Skocz do zawartości

Grzesiek202

Uczestnik
  • Zawartość

    1 632
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Grzesiek202

  1. Ale Jarek, jak? Rozmiar i kształt skrzynki jest inny. Przetwornik wysokotonowy wyjęty na górę! Ma inną obudowę. Komponenty zwrotnicy też inne.
  2. Oczywiście, oba modele porównałem bezpośrednio u siebie. Miałem białe, ale będą w jedynie słusznym kolorze "mocca". Rafał, nie wiem. Nie znam się na marketingu. Jestem prostym inżynierem. Przeceniasz, moje zdolności, ale okej - na Twoją odpowiedzialność. Najpierw ogólnie. Jak grają 705 S3? Po prostu czysto. Może i sterylnie, jak to niektórzy ujmują i nie są to superlatywy. Ogólnie to grają na moje ucho trochę cieplej. I bardziej liniowo niż 706. Przekazują mnóstwo informacji o tym gdzie i jak grają muzycy. @Kraft zna to z 706. Siedemset piątki są jeszcze bardziej szczegółowe, niewiarygodne, nie Jarek? Piekielnie szybkie kolumny, podobnie resztą jak 706. Basu w 705 jest mniej. Kropka. To słychać. Na moje ucho, nie jest on też tak szybki i twardy jak w 706, ale... za to pokazuje więcej barw. To była moja największa bolączka podczas decydowania. Ten "drive" basu w 706 jest jednak fenomenalny. Środek i wokale należą zdecydowanie do 705. Głos ludzki jest według mnie po prostu bliższy prawdzie z 705. A słychać wszystko; łapanie oddechu, mlaśnięcia, ma się wrażenie, że wszystko co się nagrało. No i syczenie, jeśli ktoś nie potrafi śpiewać i artykułować. Moim zdaniem, wyższa średnica w 706 jest jakoś podbita. W modelu 705 S3 tego nie ma. Grają równiej. Wysokie, potrafią być naprawdę wysoko. No za to się lubi, lub nie B&W. Jeśli gra blacha, to słychać, że to jest ten materiał :). No i te wysokie są lepiej zszyte z resztą pasma. Co jeszcze? Przestrzeń, hektary przestrzeni! I holografia. Dźwięk 3D. choć muszę przyznać, że 706 im pod tym względem nie ustępują. I jeszcze jedno spostrzeżenie i coś co mnie zdziwiło. Te kolumny zdecydowanie lepiej grają gęstsze kawałki rockowo-metalowe. Tam gdzie w "Moth Into Flame" - Metallica jest hałas w 706, w nowszych jest separacja. Wyraźnie słychać wokal."Kaine Lust" Rammsteina brzmi bardzo energetycznie i na pewno lepiej niż w 706, gdzie natłok dźwięków powodował momentami zagubienie się przekazu. Z drugiej strony usłyszałem, że K. Groniec nie śpiewa "Będę z Tobą", bo w niektórych zwrotkach jest "bede". Ale nie chodzi o smaczki. 705 S3 grają mi po prostu na tyle lepiej i przyjemniej, że je nabyłem. Pokój jak na zdjęciu wyżej, wymiary ma prawie 4x5m.
  3. @Rafał S Pozostaję w klubie. Temat obok 🙂. Słuchałem mnóstwa innych kolumn i...tak jak w zdaniu przewodnim tego wątku; zawsze czułem, że coś tracę porównujac je do B&W.
  4. Ogólnie, to nie lubię mieć w życiu niezamkniętych tematów. Nie kupiłem drugiej pary kolumn obok siedemsetszóstek. Zamieniam je na inne. Ja naprawdę rozumiem ludzi, którzy nie lubią "bałersów". Ja jestem zdumiony słuchając pewnych kolumn za niemałe pieniądze tworzących dziwne klimaty. No cóż, nie twierdzę, że kiedyś mi się nie odmieni. Do czterdziestki mam jeszcze parę chwil. Może lekarstwem na kryzys wieku średniego będzie jakiś klimatyczny zestaw lampowy. A tymczasem zadowolę się po prostu czysto grającymi B&W 705 S3.
  5. Cześć, Sprzedam kolumny B&W 706 S2. Jestem ich pierwszym właścicielem. Są w idealnym stanie. Sugerowana cena: 3950 zł🙂.
  6. Aż się musiałem zalogować! Mam chałupę z antresolą i salonem na 5,5m wysokości. Dużo szkła. Kocham mój dom i zbudowałem go dla rodziny a nie stero, więc rozumiem. I właśnie. Po pierwsze, taka przestrzeń też może, ale nie musi mieć swoje plusy akustyczne. Czesciej jednak jest trudniej. Zwlaszcza gdy nie ma miejsca na żaden konpromis. Jak koledzy piszą: przy spełnieniu pewnych warunków, organy, skrzypce, fortepian i ogólnie wszystko co na (dobrym!) nagraniu, ma energię odbić się od muru miejsca nagrania, może zabrzmieć FENOMENALNIE. Nie trzeba mieć własnej nory. Ja przeniosłem się tylko i wyłącznie dlatego, że rodzina nie rozumie mojej słabości do pewnych nurtów muzycznych:). Teraz mam swój osiemnastometrowy pokoik ze skosami. Na początku chciałem wszystko wyrzucić przez okno. Ale... kupiłem paczkę wełny, potem gąbkę akustyczną, następnie zamówiłem wycinaną sklejkę, no i spędziłem trochę czasu na cięciu kantówki na rozpraszacze (swoją drogą źle zrobione), no i... słucham. Ale do tego salonu bym wrócił. Akustyka to ogromnie skomplikowany temat. Często widzę proste recepty na wszystko. Ale to chyba nie zawsze tak działa. W tym moim salonie miałem na przykład całkiem bilsko za kolumnami taki porządny, masywny i chropowaty mur ze starej cegły. Teraz już wiem, że on powodował pewne podbicie niskich częstotliwośc ale i ciężar dźwięku. Teraz bym tego potrzebował, ale nie mogę, bo za kolumnami mam tylko lichy murek z gazobetonu, który drży przy byle podmuchu. Dlatego jest wygłuszony.
  7. Ja właśnie sądzę, że te 2 obite mogły dotrzeć takie z fabryki (takie rzeczy sie mogą zdarzyć, kiedy ktoś nie sprawdzi stanu przesyłki 🤫). Ale, z drugiej strony te ryski, wyglądają bardziej jak jakieś zacieki powstałe w procesie wykańczania, a nie czyszczenia. W każdym razie, dziwna i na pewno irytująca sytuacja.
  8. Też uważam, że dostawałeś egzemplarze "mocno" powystawowe.
  9. Prawda? (Magnat MA 1000). Na OLX pojawiają się czasami w cenie ok. 4500 zł. Teraz Denon PMA 2500 jest w kręgu moich zainteresowań. Ktoś się pokusi o porównanie?
  10. Nie pamiętam dokładnie, ale przy potencjometrze na zero z tego wzmacniacza z B&W zawsze jakiś tam niewielki szum kolumn było słychać. Z moim obecnym wzmakiem (chyba w ogóle made in China, musze sprawdzić) jest cisza jak makiem zasiał. Też mnie irytują takie niby drobne rzeczy.
  11. Ja miałem MK4.
  12. Hm.... ciekawa opinia. Słuchałem Dali Menuet. Bardzo fajne. Kupiłbym, gdyby tylko były większe i nagłośniły mój pokój. I one grają dość ciepło i soczyście. I oczywiście słuchałem Elexa. Naprawdę nie wiem o co chodzi z tym jego niby angielskim i ciepłym graniem. To jest wzmacniacz bardzo przejrzysty, o neutralnej barwie. Nie powiedziałbym, że podgrzewający przekaz.
  13. Jeśli ja na prostym mierniku w grudniową noc mam 196V, a w czerwcu 259V, to uważam, że to tylko wierzchołek góry problemu.
  14. Ja mam na myśli IV. Piątka była cicho. U mnie pewne problemy miały Atoll 100, Atoll 200, i Haiku Bright 4. Ale Magnat nawet nie piśnie. Jest super odporny. Nie buczy, z glosników grobowa cisza kiedy trzeba. Więc da się taki wzmak zrobić. Wiem, że stabilność napięcia jest u mnie po prostu zła. To jest realny problem. Mierzę napięcie. Wiem, że jest to spowodowane niewydolnością transformatora na wsi, a fotowoltaika rozrosła się ostatnio okrutnie. PGE ma to w dupie, bo normy są tak skonstruowane, że póki w gniazdku masz cokolwiek, to oni są czyści.
  15. I dlatego, teraz jest to dla mnie jeden z warunków podstawowych. Jeśli jedne wzmacniacze są absolutnie ciche, to znaczy że się da taki skonstruować. MA 1000.
  16. Ushery 520 też sa warte uwagi. A kolumny muszą stać na tej szafce? Nie możesz ich postawić na słupkach nieco przed szafką?
  17. Adam @kaczadupa napisał chyba kiedyś, że ten model tak ma. U mnie było tak, że pierwsze włącznie po wyjęciu z pudełka i łupnęło. Nigdy bym takiego wzmacniacza nie zostawił, bo żaden nny który miałem nie powodował takich rzeczy. Ale... drugie włączenie i już było ciszej, a potem już nie było tego słychać. Podejrzewam, że może musi być w "stand by" aby nie powodować takich rewelacji. Co do szumu, nie pamiętam jak było u mnie z Elexem, pamiętam że Haiku trochę szumiał. Mnie to irytowało. Aktualny mój Magnat jest najlepszym wzmacniaczem który miałem pod wszystkimi względami.
  18. Dziękuję i nalegam. Zwłaszcza, gdyby miało się ono odbyć u mnie 🙃. Już kończymy rozmowy poza tematem. Jestem cIekaw co tzw. branża zaserwuje w temacie stereo do 4 tys. Ja też pare lat temu wszedłem do TopHiFi z takim budżetem. I gdybym trafił na buraka, a nie pasjonata, to nie kupiłbym nic, lub to co mieli i odechciałoby mi się audio. Na nieszczęście dla mojego portfela, trafiłem na realizotora dźwięku.
  19. Panowie, ja też serdecznie zapraszam. Sprzętowo nie mam się czym pochwalić, ale nalewka aroniowa już powoli dochodzi.🙂.
  20. Sebastianie! Skąd u Ciebie tak mała wiara w ludzi? 🙂 Ja sprzęt od Ciebie i jeszcze paru innych osób kupiłbym z przedpłatą.🙂.
  21. I to jest super. Jeśli jeszcze człowiek nie jest jakimś gburowatym introwertykiem, jak na przykład ja, to można się poznać i naprawdę posłuchać bardziej doświadczonych. NADa 316 sprzedałem kiedyś za 1050 zł. Za tę cenę - coś moim zdaniem, naprawdę świetnie grającego. Bierz NADa.🙂. Moim zdaniem, za niewiele (relatywnie) więcej, można lepiej.
  22. No i człek chce jakoś w to wejść. Choć nie do końca się zgadzam, że musi być nowe, bo nie wiadomo na co zwrócić uwagę, ale no czy audiofil kupujący na przykład lornetkę (znam się na tym) wie, że można taniej i lepiej? Jestem bardzo ciekaw odpowiedzi branży. Przecież jak załapie to można wychować sobie klienta. Ja proponuję: NAD 316. Miałem, żałuję że sprzedałem. Teraz miałbym do sypialni, albo o garażu, a to nie jest bele co. B&W 607. Pasują do NADa. No i jakiś Wiim. Wyjdzie jakos ponad 4 tys. ale za nowe rzeczy, których zakup ma sens, taniej się nie da. Nie kupuj tych Indiana... Poczekaj, dorzuć, rozważ jednak kupno z drugiej ręki. Tu na forum ludzie są uczciwi.
  23. Trąbki to ja akurat słucham baaardzo dużo. Życzyłbym sobie takiego mainstreamu....A która trąbka lepsza Ciebie z tego tematu Cohena? Ta? Czy jednak ta? Wszystkie 3 oczywiście do odsłuchania w lepszej jakości.
  24. Bez, obaw. Przynajmniej u mnie stabilnie. Mam kilka, ich naprawdę zdartych kaset.
  25. się nie liczy🙂. Ale dzięki.
×
×
  • Utwórz nowe...