fp74 Napisano 24 marca Udostępnij Napisano 24 marca Dnia 24.03.2025 o 09:01, maxredaktor napisał: Ja poznałem dzięki streamingowi, od którego uciekasz Expand Streaming jako źródło doznań - raczej nie, jako źródło informacji - jak najbardziej! 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michaudio Napisano 24 marca Udostępnij Napisano 24 marca Streaming jest doskonałą pomocą przy kupowaniu płyt. Gdy coś mnie zaintryguje, słucham tego w streamingu. Jak zażre kupuję płytę. Za cenę jednej taniej płyty miesięcznie robię odsiew, dzięki któremu mam prawie 100% zadowolenia z zakupu, (bo jednak pewnych tytułów brakuje i czasem po staremu trzeba zaryzykować kupując w ciemno). Mimo tego zdecydowanie warto korzystać ze streamingu. 2 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fp74 Napisano 24 marca Udostępnij Napisano 24 marca Dnia 24.03.2025 o 09:51, michaudio napisał: Streaming jest doskonałą pomocą przy kupowaniu płyt. Gdy coś mnie zaintryguje, słucham tego w streamingu. Jak zażre kupuję płytę. Za cenę jednej taniej płyty miesięcznie robię odsiew, dzięki któremu mam prawie 100% zadowolenia z zakupu, (bo jednak pewnych tytułów brakuje i czasem po staremu trzeba zaryzykować kupując w ciemno). Mimo tego zdecydowanie warto korzystać ze streamingu. Expand Mam tak samo. Z tym, że słucham nieznanych mi wcześniej płyt (nowych, starych - wszystko jedno) zawsze dwa razy i to w odstępie kilku lub więcej dni. Często jest zachwyt, a za drugim razem, aż się dziwię, co ja tam słyszałem i że taki badziew byłem gotów przyjąć pod swój dach...🤔. A kolejka zakupów stety-niestety, zamiast się skracać, to się wydłuża😉 1 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur Brol Napisano 24 marca Udostępnij Napisano 24 marca (edytowany) Ja tego tez tak uzywam, zobacze gdzies plyte, na przyklad w gazecie, Do Spotify i slucham, fajne kupuje. Edytowano 24 marca przez Artur Brol 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chyba Miro 84 Napisano 24 marca Udostępnij Napisano 24 marca Dnia 24.03.2025 o 10:13, fp74 napisał: zawsze dwa razy i to w odstępie kilku lub więcej dni. Często jest zachwyt, a za drugim razem, aż się dziwię, co ja tam słyszałem i że taki badziew byłem gotów przyjąć pod swój dach... Expand Jak myślisz, że czego to wynika? 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fp74 Napisano 24 marca Udostępnij Napisano 24 marca (edytowany) No właśnie trudno to wyjaśnić. Co więcej czasem jest naprawdę wrażenie, że to taki strzał, że na pewno i w ogóle arcydzieło... a po 2 tygodniach nie da się wysłuchać dwóch utworów. Czasem to wynika z trochę pobieżnego słuchania, bo to w pracy...😁 Ale Freddie jest na dobrej drodze, żeby się wcisnąć na półkę... czasem decyduje tylko jeden utwór - tu "The Godfather" Edytowano 24 marca przez fp74 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michaudio Napisano 24 marca Udostępnij Napisano 24 marca U mnie okres karencji przed zakupem jest znacznie dłuższy. Staram się przesłuchać album w różnych "okolicznościach przyrody", w domu, w aucie, na spacerze. Ale mam tak samo, gdy nagle coś mi przy którymś razie nie spasuje, to usuwam. Bo kolejka potencjalnych zakupów jest długa, a życie coraz krótsze... Więc warto je wykorzystać jak najlepiej 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur Brol Napisano 24 marca Udostępnij Napisano 24 marca U mnie to szybko sie odbywa. Slucham w domu, w spokoju. Raz lub dwa. Musza mi sie jednak wszystkie piosenki podobac, inaczej plyty nie kupuje. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chyba Miro 84 Napisano 24 marca Udostępnij Napisano 24 marca Ja też jestem z tych, którzy potrafią kupić cały "krążek" przez tylko jeden utwór Dnia 24.03.2025 o 10:22, fp74 napisał: No właśnie trudno to wyjaśnić. Expand Warto się skupić właśnie nad tym, że mimo pewnych stałych (braku zmian w systemie) mamy tak różne doznania w różnym czasie. Niejeden pewnie nawet nie chce się nad tym zastanowić, bo może zburzyć to cały dotychczasowy punkt widzenia. 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fp74 Napisano 24 marca Udostępnij Napisano 24 marca Dochodzi do tego jeszcze jedna kwestia. Kultura słuchania. Dla wielu ludzi słuchanie całych płyt jest nie do zniesienia - słuchają wyłącznie przebojowych playlist, czy jak to się niegdyś mawiało, składanek. Już zresztą inżynier Mamoń mówił w "Rejsie", że lubi tylko te piosenki, które już zna 😉. Ja z kolei mam tak, że jak nie przesłucham płyty, to jakbym nie skończył książki albo przerwał film w połowie. Pozwala to odkryć te utwory, których w radiu nigdy nie zagrają... Ale tu wychodzi - przynajmniej w moim przypadku - ciemna strona streamingu. Daje on zbyt dużą łatwość w żonglowaniu muzyką. Czasem to przypomina muzyczną biegunkę 😜, bo coś się przypomniało, skojarzyło albo czy to czasami nie jest plagiat tego tam czegoś, co to było....? A robota leży 🤣🤣🤣 5 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafał S Napisano 24 marca Udostępnij Napisano 24 marca Dnia 24.03.2025 o 12:25, fp74 napisał: jak nie przesłucham płyty, to jakbym nie skończył książki albo przerwał film w połowie. Expand Ze mną jest podobnie, choć są wyjątki. Np. na płytach funkowo-jazzowych zdarzają się czasem utwory z programowanymi bębnami, gościnnym udziałem jakiegoś rapera itd. Takie rzeczy z premedytacją omijam, bo nie lubię, gdy interesujący muzyk mizdrzy się do masowego odbiorcy. Podobnie jest z muzyką popularną, jeśli jakaś piosenka mnie ewidentnie drażni topornym tekstem, czy melodią. Ale poza tym - słucham płyt w całości i nawet tego pilnuję. W pracy zapisuję sobie przed wyjściem, na którym utworze skończyłem i następnego dnia zaczynam od kolejnego numeru. Bywa też, że się spieszę, a mimo to dosłuchuję do końca utworu, bo przerwanie w środku wydaje mi się brakiem szacunku wobec wykonawcy. 3 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
soberowy Napisano 24 marca Udostępnij Napisano 24 marca W samochodzie, na rowerze, na spacerze Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chyba Miro 84 Napisano 24 marca Udostępnij Napisano 24 marca (edytowany) Dnia 24.03.2025 o 12:25, fp74 napisał: Dla wielu ludzi słuchanie całych płyt jest nie do zniesienia - słuchają wyłącznie przebojowych playlist, czy jak to się niegdyś mawiało, składanek. Expand Ja czasami mam problem wysłuchać cała płytę, bo... np. Poza Jednym czy dwoma kawałkami, reszta jest "daremna" i szkoda mi czasu by na siłę poznać co tam artysta sobie "wymyslił". Ps: nieraz "niechciane" utwory przewijam co kawałek w nadzieji że nieco dalej w utworzenia pojawi się coś co złapie mnie. Edytowano 24 marca przez Chyba Miro 84 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 24 marca Udostępnij Napisano 24 marca Dnia 24.03.2025 o 12:25, fp74 napisał: Ja z kolei mam tak, że jak nie przesłucham płyty Expand Ja słucham jednej kilka sesji. Sesja to 2 godziny. To samo dotyczy się książek, jedzenia, tras rowerowych, wakacji, ludzi, koni. Wszyscy mamy obsesje. I nie mam z tym problemu. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pairtick Napisano 24 marca Udostępnij Napisano 24 marca 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcKrawczyk Napisano 24 marca Udostępnij Napisano 24 marca Tymczasem tego dnia ale 39 lat temu wydany został "Please", debiutancki album studyjny duetu Pet Shop Boys… 3 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
soberowy Napisano 24 marca Udostępnij Napisano 24 marca Świetny album, dobrze zrealizowany, dla osób szukających spokoju i relaksu. Dobrze wchodzi i na wszystkim zabrzmi pięknie. Kanadyjskie wydanie z 1988 roku. 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fp74 Napisano 24 marca Udostępnij Napisano 24 marca 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fp74 Napisano 25 marca Udostępnij Napisano 25 marca Niezły skład.... sami wielokrotni mistrzowie olimpijscy... 😉 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fp74 Napisano 25 marca Udostępnij Napisano 25 marca Tu skład ciut mniej utytułowany ale muza chyba lepsza... 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fp74 Napisano 25 marca Udostępnij Napisano 25 marca Dania z jednego kociołka dzisiaj .... 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fp74 Napisano 25 marca Udostępnij Napisano 25 marca Trudno się powstrzymać. Ta poprzednia płyta ma na loudness war średnia dynamikę 13!!! Na wszystkich płytach studyjnych to zresztą słychać. Niestety koncerty nagrane są fatalnie. Raczej zarejestrowane dla potomnych, a nie nagrane. Poniżej Headhunters cz. 3 i ostatnia. Uważam każdą kolejną płytę za coraz lepszą muzycznie. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczadupa Napisano 25 marca Udostępnij Napisano 25 marca https://tidal.com/track/564264?u Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzesiek202 Napisano 25 marca Udostępnij Napisano 25 marca No i zniknęło z Tidala. Bo taka muzyka będzie znikać z sieci. Niestety. No i w końcu kupiłem. 103 utwory, nagrane na przestrzeni kilkudziesięciu lat. W różnej stylistyce, w przeróżnych aranżacjach i wykonywanych przez niezliczoną wprost ilość artystów. Siłą rzeczy, nie wszystko mi się podoba. Ale w końcu, mam to na własność! 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fp74 Napisano 25 marca Udostępnij Napisano 25 marca (edytowany) Dnia 25.03.2025 o 20:14, Grzesiek202 napisał: No i zniknęło z Tidala. Bo taka muzyka będzie znikać z sieci. Niestety. No i w końcu kupiłem. 103 utwory, nagrane na przestrzeni kilkudziesięciu lat. W różnej stylistyce, w przeróżnych aranżacjach i wykonywanych przez niezliczoną wprost ilość artystów. Siłą rzeczy, nie wszystko mi się podoba. Ale w końcu, mam to na własność! Expand No i tego Cię nikt nie pozbawi z dnia na dzień. Tidal cenię ale ufam mu tak jak szefom fejsbuka czy tłitera. To biznes i tyle. Zresztą już udowodnił, że w jeden dzień zmieniają nam bibliotekę nie pytając o zdanie. Edytowano 25 marca przez fp74 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.