Sipo Napisano 7 godzin temu Napisano 7 godzin temu 6 minut temu, Highlander_now napisał: Porównujmy rzeczy porównywalne, a nie gramofony które kiedyś kosztowały 200 funtów z gramofonami dzisiejszymi po 2000 zł. To racja, dzisiaj mozna bez problemu kupic gramofon dobrej jakosci. Swoje musi jednak kosztowac. 8 minut temu, Highlander_now napisał: limitowane wersje nawet 23000 zł Limitowane Technicsy potrafia kosztowac znacznie wiecej Odpisz, cytując
S Komp Napisano 5 godzin temu Napisano 5 godzin temu 2 godziny temu, Sipo napisał: Tak sobie mysle ze 50 lat dla gramofonu to wiek w sam raz:) W sam raz…do utylizacji.😁 Od piećdziesięcioletniego, naprawdę używanego, Technicsa czy Duala itp lepszy będzie każdy nowy gramofon od 2 tys zł. w górę. Odpisz, cytując
Wing0 Napisano 4 godziny temu Napisano 4 godziny temu 26 minut temu, S Komp napisał: Od piećdziesięcioletniego, naprawdę używanego, Technicsa czy Duala itp lepszy będzie każdy nowy gramofon od 2 tys zł. w górę. Jak już pisali wyżej: bredzisz. 1 Odpisz, cytując
RoRo Napisano 4 godziny temu Napisano 4 godziny temu Poczekajmy co na to autor wątek-bo robi się udawadnianie na siłę przewagi nowego sprzętu nad używanym. Jedna strona nie przekona żadnymi argumentami drugiej strony -bo każdy wie swoje i znowu robi się nieprzyjemnie... Pozdrawiam Odpisz, cytując
Highlander_now Napisano 4 godziny temu Napisano 4 godziny temu Są naprawdę dobre wydania współczesnych płyt analogowych, ale to wyjątki zasadą jest, iż pięćdziesięcioletnia, lub więcej, płyta będzie grać lepiej niż nowa. Podobnie jest z gramofonami. Odniesienia są kompatybilne, gdyż w jednym jak i w drugim przypadku o jakości decydowali inżynierowie lub księgowi. Identyczna sytuacja jest w przypadku wkładek gramofonowych. Też temat z tego samego zakresu. Zawsze jednak wygrywają tu Japończycy. W każdej kategorii - to mój subiektywny, prywatny pogląd. 1 Odpisz, cytując
Sipo Napisano 4 godziny temu Napisano 4 godziny temu 55 minut temu, S Komp napisał: W sam raz…do utylizacji. Smieszny troll 3 Odpisz, cytując
S Komp Napisano 4 godziny temu Napisano 4 godziny temu Każdy używany sprzęt audio mający 50 lat przedstawia tylko wartość "kolekcjonerską", jego wartość użytkowa jest znikoma. Wartość urządzeń audio, które poza elektroniką mają jeszcze elementy mechaniczne, i elektromechaniczne, typu magnetofon czy gramofon jest symboliczna i w zasadzie urządzenia te mogą robić tylko za ozdobę. Można próbować zaczarować rzeczywistość, co niektórzy robią, ale niestety to tylko nieudolne próby. Odpisz, cytując
Wing0 Napisano 4 godziny temu Napisano 4 godziny temu Przed chwilą, S Komp napisał: Wartość urządzeń audio, które poza elektroniką mają jeszcze elementy mechaniczne, i elektromechaniczne, typu magnetofon czy gramofon jest symboliczna i w zasadzie urządzenia te mogą robić tylko za ozdobę Dalej piszesz bzdury wyssane z palca. 1 Odpisz, cytując
S Komp Napisano 4 godziny temu Napisano 4 godziny temu A już pięćdziesięcioletnia używana wkładka gramofonowa, to absolutny szmelc i nic tego niestety nie jest w stanie zmienić. Przed chwilą, Wing0 napisał: Dalej piszesz bzdury wyssane z palca. Niestety to są realia, elektronika pięćdziesięcioletnia nie przedstawia niemal żadnej wartości użytkowej. Odpisz, cytując
tomek4446 Napisano 4 godziny temu Napisano 4 godziny temu 1 minutę temu, S Komp napisał: A już pięćdziesięcioletnia używana wkładka gramofonowa, to absolutny szmelc i nic tego niestety nie jest w stanie zmienić. Jakiś konkret na potwierdzenie tezy ? Bo na razie czytam , że coś jest do niczego , a coś lepsze , a coś to szmelc ....... Jakie miałeś u siebie stare wkładki i dlaczego to szmelc ? Odpisz, cytując
Wing0 Napisano 4 godziny temu Napisano 4 godziny temu 2 minuty temu, S Komp napisał: Niestety to są realia, elektronika pięćdziesięcioletnia nie przedstawia niemal żadnej wartości użytkowej. Trzeci raz nie chce mi się pisać. Ale jeszcze raz moze z wielkiej do Ciebie dotrze: Bzdury piszesz. Odpisz, cytując
S Komp Napisano 4 godziny temu Napisano 4 godziny temu 2 minuty temu, tomek4446 napisał: dlaczego to szmelc ? Bo są wyeksploatowane, zużyte i pozbawione przez czas swoich właściwości i żadne czary tu nic nie pomogą. Warto, żebyś poczytał w jaki sposób działa wkładka gramofonowa, może zrozumiesz dlaczego czas używania to nie jest jej "sprzymierzeniec". Piszecie dużo o wygrzewaniu nowych sprzętów, zastanówcie się może na "przegrzaniem" staroci. 😁 Odnoszę wrażenie, ze spora część z osób z tu piszących nie wie nic czy nie zdaje sobie sprawy ze starzenia się, zużywania elementów elektronicznych, zużycia i "zmęczenia" elementów mechanicznych czy elektromechanicznych itd. Może pomoże Wam wizyta na stronie np. https://elektronikab2b.pl/technika/56847-starzenie-sie-podzespolow-elektronicznych 2 Odpisz, cytując
Chmarski Napisano 3 godziny temu Napisano 3 godziny temu Ja w swojego staruszka włożyłem w zeszłym roku ponad 2k PLN. Jeszcze powinienem wiązkę w ramieniu wymienić na nową... a mam problemy z nowymi płytami, które nie chcą wchodzić na talerz (oś talerza ma większą średnicę). Nie wiem co sie zmieniło przebre 40 lat, ale jak kiedyś problemu takiego nie bylo, tak teraz z prawie wszystkimi nowymi płytami mam. Niby mógłbym pobiec z tym problemem gdzieś by mi tą oś przetoczyli, ale biorąc pod uwagę, że jeszcze to okablowanie w ramieniu powinienem wymienić, zamówić pokrywę, do tego słabo mj sie mieści na szafce przy soundbarze,(miał być na chwilę, ale zostanie na dłużej)... no dużo tego, więc zamówiłem dzisiaj nowy (NOWY) gramofon. Odpisz, cytując
misiekx Napisano 3 godziny temu Napisano 3 godziny temu Gramofon prawie 50lat,wzmacniacz ponad 30lat,CDk ponad 20lat.Otwieram muzeum, każdy może pooglądać, wstęp co łaska. Posłuchać nie posłuchajcie bo boję się podłączyć pod prund 🤣 Odpisz, cytując
tomek4446 Napisano 3 godziny temu Napisano 3 godziny temu @S Komp ponawiam pytanie , jakie wkładki .... Co się z nimi złego działo ? Przejdźmy z teorii na praktykę. Dla wyjaśnienia obecnie mam wpiętą nową MC , ale bardzo chętnie sięgam do 9 wiekowych MM-ek. Nie słyszę by coś się z nimi działo. Robiłem zdjęcia igieł mikroskopem i wymieniłem te wątpliwe i tyle. Skąd u Ciebie takie zacietrzewienie , czasem brzmi jak u dziecka ' nie , bo nie " Odpisz, cytując
Rega Napisano 2 godziny temu Napisano 2 godziny temu (edytowany) Koledzy, bardzo zalatuje Dzikiem. Zainteresowani pamiętają. Już przerabialiśmy ten temat. Szkoda czasu i atłasu. Skoro chce, to niech używa nowych. Przecież nikt nie zabrania. Edytowano 2 godziny temu przez Rega 2 Odpisz, cytując
lpomis Napisano 2 godziny temu Napisano 2 godziny temu (edytowany) Kiedy kupowałem swój gramofon, zdecydowałem się na nówkę. Też się bałem, że wtopię z używanym egzemplarzem. Nie miałem doświadczenia, przerastało mnie szukanie na serwisach z ogłoszeniami, miałem ograniczone zaufanie do sprzedawców i stanu technicznego starszych gramofonów. A przecież tyle się tam może zepsuć. No właśnie, co się może zepsuć? Gramofon to w gruncie rzeczy dość prymitywne urządzenie. Talerz ma się kręcić stabilnie z właściwą prędkością, a ramię z wkładką ma mieć prawidłowy nacisk i być pod odpowiednim kątem. I tyle. To przecież da się zweryfikować. Wkładkę, igłę czy pasek (o ile jest) i tak z czasem trzeba będzie wymienić. Patrząc na rozbierane sesje egzemplarzy z epoki, takie łożyska talerza czy zawieszenie ramienia często wydają się być o wiele solidniejsze niż w wielu współczesnych konstrukcjach. Mimo wszystko rozumiem osoby, które wolą kupić coś nowego. Po prostu. Dla świętego spokoju. Chociażby z powodów o których napisał Tomek: Dnia 28.12.2025 o 10:28, tomek4446 napisał: Rynek sprzętu używanego jest taki jak każdy inny gdzie wchodzą w grę towary z drugiej ręki. Są perełki , sprzęt do przyjęcie i złom. Edytowano 2 godziny temu przez lpomis 2 Odpisz, cytując
Rega Napisano 2 godziny temu Napisano 2 godziny temu 2 minuty temu, lpomis napisał: Mimo wszystko rozumiem osoby, które wolą kupić coś nowego. Po prostu. Dla świętego spokoju. Chociażby z powodów o których napisał Tomek: Owszem, popieram. Tylko jaki jest cel w wyszydzaniu czegoś, czego się nie słyszało, a nawet , nie widziało na własne oczy? Czy po to, aby podbudować swoje ego? 1 Odpisz, cytując
S Komp Napisano 2 godziny temu Napisano 2 godziny temu 1 godzinę temu, tomek4446 napisał: Skąd u Ciebie takie zacietrzewienie , czasem brzmi jak u dziecka ' nie , bo nie " U mnie????? To do Ciebie nie docierają najoczywistsze argumenty, w kółko tylko powtarzasz śpiewkę o cudowności staroci i lichości nowych urządzeń. Przeczytaj jeszcze raz, uważniej, co ostatnio napisałem, już jaśniej naprawdę się nie da. 9 minut temu, lpomis napisał: No właśnie, co się może zepsuć? Gramofon to w gruncie rzeczy dość prymitywne urządzenie. Talerz ma się kręcić stabilnie z właściwą prędkością, a ramię z wkładką ma mieć prawidłowy nacisk i być odpowiednim kątem. I tyle. To niestety, ale świadczy jak niewiele wiesz o budowie gramofonu. 1 godzinę temu, misiekx napisał: Gramofon prawie 50lat,wzmacniacz ponad 30lat,CDk ponad 20lat. To wszystko tłumaczy. Kup, albo pożycz od kogoś nowy, przyzwoity, niekoniecznie super drogi sprzęt, a usłyszysz jak dobrze może brzmieć muzyka. 😁 Odpisz, cytując
tomek4446 Napisano 2 godziny temu Napisano 2 godziny temu 2 minuty temu, S Komp napisał: To do Ciebie nie docierają najoczywistsze argumenty Aby docierały to muszą jakieś być . Na razie czytam jakąś Twoją teorię i zero konkretu. Zero praktyki. Zero argumentów + jeden artykuł. Coś pominąłem ? Odpisz, cytując
lpomis Napisano 2 godziny temu Napisano 2 godziny temu 7 minut temu, Rega napisał: Tylko jaki jest cel w wyszydzaniu czegoś, czego się nie słyszało, a nawet , nie widziało na własne oczy? No niestety. Krytyka ma sens wtedy, kiedy jest poparta jakimiś argumentami. Szydzenie z całej grupy urządzeń z definicji, tylko dlatego że są używane i mają swoje lata, jest po prostu słabe. 1 Odpisz, cytując
S Komp Napisano 2 godziny temu Napisano 2 godziny temu Przed chwilą, tomek4446 napisał: Aby docierały to muszą jakieś być . Na razie czytam jakąś Twoją teorię i zero konkretu. Zero praktyki. Zero argumentów + jeden artykuł. Coś pominąłem ? Przeczytaj uważniej jeszcze raz, na razie Ci nie wychodzi. 1 minutę temu, lpomis napisał: Szydzenie z całej grupy urządzeń z definicji, tylko dlatego że są używane i mają swoje lata, jest po prostu słabe. Nie szydzenie, tylko prawda o starociach. Fizyki i chemii nie oszukasz, choćbyś zaklinał rzeczywistość nie wiadomo jak. Odpisz, cytując
Rega Napisano 1 godzinę temu Napisano 1 godzinę temu 3 minuty temu, S Komp napisał: Fizyki i chemii nie oszukasz, choćbyś zaklinał rzeczywistość nie wiadomo jak. No i to zagoniłeś się w ślepy róg w swojej zaciętości. Porównaj jakość materiału staroci i nowości. Popieram Twoją wypowiedź w 100% - byle jaki plastik nie dorówna jakością i wytrzymałością dobrej jakości metalowi, czy drewnu. Masz całkowitą rację - fizyki i chemii nie oszukasz. 1 Odpisz, cytując
tomek4446 Napisano 1 godzinę temu Napisano 1 godzinę temu 10 minut temu, S Komp napisał: Nie szydzenie, tylko prawda o starociach. Ja kończę ten żenujący spektakl. 1 Odpisz, cytując
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.