Butler

Czasem chodzi mi po głowie że lepszą i tańszą opcją by było DBA - double bass array. Każda ze ścian u mnie to około 30cm materiałów adaptujących akustykę, z tą wiedzą co mam teraz bardzo możliwe że suby DIY bym miał po prostu zabudowane w przedniej i tylnej ścianie. Kuzyn mi coś o tym wspominał, ale uznałem że odleciał za bardzo. Może kiedyś... Nic w sumie straconego, wiem gdzie mam stelaże. Ale to bym musiał usłyszeć taki system i udowodnić samemu sobie że mój set leży na łopatkach przy tym. No po prostu ciężko mi to sobie wyobrazić.

Zachciało Ci się popierdułek to teraz masz za swoje i szukaj wzmaka 2x50W Ile te Tanojki mogą przyjąć?

Model niższy 4700H wypluwa na testach przy 4Ohm 9x50W. Myślę że w X6700H może być podobnie, a więc 11x50W. Ja do swojego ampli dodałem końcówkę mocy by wykorzystać wszystkie kanały, ale nie na efektowe tylko na fronty. Wydaje mi się że to jest bardziej rozsądne. Atoll ma 2 x 120 W/ 8 Ohm, 2 x 200 W / 4 Ohm. Nie odczuwam jednak by te fronty miały być jakoś szczególnie "mocniejsze", odstawały od reszty czy niepasowały. Jest ok. Kalibracja wszystko Ci ustawi.

Większość? Większość to ma w ogóle problem by gdziekolwiek nawet pojedyńczego suba postawić. No i umówmy się... Set optymalny dla dwóch, a więc pierwszy na samym froncie pod głośnikiem centralnym, a drugi za sofą może być dość trudny do zrealizowania w przeciętnym salonie. Nie mówię tu o salkach dedykowanych tylko o większości o której mówimy. Kanapa będąca pod ścianą to standard. A na przodzie "kapliczka" ze sprzętem i zero miejsca na cokolwiek. No i mamy klops. Ciężko tu oczekiwać by w obecnych czasach kiedy ceny za m2 są szalone, ludzie lekką ręką mieli kupować większe mieszkania z myślą o kinie domowym z prawdziwego zdarzenia. A jak mają zasoby i możliwości to stawiają chałupy w których akusyka w salonie jest jak w kościele i a do tego mimo 100m2 otwartego salonu nie ma gdzie postawić głośników bo tam kominek, tam jadalnia, tam wyjście na taras, a tam kwiatki nie do ruszenia. No i sufit 5m obowiązkowo. Jeden sub z na froncie. Drugi za odsłuchem. Niby banalne... A nie jest.

A amplituner z 2016r.

No co mam napisać... Moim zdaniem Atmos z soundbaru to pomyłka. Robią w ciula ludzi i wmawiają że będziesz mieć dźwięk obiektowy z plastikowego pudełka pod TV. Jak uda Ci się jakoś go uzyskać, to będzie inne granie. Procesor zmieni trochę barwę dźwięku w tej belce by pokazać że masz ten święty i pożądany Atmos. Ale efektów się nie spodziewaj że coś Cię z góry zaatakuje tak jak to ładnie w reklamach pokazują. Soundbar jako polepszenie dźwięku z TV jest ok, ale niestety nic ponadto. A dokładnie w DD+

Jak by pytał czy kupić to by była inna gadka. A że już ma, to nie będę chłopa beształ. Cel jest jeden - Atmos na wyświetlaczu

Spróbuj wybrać 2. I wyłącz z gniazdka TV oraz soundbar na chwilę.

Miałem na myśli jeden większy mocniejszy vs dwa mniejsze. Ale nie w mojej konfiguracji. U mnie progres to by było dołożenie dwóch kolejnych subów. Ale na razie 2xSB3000 w aktualnych warunkach akustycznych jest zdecydowanie zadowalające. I tak sporo ludzi jak to widzi ma nas za wariatów, bo taki jeden SVS napędzi z zapasem 2 razy więcej metrów.

No nie wiem czy bym wolał zejście do 15Hz z dołkiem na 60Hz jak kanion Kolorado, czy dwa mniejsze suby do 25Hz (postawione jak u mnie), ale z w miarę płaskim przebiegiem na wykresie. Hehe, jest zabawa

Zgadzam się. Miałem tak A mam tak i jest duuuużo lepiej.

Tak to masz opisane jest w instrukcji soundbara. W TV powinna być opcja gdzie wybierasz tryb dekodowania. PCM, Bitstream... Ustawienia dźwięku. Sprawdź co tam masz.

To często jest kluczowe, nawet jak weźmiemy dwa suby mniejsze zamiast jednego większego. Co z tego jak duży nisko schodzi, jak Ty akurat usiądziesz na węźle i mody pomieszczenia wytną Ci połowę potencjału co ta skrzynka może zaproponować? Przy subach jest tyle zmiennych które trzeba brać pod uwagę że głowa mała.

Sprawdź czy w TV spełniłeś pkt 2 oraz 3.

Audiogram przewiduje badanie 125Hz-8kHz, ale przy ilu dB... Pierwsze dźwięki to poziom szeptu, głośność z reguły zostaje dla badanej częstotliwości skokowo zwiększana do momentu aż ją usłyszysz. Badania laryngologiczne z racji zawodu przechodzę okresowo i zasadniczo co trzy lata audiogramem jestem kontrolowany. Bas 20Hz z suba jest słyszalny na bank, kwestia ile dB zapodasz i czy nic przy tym Ci nie przeszkadza. Posiadam płytę (EBU) z sygnałami testowymi i zakres zaczyna się od 10Hz. Tu nie słyszę basu, ale głośnik SVS wydaje z siebie coś jak zniekształcenia objawiające się delikatnymi stukami. 20Hz to już ewidentnie jest słyszalne. Kiedyś dawno temu tą płytą spaliłem głośniki w wieży Panasonic, jeden z "utworów" to taki sygnał od najniższych do najwyższych... Przy końcu popaliło tłitery

Wypada mi napisać że okolice 20Hz (a nawet niżej) przy dobrych subach są doskonale słyszalne i wyczuwalne w zaadoptowanym pomieszczeniu. Zanim skończyłem swoją jaskinię to dla żartu suba postawiłem w kuchni i jedyne odgłosy jakie dało się usłyszeć to brzęczące szyby, szklanki, meble. No i krzyk mojej żony W salce audio przy tej samej testowej ścieżce dźwiękowej te częstotliwości nie wydają się być granicą słyszalności, są bardzo wyraźnie. No ale nic nie rezonuje wokół.

Ale białe są szybsze.

Kup z gwarancją zwrotu. Najwyżej oddasz lub wymienisz na krótszy.

Nie patrz na moc. To nie jest parametr który jest kluczowy. Są kolumny które wymagają mocnego tzw. pieca i by grać z rozmachem potrzebują sporo watów, ale to inna półka produktów. Te co @Piotr Sonido Ci wymienił wyżej to budżetówki, zagrają ze wszystkim bez problemu. Patrz lepiej na efektywność wyrażaną w dB. Im wyższa, tym generalnie mniejsze zapotrzebowanie na moc, mniej trzeba kręcić potencjometrem. Ale to tak w mocnym uproszczeniu. Te Twoje 115W na kanał to też teoria w AVR. Podają moc przy wysterowanym (podłączonym) jednym kanale, często przy wysokich zniekształceniach THD 10% i konkretnym pasmie 1khz. Im bardziej uralealnione testy, tym mocy mniej wychodzi. Przy wszystkich kanałach aktywnych nie oczekuj że będziesz miał więcej jak 30-40W na kolumnę. Nie zawracaj sobie mocą w ogóle głowy.

Nic z tym nie można zrobić?

Haha... To teraz się zastanów na co odpisałeś. Ani słowa do tej pory nie napisałem że SVS jest super duper, zero komentarza. Tylko Ci podałem powód dla którego SVS jest tak wielbiony, po prostu przez kilka lat z rzędu chwytał EISA. A to że EISA jest nic nie wartą "nagrodą" wiedzą już chyba wszyscy w miarę będący w temacie, ameryki nie odkryłeś. Ale marketing zadziałał i są teraz na topie, albo bardzo mocno w czołówce. Chyba za mocno Ci wyobraźnia popracowała w tym momencie. Haha... Bez odbioru... To żeś mnie rozbawił teraz. Normalnie możesz rozmawiać? Czy tak masz zawsze? I teraz napiszę. SVS robi dobre suby. Na globalnym rynku konsumenckim mocno zamieszały. Sam mam dwa i jestem zadowolny. A że są lepsze opcje DIY? Litości... Jak wszędzie!

2017-2018 2018-2019 2019-2020 2020-2021 2021-2022 2022-2023 W końcu nie SVS

Dla suba trzeba znaleźć odpowiednie miejsce - to jest podstawa. A nie jako podstawka.

Nie, nie ma czegoś takiego że można przesadzić z jego wielkością. W sensie muzycznym oczywiście. Większy sub to i możliwości większe nie tylko jeśli chodzi o ciśnienie akustyczne, ale i o swobodę grania najniższych częstotliwości. Małe klocki mają problem z 40Hz i niżej, a jak grają to ich krzywa na przebiegu jest często mocno nieregularna. Duży sub jest w stanie bardziej liniowo się pokazać, przekazując bas bez wysiłku i zniekształceń. Ja do siebie kupiłem 2x SB3000 i wyszło mi to w zeszłym roku w okolicach 10tysi. Nówkę albo prawie nówkę można dostać za 5500zł. 18m2

The Last of Us. Pierwszy odcinek... Warto czekać na kolejny.