chociaż to też może być tylko pęknięta okleina. Może
  18. Ło Panie Ja rozumiem oszczędności ale to chyba lekkie przegięcie. Ciekawe jak to wygląda w przypadku innych producentów. @Q21 @S4Home
  19. Wzięte z tego pdfa co wrzucił @nowy78: "Problem przewodów głośnikowych, kabli połączeniowych (interkonektów) i kabli zasilających (sieciowych) to temat rzeka. Nie sposób omówić problem w ramach niniejszego kursu. Na życzenie Czytelników może powstać oddzielny artykuł na ten temat. Owszem, w zakresie wysokich częstotliwości, w grę wchodzi nie tylko rezystancja kabli, ale też ich indukcyjność i pojemność (rys. 41), a także zjawisko naskórkowości. Jednak ogólnie biorąc, kablom w sprzęcie audio poświęca się zdecydowanie za dużo uwagi. Tak naprawdę, głównym powodem są względy marketingowe. Z jednej strony jest ogromna rzesza niezorientowanych i zdezorientowanych, którym przy użyciu słownictwa technicznego wmawia się najróżniejsze bzdury. Z drugiej strony są cyniczni producenci oraz inni „wtajemniczeni”, którzy te bzdury powtarzają. Przykładem niech będzie znaleziony na stronie internetowej producenta opis kabla sieciowego o długości 1,5 m: „Wybitny kabel w swojej klasie cenowej. Podnosi klasę dźwięku systemu o 2 poziomy. Daje więcej, niż zakup droższych komponentów elektronicznych”. Nic dodać, nic ująć: kilometr drutów od stacji transformatorowej do gniazdka sieciowego nic nie znaczy – wszystkie problemy usunie ten „wybitny kabel” o długości 1,5 metra. Dodatkowo taka „wybitna” inwestycja pozwoli na byle jakim sprzęcie z hipermarketu uzyskać „klasę dźwięku” o „2 poziomy” wyższą. Jeszcze lepszą byłaby inwestycja w kabel sieciowy, który podniósłby „klasę dźwięku systemu o 3, ELEKTRONIKA PRAKTYCZNA 11/2008 93 a nawet 4 poziomy”. Wtedy stare radio z lat 80. zapewniłoby „hajendową” jakość dźwięku. Jeśli tylko producent opracuje takie „jeszcze wybitniejsze kable sieciowe”, nie omieszkamy poinformować o tym Czytelników. A mówiąc poważnie, to problem jest, ale dotyczy nie tyle kabli, co połączeń: gniazd, wtyczek i zacisków. Ale nie ich rzekomych magicznych właściwości elektroakustycznych, tylko niezawodności, trwałości, odporności na korozję. Ponadto, dla wielu dużą rolę odgrywają względy estetyczne. I to są sensowne argumenty, żeby stosownie do kosztów pozostałego sprzętu, zakupić też droższe kable, zapewniające niezawodne, trwałe połączenia oraz pożądaną estetykę." "Paradoksalnie, najwięcej dyskusji i sporów wywołują parametry najprostszych składników systemu, czyli wzmacniaczy mocy i o zgrozo – kabli. Parametry wzmacniaczy mocy i właściwości kabli to także największe pole nadużyć. W przypadku kabli występuje tak silna tyrania autorytetu, że wielu rozsądnych elektroników i miłośników audio boi się zakwestionować pseudotechniczny bełkot, a nawet ewidentne brednie oszustów, żerujących na niewiedzy innych." Czy ten tekst ma coś udowadniać czy nie ma znaczenia w kontekście tematu kabli?
  20. Nie jesteś jedyny. Więc to chyba nie jest kwestia, że stało się coś złego. http://www.e-izolacje.pl/firma/zig-zag-arkadiusz-harych-487293.html
×
×
  • Utwórz nowe...