Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano

Ktos pisał wczesniej ze moj wzmacniacz ze wzgledu na konstrukcje jest nieczuły na zmiane lamp.Ja faktycznie nie uslyszalem róznic miedzy KT77 a EL34 czy 7CA7.Na poczatku po wlozeniu KT77 odnosilem delikatne wrazenie ze cos slysze.Ale teraz jestem niemal przekonany ze uszy mi jedynie zrobily psikusa.Zmiana lamp sterujacych tez nie zmienia niczego.Teraz slucham na KT77 GE i RCA Clear Top.I nie wloze nic innego az do smierci lamp.

I to brzmienie lamp takie samo jak Denona....Moze to wina kolumn....

  • 3 weeks later...
Napisano (edytowany)

Bardzo możliwe, że ktoś nie słyszy różnicy w brzmieniu lamp. Jeśli np wymienia lampy średnie na średnie, lub lampy montowane fabrycznie na lampy podobnej klasy, tyle, ze innej, niekoniecznie renomowanej, firmy. Nawet lampy wysokiej klasy mają podobne brzmienia w zależności od producenta. I tak np Mullardy (oryginalne) zagrają bardzo podobnie do Philipsów, bo to ta sama firma i zdarzało się , ze Philips produkował Mullardy i odwrotnie. Natomiast obecnie produkowane Mullardy (made in Russia) zagrają bardzo zblizonym brzmieniem do np EH czy też Gold Lion. ALe np proszę posłuchac brzmienia np Mullarda w porównaniu z Siemensem. Różnica diametralna. Poza tym lampy stopnia końcowego JEDYNIE wzmocnią to co otrzymają z przedwzmacniacza i raczej niewiele zmienią. Tak, więc porównywanie brzmienia KT, EL 34, czy też 6CA7 moze być sensowne przy naprawdę dużąym osłuchaniu wzmacniaczy lampowych. Porównując to na podstawie jednego wzmacniacza może być bardzo złudne. 

Edytowano przez Rega
Napisano

Koledzy @fp74 i @Wito76. Pierwszy, niepotrzebnie ostro. Kolega @Wito76 nie należy do forumowych aferałów, trochę zgryźliwie zabrzmiało,ale obstawiam przypadek. Drugi, kiedyś BMW rozpoczęło proces oszczędzania sprzeczny z założeniami marki- zupełnie po cichu wprowadzono do salonów próbną serię BMW 1 z przednim napędem. Odpowiednio poinstruowani sprzedawcy,pytali klientów po jazdach próbnych jaki napęd ma auto. Ok. 70 procent klientów, było nie było ,BMW nie było w stanie odpowiedzieć na to niby banalne pytanie😁. Podobnie rzecz wygląda z lampami, niektórzy  słuchają,inni słyszą 😁. Wracając do BMW ,rozpoczęto wtedy jawnie romans z przednim napędem,skoro większość klienteli i tak nie widzi różnicy...

Czytałem Wasze różne posty i chociaż się nie znamy mam Was za porządnych gości 😁.  Dlatego się wtrącam, żebyście zawczasu zakopali topór wojenny 😁

Napisano

Luz. 😀. Nie jestem jakimś lampowym guru, nie mam tylu zacnych lamp jak niektórzy tu koledzy. Moja kolekcja to coś około 40 lamp używanych analogu DACa R2R i dwóch wzmacniaczach. Ale tak jak nie warknę na kogoś kto napisze "ja tam nie słyszę kabli" (warknę, gdy ktoś napisze że kable "nie grają"), tak w przypadku lamp temat jest dla mnie już oczywisty i absolutnie nie kontrowersyjny. Owszem, jest trochę podobnych lamp do siebie, ale stwierdzenie że nie ma tytułowych różnic w brzmieniu to już dla mnie kryminał tudzież prowokacja. Przeżyłem wiele chwil, gdzie po zamianie lamp od strzała dało się usłyszeć zupełnie inną sygnaturę grania. Od grania bardzo ciepłego i "kinowego" po kliniczne i ostre. Stąd, może trochę niefortunnie i jak widać dla niektórych zbyt arogancko, zabrałem głos w wątku. 

Napisano

Warto wspomnieć, iż w lampach to nie tylko sygnatura dźwięku. Ważne są również inne aspekty: zbalansowanie triod, poziom mikrofonowania czy też lifetime. Tutaj różnice są spore bo przykładowo lampy NOS uznanych producentów są w zasadzie wieczne a chińczyki po roku grania potrafią spaść z emisją do 20%. 

Napisano

A najfajniejsze jest to, z owym założeniem że lampy różnią się od siebie, że matematycznie możemy uzyskać pewną skończoną ilość wariantów brzmieniowych. 

Prosty przykład dla łatwości obliczeń. Nasze zapasy zawierają 2 typy lamp mocy, 4 typy lamp sterujących i 5 typów lamp do DACa - 2x4x5 otrzymujemy 40 różnych konfiguracji czyli wariantów brzmieniowych. Mając więcej lamp (a tak przecież jest ) lawinowo to rośnie. W praktyce sporo tych wariantów będzie rzeczywiście mocno zbliżonych do siebie i nie skorzystamy z tych dobrodziejstw matematyki, ale powiedz to audiofilowi, żeby nie kupował już nic więcej, bo ma już przecież 40 wariantów. 😀

Napisano
3 godziny temu, Wito76 napisał:

W praktyce sporo tych wariantów będzie rzeczywiście mocno zbliżonych do siebie i nie skorzystamy z tych dobrodziejstw matematyki

Na razie bawiłem się tylko w  zmianę lamp w pre swojej integry. Ale obstawiam, że część wariantów może być do odrzucenia, bo będą szły w skrajności. 

Napisano
2 godziny temu, Nowy75 napisał:

,warto wiedzieć co się aplikuje

Ja to bym nawet rozwinął ten temat. Jedno to lampa i jej tzw charakter i sygnatura, a drugie to jej aplikacja. Pisałem to już gdzieś na forum, ale towarzystwo lampy też ma ogromne znaczenie. Mam na myśli np kondensatory w torze lampy. Sporo bawiłem się zmieniając w DACu kondensatory filtracji anodowej. Żeby nie lutować wstawiłem sobie na płytkę konektory i w kilka sekund zmieniałem kondensator. I na przykład taka zamulona lampa 6N2P w towarzystwie jakiegoś Jantzena czy lepiej Audio Note Kaisei zupełnie zmienia swój charakter grania. Z ciepłego dusznego na dosłownie a'la tranzystor bipolarny - sucho i sterylnie. To samo inne lampy. Kondensatorem można ocieplić, ochłodzić, odmulić itd. No ale to co piszę to takie moje zabawy w DIY i moja kreatywność. W przypadku gotowca wkładamy lampy i gra to tak jak sobie wymyślił konstruktor sprzętu. Nie mamy zbytnio wpływu na aplikację lampy. Stąd też różne odbiory tej samej lampy. 

Napisano

@Wito76 ja tylko tak mądrze zabrzmiałem z tą aplikacją,bo od strony technicznej jestem głąbem straszliwym 😁. Kolega @michaudio objaśnił sprawę założycielowi wątku już w pierwszej odpowiedzi . Natomiast obok technikaliów , na których się znamy ,albo nie,jest jeszcze sprawa osłuchania i pewnej wrażliwości muzycznej. Zwłaszcza jeśli różnice są subtelne.Do tego dochodzą kwestie takie jak pora dnia czy nawet ogólne samopoczucie słuchającego. Kolega @T Z6 z tego co pamiętam kupił najpierw tytułową Romę ,a później zaczął żonglować lampami spodziewając się przy każdej zmianie małego trzęsienia ziemi,które nie następowało. Moim zdaniem ,jeśli za bardzo nie słyszy różnic,to przynajmniej ma coś na podmianę za obecnie pracujące bańki,które jak wiadomo wieczne nie są. Taka mała lokata kapitału 😁

Napisano
1 godzinę temu, Nowy75 napisał:

@Wito76 ja tylko tak mądrze zabrzmiałem z tą aplikacją,bo od strony technicznej jestem głąbem straszliwym 😁. Kolega @michaudio objaśnił sprawę założycielowi wątku już w pierwszej odpowiedzi . Natomiast obok technikaliów , na których się znamy ,albo nie,jest jeszcze sprawa osłuchania i pewnej wrażliwości muzycznej. Zwłaszcza jeśli różnice są subtelne.Do tego dochodzą kwestie takie jak pora dnia czy nawet ogólne samopoczucie słuchającego. Kolega @T Z6 z tego co pamiętam kupił najpierw tytułową Romę ,a później zaczął żonglować lampami spodziewając się przy każdej zmianie małego trzęsienia ziemi,które nie następowało. Moim zdaniem ,jeśli za bardzo nie słyszy różnic,to przynajmniej ma coś na podmianę za obecnie pracujące bańki,które jak wiadomo wieczne nie są. Taka mała lokata kapitału 😁

Lampy na zapas trzeba posiadać.Naczytalem sie wczesniej i naogladalem filmów o zmianie brzmienia po wymianie lamp.Chcialem spróbować.I róznic nie usłyszałem.Jedyna różnica to po zakupie lampowca...wzrost rachunków za prąd.Srednio o jakieś 150 zł za dwa miesiące.Płaciłem około 200 zł a teraz to około 350 zł.Lampa ciągnie prąd i trzeba to tez brać pod uwage.

Napisano
26 minut temu, Nowy75 napisał:

@T Z6 a czy pomimo wzrostu rachunków i innych kłopotów,o których piszemy jesteś zadowolony z przejścia na lampę? Mam na myśli odbiór całego systemu,jest lepiej czy nie?

Oczywiscie ze tak.Mimo szczuplejszych niskich tonów to jest dzwięk którego mozna sluchać bez końca.I to jest problem.Bo potem trzeba wydać worek pieniędzy za zużycie prądu...😉

Napisano
28 minut temu, Nowy75 napisał:

@T Z6 daj spokój! Wszystko,co dobre,musi kosztować 😁

Jasna rzecz.Napewno jeszcze pojde za jakis czas w kolejny wzmacniacz lampowy.Jest tego sporo do wyboru.Różne rodzaje lamp itd.Do tranzystorów jakoś mnie już nie ciągnie...😉

Czasem slucham Denona 1600.Jako jedyny tranzystor do tej pory tez sprawia mi duzo frajdy.Jego barwa czasem wydaje mi sie jakby zblizona do lampy.Sporo juz mialem klocków.Dawniej lubilem zeby mi bas flaki przewracał.Teraz upodobania mam inne.Moze nie kazdy łapie bakcyla na brzmienie lampowe.Ale ja zlapałem go na maxa....

Napisano
1 minutę temu, Nowy75 napisał:

@T Z6  z tego co tu koledzy lampiarze mówią,warto zadbać o całe otoczenie lampowca ,tj. kolumny i źródła,pewnie możesz sporo uzyskać nie ruszając Romy .

Silvery 500 od Monitor Audio dobrze pasują do lamp EL34.Można duzo lepiej, wiadomo.Ale trzeba na to wydać dużo kasy.Póki jestem zadowolony to nie zmieniam kolumn.Na chwile obecną nawet nie wiedziałbym co wybrać innego.Zresztą czasu na testy też brakuje.Póki co cieszę sie tym co mam i to bardzo się cieszę.

Napisano
Przed chwilą, Nowy75 napisał:

Wspomniałeś o Denon 1600, 1700 jest jednym z kandydatów do odsłuchu jak zacznę prace nad nowym systemem. Jak wypada Denek na tle innych tranów które miałeś ? @T Z6

U mnie pobił wszystkie jakie miałem.Pod kazdym wzgledem.Piękna scena, stereofonia, detal,  średnica wyraźna a nie jak w wielu innych wycofana, wysokie tony barwne soczyste.Niskie tony może nie jakieś potężne ale będące na swoim miejscu i potrafiące przyłożyć tam gdzie trzeba.To bardzo dobry piecyk.Myslałem jak by zagrał denek 2500 ale nie miałem okazji posłuchać.

Napisano
18 minut temu, fp74 napisał:

To ciekawa uwaga, aczkolwiek sama ocena odmienna od moich wrażeń - jak zwykle, gdy ktoś mówi mniej basu, zaraz ktoś inny pisze, że więcej...😉. Mam akurat taką możliwość, że do monobloków mam podłączone dwa przedwzmacniacze, ze wspólnymi źródłami. Jeden pstryk hebelkami i w czasie rzeczywistym, na tym samym utworze gdy gra mogę zrobić porównanie. W moim przypadku lampa buduje lepszą scenę, bardziej plastyczną i lepiej nasyca brzmienie instrumentów. Gdy słucham na tranzystorze nic nie brakuje ale jak wskoczę na lampę to jest różnica na plus. Powiedziałbym po prostu, że instrumenty brzmią bardziej realistycznie, żywo, co m.in. oznacza lepszy bas: zarazem nieco niższy, a jednocześnie lepiej wybrzmiewający i pod kontrolą. Natomiast nie ma tu żadnego mitycznego ciepełka (chyba że z samych lamp 😂),  przydymienia czy czegoś takiego - przeciwnie, lampa daje przestrzeń, detal ale i wybrzmienie stopy bębna albo drżenie struny basu.

No i żeby była jasność, opisując te różnice mówię o detalach, a nie trzęsieniu ziemi

Bas z lampy jest inny.Dlatego mozna odniesc wrazenie ze jest go mniej.Tranzystory(nie wszystkie oczywiscie) stawiają bardziej na mase a lampa na jakość niskich tonów.Ja to tak widze.

Napisano (edytowany)

Dac to nie tylko obróbka cyfrowa zera i jedynek… po stopniu cyfrowym mamy część analogową która ma nam dostarczyć sygnał o amplitudzie 2-3 v. Typowo mamy tam krzem w postaci wzmacniaczy operacyjnych ale możemy mieć rozwiązanie iż zamiast opamp mamy lampy. Przykład: Audio Note, Lampizator,..,

Edytowano przez elektron6
Napisano (edytowany)

Wpływ jest to na pewno bo jakby nie patrzeć jest to stopień wzmacniający - to tak trochę jakby w wzmacniaczu lampowych dodać jeszcze jeden stopień wejściowy. 
W dac stosuje się lampy małej mocy bo chodzi o wzmocnienie napięciowe. Typowo stosuje się serię Ecc8x. AN w zasadzie zawsze ecc88/e88cc na kanał. 
Są konstrukcje w których również zasilacz mamy lampowy np na lampie 6x4. 

Edytowano przez elektron6

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...