-
Zawartość
1 518 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Grzesiek202
-
Napiszę tylko: jeśli macie 2 dni na posłuchanie zupełnie nowych kolumn, takich po raz pierwszy wyjętych z pudła, to chyba nie bardzo ma to sens. Do tej pory słuchałem siedemsetpiątek łącznie może ze 30 godzin i pomijając drobną korektę ustawienia kolumn, już wiem czemu grały ciszej i bez basu (choć takiej ilości jak z 706 to nie będzie) 😁. Już jest pięknie, a pewnie będzie lepiej.
-
Tak, dochodzę do wniosku, że najprawdopodobniej o to tu chodzi. No to muszę kiedyś spróbować. Jeszcze nie wiem jak, ale jestem pewien, że w tym pokoju może grać to lepiej. Niestety, dolnych częstotliwości wtedy nie przybywa. Dźwięk traci za to przestrzeń. Może gdybym. Zdjął te panele z tyłu? Ale raczej więcej złego niż dobrego to przyniesie.
-
O ile na pewno do przodu, a nie w bok, to pewnie :). Ale siedemsetszóstki jednak lepiej się zbierają od dołu, co ma plusy przy cichym słuchaniu. Muszę jednak jeszcze pokombinować z ustawieniem, one chyba będą stać trochę inaczej.
-
Bardzo mi się podoba jakość wykonania tych kolumn. Ale dlaczego 705 grają nieco ciszej od 706? No, to po prostu slychać. Według ogólnych danych, ta sama skuteczność obu modeli (88 dB). Nie chcę zakładać tematu "wzmacniacz do 705", ale zwłaszcza teraz wieczorem słychać, że przy niższych poziomach głośności chciałoby się tyle samo dołu co z modelu 706. Bas w 705 jest i owszem, ale trzeba dalej odkręcić gałę.
-
Góry świętokrzyskie są bardzo, bardzo stare, dlatego mamy tu tyle śladów dinozaurów. Miliony lat temu było tu morze. Teraz do morza mam prawie 600 km. Ale wracając do tematu 🙂, tak, jak się wkurzę to kupię takie B&W jakie masz. I będę chodził na grzyby.
-
I dlatego wszystkie moje fajne wzmacniacze miały lampki w przedwzmacniaczu. Z B&W to jest dobry trop. Panie Marku, jak czuję, że tak się skończy, ale coś w życiu trzeba robić. Kupię te kolumny i co potem? Na ryby? Nawet nie mam gdzie.
-
Jeszce taka refleksja. Kiedy na samym początku zacząłem łazić po salonach i słuchać, to właśnie moje oczekiwania co do brzmienia opisywałam jako: miękkie, ciepłe, nawet przytulne. Czy to był problem semantyczny, czy mojego bycia nieosluchanym. Nie wiem. Ale chyba bardziej to drugie. Natomiast, jeśli komuś B&W jazgoczą, to niech pomyśli o środowisku w jakim grają.
-
Tak. Jak na moje ucho są jakoś delikatniejsze, właśnie dlatego całościowo odbieram to jako granie cieplejsze. Ilościowo nie jest ich mniej, ale mam kilka takich numerów, gdzie trąbka, czy saksofon już tak nie świdrują uszu.
-
Słuchałem wszystkich kolumn podstawkowych B&W z serii 2 i 3. Bardzo ogólnie rzecz ujmując, idą ku ciepłu:).
-
Dzięki serdeczne @Artur Charicki. Obawiam się, że masz rację 😉.
-
@RLC2 odpisujuję Ci tutaj, w stosownym wątku. Tak, mam od jakiegoś roku DCD 900 NE. Sprawuje się świetnie. Słucham tylko CD oraz Tidala przez Bluesounda i nawet miałem zamiar założyć temat z pytaniem dlaczego to samo (?) gra mi lepiej z CD. Odtwarzacza nie słychać. Czyta wszystko i szybko. Jakościowo dla mnie naprawdę w porządku. Ogólnie, za tę cenę polecam.
-
Ha! R3, ale bez "meta" ja nawet kiedyś posiadałem jako tę drugą parę. Złego słowa o nich nie powiem, ale jednak nie dla mnie.
-
Okej
-
Ale Jarek, jak? Rozmiar i kształt skrzynki jest inny. Przetwornik wysokotonowy wyjęty na górę! Ma inną obudowę. Komponenty zwrotnicy też inne.
-
Oczywiście, oba modele porównałem bezpośrednio u siebie. Miałem białe, ale będą w jedynie słusznym kolorze "mocca". Rafał, nie wiem. Nie znam się na marketingu. Jestem prostym inżynierem. Przeceniasz, moje zdolności, ale okej - na Twoją odpowiedzialność. Najpierw ogólnie. Jak grają 705 S3? Po prostu czysto. Może i sterylnie, jak to niektórzy ujmują i nie są to superlatywy. Ogólnie to grają na moje ucho trochę cieplej. I bardziej liniowo niż 706. Przekazują mnóstwo informacji o tym gdzie i jak grają muzycy. @Kraft zna to z 706. Siedemset piątki są jeszcze bardziej szczegółowe, niewiarygodne, nie Jarek? Piekielnie szybkie kolumny, podobnie resztą jak 706. Basu w 705 jest mniej. Kropka. To słychać. Na moje ucho, nie jest on też tak szybki i twardy jak w 706, ale... za to pokazuje więcej barw. To była moja największa bolączka podczas decydowania. Ten "drive" basu w 706 jest jednak fenomenalny. Środek i wokale należą zdecydowanie do 705. Głos ludzki jest według mnie po prostu bliższy prawdzie z 705. A słychać wszystko; łapanie oddechu, mlaśnięcia, ma się wrażenie, że wszystko co się nagrało. No i syczenie, jeśli ktoś nie potrafi śpiewać i artykułować. Moim zdaniem, wyższa średnica w 706 jest jakoś podbita. W modelu 705 S3 tego nie ma. Grają równiej. Wysokie, potrafią być naprawdę wysoko. No za to się lubi, lub nie B&W. Jeśli gra blacha, to słychać, że to jest ten materiał :). No i te wysokie są lepiej zszyte z resztą pasma. Co jeszcze? Przestrzeń, hektary przestrzeni! I holografia. Dźwięk 3D. choć muszę przyznać, że 706 im pod tym względem nie ustępują. I jeszcze jedno spostrzeżenie i coś co mnie zdziwiło. Te kolumny zdecydowanie lepiej grają gęstsze kawałki rockowo-metalowe. Tam gdzie w "Moth Into Flame" - Metallica jest hałas w 706, w nowszych jest separacja. Wyraźnie słychać wokal."Kaine Lust" Rammsteina brzmi bardzo energetycznie i na pewno lepiej niż w 706, gdzie natłok dźwięków powodował momentami zagubienie się przekazu. Z drugiej strony usłyszałem, że K. Groniec nie śpiewa "Będę z Tobą", bo w niektórych zwrotkach jest "bede". Ale nie chodzi o smaczki. 705 S3 grają mi po prostu na tyle lepiej i przyjemniej, że je nabyłem. Pokój jak na zdjęciu wyżej, wymiary ma prawie 4x5m.
-
@Rafał S Pozostaję w klubie. Temat obok 🙂. Słuchałem mnóstwa innych kolumn i...tak jak w zdaniu przewodnim tego wątku; zawsze czułem, że coś tracę porównujac je do B&W.
-
Ogólnie, to nie lubię mieć w życiu niezamkniętych tematów. Nie kupiłem drugiej pary kolumn obok siedemsetszóstek. Zamieniam je na inne. Ja naprawdę rozumiem ludzi, którzy nie lubią "bałersów". Ja jestem zdumiony słuchając pewnych kolumn za niemałe pieniądze tworzących dziwne klimaty. No cóż, nie twierdzę, że kiedyś mi się nie odmieni. Do czterdziestki mam jeszcze parę chwil. Może lekarstwem na kryzys wieku średniego będzie jakiś klimatyczny zestaw lampowy. A tymczasem zadowolę się po prostu czysto grającymi B&W 705 S3.
-
Cześć, Sprzedam kolumny B&W 706 S2. Jestem ich pierwszym właścicielem. Są w idealnym stanie. Sugerowana cena: 3950 zł🙂.
-
Aż się musiałem zalogować! Mam chałupę z antresolą i salonem na 5,5m wysokości. Dużo szkła. Kocham mój dom i zbudowałem go dla rodziny a nie stero, więc rozumiem. I właśnie. Po pierwsze, taka przestrzeń też może, ale nie musi mieć swoje plusy akustyczne. Czesciej jednak jest trudniej. Zwlaszcza gdy nie ma miejsca na żaden konpromis. Jak koledzy piszą: przy spełnieniu pewnych warunków, organy, skrzypce, fortepian i ogólnie wszystko co na (dobrym!) nagraniu, ma energię odbić się od muru miejsca nagrania, może zabrzmieć FENOMENALNIE. Nie trzeba mieć własnej nory. Ja przeniosłem się tylko i wyłącznie dlatego, że rodzina nie rozumie mojej słabości do pewnych nurtów muzycznych:). Teraz mam swój osiemnastometrowy pokoik ze skosami. Na początku chciałem wszystko wyrzucić przez okno. Ale... kupiłem paczkę wełny, potem gąbkę akustyczną, następnie zamówiłem wycinaną sklejkę, no i spędziłem trochę czasu na cięciu kantówki na rozpraszacze (swoją drogą źle zrobione), no i... słucham. Ale do tego salonu bym wrócił. Akustyka to ogromnie skomplikowany temat. Często widzę proste recepty na wszystko. Ale to chyba nie zawsze tak działa. W tym moim salonie miałem na przykład całkiem bilsko za kolumnami taki porządny, masywny i chropowaty mur ze starej cegły. Teraz już wiem, że on powodował pewne podbicie niskich częstotliwośc ale i ciężar dźwięku. Teraz bym tego potrzebował, ale nie mogę, bo za kolumnami mam tylko lichy murek z gazobetonu, który drży przy byle podmuchu. Dlatego jest wygłuszony.
-
Ja właśnie sądzę, że te 2 obite mogły dotrzeć takie z fabryki (takie rzeczy sie mogą zdarzyć, kiedy ktoś nie sprawdzi stanu przesyłki 🤫). Ale, z drugiej strony te ryski, wyglądają bardziej jak jakieś zacieki powstałe w procesie wykańczania, a nie czyszczenia. W każdym razie, dziwna i na pewno irytująca sytuacja.
-
Nie pamiętam dokładnie, ale przy potencjometrze na zero z tego wzmacniacza z B&W zawsze jakiś tam niewielki szum kolumn było słychać. Z moim obecnym wzmakiem (chyba w ogóle made in China, musze sprawdzić) jest cisza jak makiem zasiał. Też mnie irytują takie niby drobne rzeczy.
-
Ja miałem MK4.