-
Zawartość
1 678 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Grzesiek202
-
Hmmm. Okej. Mimo wszystko mam jednak dobre zdanie o przynajmniej jednym salonie tej sieci.
-
Mamy piękny koniec lata. Nieprawdaż?
-
Naim Uniti 2.
-
I co o nich myślisz? Tylko szczerze.
-
To nie tylko moja wina, że ten wątek ma tyle stron 🙂. Na początek podkreślam, że niezmiennie mam 706, a to dzięki Panu M. z salonu w Kielcach, który jak zapewne sami wiecie, uszu to używa bardzo profesjonalnie 👍. I życzyłbym sobie takiego profesjonalisty w każdym salonie audio, a doświadczenia ja mam (niestety) różne. Po wielu różnych konstelacjach, długo już jestem, i nie zamierzam tego zmieniać, z totalnie nieznanym wzmacniaczem Magnat MA 1000. Chyba już zaczynam rozumieć co lubię. I choć mam w nim lampki, to ciągle granie surowe, w jakiś sposób koncertowe i "prawdziwe" na tyle, na ile innych możliwości w tym budżecie odsłuchałem. No taki dźwięk lubię. Mimo iż w MA 1000 są lampki, to Naim moim zdaniem gra bardziej... uwaga-słowo wytrych-przyjźnie, miękko i łagodniej! Myślę, że nawet większości z Was takie połączenie mogłoby się bardziej spodobać. Bynajmniej, w żadnym wypadku nie twierdzę, że brytyjska konstrukcja gra kluchowato. Nie. Z B&W706 gra bezpiecznie, miło i równo. Ja słyszę dźwięk o akcentach przesuniętych nieco w dół względem mojego wzmacniacza. Przypomina mi nieco Cyrusa One, którego długo posiadałem. Tyle że Naim Uniti 2 to kombajn, ze streamingiem, DAC, odtwarzaczem CD i po prostu świetny wzmacniacz.
-
Nie znałem tej płyty. Siedzę teraz w ciszy, słucham, i naprawę mi się podoba. Lubię takie granie. Choć, znamion muzyki lekkiej i miłej, to ona dla mnie nie spełnia Ale wiem, że poleca to miłośnik "Wooden music" Stańki. Ja jednak prosty człek jestem . Pozdrawiam Cię serdecznie.
-
Naprawdę, podziwiam Cię @elektron6. Tak z ciekawości, masz jakieś wykształcenie w kierunku elektroniki?
-
Ale dlaczego zakładasz, że niemiacka myśl (bo wykonanie, to w zasadzie nie wiem gdzie) jest lepsza? Słucham, przepinam i słucham dalej... 🙂
-
Nie miałem tego na myśli. Sam prawie kupiłem, czy też raczej dokupiłem R3 do mojego zestawu.
-
Unico + R3, chyba lubisz ciepłe i basowe brzmienie 🙂.
-
Unico Primo?
-
Mam S2. S3 słyszałem kiedyś w salonie, ale oprócz tego, że przepięknie wyglądają, żadnych innych wniosków nie wyciągnąłem. Pewnie też kiedyś sprawdzę S3 u siebie w domu, w sumie to 705 też mi chodzą po głowie. No ja lubię takie brzmienie. Ale dobra, nie twórzmy innego tematu w tym o MA 1000, który uważam za świetny wzmacniacz.
-
Niestety nie mogłem tego zrobić w locie, bo konto na Tidalu było zajęte albo przez apkę Naima, albo przez Bluesounda, ale poprzełączałem trochę i hm... W ciemno raczej nie rozpoznałbym z czego gra. Natomiast sam Naim i Magnat to już większa różnica.
-
@Rafał S Na razie z powodu prozy życia odłożyłem temat na później. Ale myślę, że kupię drugą parę. Natomiast B&W706 mają u mnie dożywocie 🙂.
-
Posłucham.
-
Znasz to? https://forum.audio.com.pl/topic/88964-cudze-chwalicie-współczesny-polski-jazz/?do=findComment&comment=597806
-
Nie było butelkowej. Jest taka. Ale pasuje do logo Naima, albo odwrotnie. Zobaczymy. Po kontakcie z NADem i Cyrusem myślę, że chyba w końcu wiem o co chodzi w brytyjskim graniu. Fajny kombajn.
-
To już kiedyś w drugim systemie 🙂.
-
Może @elektron6 coś podpowie?🙂
-
Dlaczego mnie to nie dziwi? Ślicznie 🙂. Są płyty zachwycające kunsztem muzyków, albo kuszące awangardą, na pewno są też takie niesamowicie zrealizowane. I są też albumy jak ten - po prostu z piękną muzyką.
-
Ciekaw jestem, czy zmiana lamp wniesie coś pozytywnego do dźwięku MA 1000. Czy ktoś poleci jakieś ECC82?
-
Chciałbym polecić jeden z moich najukochańszych albumów w ogóle. Nie będę się zbytnio o nim tu rozpisywał, bo w sieci ma kilka recenzji i opinii. Od siebie dodam tylko, że to nie jest w żaden sposób jazz odkrywczy, czy ciekawy "technicznie". Ba! od strony nagraniowej, powiedziałbym nawet, że wyobrażam sobie tę płytę zrealizowaną w lepszy sposób. To dlaczego warto ją poznać? Dla mnie odpowiedź jest oczywista: bo to Marek Grechuta na jazzowo. Ale jestem przekonany, że nawet melomani nieznający (są w ogóle tacy?), lub nieprzepadający za twórczością ś.p. Pana Marka, również odnajdą tu po prostu ładne melodie, bo kwintet nie odjeżdża zbyt daleko w improwizacje, a najładniejsze według mnie piosenki mają właśnie na tym albumie najbardziej zachowaną linię melodyczną.
-
Z muzyki francuskiej jeszcze Joe Dassin i ja mogę się pod tym absolutnie podpisać. Ostatnio Trójka i Radio 357 prześcigają się prezentacji nowej polskiej muzyki. Ale.... nie, dziękuję.
-
Taka mała głupotka. Do kawy w sam raz.
-
@Rafał S zakładam, że jednak jesteś bardziej osłuchany niż ja. Ponadto, dyskutujemy w temacie, który (na szczęście) opiera się tylko na naszych odczuciach. Dzięki za naprawdę, jak zwykle rzeczowy wywód. TOTO lubię, ale najlepiej by było gdybyś podrzucił coś do posłuchania na poparcie swoich tez. A co do polemiki; to ja zozszerzam lata 90' jednak do końca dekady.