-
Zawartość
1 679 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Grzesiek202
-
@Rafał S zakładam, że jednak jesteś bardziej osłuchany niż ja. Ponadto, dyskutujemy w temacie, który (na szczęście) opiera się tylko na naszych odczuciach. Dzięki za naprawdę, jak zwykle rzeczowy wywód. TOTO lubię, ale najlepiej by było gdybyś podrzucił coś do posłuchania na poparcie swoich tez. A co do polemiki; to ja zozszerzam lata 90' jednak do końca dekady.
-
Gdzieś w Świętokrzyskiem? Nie pytam przecież o namiary GPS 🙂.
-
Dokładnie opisałeś mój powód niechęci do muzyki tzw. popularnej, czy też rocka z tamtych lat; Nie wiemy jak zagrać? Dajmy więcej syntezatorowych klawiszy! Nie lubię ósmej dekady minionego wieku. Wiem, uogólniam.
-
Ale w ucho też? 🙃 Poznaj w takim razie jeszcze dwie, nie mniej urocze panie. Przepadłem ostatnio w takich klimatach.
-
🙂 "Czego słuchasz" to mój ulubiony wątek. Wchodzę na stronę forum, widzę taki wpis. Nie mam pojęcia co to za płyta. Ale kojarzę już mniej więcej czego słucha @sonique. I poznam album dziś wieczorem. Ja kocham. Szkoda, że tak wielu ulicznych artystów nie ma jeszcze wydanych płyt. Z chęcią bym wspomógł kupując materiał, ale niektóre rzeczy odnajduję tylko na YT. Na przykład taki hiszpańskojęzyczny temacik:
-
Jest na Tidalu.
-
Znam chyba wszystko co nagrali, choć nie cały materiał do mnie przemawia 🙂. Ale uprzejmie proszę o podrzucanie czegoś, czego mogę nie znać, a chwyta za serce jak to:
-
Za duszno na jazzowe klimaty zadymionych klubów. Nie czuję nastroju na awangardę ani komplikowanie świata jeszcze bardziej. I wtedy szukam tego, czego jeszcze nie znam w mojej drugiej miłości, czyli muzyki nazywanej folkową, klezmerską lub bałkańską. I tak trafiłem na zupełnie mi nieznanego do dziś Adama Struga. A później algorytm podsunął mi kapelę, której nie słyszałem z piętnaście lat. Folkowo, rockowo i po czesku?( @Adi777, podejmiesz wyzwanie?). Polecam płytę grupy Čechomor "Proměny tour 2003".
-
Mirosław Czyżykiewicz - AVE (1999) Dzięki za odwiedziny 😀. Jakoś nie jestem zaskoczony, że mnóstwo włączonych przez Ciebie utworów było mi już znane. A z płytą AVE ja też mam mocno osobiste skojarzenia i czasami do niej wracam, bo album prezentuje wrażliwość na muzykę ale przede wszystkim słowo, które moim zdaniem ciężko znaleźć u innych artystów. A to też jeden z moich ulubionych utworów Czyżykiewicza, tym razem z płyty "Allez".
-
Jak na moje ucho, to nie brzmi to jakoś najgorzej. Na plus to atmosfera klubu. Takie musy to ja bardzo lubię.
-
@Daniel09 plytka pod kolumną to sklejka 20mm. Następnie po dwie kantówki 140x60mm i na dole płyta z 2x20mm sklejki. Malowane emalią akrylową Beckersa.
-
Zaraz... jak to wyglą.... O kurcze! Asia jak zwykle - najodważniejsza 🙂.
-
A ja wykorzystałem sobotnie popołudnie na majsterkowanie i po długich ale bezowocnych poszukiwaniach stolika, po prostu go zrobiłem. Jest naprawdę masywny i stabilny. Beckers ma fajne farby do drewna, czarną sprawdzałem już na podstawkach pod kolumny (pochłaniacze to też moje wykonanie). To na jaki kolor go walnąć? Myślę o czymś oryginalnym - butelkowa zieleń? 😊
-
Jednak staram się być pragmatyczny. Ma kosztować tyle, aby bezproblemowo działać dekadę. Wcześniejsza wymiana możliwa jest tylko ze względu na hobbystyczne zacięcie. 😁 Pierwsza "nieprzekraczalna" bariera to 2000 PLN za sprzęt używany.
-
No nie 🙂. Magnata MA 1000 baaardzo polubiłem.
-
Tak, teraz pamiętam. No to: kupię odtwarzacz CD od zaufanego forumowicza - serio!
-
Może i tak, ale tak sobie myślę: "zwykły" transport kosztuje w zasadzie tyle co pełnoprawny odtwarzacz. No nie jest chyba tak łatwo kupić je (w ogóle). bez ryzyka wtopy. Chyba każdy tak ma 😉. Nie powiecie mi, że pewne marki samochodów jakoś Was nie interesują, mimo nawet zupełnego braku osobistego doświadczenia z nimi? Ja tak mam i choć staram się w życiu posługiwać logiką podpartą osobistym doświadczeniem, to tak po prostu jet. Kurczę, komponenty o wartości 25% nowego Denona do reanimacji staruszka, któremu nie wiadomo co jeszcze dolega. Choć nie mam dwóch lewych rąk - to nie dla mnie. Nie upieram się, bo lubię podejrzeć bebechy i niestety, to co teraz można kupić za ok. 2000 zł a nawet i za 5000, nieczęsto ma nawet transformator. Odzywa się we mnie wtedy moja druga (lub jak twierdzi lepsza połówka) utajniona natura, pytająca natrętnie: "za co?" To pochwal się, co tam masz?
-
Niewiele głosów w temacie, a ja sam też nie widzę znaczących różnic w budowie tych odtwarzaczy, więc pewnie kupię Denona DCD-900NE...
-
A ja go nie kojarzę. Ale płytka odsłuchana i tak mi się spodobała, że jest już w ulubionych a dziś wieczorem dalsza eksploracja jego twórczości. Wiesz, ja na słowo "reggae" nigdy nie reaguję entuzjastycznie, ale Panie Kolego - to jest dobre! 👍 No, on jest jakiś taki specyficzny. Mam odczucie, że właśnie napompowany na najniższych częstotliwościach.
-
Chciałbym odkurzyć ten temat. Czy któryś z tych 3 modeli wyróżnia się czymś pozytywnym lub negatywnym na tle dwóch pozostałych? Są tu jacyś zadowoleni lub rozczarowani użytkownicy tych odtwarzaczy? Warto kupić najdroższego Rotela, czy Denon DCD-900NE będzie OK?
-
Można też tkwić gdzieś pomiędzy tymi uczuciami, bo ja z ich twórczością mam taki problem, że to moim zdaniem piękna muzyka, budzącą emocje i skojarzenia, które jednak często takie nie są. Ale to najważniejsze dla mnie kryterium jest spełnione; to jest zapadająca w pamięć, pełna emocji muzyka. Ten utwór to akurat dobry przykład.