Kraft Napisano 12 godzin temu Napisano 12 godzin temu (edytowany) Dzięki uprzejmości kolegi Adama @kaczadupa zagościły u mnie na testach jego ulubione monitory ATC SCM7. Sporo się o nich ostatnio naczytałem na forum, co ponoć potrafią, a czego podobno nie, więc będzie okazja wyrobić sobie własne zdanie na ten temat. Na początek parę słów o producencie, bo wyjątkowo jest o czym pisać. ATC Loudspeakers to brytyjska firma rodzinna, uznawana za jednego z liderów w dziedzinie kolumn do zastosowań profesjonalnych. Firma powstała w 1974 roku, a jej założycielem był zmarły w 2022 roku Billy Woodman – inżynier dźwięku owładnięty pasją poszukiwania perfekcyjnego brzmienia. Od początku działalności ATC specjalizowało się w projektowaniu przetworników oraz systemów monitorowych dla studiów nagraniowych. Z czasem marka zdobyła renomę również w świecie domowego audio, oferując kolumny o studyjnej precyzji i muzykalności. Charakterystyczną cechą produktów ATC jest ręczna produkcja w Wielkiej Brytanii oraz duży nacisk na autorskie rozwiązania techniczne. Wiele modeli tego producenta można znaleźć w najbardziej znanych studiach nagraniowych na świecie, a z ich produktów korzystali m.in. Pink Floyd czy Supertramp. Wersje domowe mają przenosić filozofię neutralności i dynamiki do salonów audiofilów. Model SCM7 jest najmniejszym przedstawicielem domowej, pasywnej serii monitorów ATC. To dwudrożna konstrukcja w zamkniętej obudowie, wyposażona w 125-mm głośnik średnio-niskotonowy i 25-mm kopułkę wysokotonową. Choć kompaktowy, ma ponoć charakterystyczne dla marki brzmienie: naturalne, spójne i pozbawione podbarwień. No to sprawdźmy, jak te monitorowe cechy sprawdzą się w praktyce podczas odsłuchów w domowych warunkach. Kolumny są niewielkie, ale na swój sposób imponujące. Już przy wyjmowaniu z kartonu zaskarbiły sobie moją sympatię sporą wagą, świetnym lakierem i solidną techniką głośnikową. Moim zdaniem nie mogą nie poruszyć organoleptycznego serca prawdziwego audiofila (nawet jeśli panel z terminalami wygląda rozczarowująco pospolicie). Edytowano 11 godzin temu przez Kraft 6 Odpisz, cytując
pairtick Napisano 10 godzin temu Napisano 10 godzin temu 48 minut temu, Kraft napisał: ATC z ich produktów korzystali m.in. Pink Floyd Jeżeli chodzi o np. Dark Side of the Moon, to Pink Floyd nie korzystał z głośników ATC, z powodów oczywistych. A takie, podpinanie ATC się pod Pink Floyd, jest po prostu słabe 👎 Oczywiście, nie mam tu najmniejszych pretensji do Ciebie. Peace ATC THE DARK SIDE OF THE MOON.pdf 1 Odpisz, cytując
Kraft Napisano 9 godzin temu Autor Napisano 9 godzin temu (edytowany) 59 minut temu, pairtick napisał: Jeżeli chodzi o np. Dark Side of the Moon, to Pink Floyd nie korzystał z głośników ATC, z powodów oczywistych. A takie, podpinanie ATC się pod Pink Floyd, jest po prostu słabe 👎 ATC THE DARK SIDE OF THE MOON.pdf 119.58 kB · 1 downloa Zdaje się, że Floydzi wydali też parę innych płyt;). Słabe, niesłabe, o Tannoyach nie krępowałeś się wspomnieć;). I dobrze. Rozszerzajmy naszą wiedzę o muzyce i okolicach. Edytowano 9 godzin temu przez Kraft 2 Odpisz, cytując
il Dottore Napisano 4 godziny temu Napisano 4 godziny temu 5 godzin temu, Kraft napisał: o Tannoyach nie krępowałeś się wspomnieć O Tannoyach zawsze warto wspomnieć. Odpisz, cytując
Kraft Napisano 2 godziny temu Autor Napisano 2 godziny temu Wymyśliłem, że test SCM7 będzie miał formę porównania z innym modelem kolumn. Jako punkt odniesienia wybrałem Dali Menuet - kolumnę, którą wiele osób z forum miało okazję słuchać, podobnie kultową jak SCM7. Do tego w tej samej cenie i zdaje się skierowaną do podobnego odbiorcy. Zobaczymy, który pomysł na minimonitor jest słuszniejszy - umieszczenie potwór-przetwornika w obudowie zamkniętej czy drobnego woofera w bas-refleksie. Wagowo bezapelacyjnie wygrywają małe ATC - 7,5 kg przeciw 4 kg Dali. 2 Odpisz, cytując
kaczadupa Napisano 2 godziny temu Napisano 2 godziny temu Osobista prośba, również porównanie do KEFa. Może zamiast przechadzać się po świecie Hi Endowyh monitorów powinienem zacząć od KEFa. Dzięki. 23 minuty temu, Kraft napisał: ATC - 7,5 kg przeciw 4 kg Dali. Trochę osób z forum słyszało je bezpośrednio obok siebie. Jak dobrze pamiętam Królkiczu, gdy posiadał jeszcze ATC7 to porównał je u siebie z Dali od Wojtka? I chyba też z JMR. Coś nawet chyba można znaleźć na forum. Potem Kolega, ktory gra na Menuet miał u siebie ATC i bezpośrednio porównał, też coś napisał na forum. Ja i Wojtek też zrobiliśmy im sparing. Z przyjemnością przeczytam wrażenia kolejnego Forumowicza. Odpisz, cytując
Kraft Napisano 1 godzinę temu Autor Napisano 1 godzinę temu Eee... czyli temat oklepany. No to nie wiem. Jakoś to porównanie z Dali wydaje mi się ciekawsze niż z LS-ami, ale służba nie drużba - niech będą Kefy. 2 Odpisz, cytując
Kraft Napisano 1 godzinę temu Autor Napisano 1 godzinę temu No to niech będą KEF LS50 Meta. Cenowo pasują. Wagowo też, chociaż teraz ATC tracą prymat - 7,5 kg kontra 7,95 LS-ów. 2 Odpisz, cytując
lpomis Napisano 41 minut temu Napisano 41 minut temu Też jestem za Kefami. Będzie trudniej, więcej cech wspólnych. A poza tym fajnie widzieć nowy Kraftest na forum 1 Odpisz, cytując
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.