-
Zawartość
2 852 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez AudioTube
-
Doświadczenie moje jest inne. Pochłania niskie częstotliwości. A przy grubych, welurowych zasłonach można upiec dwie pieczenie. Co Ty na to? A może być 115cm? A 170cm w pomieszczeniu 520cm długim? Zazdroszczę, ponieważ jakimś dziwnym sposobem te wysokości pomagają w odbiorze brzmienia wiolonczeli. Nie tylko w audio. Nie mam możliwości w ingerencję u siebie. Pisząc klamoty, miałem na myśli klamoty audio.
-
Słucham kolegów z wiedzą i doświadczeniem. Opisz proszę jak Ty byś ten porządek zrobił. Mi jeden sprawdzony sposób w głowie siedzi i tęskno mi do niego. Wynieść klamoty na dwór w „ciche” i otwarte miejsce. Ale zimno i mokro. Co Ty na to?
-
Po tym będę miał korzystny weekend. Brzmieniu tych dwóch numerów najlepsze plumkanie nie dorówna.
-
W końcu. Zmiana na miejscu lidera top100 najniekorzystniej brzmiącego utworu dla mnie. Do teraz numer 1 zajmował najnowszy The Cure/każdy utwór. Na miejscu 7 oto ten. Ale jemu i podobnym zawdzięczam przyzwoitą kondycję fizyczną.
-
Trening uwagi słuchowej. Czy ktoś z Was z obozu R2R lub Sigma Delta brał udział? Ja nie uczestniczyłem, jestem ciekawy czym mógłby mnie ubogacić. Trenuję amatorsko pływanie/kraulem. Po kilkunastu tygodniach treningu, innego pionizowania przedramienia oraz „zagarniania” wody, jestem w stanie dłużej, dalej i praktycznie „bez wysiłku” utrzymać się w wodzie. Co można zyskać po treningu uwagi słuchowej?
-
Kupić tanio i z gwarancją na 5 lat. Poza są nie do naprawienia/zapłacenia. Zresztą za niedługo w telefonach będą przyzwoite daki i blututem będziemy przesyłać.
-
Do obserwowanych zatem. Do ugrania parę istotnych „rzeczy”. Obserwacje-bezcenne, może inny wzmak, nowe brzmienie i korzystne brzmienie dla Ciebie i kolegów, którzy podobną drogę wybiorą. Niech branża także czyta i zbiera info. Ciekawy wątek dla reszty. Powodzenia.
-
Zatem już nie wystarcza Tobie brzmienie jakie sprzedają masteringowcy, którzy używają wtyczek z parzystymi i nieparzystymi? Potrzebujesz więcej barwy nasycenia? Uważaj, naczynie z brzmieniem zmieni kształt😊 A co jeśli mocno przytyje i spowolni? Co jeśli za mocno pogrubi i zgubi klarowność i szybkość. No gdzieś jest haczyk. Skąd wiesz jakiego instrumentu - wzmacniacza użyć. A kolumny także zmieniasz?
-
Z tymi subbasam im dalej w las to mniej drzew widzę. I czy słyszę ton podstawowy czy jego cienie. Wtedy stawiam obok siebie kolumnę i kolumienkę. Gdy mam dobry dzień to i spl uda się wyrównać. Wtedy „widzę” różnicę. Hola, hola😏 To w dalszym ciągu wrażenie🤪
-
Co za off-top ode mnie. ”czuję”, że za dużo, o wiele za dużo „uczuć” przywiązujemy do klamotów. Jakby nie patrzeć bez nich grania by nie było. Ale za mało uwagi poświęcamy Chemii. To ona, reakcje chemiczne tak w 99,99% za naszą przyjemność odpowiedzialne są. Jakby co, to może lepiej na chemię lepiej zwalić winę, aniżeli się okładać i wywyższać. Ciekawym, czy taki wątek na naszym forum by się spodobał.
-
Artur, nikt nie wie tego lepiej aniżeli Ty. Poza dyskusją. U mnie było tak, że „broniłem”, a raczej argumentowałem/motywowałem zasadność zakupu. Decyzja była przecież dobra, więc i produkt musiał być dobry. Starożytni Grecy za „dobry” uważali korzystny, przynoszący profity.
-
W moich 9 mtr kw „przestrzeni” odsłuchowej znajduje się kubus 75cm i 75 kg. Odpowiada za brzmienie w paśmie 20-80Hz incl gain room. Do tego monitory na standach o wymiarach 40x40x135cm. Jak widzisz znacznie przekraczające wymiary F501. 2.5 metra trójkąt równoboczny a oczekiwany spl to 55-60 dB. Wyjątkowo 85 dB no i już bardzo bardzo rzadko spl koncertowe. Jestem usatysfakcjonowany. Charakterystyka brzmienia kolumn znana podczas konstruowania/strojenia i zaakceptowana. Proste😊 W trochę większej przestrzeni ok 12 mtr kw mam okazję na odsłuchy z zestawu gdzie podobny kubus i kolumny w podstawie ok 55cm. Wysokości około 130cm. Podobny oczekiwany spl. Brzmienie równie satysfakcjonujące jak u mnie. U kolegi zza płotem siedzimy i słuchamy z niecałych dwóch metrów w salonie ponad 50 mtr kw. Z brytyjskich LS3/5a. Podobne spl. Satysfakcjonujące brzmienie.
-
Być może. ale jeśli oczekiwany spl wynosi 50dB to i takie doskonale się nadadzą. Zapraszam do dyskusji. Z jakiego powodu wpływają/wpłyną na brzmienie w tych 9 mtr kwadratowych?
-
Według mojej wiedzy/przeczytałem i się dowiedziałem oraz doświadczenia postawię hipotezę. Odległość od kolumn/monitorów oraz oczekiwany spl się liczą przede wszystkim. Ja kubaturą się już nie przejmuję. I 9 mtr kwadratowych „przestrzeni” odsłuchowej?
-
@theUnoQue Załóżmy sytuację. Salon 100 mtr kw. A Wchodzisz do salonu audio i z drzwi pytasz o system do 100 czy 9 metrów kwadratowych? 9 mtr kwadratowych przestrzeni odsłuchowej także u mnie. Powierzchnia całego pomieszczenia nieistotna. Zgadnij proszę jakie u mnie zestawy głośnikowe. Podpowiedź. Nie mam zwierząt domowych, córka już wyższa ode mnie, miejsca na swobodne poruszanie się do oporu/w tej przestrzeni odsłuchowej. Podłogowe, podstawkowe, ścienne, na komodzie czy sufitowe?
-
Witaj. Na początek to oto. Powolutku. Będzie czasem nudno, chaotycznie, nie namacalnie, ale na końcu zawsze jest dobrze.
-
Dałbym im imię 88.
-
Dziesiątki, setki kombinacji. W sprzętach. Ja się nie podejmę. Za duże ryzyko pomyłki. A akustyka Jedna. Ja starej daty. Będę się przyglądał jak tam sobie radzisz w temacie akustyka. Dawaj znać. Powodzenia.
-
A kto nie😏 Sprzętu od groma na rynku. Umieszczenie pułapek, rezonatorów, pochłaniaczy na konkretne pasmo/wycinek prawdopodobnie tylko to „jedno” i nie strzelać na oślep. Dobrze wiedzieć, gdzie konkretnie. Dobrze jest umieć mierzyć i pomiary skutecznie zastosować. Potrzebujesz odwagi, wiedzy, doświadczenie przyjdzie. Gratuluję osobnego pokoju. Obok akustyki, klamotów, nie zapomnij o fotelu. Dla mnie to jakieś 50-60% udziału w udanych odsłuchach.
-
Audiofil na taboret na stanąć? Szpilka na jakiej wysokości? A już myślałem, że tylko u mnie wysokotonowy niewłaściwie bo 20 cm powyżej uszu
-
A czy inne kolumny udało się znaleźć? 3 x jakby. Dobrze, że tutaj niewielu zagląda😎
-
Nóżka chodzi. W NL dzień w pracy. Pracuję w Corrosion/Bleiswijk. Na codzień w Offshore😎 Naprawdę.
-
Rozumiem co napisałeś i pisałeś. Ja jestem prawdziwie świadomy swojej wartości tylko wtedy, gdy czuję, że jestem komuś potrzebny. I nie ma znaczenia, czy mój wkład jest widoczny. Pragnienie bycia potrzebnym załatwia jednym ruchem pragnienie bycia docenianym. Zostawmy tą obsesję doszukiwania się uznania w cudzych oczach. Ten post czyta, przeczyta wielu.