-
Zawartość
2 861 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez AudioTube
-
@Kraft by zakończyć już ten wątek, zechciałbyś w jednym złożonym zdaniu o dsp. Do czego może się przydać? Proszę bardzo, oto w kilka minut kilka argumentów ZA. Ktoś przeciw?
-
Podoba mi się takie podejście. Gratuluję
-
Yamaha, ponieważ 2500 tańsza od Evo, oraz posiada 3 letnią gwarancję a Evo 2 letnią.
-
Na bok z tymi zabawkami audio. Oto nadchodzi jedyne neutralne brzmienie. Dipole z Cinnamon Audio. Średniak i góra pasywnie napędzane. Ponad 95dB. 5W i styka. Dół aktywnie z dsp, a jakże inaczej. Ktoś słuchał? Ktoś ma salon tak z 50 kwadratów?
-
Nie pomogę. U mnie wykonał to konstruktor moich audio klamotów. Powolutku i sam doczytasz, kto i za ile może wyjść na przeciw Twoim potrzebom. Ja kibicuję Tobie i trzymam kciuki.
-
Moduł końcówki mocy od Pascala także do wymiany był. Nie tylko mnie pech dorwał. Kogoś musiał.
-
Ja tylko na sekundę i uciekam. Dobrze jest wykonać pomiar jak tam te fale sobie biegają.
-
Produkt sobie poradził. Dla mnie uciążliwe/lastig😉, ponieważ dwa razy w serwisie był. Moduł streamu i pascal. Gdyby mnie naszła chęć na ponowny zakup przypomnę sobie ten incydent. Gato/wzmaki i jako markę polecam szczególnie tym audiofilom, którzy potrzebują skonsultować zakup z partnerem/często małżonką. Sam zdecydowałem się na analogowe customy. Jeszcze długo, długo w przypadku „awarii” pan Czesiu/pan Mariusz elektronik dadzą im radę.
-
Moje obserwacje. Pół roku gapiłem się w niego i wystarczyło. Tak mnie się podobał. Następne pół roku irytowałem, ponieważ przy odsłuchu w spl 40-45dB z 2.5 mtr brzmienie było płaskie jak decha, barwa na każdym kawałku identyczna, wokale w każdej oktawie nijakie, a niskie rejestry buła. Makrodynamika rewelacyjna. Disco bardzo chętnie. A pogłos u mnie niziutki, a kolumny wtedy od Xaviana do Harbetha piątki. Na audio.com jest recka. Znalazłem odpowiedź i za okno z Gato Gdybyś się zdecydował to zobacz, czy ma długą gwarancję. Przyda się😉
-
22 km od domu mam sklep. Miejsce gdzie spędziłem ponad 30 godzin siedząc w fotelu, pijąc kawę, zerkając przez wielkie okno na turystów, mieszkańców, gołębie itp. Było także „słuchanie” z własnym wzmacniaczem i źródłem. 6-7 weekendów, nie kiedy z przerwą dwutygodniową. Za możliwość odsłuchu płaciłem a wzmak ze źródłem zostawiałem do następnego razu. Moje obserwacje. Każde słuchawki brzmią inaczej/czasem mega inaczej, każde leżą na głowie inaczej. Niektóre mają więcej możliwości ustawień, inne dopasujesz w minimalnym zakresie. To mnie kosztowało, dalej kosztuje mnóstwo czasu. Nie wydam złotówki, gdy nie będę pewny, że przy odsłuchach odpoczywam a nawet nabieram siły na resztę dnia. Martin, zachęcam Cię do długiej podróży. Daj sobie czas. Zapomnij o markach, modelach, budżecie, ocenach na necie, recenzjach itp a skoncentruj się na rozpoznawaniu słuchawek na placu boju. Większość odrzucisz natychmiast, do niektórych będziesz wracał wielokrotnie. To powinno dostarczyć mnóstwo danych. Potrzebna do tego uważność. Twoja uważność. A na końcu, to wyłożenie kasy na ladę stanie się przyjemnością.
-
Autorze wątku. Spekuluję, podejrzewam, mam przeczucie i proszę nie obraź się , ale nie jesteś audiofilem. Najbliżej Tobie do melomana, lub po prostu kochasz muzykę. Zrobić pomiar „akustyki” pomieszczenia. Zlecić monitory na „wymiar”/customowe, uwzględniające pomiary oraz mega ważne - to co w brzmieniu ulubionych utworów najbardziej lubisz. Na końcu pochwalić się na forum i tylko od czasu do czasu tu wpadać, by wkleić co tam obecnie słuchasz. Tą drogą nie pójdziesz, zatem życzę dużo radości z odsłuchów, ale najpierw testy i oczywiście do usłyszenia/następnego wątku.
-
Najlepszym nauczycielem jest doświadczenie. Kosztuje drogo, ale dobrze tłumaczy. Twoje „stereo” d…nie urywa, ale kłaniam się wpół i gratuluję z całego serca, ponieważ idziesz po najkrótszej i najtańszej drodze, by już „za chwilę” posmakować świetnego brzmienia.
-
I dobrze, że gdzieś je lokują. Wyobrażasz sobie jaka eksplozja będzie, gdy tak ten balonik będą pompować bez możliwości odkręcenia zaworu? Trzymać łapę na manometrze. Tylko tyle.
-
Wybacz te wklejone kawałki Twoich wypowiedzi. Chciałbym zapytać. Czy nie fajnie byłoby założyć np magiczne okulary, w których potrafilibyśmy „obejrzeć” sobie jak ten dźwięk się porusza? Gdzie tam się pobudza, gdzie zanika a może optymalnie się pojawia itp Ileż to bólu głowy by nam to zaoszczędziło. A czy któryś z Panów robił odsłuchy na dworzu? Na polu? Jak wrażenia?
-
Chłopaki, prosicie się o ból głowy. Te bagno wciąga. Nie lepiej wybrać inną drogę? Buty pobrudzicie, a niektóre rzeczy trudno się czyści.
-
Tak. Potrzebujesz mapy.
-
Ja wiem, że Ty wiesz😉
-
Rozumiem. Zachęcam do nabycia „mapy” godnej zaufania. Aby najkrócej, najtaniej, najszybciej. Czy w ogóle jest to możliwe?
-
Nie idź proszę tą drogą😊 Potrzebujemy Ciebie tutaj wypoczętego, zrelaksowanego. Na pewno ktoś chętny się odezwie.
-
Potrzebujesz „mapy”?
-
To spekulowanie. Chyba, że posiadasz Artur naukowe dowody. Jeśli nie, to jest to pewna forma oceny, z którą niektórzy mogą się nie zgodzić, a wtedy kłótnia pewna. A co jeśli ktoś te rzeczy słyszy? Czy nie lepiej podzielić się obserwacją np Nigdy nie udało mi się usłyszeć różnicy spowodowanej np jakością miedzi.
-
Jedno wiem. Ja na niego nie głosowałem. Proszę mnie poprawić. Na pana Dudę Andrzeja zagłosowało około 10.5 mln z około 27mln uprawnionych. Jak długo pan Duda będzie sprawował tą funkcję jeszcze?
-
Mam nieposkromioną potrzebę uznania wśród audiofili. Około 1000 moich roboczogodzin kosztował mnie system/sprzęt audio, ale niestety mój narząd słuchu nie pozwala mi na wyciągnięcie maksimum z tego systemu. Z zainteresowaniem przeczytałem test. Z zazdrością podsumowanie. Być może spróbuję jeszcze kiedyś ponownie wybrać usb przewód, który wpłynie na wrażenia brzmienia mojego systemu. Gratuluję Arkowi.
-
Romku @Rega dlatego około roku temu zawiesiłem dyfuzory za plecami/na oknach. Zasłaniają także od ciekawskich, a wielkie te okna mam. A to może te dyfuzory na przedniej, oprócz swych walorów dekoracyjnych/dla mnie, na coś się przydają? Czy ktoś może podpowiedzieć?