Bert

Belfer! No to doskonale... A co do zdjęć - wszystko fajnie, ale... jakieś takie bezduszne... Dalej mi wklejać zdjęcia słuchaczy i ich min podczas odsłuchów! To czasem więcej mówi niż opis Audionet! Co do montażu - w moim Omaku - montaż punkt-punkt. A jaka konstrukcja lepsza? RoRo! Jak przygotowania do wyjazdu? Bo ja już się doczekać nie mogę i wolałbym, żeby to był już przyszły tydzień! Hybyrd! Oswoiłeś brzmienie kolumn w nowym pomieszczeniu? Pozdrawiam B.

Tomku! Obyś miał rację! Wiem, że nasi współni forumowi wrocławscy znajomi (Annawroc) przez stosunkowo długi czas posiadali w swym systemie Dali Grand Coupe, a z ich opinii wygladało, iz byli zadowoleni z ich brzmienia (napędzane one były Delta Studio). Pewnie miałeś okazję u nich posłuchać tych monitorków i mniemam, że ich brzmienie było naprawdę lepsze niż podczas odsłuchów u Adama w Zielonej Górze i u Łukasza, w jego klitce! Niemniej w warunkach specyficznej akustyki Dali zabrzmiały w sposób, który opisałem! Sam się zastanawiałem, jak zabrzmiałyby w innym pomieszczeniu! Z pewnością Łukasz przeprowadzi eksperyment z odsłuchem Dali w jego "salonie" i na pewno dowiem się, jak wypadł eksperyment (Po tym, jak zniósł monobloki 2x30 kg. przeniesienie samych kolumn ze standami to pestka...). Sam dodam, że moje Thiele do tej pory najlepiej zabrzmiały właśnie u Łukasza w dolnym pokoju, gdzie pokazały iście hi-endowe oblicze... Czytałeś - to wiesz... Jako, że dziś wokanda na razie to tyle - pozdrawiam wszystkich! B.

Arti! O ile, od czasu do czasu, na rynku wtórnym pojawiają się Ushery 1.5, to raczej "nie chodzą" one w kompletach z przedwzmacniaczem! Zreszta, jak sięgam pamięcią, nie widywano w ogłoszeniach przedwzmacniacza Ushera. Zatem zakup końcówki i pre będzie trudny... Obym się mylił. Niemniej nie ustawaj w poszukiwaniach, bo Usher w cenach z rynku wtórnego (ok. 4-5 kzł.) to doskonała inwestycja na lata (słuchałem - wiem). A brakiem firmowego przedwzmacniacza się za bardzo nie przejmuj - na rynku można znależć kilka przyzwoitych i o umiarkowanych cenach przedwzmacniaczy, które dopełnią Ushera! Pozdrawiam

Belfer! Jesteś miły, jak zawsze i nieco przesadzasz... Niedzielne osłuchy były szalenie, szalenie pouczającym doświadczeniem. Zakładając, iż nie ma sprzętu doskonałego oraz mając na wzgledzie niezwykłą umiejętność przystosowywania się słuchu do wrażeń płynących z zewnątrz, rzeczą pierwszą i podstawową przy wyborze sprzętu, jest dokonywanie odsłuchów kontrolowanych - czyli odsłuchiwanie urządzeń (w tym kolumn) w odniesieniu przynajmniej do jeszcze jednego egzemplarza takiego samego urządzenia... Ale to oczywiście truizm... Pozdrowienia B.

Tommy! Gratulacje! Stałeś się prawdziwym audiofilem, cokolwiek przez to można rozumieć... Rzeczywiście zakupiłeś wzmacniacz na lata, a to dopiero początek drogi... Pozwolę sobie wkleić Twoje słowa, które powinny być drogowskazem dla wszystkich "audiolubnych" Pozdrowienia

Czołem Wszystkim! Dzięki za kapitalny i przeciekawy opis spotkania u Belfra! Czytało się naprawdę znakomicie! Ostatnio jestem zalatany i do tego leniwy, ale zdaje się, że powinienem się włączyć! Rzeczywiście kolega Lucmaster chce pozbyć się swych Dali Grand Coupe! Chce pozbyć się - to jedno, ale czy namawiałbym Belfra na ich zakup? - to drugie! Wszystko kwestią gustu, ale żeby być w zgodzie za sobą napiszę - posłuchać tego to może i warto (Belfer - przez cały czas ponawiam zaproszenie), ale z pewnością bez odsłuchu odradzam! Tak jak pisałem wcześniej, w niedzielny poranek, w towarzystwie dwóch kolegów (byli Houek i Muda44), zawitaliśmy do Łukasza na niezbyt długie spotkanie, w trakcie którego słuchaliśmy kolumn - monitorów ProAc oraz Luc'woych Dali GC. Nie wdając się w wielkie szczegóły - na pierwszy ogień poszły ProAci, które zagrały szybko i z werwą. Muzyka była jak świeży poranek. Minusem - lekkie odchudzenie dolnego zakresu, brak wielkiego wyrafinowania góry pasma i leciutki papierowy nalot w barwie. Potem, na tych samych utworach pograły Dali! Po raz pierwszy w życiu miałem niezwykle namacalne wrażenie, że płyta w kompakcie zaczęła się kręcić wolniej przynajmniej o 10 %, muzycy grając - ziewają, a sam wokalista przedawkował środki usypiające (Chuck Mangione "Children od Sanchez"). Po raz pierwszy nudziłem się, jak mops słuchając utworu nr 1, nie mogąc doczekać się zakończenia... Słuchajcie - uwielbiam tę płytę i ten utwór, mógłbym go słuchać bez końca, więc zdziwienie przeokrutne... Na innych testowych kawałkach było podobnie! Plusy - nisko schodzący bas i znacznie lepsza jakość góry pasma niż z ProAców. Wady - całe brzmienie wymodelowane w stylu "loudness" - podbita góra i niski dół, brak ochoty do gry, średnica sucha (na lampowcu pracującym w czystej klasie A ), w sumie dżwięk mało porywający! Wolałem dźwięk ewidentnie znacznie tańszych ProAców! Tam były emocje i muzyka! Dali zagrały lepiej niż na ślicznych Kustagonach, niemniej to nie mój dźwięk! Ostatnio zasypiam i tak na fotelu w salonie, a mając Dali bałbym się, że żadnej, ale to żadnej płyty nie wysłucham od początku do końca! Pozdrowienia! Bartek

Belfer! Gratulacje! Zaczyna się tworzyć mały fanklub Twojej osoby... Naprawdę raduję się czytając takie posty! Oznacza to, że cała nasza "forumowa" praca nie poszła na marne! Pozdrowienia serdeczne! B.

Cześć, Panowie! Witam w sobotnie popołudnie! Wątek rozwija się przynosząc korzyść nam - aktywnym uczestnikom wątku oraz audiofilskiej braci... Marek! Stolik - prawdziwa klasa! Szkło - no cóż... oprócz korkowych podkładek zawsze można zastosować absorbery, czy inne audio-cudactwa... Quadral Vulkan... Audionet! Czy przypadkiem nie byłoby tak, że w pokoju Belfra niskie składowe rozkruszyłyby mury i zmiotły dom z powierzchni ziemi wraz z drogocennym sprzętem, rodziną i sąsiadami??? RoRo! Doskonale rozumiem Twe wiedeńskie dylematy! My, mieszkający przy granicy, od czasu do czasu jeździmy na wycieczki koncertowe lub turystyczno-krajoznawcze do pięknego, kosmopolitycznego Berlina! Tam to dopiero jest zagłebie sklepów z hi-endowymi wynalazkami... Pozostaje wyłacznie cmokanie, bo zwykle z czasem bardzo, bardzo krucho... Co do nart - ja też mam nadzieję, że wrócę z jednym kawałku... Niemniej lekko się stresuję, bo to dla mnie debiut. Czekam z niecierpliwością impresji na temat Phastów! Ja jutro, korzystając z zaproszenia Łukasza wreszcie posłucham Dali Grand Coupe zasilanych z monobloków Omaka (napiszę oczywiście małą "reckę")... O tyle będzie łatwiej, że do posłuchania będą również bodajże - ProAc Response 1! Na marginesie - współczuję Belfrowi sobotnich zajęć! Czasem chwalę sobie, że nie muszę w soboty oddawać się pracy... Pozdrawiam serdecznie! Bartek

Teraz to już naprawdę wszystko rozumiem! Rozumiem też Twój dylemat! Jeden system, czy dwa??? A płyt analogowych słuchałeś przez Phasta, czy na razie wyłacznie przez Baltlaba???

Marku! A jak to jest z Twoimi dwoma systemami? Oba systemy, jak zrozumiałem dotychczas, różnią się od siebie stosunkowo mocno... Czy na obu słuchasz tej samej muzyki w zależności od nastroju, czy też jeden z systemów lubi określony gatunek i gatunek ten jest wyłącznie na nim odtwarzany, a drugi z nich lubi inny gatunek? Który z nich jest Twym ulubionym, o ile w ogóle tak jest? Czy też po prostu, w sytuacji zajętego jednego pokoju - wolny jest system w drugim i to na nim słuchasz muzyki?

Marku! Rozumiem Twą pasję! Tatry są naprawdę piękne! A z wielkiej ciekawości - jedno pytanie i zarazem prośba! Baltlab jest wzmacniaczem kultowym... Czy znalazłbyś ochotę i czas, by wszystkim nam opisać wady i zalety Baltlaba w porównaniu z Phastami???

RoRo! Ja będę w Austrii niedaleko Salzburga... Miejscowość nazywa się Lofer! O tyle będzie mi łatwiej, że znam stosunkowo dobrze niemiecki... Na recenzję Xindaka poczekam do Twojego powrotu z nart! Belfer! Ty zwolnij nieco, bo podniecenie nie wpywa na Ciebie najlepiej!!! Ciesz się nowymi lampkami, posłuchaj muzyki, idź na spacer z żoną, pojedź na narty!!! Zakup kolumn to przyszłość - szkoda, żebyś się zadręczał przez cały czas!!! Pozdrawiam

No to. Panowie, musicie koniecznie otrzymać dyspensę od swych małżonek i urlop na kilka dni... Odsłuchy Phast ca. Omak... Zapowiada się fascynujący wieczór... Pozdr.

Fantastycznie! Zapewniam wikt, opierunek oraz godne trunki!

Marku! Bedę zachwycony! Gdyby Ci się udało namówić na wyprawę Romana bedę oczekiwać Was razem!!! Serdeczne pozdrowienia! B.

RoRo! Hmm... Trochę obawiam się uzasadnionego gniewu Twej żony... A skreślisz małą recenzje Xindaka??? Cieszę się, że jedziesz z rodzinką na narty! Ja już nie mogę się doczekać 22 lutego, kiedy wyjeżdżam po raz pierwszy na "prawdziwe" jeżdżenie po Alpach... Belfer! Czeka Cię dużo odsłuchów... Propozycje i przemyślenia Audioneta czas wcielić w życie... Zoller Imagination - no to już jest, jakby nie mówić, hi-end... A jak będziesz się wybierać do Wrocławia na odsłuchy, to proponuję nocleg u mnie! Nie jest tak strasznie daleko, a i droga powrotna przez Poznań autostradą minie Ci szybciej niż droga W-wa - Wrocław! Pozdrawiam

RoRo! No gratulacje! Nie chwaliłeś się, Łobuzie... Który model Xindaka nabyłeś? Eh, jaka szkoda, że nie mogę z Wami poprzesłuchiwać sprzętu... No a na marginesie, trochę się martwię postawą Twej żony... No będzie trzeba jakoś temu zaradzić... Pozdrowienia B.

Arti! Kliknij na podkreślone słowo "Plinius 8100"! Tam jest link do ogłoszenia! Za kwotę 10 kzł. możesz również spokojnie oglądać się za integrami McIntosha! Densen Beat??? Może po prostu posłuchaj! Sądzę, iż w kwestii jakość/cena można znaleźć lepiej! A ha! Do głowy przyszła mi świetnie brzmiąca końcówka mocy Usher 1,5! Ma doskonałe recenzje! A ja ze swej strony dodam, że słuszne (wrażenia z odsłuchów)! Na rynku wtórnym do kupienia w granicach 4 - 5 kzł. i za taką cenę to jeden z best buy w szczególności w zestawieniu z Coplandem! A firmowe zestawienie Copland - Copland??? Myślałeś o tym? Na marginesie - rozumiem, że w chwili obecnej poszukujesz wzmacniacza... Niemniej również i w tym kontekście zasadnym wydaje się pytanie z czym w przyszłości chcesz połaczyć posiadany sprzęt, bo nie sądzę, żeby Quadrale były kolumnami docelowymi... Pozdrawiam

Gawron! Przeczytaj uważnie lub nieuważnie lecz dwukrotnie, co napisałem i dopasuj sobie do Twej sytuacji! Będziesz wiedzieć! A Twojego ostatniego postu, pomimo uważnego i dwukrotnego przeczytania, niewiele pojmuję... Mogę się co nieco domyślać, ale nie o domysły przecież chodzi... Napisz prostym językiem, o co biega! Ok? Może wtedy wspólne do czegoś dojdziemy? Pozdr.

Tja! W kategorii "z przymrużeniem oka" Widzisz... mogłeś mieć to wszystko!!! Omak + Totem Model 1... No, ale nie byłoby dalszej "zabawy", adrenaliny, odsłuchów, nieprzespanych nocy...

Przypomniało mi się jeszcze coś! Może weź również pod uwagę monobloki AVM'a! Ostatnio w ogłoszeniach pojawiały się w stosunkowo dużej ilości w umiarkowanych cenach! Prądowo i mocowo bardzo wydajne, a i charakterem brzmienia zdaje się, że pasowałyby do Dynaudio... Za preamp mógłby z powodzeniem służyć na początek Twój Arcam! To tyle... Raz jeszcze pozdrawiam!

Belfer! Wow, piękna recenzja! Ciekawym, jak wygrzanie wzmacniaczy wpłynie na Twe doznania? Może za tydzień, dwa będzie jeszcze ciekawiej??? Niemniej, tak, czy siak! Phasty pokazują się już teraz z jak najlepszej strony! Jeszcze raz gratulacje!

Tomku! Podobnież nie powinno się polecać sprzętu, którego jest się posiadaczem... Wiesz, chociażby dlatego, że nie ma się właściwego dystansu... Ale, do cholery, również trudno polecać cokolwiek, czego nie miało się chociażby przez dłuższy czas we własnym systemie, gdyż nasze wrażenia są jedynie impresją... Aby nie naruszać jakichkolwiek reguł napiszę tak - już Omak Jewel One to "bydle" potrafiące wysterować naprawdę wszystko! No i z Dynaudio również brzmi synergicznie! Dlatego uważam, że jest godzien polecenia! A co do Roteli... Z pewnością wystarczy już RA- 1070, tym bardziej, że jak pisałem wcześniej, zawsze możesz w późniejszym okresie dokupić końcówkę, cos powoduje że z "bardzo dobrze" zrobi się "jeszcze lepiej"! Moje DA 50 przez długi czas napędzał Rotel RA - 980 BX! Znawcy, siedzący w branży audiofilskiej znacznie dłużej niż ja, pisali, iż był to jeden z najlepiej brzmiących wzmacniaczy tej firmy! Mogę przytaknąć - z "Dynkami" brzmiał świetnie i trzymał je za uzdę po mistrzowsku. Co więcej - pewien eksperyment dowiódł, iż jego końcówka mocy grała jeszcze lepiej, gdy sygnał przebiegał od zewnętrznego przedwzmacniacza (końcówka grała jak klocek za cenę dobrych kilku tysięcy złotych). Z propozycji, które mogą Cię jeszcze interesować to przyszedł mi na myśl albo najtańszy Copland, albo Densen DM 10! To też były wzmacniacze, o których myślałem w kontekście napędzania moich Dynaudio! Wygrał Rotel z powodu nieco lepszej ceny i większej (wtedy) dostępności... A co do kabelków... Nie spiesz się! Myślę, że gdybyś się zdecydował iść drogą nowego wzmacniacza, dopiero po jego zakupie i przynajmniej miesięcznym na nim graniu będziesz wiedzieć, czy i czego ewentualnie brakuje, czy jest za dużo i jaką rolę kabelki mają grać w systemie... Pozdrawiam

Marku! O ile mnie pamięć nie zwodzi, to głośniki, których słuchać miałem przyjemność nazywały się bodajże Molene! Co do Point Source... Przestrzeń - podobnież wybitna! Gorzej z tym zrównoważeniem pasma... Basu tam po prostu niewiele... Na dodatek nie są to zbyt popularne głośniki, więc chyba ciężko będzie je posłuchać, a tym bardziej u siebie... Zresztą podobnie z Zollerami! Nie pamiętam, by gościły w rubryce "sprzedam"... A co do preferencji... W sumie, widzę, iż mamy podobne! Również w moim przypadku jest tak, iż wolę bas sprężysty i punktualny niż "poluzowany" i "bumiący". Góra oczywiście wyrazista, choć nie przejaskrawiona, średnica bogata i może nawet być leciutko ciepła! I przestrzeń... Ale tak to chyba tylko w Erze... Chyba nie do końca, bo to, co uzyskałem z obecnego zestawienia jest naprawdę OK! Pozdrawiam!

Panowie! Opis Waszych metod jest wylęgarnią świetnych pomysłów! Gratulacje! Żebym jeszcze przezwyciężył wrodzone lenistwo... Sam mam problemy, może nie z pytaniem "gdzie ja to mam?", ale "komu to pożyczyłem?" Pozdrawiam