Dobre realizacje płyt CD.

[Argue]

Cytat

Chciałem się dopytać kolegi, bo jeśli faktycznie chodzi o "Kinematografię" to chyba pomylił tematy. Ta płyta ma niestety tragiczną jakość dźwięku, co akurat nie powinno dziwić, 'home recording' w przypadku PFK to była jednak underground'owa prowizorka. Zaś studio, z którego korzystali, + wiedza chłopaków o nagrywaniu, dały taki, a nie inny efekt

Chyba za dużo wiedzy o zespole czerpiesz z filmu...
Przecież oni w Niemczech ten album nagrywali...

[pacio94]

Nieprawda, "2 Kilo" zrobili w Niemczech, cała reszta jest nagrywana i miksowana u nas. Robili wszystko sami, dopiero mastering był zlecony.

Tak czy inaczej, jeśli chodzi o jakość dźwięku ten album jest tragiczny.

[Argue]

Cytat

Nieprawda, "2 Kilo" zrobili w Niemczech, cała reszta jest nagrywana i miksowana u nas. Robili wszystko sami, dopiero mastering był zlecony.

Tak czy inaczej, jeśli chodzi o jakość dźwięku ten album jest tragiczny.

Ad 2. Prawda

Ad 1. Wydawało mi się, że z tym robili wszystko sami to nie do końca tak było, a już na pewno nie tak jak to jest przedstawione w filmie, bo Magik dysponował wystarczającą gotówką po sukcesach K44, aby nie nagrywać "home-recordowo".

[Profi]

Panowie, a czy to takie ważne przy przeprowadzkach??

[pacio94]

Cytat

Ad 2. Prawda

Ad 1. Wydawało mi się, że z tym robili wszystko sami to nie do końca tak było, a już na pewno nie tak jak to jest przedstawione w filmie, bo Magik dysponował wystarczającą gotówką po sukcesach K44, aby nie nagrywać "home-recordowo".

Ja się wcale nie opieram na filmie, możesz podać Twoje źródło informacji jakoby materiał był nagrany w Niemczech, bo ja znalazłem w kilku miejscach tylko to o czym napisałem...


Profi Jakich przeprowadzkach?

[Profi]

Patrz: stopka w poście #23

Ostatnio jakaś taka plaga z tymi przeprowadzkami...

[pacio94]

Fakt

[RS75]

http://www.naimlabel.com/recording-tears-of-joy.aspx

Gitara akustyczna na pierwszym planie. Mnie się podoba.

[zieluwid]

Cytat

Panowie, a czy to takie ważne przy przeprowadzkach??

Dobre !!!

[RS75]

Przed chwilą zapodałem do "Stage 6" , co tam się dzieje.....rzeźnik dla głośnika. O dziwo, na poprzednim odtwarzaczu grało to jakiś "sucho".
http://www.allmusic.com/album/the-last-resort-mw0000565999

[zieluwid]

RS75 masz Micromege Stage 6 ? Jak długo ? Co miałeś poprzednio ?

[RS75]

Cytat

RS75 masz Micromege Stage 6 ? Jak długo ? Co miałeś poprzednio ?

Tak, za sprawą dobrych rad kolegi "f1angel" kupiłem. Ogólnie jestem bardzo zadowolony, powoli odkrywam istnienie nieco innej strony muzyki, za co jestem mu dozgonnie wdzięczny. Zresztą, resztę sprzętu skompletowałem również dzięki niemu. Mam ją dopiero drugi tydzień, poprzednio słuchałem na Onkyo Integra DX-6850.

Ale to chyba nie ten temat......

[RS75]

Słuchałem vol 3 i 4. => http://sklep.kezard.com.pl/stockfisch-clos...vol-4-sacd.html
Gra to zacnie, ale jak dla mnie zbyt monotonne. Obydwie płyty praktycznie na jedno kopyto, jakbym pomieszał pudełka, to bym się pewnie nie zorientował.
Obstawiam, że część 1 i 2 nie będzie inna.

[RS75]

A to ciekawostka - http://www.ccd.pl/friends-of-carlotta-live...studio-p189011/

Oj świetnie to brzmi.

[pirs]

Cytat

Słuchałem vol 3 i 4. => http://sklep.kezard.com.pl/stockfisch-clos...vol-4-sacd.html
Gra to zacnie, ale jak dla mnie zbyt monotonne. Obydwie płyty praktycznie na jedno kopyto, jakbym pomieszał pudełka, to bym się pewnie nie zorientował.
Obstawiam, że część 1 i 2 nie będzie inna.

Dobrze byś obstawił.Ja mam 1 cz.nagrane dobrze ale tak jak pisałeś bardzo monotonne.

[RS75]

Szkoda, że jestem w tym temacie w sumie osamotniony. Naprawdę nie znacie nic godnego do słuchania ?

[jacek75]

Są świetnie nagrane (analogowo) i zrelizowane płyty CD. Żeby nie szukać i nie epatować muzyka poważną, jazzową, dobrze zrealizowane są płyty ma np. Dire Sraits (vertigo), Floydów, (jednak sporo starszych) A.Vollenweider ,,Down to the monn,, Caverna magica,, , z nowszych Ketie Melua, dawniej płyty były oznaczone AAD, ADD itd. mója pierwsza DDD Stinga "Nothigh like..." tez brzmi smacznie, ale z czasem i z nastaniem kiepskich i tanich sprzętów, miniwież, boomboxów z końcem XX nastała moda na byle jakość także w realizacjach nagrań i wydań, loudness war itd. i płyty często brzmia efekciarsko, ale płasko, hałasliwie, ale bez głębi, czaru.
Tak więc płyte można nagrać, wydać dobrze i można ją zbabrać już na początku w czasie miksowania i potem tak wydać.

[pacio94]

Lepiej podawajcie od razu o jakie wydanie chodzi, bo w przypadku choćby Dire Straits mogą być spore rozbieżności...

[RS75]

W przypadku "Communique" rzeczywiście wydanie to istotna sprawa. Miałem bodaj 3 różne, i grały zupełnie inaczej. Vollenweider'a posiadam remasterowany album "Behind the Gardens" oraz dwa inne które moim zdaniem grają bardzo dobrze ( Caverna Magica, Cosmopoly). Dobrze, że kolega przypomniał tego wykonawcę, choć u niego z wydaniami też różnie bywa.

[RS75]

Istnieje dobrze grająca płyta "Sade - Love Deluxe" ? Kiedyś obiła mi się o uszy, pamiętam, że wrażenia dobrego nie zrobiła na mnie. Sam materiał muzyczny podoba mi się.

[RS75]

http://www.allmusic.com/album/new-dawn-mw0001188529

Podwójne "plumkanie" na gitarach. Fajne, lekkie i przyjemne. Ważne, że sam materiał odpowiednio gra.

[RS75]

"Various Artists - Usher Audio Be There" vol. 1.
Drugi kawałek, solo na perkusji. Nigdy nie słyszałem takiego bębnienia u mnie w domu...........

[rudolfa93]

Jeżeli chodzi o dobre realizacje płyt to z całym przekonaniem polecam płytę ATB - Contact, jak dla mnie to perfekcyjna kompozycja , muzyka, jaką słuchają juz niestety nieliczni, polecam serdecznie tą płytę , bo naprawdę jest warta zakupu:)

[RS75]

Odgrzebię temat, bo dobrych wydań przecież nie mało na świecie. Tylko siedzą gdzieś ukryte, audiofile nie chcą się podzielić.

http://www.dnamuzyki.net/2011/03/recenzja-...-przebiega.html

Muzyka może i trochę dziwna jak dla mnie, ale realizacja "MJUT".

[jacek75]

Ja napiszę przewrotnie, ciężko słuchać płyt tylko dobrze zrealizowanych, jeśli emocjonalnie nic się do nich nie czuje. Choć oczywiscie jak coś lubię, to fajnie jak to jest dobrze nagrane, czy w lepszym, bardziej udanym wydaniu. Niestety czasem jest już skopane na etapie produkcji i wydanie niewiele pomoże i chyba tak jest Red Hot Chilii Pepers i U2, tych pierwszych nawet lubiłem, a drugich niekoniecznie. Natomiast np. The Cure mimo średnio dobrej realizacji zawsze ubóstwiam, moja tylogia tzn duologia: Kiss me kiss me kiss me, Disintegration słuchana zawsze jest przeżyciem ( mimo wielu setek emisji), a nowe wydanie deluxe 2cd remaster tej pierwszej jest godne polecenia.

RS75 A które "Communique" najzacniej nagrane, które najmniej według Ciebie ? Hmm muszę uzupełnić solowe realizacje Marka...
Ja ostatnio kupiłem dwupłytowe ( bonus koncert) wydanie takiej płyty , może ktoś słyszał "Dark side ..." Pink Floyd wydanie w tekturce( co za moda) firmy takt i jej remaster jest dziwny, lekko szumi na dwu nagraniach, chyba że tak ma być? Jednak inny ich płyty po remasterze brzmią dobrze, jak nie świetnie.