MarcKrawczyk Napisano 3 października Napisano 3 października Coś bardziej współczesnego… 1 Odpisz, cytując
pairtick Napisano 3 października Napisano 3 października Jednak nie, a dwie pierwsze płyty są świetne 😇 Odpisz, cytując
sonique Napisano 4 października Napisano 4 października (edytowany) Chyba jedna z najbardziej optymistycznych ale i medytacyjnych płyt Jana Garbarka. I zdecydowanie nie jazzowa. Za oknem wiatr czesze wysokie trawy a chmury zlały się w jeden szczelny szary kapelusz. W polityce też niespokojnie. W takim otoczeniu, płyta smakuje pysznie i daje nadzieję na lepsze czasy. Utwory mocno oddziaływują na wyobraźnię. Łatwo zatopić się w myślach popijając poranną herbatę, pozwalając muzyce płynąć obok. Taki artyście przyświecał chyba nawet zamysł: „Mogę jedynie podsunąć jakiś zarys tego obrazu: to już w gestii każdego słuchacza leży wypełnienie go na swój sposób.” ("I can only propose an outline for the picture: it's up to each listener to complete it in his or her own way.", Jan Garbarek). Wśród artystów obecnych na płycie, poza autorem, same mocne nazwiska: Rainer Brüninghaus, Eberhard Weber, Marilyn Mazur, Manu Katché, Trilok Gurtu, Marie Boine. Jan Garbarek, Visible World (1995). Miłego zasłuchania! Edytowano 4 października przez sonique 3 Odpisz, cytując
Grzesiek202 Napisano 4 października Napisano 4 października 12 minut temu, sonique napisał: Jan Garbarek, Visible World (1995). Piękna muzyka, która jednak potrzebuje trochę czasu i skupienia, jak chyba zresztą wszystko Garbarka. Utwór ją otwierający jest na mojej liście pt. "Do zaprezentowania", czyli co mi gra najfajniej. 1 Odpisz, cytując
Grzesiek202 Napisano 4 października Napisano 4 października 1969 r. Wielu artystów i "artystów" też próbuje śpiewać te piosenki, ale dla mnie tylko cała płyta ma ten urok, którego nie sposób odtworzyć. "Czy mnie jeszcze pamiętasz"? 🙂 2 Odpisz, cytując
tomek4446 Napisano 4 października Napisano 4 października @pairtick Karen Souza świetna. Tylko zawsze zastanawiam się dlaczego ktoś z takim głosem " tłucze" couvery ? Na naszym poletku jest to samo , byłem świadkiem jak Karolina Jastrzębska , Maja Bogucka są w stanie porwać publiczność ....couverami. Własne teksty , dobre , poprawne , ale czegoś brak. Czy bezpowrotnie skończył się czas Młynarskiego , Cygana ? Odpisz, cytując
MarcKrawczyk Napisano Sobota o 15:21 Napisano Sobota o 15:21 Tego dnia, ale w 1982 roku ukazał się H2O, jedenasty album duetu Daryl Hall & John Oates, jak dla mnie zawsze będzie się kojarzył z singlem „Maneater”… 1 Odpisz, cytując
pairtick Napisano Sobota o 15:46 Napisano Sobota o 15:46 1 godzinę temu, tomek4446 napisał: @pairtick Karen Souza świetna. Tylko zawsze zastanawiam się dlaczego ktoś z takim głosem " tłucze" couvery ? Na naszym poletku jest to samo , byłem świadkiem jak Karolina Jastrzębska , Maja Bogucka są w stanie porwać publiczność ....couverami. Własne teksty , dobre , poprawne , ale czegoś brak. Czy bezpowrotnie skończył się czas Młynarskiego , Cygana ? Jeżeli chodzi o blues i jazz, covery to właściwie standard. Jak to ktoś kiedyś, podobno, powiedział: ilość nut jest ograniczona 😉 25 minut temu, MarcKrawczyk napisał: Tego dnia Marc, muszę powiedzieć, że czuję się totalnie rozczarowany, gdyż 55 lat temu... 1 Odpisz, cytując
Amarok Napisano Sobota o 16:01 Napisano Sobota o 16:01 Jeśli już wspominając Daryl Hall & John Oates, warto przypomnieć Out of Touch, ale to już z innego albumu 1 Odpisz, cytując
il Dottore Napisano Niedziela o 04:22 Napisano Niedziela o 04:22 (edytowany) Wielki Tomasz Stańko czasem gościnnie towarzyszył w nagraniach wykonawcom rockowym. Ale że Boski Miles też przygrywał na trąbce w piosenkach innych wykonawców to nie miałem pojęcia. Mało tego! Sam się zgłosił do Zucchero, że chce dograć partię trąbki! Pierwotnie bowiem w tej piosence Milesa nie było. Kiedy Boski Miles występował we Włoszech przypadkowo usłyszał ten kawałek w radiu. I tak go to nakręciło, że skontaktował się z Zucchero, że chce nagrać go w duecie. Doszło do spotkania muzyków w Nowym Jorku a potem do nagrania. Przy czym Miles naciskał, żeby piosenka pozostała w języku włoskim. Znacie jeszcze jakieś piosenki z udziałem Milesa? Edytowano Niedziela o 04:28 przez il Dottore Odpisz, cytując
PianoMan Napisano Niedziela o 07:10 Napisano Niedziela o 07:10 Toto, album Fahrenheit utwór Don't Stop Me Now. 1 Odpisz, cytując
Mar_Wal Napisano Niedziela o 07:26 Napisano Niedziela o 07:26 Taki fajny eksperyment w niedzielne przedpołudnie. Odpisz, cytując
Rafał S Napisano Niedziela o 11:14 Napisano Niedziela o 11:14 (edytowany) 4 godziny temu, PianoMan napisał: Toto, album Fahrenheit utwór Don't Stop Me Now. Z tym się zresztą wiąże pewna historia: po sesji nagraniowej zachwycony Miles zaproponował Lukatherowi dołączenie do swego zespołu, Steve odmówił, proponując jednocześnie Robbena Forda lub Mike'a Landau'a. Robben odebrał telefon jako pierwszy i grał potem z Milesem, a Mike długo przeżywał, że ominęła go taka okazja. Faktem jest, że Miles rzadko dawał się namówić na gościnne granie. Do wyjątków należy jeszcze jedna z płyt Shirley Horn. Edytowano Niedziela o 11:15 przez Rafał S 2 Odpisz, cytując
MarcKrawczyk Napisano Niedziela o 12:43 Napisano Niedziela o 12:43 Tego dnia w 1992 roku zespół R.E.M. wydał swój ósmy album studyjny „Automatic for the People”, zawierający single „Drive”, „Man on the Moon”, czy też „Everybody Hurts”… 3 Odpisz, cytując
pairtick Napisano Niedziela o 16:29 Napisano Niedziela o 16:29 Sting skończył się na Kill ’Em All 😁 2 Odpisz, cytując
Rafał S Napisano Poniedziałek o 08:31 Napisano Poniedziałek o 08:31 19 godzin temu, MarcKrawczyk napisał: Tego dnia w 1992 roku zespół R.E.M. wydał swój ósmy album studyjny „Automatic for the People”, Ależ się tego słuchało w liceum! Dla mnie ( i chyba dla wielu) to ich najlepszy album. 16 godzin temu, pairtick napisał: Sting skończył się na Kill ’Em All 😁 Tak, z solowego dorobku Stinga też zdecydowanie wolę te wczesne płyty z Branfordem na saksie i Kenny'm na klawiszach. 3 Odpisz, cytując
Jacch Napisano Poniedziałek o 09:45 Napisano Poniedziałek o 09:45 Taki "składak" na którym grają Jaco Pastorius czy Ron Carter, Odpisz, cytując
pairtick Napisano Poniedziałek o 11:11 Napisano Poniedziałek o 11:11 (edytowany) A to mnie Qobuz przywitał nową płytą. Edytowano Poniedziałek o 11:12 przez pairtick Odpisz, cytując
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.