Jaki wzmacniacz pod nowe kolumny

[RoRo]

Zdjęcia kolumn na podstawkach - z uwzględnieniem dołu (czyli podstawek) i bluetacka.
Oraz ogólnie całości...

Próbowałaś przy jakim skręceniu kolumn najbardziej Ci odpowiada dźwięk?

Pozdrawiam

[Domi]

Nie ma problemu, tyle , że to będzie za parę dni, gdyż póki co czekam na przesyłkę z blu tack'iem.

Tak, próbowałam różnych ustawień kolumn i najbardziej mi się podobają dwa ustawienia.

Pierwsze kiedy kolumny stoją skierowane na moją twarz, czyli są do wewnątrz. Scena wtedy robi się bardzo głęboka, choć już węższa. Pomaga tutaj przybliżenie kolumn w moją stronę, wtedy już jest rarytas : scena jest zarazem i głęboka i szeroka. Jednak kolumny są wtedy za bardzo wysunięte na środek pokoju, by się przydało chyba większe pomieszczenie.

Drugie ustawienie kiedy kolumny stoją po prostu na wprost do przeciwnej ściany, Scena jest bardzo szeroka, natomiast płytsza niestety, ale bardzo ciekawie to gra.

Także najlepszym rezultatem jest opcja pierwsza z przybliżeniem kolumn , jednak nie mogę sobie za bardzo na to pozwolić, gdyż za dużo nie mam miejsca na to, aby tak stało cały czas, więc muszę szukać kompromisu.

[Angel]

A może spróbuj takiej opcji.
Stolik na czas odsłuchu przenosisz koło okna, maksymalnie w prawy tylny róg pokoju a przed sofą stawiasz, lekki, mobilny fotelik i na nim słuchasz.
Wówczas jesteś bliżej kolumn nie przesuwając ich do przodu.

[Domi]

Bardzo dobre rozwiązanie Nie pomyślałam o tym. Jestem właśnie po godzinie delektowania się muzyką i muszę powiedzieć , że ta propozycja zdała egzamin. Na szczęście stolik mam lekki więc nie ma problemu z jego przesunięciem

Po paru dniach słuchania muzyki z kolumnami na granitach muszę stwierdzić, że jest poprawa i to jednak nie marginalna, a ośmielę się powiedzieć, że dość znacząca. Na pewien czas zdjęłam kolumny ze standów i różnica momentalnie rzuca się w uszy.

Plusy są takie , że poprawiła się rozdzielczość, słychać więcej szczegółów, muzyka "przyśpieszyła", Ogólnie dźwięk się trochę rozjaśnił. Bas stał się krótszy, twardszy , bardziej kontrolowany.
Minusem jest to , że "moc" basu trochę spadła, nie jest on już taki "wszechobecny", powiedziałabym że jest bardziej poukładany (to akurat plus), ale apetyt rośnie w miarę jedzenia i muszę powiedzieć , że tak jak jest teraz bardzo mi odpowiada, jednak idealnie już by było jak by ten bas troszkę wzmocnić, dodać troszkę "gainu".
Oczywiście mogę sobie lekko przekręcić pokrętło od basu i już jest świetnie , jednak wolałabym mieć wszystko na zero.
No i teraz pytanie czy kablami do kolumn można coś z tym zdziałać , czy raczej szkoda zachodu na to.

Dodam , że mam zwykłe przewody z miedzi beztlenowej takie za 7 zł / m.
Znalazłam taki kabelek:

http://sklep.rms.pl/melodika-mdc2250-purpl...z-zyla-basscore

Co myślicie o tym?

Swietnie byłoby jak by cała reszta pasma została bez zmian, tylko ten bas troszeczkę wzmocnić

[Angel]

Ech, Domi, napiszę Ci bez wazelinowania, że mi ogólnie zaimponowałaś. A tak :!:
Nie chciałbym, by zabrzmiało to seksistowsko, ale znam bardzo niewiele kobiet, które w ten sposób podchodzą do audio.
Jesteś wyjątkowa
Mało tego. Wielu panów może brać z Twojego podejścia do audio, zaangażowania by jak najlepiej słuchać muzyki, przykład.
Bardzo się cieszę, że (jeśli?) mogę Ci pomóc. To bardzo fajne jak ktoś na poważnie bierze to, o czym piszę, czyta ze zrozumieniem (co nie jest tak częste wbrew pozorom ).
Cieszą mnie Twoje opisy dźwięku, różnic jakie słyszysz po różnych zmianach. Opisujesz to w sposób tak precyzyjny jakbyś zęby zjadła na słuchaniu i testowaniu sprzętu audio.
No dobra, starczy , bo jak mówią "chwalone szybko zdycha"

Z tym, co konkretne ustawienie (kolumn i miejsca odsłuchowego) robią z dźwiękiem, po prostu potwierdzasz moje obserwacje.
Chcesz dodać mocy i soczystości niskich tonów.
Jeśli chodzi o kable głośnikowe, to na pewno Melodika pomoże. Choć na pewno trzeba by patrzeć za kablami o jak największym przekroju. Może być i Melodika, byle jak "najgrubsza" .
Ale mam swojego faworyta jeśli idzie o moc niskich tonów. Są to interkonekty Monster Cable Interlink 400. Albo lepiej Monster Cable z serii Reference. Może coś tu poplątałem. Zanim kupisz, daj znać, zapytaj.

[Domi]

Wow Dziękuję bardzo za tak miły i pokrzepiający post. To ja się bardzo cieszę, że ktoś czyta uważnie te moje "bazgroły" i nie jest obojętny na ich treść. Ciężko teraz o ludzi , którzy pomagali by z własnej woli i "za darmo", więc przede wszystkim wielki szacunek dla Ciebie i pozostałych forumowiczów którzy pomagają mi tak wytrwale.

Jeśli chodzi o przewody do kolumn to znalazłam melodike o większym przekroju:

http://sklep.rms.pl/melodika-mdc2400-purpl...z-zyla-basscore

Widzę , że ogólnie opinie zbiera dobre, cena nie jest zła , więc narazie on chodzi mi po głowie. Patrzyłam na Monster Cable, ale widzę że na allegro jest ich mało. Może jakieś używki się trafią. No nic , będę obserwować i coś zadecyduję, póki co mi się nie śpieszy z tym więc na spokojnie.

Dzięki za rady

[Angel]

No oczywiście, że chodzi o używki.
Jakby Ci się opłacało zapłacić za wysyłkę w obydwie strony, to mogę Ci pożyczyć do odsłuchu interkonekty Monster Cable Interlink 400.
Ale by to było pewnie ze 24 - 26 zł minimum. Te kable można kupić mniej więcej od 70 zł wzwyż, więc jak chcesz?

Głośnikowe Melodiki 4 mm, powinny też pomóc, choć z doświadczenia wiem, że bardziej wzmacniają niskie tony te interkonekty Monstera.

[Domi]

Dziękuje za propozycję

Od razu mówię, że jeżeli wysłać te kabelki to tylko kurierem, poczcie Polskiej z doświadczenia nie ufam.
.
Teraz mam pytanie , czy w razie co chciałbyś je sprzedać ?

Bo jeżeli nie to wtedy poczekam , może się trafią na allegro w dobrej cenie i tam zakupie.Jak się nie spodobają to sprzedam.
A tak jakbym pożyczyła od Ciebie to bym wydała 40 zł na kurierów w dwie strony i jakby mi nie podeszły to sprawa jasna, ale dopiero byłby bigos jakby mi się spodobały i musiałabym je oddać

[Angel]

Nie, swoich nie sprzedam.
W obie strony byłoby chyba jak pisałem 24 - 26 zł. Trzeba by sprawdzić.
Poczta nie jest zła. Ja zazwyczaj z niej korzystam. Wolę, bo mam w Kielcach 24 godzinną i jak na razie nie dostrzegam negatywów.

[Domi]

Zrobię tak , że poczekam , może ktoś będzie sprzedawał na allegro po korzystnej cenie. Boję się , że mogę se narobić smaku ,a później będę musiała z tym się rozstać, a produkt ten wcale nie jest dostępny od ręki
Niemniej bardzo Ci dziękuje za propozycję, naprawdę to doceniam

[RoRo]

Co do kabli - z niedrogich RCA to patrz też na nowszy model Interlink 450 (ma trochę lepsze wtyki-nacięcia na końcu są skręcone zamiast proste, jak zobaczysz na zdjęciu to będziesz wiedziała o co chodzi).

Natomiast z niedrogich kabli głośnikowych z dobrym basem to polecam Monster Z1R. Pojawiają się jako używane...

Pozdrawiam

[Domi]

Super, Dzięki za propozycje . Trochę poczytałam i faktycznie te Monsterki to niezłe kabelki. Melodikę póki co chyba odpuszczam. Skupię się na kablach Monster.

[MobyDick]

Tylko musisz pamiętać o tym że z Monsterami może brakować nieco reszty pasma. Ten kabel głośnikowy Melodiki jest bardziej uniwersalny.

[Domi]

Chodzi o to ,że może wycofać trochę górę i średnicę? Czytałam , że te kable naprawdę wzmacniają niskie tony, może siłą rzeczy wtedy ta reszta pasma jest przysłonięta wtedy trochę przez nie.

Jeśli chodzi o Melodikę to zbiera równie dużo pozytywnych opinii. No nic, póki co jak pisałam mi się nie śpieszy , zbieram informację .

Jak coś zakupię to zdam relację , czy poszło w dobrym kierunku czy złym.

[MobyDick]

Było by idealnie , gdybyś mogła wypróbować kable i przekonać się. Z nowymi przewodami ciętymi na metry może być z tym problem.

[Domi]

Kurczę, tak sobię myślę teraz, jak mogłam spędzić 30 lat mojego życia nie słysząc tego co teraz. Po prostu nie mogę w to uwierzyć jak dźwięk z dwóch kolumn może być tak trójwymiarowy, przestrzenny, nie wspominając już o innych wspaniałych aspektach brzmienia. A ja myślałam , że dźwięk z mojego kina jest fajny, nie mówiąc już o mojej super plastikowej wieży Az wstyd się przyznać
Najlepsze jest to , że zaczynam słuchać muzyki , o której nigdy nie myślałam , że będe słuchać...
I to wszystko przy bardzo budżetowym stereo, dla Was może to się śmieszne wydawać, zapewne macie sto razy lepsze zestawy w domu
Nie chcę nawet myśleć co się dzieje przy sprzęcie takim za 20.000 zł. oczywiście używanym

Muszę powiedzieć , że to jest chyba najlepszy prezent jaki w życiu dostałam, nie tyle kolumny co "wejście w ten wymiar muzyki"...

[MobyDick]

Na ogół jest jeszcze fajniej i myśli się jak to jest przy sprzęcie droższym .

[RoRo]

Cytat

Po prostu nie mogę w to uwierzyć jak dźwięk z dwóch kolumn może być tak trójwymiarowy, przestrzenny, nie wspominając już o innych wspaniałych aspektach brzmienia.

Cieszę się, że jesteś zadowolona z efektów!

Cytat

I to wszystko przy bardzo budżetowym stereo, dla Was może to się śmieszne wydawać, zapewne macie sto razy lepsze zestawy w domu

Niekoniecznie "sto razy lepsze"...
Bo obecność na Forum i wypowiadanie się (sensowne) jest związane z doświadczeniem (i chęcią pomocy), a nie tylko drogim sprzętem (choć oczywiście jedno nie wyklucza drugiego ).

Widzisz po sobie, ile dała Twoja chęć dowiedzenia się czegoś i skorzystania z rad.
A że przy okazji jeszcze widzisz sens kolejnych kroków i nie boisz się eksperymentów, to pozytywny wynik widać - tzn. słychać.
Poza tym porządnie przygotowałaś się do tematu - już Twój pierwszy post w tym wątku o tym świadczy (a niestety wiele osób na forum zadaje pytanie w którym nie wiadomo o co chodzi - a potem się obraża na wszystkich/a nawet obraża wszystkich).
No i to, że potrafisz jeszcze podziękować i sensownie postępujesz zachęca innych do kolejnych porad i dyskusji

Cytat

Nie chcę nawet myśleć co się dzieje przy sprzęcie takim za 20.000 zł. oczywiście używanym

Dobrze się dzieje - pod warunkiem, że sprzęt jest dobrze do siebie dobrany.
Jak jest to robione bez głowy, to drogi sprzęt potrafi bardzo słabo zagrać.
A w dodatku do drogiego sprzętu zazwyczaj dobiera się drogie kable i różne "bajery". No i robi się jeszcze drożej

Pozdrawiam i życzę Ci długiej oraz owocnej zabawy z audio (i na Forum AUDIO też)!

[Angel]

To może ja jeszcze krótko.
Z kabli Monster polecam jednak tylko interkonekty. Głośnikowe właśnie niekoniecznie.

RoRo, interkonekty Interlink 400 mają takie właśnie wtyki. Są skręcone a nie proste. Mam, to wiem.
A modelu Interlink 450 nie znam. Jest w ogóle taki?

Domi, napisz ile możesz max przeznaczyć na kable głośnikowe, to spróbuję wyszukać Ci dobrych używanych. Jaka to ma być długość, 2x (ile?) metrów? Kable też warto kupować używane. Może nawet "warciej" .

Największy skok jakościowy następuje właśnie po przejściu z taniego lo-fi na dobrą budżetówkę, czy niższą klasę średnią (klasyfikacja/podział umowny).
Później jakość dźwięku rośnie odwrotnie proporcjonalnie do ceny. Wykładniczo, czy jakoś tak. Ale rośnie.

[Domi]

Długość kabli to 2 x 3m. Max mogę przeznaczyć powiedzmy 250 zł. Poźniej najwyżej interkonekt jakiś lepszy dokupię, No chyba , że to interkonekt będzie miał większy wplyw na dzwięk niż kable głośnikowe w tej cenie to wiadomo że lepiej interkonekt;) Rozumiem , że cięzko wam określić więc w sumie wsio ryba. Najpierw spróbuję jedno , a jak się nie spodoba to odsprzedam Jeżeli interkonekt to długość tylko 1m wchodzi w grę, gdyż 0,5m jest za krótki.

Ja czytam i czytam o tych kablach i w sumie dalej nic nie wiem , tego jest tyle , że głowa pęka

Dzięki za pomoc

[RoRo]

Cytat

RoRo, interkonekty Interlink 400 mają takie właśnie wtyki. Są skręcone a nie proste. Mam, to wiem.
A modelu Interlink 450 nie znam. Jest w ogóle taki?

F1angel,
no bez żartów ! To jeszcze 15 dni zostało do odpowiedniej daty

Znasz mnie przecież - jakby nie było takiego kabla, to bym o nim nie pisał!!!
Zdarzają się na Forum specjaliści od teoretyzowania, ale nie ja...

A jak wygląda Monster 450i - wystarczy kliknąć w link poniżej
http://audiopolis.pl/monster-cable-450i-1-...lugosci-1m.html
https://dstatic.computeruniverse.net/images...0199A030B01.jpg
albo starym zwyczajem (dość często przez nas obu sugerowanym na Forym) skorzystać z pomocy wujka G.
A jakby ktoś chciał kupić - to tu jest dostępny (nowy, długość 1m) za 249zł
http://allegro.pl/monster-cable-450i-2xrca...5992165632.html


Pierwsze wersje kabla Monster (np. 300, 400 i 500) miały proste wtyki, a chyba (no mogły być jakieś pośrednie) dopiero wersja oznaczana jako mk II ma skręcone wtyki (tzw. Turbine). No i dlatego 400i mkII wygląda podobnie jak 450i

Pozdrawiam
PS. Mam, to wiem ...

[Angel]

RoRo, wiesz, że ja lubię prowokować A także wiesz, że nie podejrzewałbym Cię o podobne sprawy
Ale mam wersję mkI i wtyk jest turbinowy (tak się chyba go nazywa). A kable te kupiłem już jako używane w 1993 roku.
Chyba, że chodzi Ci o obudowę a nie nacięcia na wtyku, wówczas się zgodzę, że w 450 jest skręcenie. Ale to tylko mało istotny element.
Nie wiem, czy jest sens wydawać na model 450i 249 zł jeśli można kupić 400 już od 70 zł?

Domi, jak już pisałem wolałbym kupić interkonekty, ponieważ mają naprawdę mocny, wręcz napompowany dół, dobrą średnicę i całkiem niezłe (może lekko zgranulowane) wysokie. Kable Z mają owszem mocne niskie, ale całą resztę dość słabą.
Musiałabyś zastosować bi-wiring i dać Monstery tylko na dół a średnicę oraz wysokie zasilić bardziej wyrafinowanymi kablami.
I ja bym tak zrobił ... pod warunkiem, że zostałbym przy Klipsch'ach.
Tak więc najtańsza opcja, to używane interkonekty.

[Note]

Rownież polecam interkonety ze stajni Monster , ja akurat posiadam model 450i , jak radził RoRo i sprawdza się nieźle

[Domi]

Cytat

Domi, jak już pisałem wolałbym kupić interkonekty, ponieważ mają naprawdę mocny, wręcz napompowany dół, dobrą średnicę i całkiem niezłe (może lekko zgranulowane) wysokie. Kable Z mają owszem mocne niskie, ale całą resztę dość słabą.
Musiałabyś zastosować bi-wiring i dać Monstery tylko na dół a średnicę oraz wysokie zasilić bardziej wyrafinowanymi kablami.
I ja bym tak zrobił ... pod warunkiem, że zostałbym przy Klipsch'ach.
Tak więc najtańsza opcja, to używane interkonekty.

Sprawa jasna, Interkonekty na dzień dzisiejszy tylko wchodzą w grę .

[RoRo]

F1angel,
Co do wtyków i nacięć na wtyku - mam pierwszą wersję Monstera 500 i ma inne zarówno wtyki, jak i końcówki (proste - nie turbinowe).
Starego modelu 400 (z prostymi, nie skośnymi/turbinowymi nacięciami) już nie mam, "poszła" z jakimś starym sprzętem. No ale coś jeszcze pamiętam, bo zainteresował mnie kiedyś temat jakie powinny być wtyki i różnice między interkonektami 400, 400 mk II a 450.
Tematu 400i mkI nie zgłębiałem, bo akurat wtedy takich kabli nie było w okolicy.

O modelu Monster 450i napisałem dlatego, że może się trafić okazyjnie - podobnie jak inne modele Monstera.
Natomiast wiem, że nie dałbym za niego więcej niż 40...50% ceny (jeśli bym potrzebował kolejnych kabli tej klasy).
Po prostu czasami jest posucha na kable w dobrej cenie, innym razem jest pare fajnych interkonektów za rozsądne pieniądze.


Dominika,
jak widzisz - jest parę modeli interkonektów Monstera w podobnej cenie. A czy to będzie 400i, 450 czy 500 to każde wyjście dobre.
Co do najniższych modeli Monstera (200) to nie próbowałem, dla mnie 400/450 to minimum.
Model 100 używałem do podłączeń testowych (podobnie jak podstawowych ProfiGold czy ProLink), po prostu by sprawdzić czy sprzęt w ogóle jest sprawny (gra czy nie gra).

A co do głośnikowych Monsterów - wyższe niż Z1R modele kosztują dużo i raczej mało kto u nas się na nie decyduje. Stąd znajomość kabli kończy się zapewne na Z1R oraz Z2R.
O modelu Z1R wspomniałem dlatego, że może być niezły dla tych, którym brakuje basu i są skłonni przyjąć wzmocnienie niskich tonów kosztem związanego z tym lekkiego osłabienia średnich i wysokich tonów. Można je również zastosować do kolumn podstawkowych gdy chcemy osiągnąć taki efekt.
Albo jak już wspomniał F1angel: Z1R na dół, a inny kabel na górę.
Albo kupić Z1R w wersji bi-wire (bo jest taka )

Pozdrawiam