Nowy zestaw stereo do 5tys.

[Arturas]

Czyli jak na kolcach to większy bas, a jak na gumach to mniejszy?

[MobyDick]

Właściwie to odwrotnie  .Za to gdy kolumny stoją sztywno na twardym podłożu , wtedy można liczyć na lepszą separację w obrazie dźwiękowym stereo.

Edytowano 14 listopada 2018 przez MobyDick

[S4Home]

Nie chodzi o ilość a kontrolę.

Te stojące na kolcach mają lepszą kontrolę. Zobacz na kontrabas. On stoi jednym kolcem z podłożem. Chodzi o to że drganie instrumentu ma zostać w nim

Piotr

[Nowy123]

O kurde aleście pojechali? zakładać kolce (czy też co tam jest w tych aurorach) do testów czy nie?

Ps. Yamaha 803 dotarła i nabiera temp.pokojowej. 

Edytowano 14 listopada 2018 przez Nowy123

[MobyDick]

Po to one są aby je założyć. Jeśli nie masz podkładek i boisz się uszkodzić drewnianą podłogę to możesz podłożyć jakieś monety, najlepiej o małym nominale.

Edytowano 14 listopada 2018 przez MobyDick

[mkk]

No , wszystko poniżej 1 PLN. 1 PLN i wyżej zniekształca

[MobyDick]

Większe monety bardziej się ślizgają  .

[Nowy123]

I szlag trafił całe testy nada, bo kolców nie założyłem.

[MobyDick]

Już odesłałeś NAD-a ?

[Kubakk]

2 godziny temu, MobyDick napisał:

Właściwie to odwrotnie  .Za to gdy kolumny stoją sztywno na twardym podłożu , wtedy można liczyć na lepszą separację w obrazie dźwiękowym stereo.

potwierdzam   niedługo wrócę do kolumn bez niczego "goło" na podłodze , wtedy grały najlepiej.

Pytanie po co wkręcać kolce i stawiać na płytach ?

[MobyDick]

W największym uproszczeniu prowadzi to do bardziej analitycznego brzmienia ( zazwyczaj ).

[Nowy123]

1 godzinę temu, MobyDick napisał:

Już odesłałeś NAD-a ?

Bo pożyczyłem yamahę 803d. Jestem po godzinnym odsłuchu z aurorami i wiecie co powiem...

[MobyDick]

No właśnie czekamy na opinię  .

[Kubakk]

Że jest to super zestawienie ?

[Nowy123]

Chyba się jeszcze tranzystory nie nagrzały? jest faktycznie bardziej szczegółowa albo takie wrażenie przez jaśniejszą górę w/g mnie. Zobaczę jeszcze na spokojnie jutro jak ochłone bo jakbym miał dzisiaj porównać nada 356 z yamahą 803d to powiedziałbym kolokwialnie ze nad zjadł yamahę na śniadanie z tymi kolumnami?ale powtarzam to jest świeża opinia. Nad w pierwszy dzień też bylo średnio. Teraz rozumiem co znaczy tzw.suchość dźwięku. Słychać wszystkie szczegóły ale brakuje głębi. Nada jak słuchałem to chciało się tylko głośniej i głośniej i jeszcze głośniej a tu trochę jak za głośno to od razu jakoś tak przeszkadza.

Edytowano 14 listopada 2018 przez Nowy123

[Gość]

Raczej sie nie spodziewaj efektu WOW.Co prawda mam yamaszke w zestawieniu z Melodika BL40 ale mialem tez okazje tego posluchac z Aurora i bylo bardzo podobnie.To jest tylko amplituner i trzeba o tym pamietac.Naszpikowany roznymi bajerami ale jednak wciaz tylko amplituner....Ale przynajmniej duzo lepszy od starego wzmacniacza Audiolab 8000S i A....

[Nowy123]

Chyba się wszyscy spodziewali innej opinii bo nagle jak makiem zasiał. Proszę pamiętać że jestem na początku swojej przygody ze sprzętem audio i moje odczucia trzeba traktować z przymrużeniem oka a już broń Boże żeby ktoś przed zakupem sugerował sie moją opinią. Jutro jeszcze zrobie kalibrację yapo z czystej ciekawości.

Edytowano 14 listopada 2018 przez Nowy123

[MobyDick]

Ja się za bardzo nie odzywałem bo nie chcę nic wyrokować. Z jednej strony sam uważałem że Aurory są robione do współpracy właśnie z takimi wzmacniaczami jak ten NAD, z drugiej strony wiem ze ludzie często łącza je z Yamahami. Na razie wzmacniacz jeszcze chyba nie grał zbyt długo i podejrzewam że później po nagrzaniu chyba niezbyt głośno. Musi jeszcze trochę pograć i powinno minąć trochę czasu aż się przyzwyczaisz do innego brzmienia. Było wiadomo  że będzie inaczej. Pozostaje kwestia wyboru. To że jeden wzmacniacz jest "czysty" a drugi nie, nie widział bym w tym zbytniego związku. Na pewno warto wypróbować kalibrację. Wzmacniacz pożyczyłeś aby wybrać  więc niema sensu wyrokować zawczasu. Po to są na rynku różnie grające wzmacniacze aby każdy mógł sobie wybrać co mu odpowiada.

[Kraft]

30 minut temu, T Z6 napisał:

To jest tylko amplituner i trzeba o tym pamietac.Naszpikowany roznymi bajerami ale jednak wciaz tylko amplituner

Amplituner, czyli właściwie co? Czym ta Yamaha różni się od "gołego" wzmacniacza? Inny zasilacz? Pudło. Inne elektrolity? Pudło. Inne polipropyleny? Pudło. Inne tranzystory? Pudło. Inne radiatory? Pudło. Gdzie odstaje od wzmacniacza? Znajdź różnice?

[S4Home]

No Ale tak będzie. To nie chodzi o grzanie czy schładzanie urządzeń. NAD 356BEE to brzmieniowo znacznie lepsza konstrukcja.

KRAFT zamieścił fotkę Yamahy.

A to NAD:

 

[Nowy123]

Chyba jestem skazany na nada, chyba że ten magnat 780 jest o podobnym brzmieniu do c356 więc może wypróbuje ale jeszcze potestuje yamahę. Dziwi mnie jedno, nada włączam ustawiam tone default puszczam muzykę i gra jak trzeba nic nie potrzebuję podkrecać a słuchajac yamahy co inny utwór to muszę czegoś dodawać a to basów a to sopranów.

[MobyDick]

To by akurat świadczyło że Yamaha bardziej różnicuje nagrania.

[Kraft]

1 godzinę temu, S4Home napisał:

No Ale tak będzie. To nie chodzi o grzanie czy schładzanie urządzeń. NAD 356BEE to brzmieniowo znacznie lepsza konstrukcja.

KRAFT zamieścił fotkę Yamahy.

A to NAD:

 

To zdjęcie ma udowadniać jakąś tezę? Co z niego ma wynikać?

[Nowy123]

36 minut temu, MobyDick napisał:

To by akurat świadczyło że Yamaha bardziej różnicuje nagrania.

No zdecydowanie tak, z pewnością może się to podobać ale jest denerwujące częste kręcenie gałkami. Ja nie twierdzę że jest jakaś totalna porażka ale jak w odsłuchu nada trochę mi czegoś brakowało tak w odsłuchu yamahy brakuje mi tego czegoś jeszcze wiecej.

[MobyDick]

Po prostu trzeba sobie zdawać sprawę z tego że rożne nagrania mogą mieć inną równowagę tonalną. Im sprzęt gorzej różnicuje nagrania, tym będzie to mniej odczuwalne. Jeśli lubisz sytuację gdy wszystkie nagrania brzmią podobnie to wybierasz właśnie taki sprzęt który słabo różnicuje nagrania. Wtedy jednak nie można zbyt wiele oczekiwać po takim sprzęcie.