Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano

Cześć,

Jakie macie patenty aby zabezpieczyć sprzęt Hi Fi przed ciekawskimi paluszkami dzieci, lub zalaniem, lub porysowaniem lub tysiącem innych przypadków :)

Niestety u mnie komoda dość niziutka i zastanawiam się po prostu nad czymś wysokim, ale może są inne ciekawe rozwiązania.

Pozdrawiam,

Napisano (edytowany)

Można też przyuważyć czego dziecko nie lubi i postawić to obok sprzętu. Żona wprawdzie protestuje, ale ja mam np parasolki (złożone - to wystarcza) w pobliżu kolumn. Zero problemu, synek zupełnie przestał się nimi interesować :P

Edytowano przez nowy78
Napisano
6 godzin temu, Top Hi-Fi Poznań napisał:

Kwestia wychowania, na prawdę idzie nauczyć dziecko co wolno a czego nie. Ale trzeba być konsekwentnym. 

 

Oj chyba naczytałeś się książek o wychowaniu dzieci.Teoria swoje a praktyka swoje....nowy78 dobrze to ujął,takie maluchy roczne czy półtora a nawe dwulatki z ich temperamentem trudno upilnować.

Napisano
12 godzin temu, audiowit napisał:

Pastuch elektryczny ;)

Hehehehe. Uwierz i tak nie pomoże. :P

Ta chęć wciśnięcia kopolki i dotknięcia gałki głośności jest mocniejsza niż audiofilski mus wymiany bezpieczników czy podkładek pod kable głośnikowe. 

To obsesja

Napisano

Wiem. Moja corka pierwszego dnia, po pół godzinie bytnosci moich kef reference wcisneła kopólke w sredniotonowcu. Szybka akcja z odkurzaczem uratowała sytuację.

Z corką miałem poważną rozmowę i od tego momentu nie podchodzi do sprzetu. Ma to podwojnie duże znaczenie. Na lampach mam 1300V.

Napisano

Porażenie prądem skutecznie oducza dotykania , pamiętam jak jako dziecko mimo ostrzeżeń wsadziłem paluszek (taki do jedzenia , chyba nawet polizałem) do kontaktu i mnie lekko kopnęło :D jak widać do dziś pamiętam :P 

Napisano

Tu żarcik, ale po zastanowieniu to czasem należałoby zapytać jak chronić dziecko przed sprzętem, a nie sprzęt przed dzieckiem. Mamy wspomniane już lampy, gorące i "elektryczne", kolumny - konstrukcje smukłe, wysokie i dość ciężkie, a do tego plątanina kabli (mój synek bardzo je lubi :/ , podobno po mnie :)). Wychodzi na to, że najlepiej po prostu dobrze pilnować dziecko. Po prostu... to jednak nie jest dobre słowo 

Napisano
Dnia 10.10.2018 o 17:14, S4Home napisał:

Dziecko to rozumie odwrotnie. 

Nie rób!! Robi. Nie tykaj!! Tyka. Jedz ten obiad!! Nie je, mimo że głodne. 

No takie są. :P

Heh

Niestety ale u mnie tak jest tylko ze zdwojoną siła?(2dzieci)

Dnia 11.10.2018 o 13:50, Top Hi-Fi Poznań napisał:

Kwestia wychowania, na prawdę idzie nauczyć dziecko co wolno a czego nie. Ale trzeba być konsekwentnym. 

 

Niekoniecznie a szczególnie jeśli chodzi o te najmniejsze które nazywam niereformowalne?

Przykład z życia. 

Córcia 1,5r mimo grożenia paluszkiem że nie wolno wchodzić na krzesełko i potem na biurko pewnego razu dopięła swego. Skończyło się upadkiem i złamana ręka! Jak myślicie co pierwsze zrobiła po powrocie ze szpitala?... Znowu zaczęła wchodzić na biurko ale z gipsem jej to ciężko wychodziło ?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...