
Seb
Uczestnik-
Zawartość
210 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Seb
- Poprzednia
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Dalej
-
Strona 8 z 9
-
Ze swej strony chciałbym podziękować za organizację zlotu zaangażowanym Forumowiczom oraz chłopakom z obsługi sklepu. Dzięki wam naprawdę miło spędziłem czas. Impreza była bardzo udana, tylko następnym razem trzeba będzie jechać z kierowcą😉.
-
Dajcie jeszcze na Deeezera 😛
-
Mam pytanie do "miejscowych". Chciałbym połączyć przyjemne z pożytecznym i przyjechać na miejsce trochę wcześniej. Co można by zobaczyć ciekawego w okolicy w ciągu około dwóch godzin?
-
Wezmę jeszcze absorbery. Jako, że niedługo czeka mnie zakup wzmacniacza, to głównie chcę się na nich skupić. Szczególnie zależy mi na Heglu i Icepower, chociaż każdy inny chętnie posłucham. No i Rme według mnie raczej powinien być. Gdyby był duży problem z basem, będzie można nim zredukować uciążliwą częstotliwość.
-
Trzeba przekonać niepiśmiennych do uaktywnienia się. Nawet, jeśli nie chce im się nic przywozić. Wtedy będzie wiadomo, co i jak.
-
Dobrze by było, gdyby każdy, kto ma zamiar się pojawić, napisał, co mógłby przywieźć. Wtedy można by w końcu zrobić listę sprzętu na odsłuchy.
-
Chętnie posłucham Hegla, Primare i Icepower. Mogę przywieźć Wiggart Enzo, dac Abrahamsen v6 . Oczywiście jeśli będą chętni na odsłuch i pomoc w wniesieniu. Bo trochę ciężkie te kolumny są 😉
-
Ja też lubię precyzję. Napędzam się Icepowerami. Starymi trochę, ale na start całkiem ok. Gwarantuję Ci, że wyrabiają w pełnym paśmie. Mam skromne porównanie z dwoma kolegami. Niestety mają problemy z akustyką, jak większość. Ratują się albo podstawkowymi, albo małymi podłogowymi. Mają lepsze wysokotonowe od moich, co od razu słychać, ale moje 2,5 drogi, jak dla mnie mają zdecydowanie lepsze wypełnienie na basie . Katalogowo jest średnio ciekawie, ale brzmieniowo liquid drum and bass brzmi na nich zdecydowanie lepiej, pełniej. Co do kontrabasu, niestety u mnie gra tylko cyfrowo, ale jest dla mnie jakoś tak hipnotyzujący...szczególnie szarpany . Bardzo go lubię.
-
To taka metafora. Nie umiem pisać audiofilskich opowieści. 5" nigdy nie dorówna na basie np 8". No dobra. Odtwórz sobie elektronikę z solidną podstawą basową , niech będzie na tych powyżej Dali, czy Paradigm. Gwarantuję Ci zupełnie inne doznania.
-
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Gdy ktoś ma skopaną akustykę, to wystarczy mu 13 cm na basie do szczęścia. Gdy można sobie pozwolić na wstawienie dużych kolumn na salony bez śladu brumienia, to te wszystkie metryczki można sobie... Moc, zejście... tego nie zapewnią żadne dwie drogi na kapslu od piwa. Przy dużych membranach czujesz całym ciałem drżenie strun kontrabasu... To jest zupełnie inny odbiór muzyki.
-
Kolce do kolumn kojarzą mi się z igłą do gramofonu. Ja poszedłem trzecią drogą 😎. Ponieważ mam dość ciężkie kolumny, a muszę je przestawiać do odsłuchów, wybrałem kółka.
-
Mam w swoich kolumnach zamontowane kółka. Muszę do odsłuchów wysuwać jedną kolumnę. Jest ciężka, więc kółka sporo ułatwiły zadanie. Wkręciłem najpierw te obrotowe, ale nie sprawdziły się. Raz, że po przestawieniu kolumny często ustawiały się niekorzystnie, przez co była ona niestabilna i trzeba było ręcznie wykręcać je na zewnątrz. A po drugie, ważniejsze, ponieważ siła nacisku kolumny była poprowadzona skośnie, a nie pionowo, gniazda w kolumnie wyrywały się. Kupiłem więc coś takiego https://allegro.pl/oferta/kolko-meblowe-rolka-sztywna-gumowa-h-32-mm-10734907540. Są w różnych rozmiarach, więc można sobie wybrać odpowiednią wysokość.
-
Zamiast blachodachówki gont bitumiczny będzie lepszy.
-
Dobrze mówisz. Sam mam starego Pioneera. Kiedyś kosztował worek talarów, a kupiłem go taniej, niż ampli budżetowy. Nawet w stereo pogonił Nada do szafy. Dodatkowo efektowe z 1980 roku. Trzeba tylko trochę cierpliwości w poszukiwaniach.
-
Przy takim budżecie masz dwie ścieżki. W opcji szybkiej kupujesz znów zestaw wszystko w w jednym trochę lepszej jakości. Jeśli jednak jesteś osobą cierpliwą, to można potraktować ten budżet jako startowy do złożenia zestawu typu: powoli, a dobrze. Zacząłbym od kupna amplitunera i ewentualnie bluray. Jeśli na pewno nigdy nie będziesz chciał Atmosa, to zastanów się nad trochę starszym używanym sprzętem. Będzie wyższej klasy , niż ten prosto ze sklepu i raczej tańszy. Możesz wtedy przez jakiś czas używać obecne głośniki. Następnym krokiem byłby zakup suba i centralnego, a na koniec fronty i efektowe.
-
Co do przywożenia paneli, to się nie zgodzę. Macie przykład z poprzedniego spotkania, że część kolumn nie zagrała. Każdy absorber będzie wpływał na to co słyszymy. Rozpraszacze raczej bym sobie darował, ale absorbery na pewno będą przydatne. Rozstawi się je za kolumnami i nie trzeba będzie ich ruszać do końca spotkania. Gwarantuję, że dzięki temu poprawi się kontrola basu, przez co nawet wielkie podłogówki nie będą "ryczeć" dołem. Dlatego też ze swojej strony zachęcam każdego zmotoryzowanego do wrzucenia do bagażnika trochę wełny. Chyba, że akustyka w salonie jest zrobiona, to nie ma tematu.
-
Widzę, że tyle sprzętu jest na miejscu, że nie warto nic przywozić.
-
Wiem, wiem. Dedal mi trochę opowiadał 😉
-
Czy jest może szansa na pojawienie się jakiegoś Primare? Hegel, widzę będzie. No i Icepower też bym posłuchał.
-
Bardzo wstępnie mogę zadeklarować kolumny Wiggart Enzo, dac Abrahamsen i dwa absorbery.
- Poprzednia
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Dalej
-
Strona 8 z 9