25m2 - nowe monitory + jednak subwoofer, nerwozy ciąg dalszy

[marcinmarcin]

11 godzin temu, pairtick napisał:

Jako były już paramedyk, powiem wam kochani jasno: szanujcie nas wszystkich. Nie tylko strażaków - co do których mam wręcz bałwochwalcze uwielbienie, ich wyszkolenia i odwagi - ratowników górniczych pracujących w ekstremalnych warunkach. Ale i też to tych 'zwykłych' ratowników medycznych, ryzykujących wielokrotnie podczas każdego dyżuru - zdrowiem, a nieraz i życiem - ponieważ nigdy nie wiadomo czym was pacjent zarazi. Tak, infekcje to taki 'typowy dzień w biurze' - np. żółtaczka... i 'ciesz się, że nie HIV' 😉

Heh, normalnie pierwszy raz się z Tobą zgadzam... btw, coś strasznie krótki urlop miałeś  

[Rafał S]

17 godzin temu, kaczadupa napisał:

Jak Panowie z Planety widzicie, temat zaczyna być poważny. Żarty się skończyły.  

To ja się podłączę pod offtop Adama i skieruję następujące pytanie do @Salon Planeta Dźwięku: jak miałyby się ATC Scm40 do moich Dynaudio Confidence 20 w pokoju 18m2?

Kwestia jest o tyle ciekawa, że poprzedni właściciel moich Dynaudio kupił je właśnie w Waszym salonie oddając Wam w rozliczeniu swoje Scm40. (Nawiasem mówiąc też słuchał w 18m2 i jednym z powodów wymiany był nadmiar basu z ATC.) ATC pociągają mnie o tyle, że mam sporo płyt wydanych przez Telarc Jazz (Oscar Peterson, Ray Brown, Benny Green, Dave Brubeck, George Shearing itd.), które były zrobione właśnie z użyciem kolumn tej marki (różnych modeli, w tym też 40-tek). Kusi mnie trochę, żeby posłuchać tej muzyki tak, jak była ona przygotowana oryginalnie (przynajmniej do pewnego stopnia, bo Telarc używał też robionych na zamówienie konwerterów Meittnera i wzmacniaczy Brystona, których ja oczywiście nie posiadam).

Edytowano wczoraj o 07:41 przez Rafał S

[marcinmarcin]

16 minut temu, Rafał S napisał:

jak miałyby się ATC Scm40 do moich Dynaudio Confidence 20 w pokoju 18m2?

Też miałem kiedyś chęć zakupu 40, ale właściciel sprzedawał je ze względu na dudnienie w pokoju trochę większym niż moje 17m (nie pamiętam ale miał chyba 20). 

[pairtick]

1 godzinę temu, Rafał S napisał:

Ale, jak powiedziałem chodzi to po mnie, tylko, że te skrzynki są zbyt duże do mojego pokoju. 

Moment, jeżeli masz 18 m², to podłogówki nie są zbyt duże.

55 minut temu, marcinmarcin napisał:

ale właściciel sprzedawał je ze względu na dudnienie w pokoju trochę większym niż moje 17m (nie pamiętam ale miał chyba 20). 

I kolumny na krótszej ścianie?

Edytowano wczoraj o 08:56 przez pairtick

[marcinmarcin]

9 minut temu, pairtick napisał:

I kolumny na krótszej ścianie?

Nie pamiętam jak to było dokładnie, ale sam mi chłop odradził do mnie.

10 minut temu, pairtick napisał:

Moment, jeżeli masz 18 m², to podłogówki nie są zbyt duże.

U mnie większość podłogowych dudniła, również niektóre monitory miały rezonans - albo pomaga DSP i przycięcie moda 52Hz, albo kolumny które mają mniej basu - te co mam teraz mają małą objętość, OZ i 1 głośnik nisko-średnio tonowy,  bliżej im do monitorów niż podłogowych które miałem wcześniej.

[Salon Planeta Dźwięku]

1 godzinę temu, Rafał S napisał:

To ja się podłączę pod offtop Adama i skieruję następujące pytanie do @Salon Planeta Dźwięku: jak miałyby się ATC Scm40 do moich Dynaudio Confidence 20 w pokoju 18m2?

Kwestia jest o tyle ciekawa, że poprzedni właściciel moich Dynaudio kupił je właśnie w Waszym salonie oddając Wam w rozliczeniu swoje Scm40. (Nawiasem mówiąc też słuchał w 18m2 i jednym z powodów wymiany był nadmiar basu z ATC.) ATC pociągają mnie o tyle, że mam sporo płyt wydanych przez Telarc Jazz (Oscar Peterson, Ray Brown, Benny Green, Dave Brubeck, George Shearing itd.), które były zrobione właśnie z użyciem kolumn tej marki (różnych modeli, w tym też 40-tek). Kusi mnie trochę, żeby posłuchać tej muzyki tak, jak była ona przygotowana oryginalnie (przynajmniej do pewnego stopnia, bo Telarc używał też robionych na zamówienie konwerterów Meittnera i wzmacniaczy Brystona, których ja oczywiście nie posiadam).

Rzeczywiście ATC SCM40 mają trochę dołu i czasami wymagają poświęcenia większej ilości czasu na poprawne ustawienie czy dobór elektroniki. Jeżeli zależy Ci na wiernym odwzorowaniu dźwięku to polecam Ci albo wersję aktywną albo nowe 20-stki aktywne. Nic tak nie przypomina monitorów pro-audio jak aktywne ATC

[Rafał S]

28 minut temu, Salon Planeta Dźwięku napisał:

Jeżeli zależy Ci na wiernym odwzorowaniu dźwięku to polecam Ci albo wersję aktywną albo nowe 20-stki aktywne. 

Rozumiem, że w ten subtelny sposób mówicie mi, że pasywne 40-tki w moim skromnym metrażu to przepis na dudnienie.  Dzięki, ale kolumny aktywne na razie mnie nie kuszą. A Scm 20 to już w ogóle. Jestem pewien, że są świetne, ale jeżeli miałbym zamienić na coś swoje Confidence 20, to tylko na większe paczki - podłogówki, lub duże monitory vintage. 

 

Edytowano wczoraj o 10:03 przez Rafał S

[Salon Planeta Dźwięku]

10 minut temu, Rafał S napisał:

ub duże monitory vintage. 

ATC SCM50PSL. Nasza sala odsłuchowa ma 20m2 i grają wybitnie. Masz głęboki, precyzyjny dół i całą resztę aspektów, z których słynie ATC a to wszystko okraszone klasycznym designem. Chcesz sprawdzić w domu ? - przyjedziemy, podłączymy, pogadamy.

[Rafał S]

22 minuty temu, Salon Planeta Dźwięku napisał:

ATC SCM50PSL.

Dzięki, ale 50-tki zbyt duże, a nowe dodatkowo poza budżetem. Jedno mnie zastanawia: czy 50-tki są mniej wymagające metrażowo od 40-tek? Z parametrów podanych przez producenta wynikałoby, że wprost przeciwnie: większe, cięższe i schodzące niżej na basie...

Tomek - przepraszam za offtop, ale temat ATC okazał się ekscytujący.  

[kaczadupa]

17 minut temu, Rafał S napisał:

50

Jak jednak szarpniesz się na pięćdziesiątki to przysięgam się pod Bogiem (jak mówię starsze Kobiety w mojej pracy), że z zazdrości kupię ATC SCM20ASL.

 

Edytowano wczoraj o 10:59 przez kaczadupa

[Salon Planeta Dźwięku]

27 minut temu, Rafał S napisał:

Dzięki, ale 50-tki zbyt duże, a nowe dodatkowo poza budżetem. Jedno mnie zastanawia: czy 50-tki są mniej wymagające metrażowo od 40-tek? Z parametrów podanych przez producenta wynikałoby, że wprost przeciwnie: większe, cięższe i schodzące niżej na basie...

Nie. Po prostu lepiej kontrolują bas. Aczkolwiek nie dowiesz się tego nie porównując tych dwóch modeli w jednym pomieszczeniu. Tak czy inaczej 50-tki to inna liga i dół mają opanowany do perfekcji. Przypomnę tylko, że jeśli ktoś jest zainteresowany tego typu porównaniami to teraz jest to możliwe nie tylko w Warszawie, ale i w Katowicach

[Salon Planeta Dźwięku]

20 godzin temu, kaczadupa napisał:

 Dobre, dobre. Mam tam Kolegę, który pracuje w ratownictwie górniczym, komandos jakich mało, 150 pompek stojąc tylko na rękach robi, człowiek guma do tego więc Katowice mi nie straszne.

Teraz nie wiem czy chcę żebyś wpadł z nim z nim czy bez niego
 

15 godzin temu, kaczadupa napisał:

Przecież to może być dyskwalifikacja 80% muzyki. Oczywiście nie musi ale daje do myślenia.

E tam. Ja lecę na monitorach studyjnych, co prawda w bliskim polu i nic mnie tak nie cieszy jak ta precyzja, ale to oczywiście kwestia gustu i pokrewnych zainteresowań

[Rafał S]

39 minut temu, Salon Planeta Dźwięku napisał:

50-tki to inna liga

Dzięki, ale dla mnie są naprawdę zbyt duże. 40-tki kuszą mniejszymi wymiarami i tym, że bas nie schodzi aż tak nisko. Do tego (to już wspólna cecha większości paczek ATC) połączenie niskiej skuteczności z wysoką impedancją, czyli coś, co lubi mój wzmacniacz. No, ale pisząc, że są o tyle słabsze od 50-tek raczej mnie do 40-tek nie zachęcacie.  

Powtórzę pytanie: a jak mają się scm40 do Dynaudio Confidence 20, które przecież też dobrze znacie. Rozumiem, że 40-tki dadzą więcej średniego basu, większą scenę i źródła, ale ich góra jest już jednoznacznie gorsza od Dynek, czy tak?

49 minut temu, kaczadupa napisał:

Jak jednak szarpniesz się na pięćdziesiątki to przysięgam się pod Bogiem (jak mówię starsze Kobiety w mojej pracy), że z zazdrości kupię ATC SCM20ASL.

Bez urazy, ale na liście moich motywacji zakupowych akurat ta nie ma najwyższego priorytetu.  

Edytowano wczoraj o 11:47 przez Rafał S

[kaczadupa]

27 minut temu, Salon Planeta Dźwięku napisał:

Teraz nie wiem czy chcę żebyś wpadł z nim

To jeszcze nie wiecie co jest w nim najgroźniejsze. On jest fanatycznym naimowcem, dzielonki, zasilacze do zasilaczy i jeszcze więcej zasilaczy itd. więc ostry facet  

27 minut temu, Salon Planeta Dźwięku napisał:

nic mnie tak nie cieszy jak ta precyzja

Jak słyszę słowo precyzja to od razu mam przed oczami/uszami Hegla. A już poważnie, to tak jak rozmawialiśmy wcześniej, wiele będzie zależeć od PRE. Myślałem o podpięciu Audiolaba 9000N do 20ASL bo bardzo sympatycznie mi grał ten Audiolabowy grajek z SCM 7 i piecykiem Regi. Jak będę gdzieś w pobliżu Was to podejdę posłuchać aktywnych ATC, nawet z czystej ciekawości co tam jeszcze można wyciągnąć z dźwięku przy aktywnych paczkach. 

Edytowano 23 godziny temu przez kaczadupa

[Salon Planeta Dźwięku]

39 minut temu, kaczadupa napisał:

To jeszcze nie wiecie co jest w nim najgroźniejsze. On jest fanatycznym naimowcem, dzielonki, zasilacze do zasilaczy i jeszcze więcej zasilaczy itd. więc ostry facet  

 A to jednak zapraszamy

 

40 minut temu, kaczadupa napisał:

Jak słyszę słowo precyzja to od razu mam przed oczami/uszami Hegla. A już poważnie, to tak jak rozmawialiśmy wcześniej, wiele będzie zależeć od PRE. Myślałem o podpięciu Audiolaba 9000N do 20ASL bo bardzo sympatycznie mi grał ten Audiolabowy grajek z SCM 7 i piecykiem Regi. Jak będę gdzieś w pobliżu Was to podejdę posłuchać aktywnych ATC, nawet z czystej ciekawości co tam jeszcze można wyciągnąć z dźwięku przy aktywnych paczkach. 

Pewnie. Tylko się zapowiedz proszę żebyśmy mogli przygotować jakieś fajne konfiguracje.

[pairtick]

5 godzin temu, kaczadupa napisał:

To jeszcze nie wiecie co jest w nim najgroźniejsze. On jest fanatycznym naimowcem, dzielonki, zasilacze do zasilaczy i jeszcze więcej zasilaczy itd.

Kolumny też ma dzielone? 😉 

[kaczadupa]

Kudos super 20, do starego Naima petarda.

[pairtick]

Co kto lubi 🤷 

Ja, nim kupiłem swoje, przymierzałem się dość długo.

Oczywiście, w międzyczasie, słuchałem na innych Tannoyach.

[S!N!]

@Rafał S Słuchałem modelu ATC SCM25A Pro Mk2 i jest zajebisty, siedziałem w bliskim i dalekim polu, zwinność, lekkość,precyzja, syfy z hi fi nawet nie mają podjazdu.

[michaudio]

Pod warunkiem, że lubi się studyjne brzmienie, pokazujące w starszych, słabszych jakościowo nagraniach, cały syf niedoróbek realizacyjnych niczym mikroskop.

W sam raz dla masochistów...

 

[S!N!]

@michaudioBzdura często powielana przez tych co nie mieli okazji posłuchać klasy premium , przykładowo neumanny tak samo jak te powyżej nie kaleczą starych nagrań, wręcz przeciwnie często wyciągaj z nich więcej kwintesencji i muzyki oraz delikatności , niż sterylne audiofilskie zestawy, które właśnie takie tracki zabijają.

[Kraft]

Czyli studyjne upiększają, a audiofilskie pokazują prawdę?

[S!N!]

@KraftNie zrozumiałeś, tu Ci wyjaśnia…. ale w sumie nie wiem czy jest jak dla Ciebie wzmaki grają tak samo .

https://audio.com.pl/testy/stereo/aktywne-zespoly-glosnikowe/4074-neumann-berlin-kh-150-aes67  

Edytowano 4 godziny temu przez S!N!

[Kraft]

Przeczytałem. To chyba jednak Ty źle zrozumiałeś (tekst recenzji).

"Są sprawiedliwe wobec nagrań lepszych i gorszych. Nie znaczy to wcale, że piętnują starsze; wręcz przeciwnie – często pokazują ich kunszt i wyciągają z nich więcej muzycznej esencji niż z wielu współczesnych realizacji "audiofilskich", które brzmią bardziej sterylnie."

Edytowano 4 godziny temu przez Kraft

[kaczadupa]

 

Cyt.:

barwa średnicy może często wydawać się sucha i szara – to pochodna jej neutralności; jest jednak dobre różnicowanie, nagrania otwierają różne perspektywy i klimaty.

Koniec cytatu.

Życzę smacznego. 

Ps. Zauważyłem jedną rzecz, która notorycznie powtarza się w recenzjach naszego Audio. Gdy opisują klamoty grające naturalnie czyli z lekkim ociepleniem to piszą, że to naturalność a nie neutralność daje nam więcej perspektyw, możliwości. 
 

A gdy piszą o neutralnym graniu to twierdzą, że nagrania otwierają różne perspektywy i klimaty. 

 

Ogólnie piszą tak, żeby zadowolić każdego dystrybutora i czytelnika.
 

Chociaż „wysypali się” na teście słuchawek T+A, gdzie jasno dali do zrozumienia, że dla siebie zawsze wybiorą naturalność, lekkie ciepło, bliskość średnicy niż chłodną, precyzyjną i studyjną neutralność, muzykę na wyciągnięcie ręki a nie jej „obserwowanie” jako całości z dystansu. I ja to rozumiem, do słuchania w domu wybierają więcej przyjemności. 

 

Edytowano 4 godziny temu przez kaczadupa