Skocz do zawartości

Magnat mr780


Nowy123

Recommended Posts

Dnia 1.09.2023 o 12:24, T Z6 napisał:

Magnat gra cicho szczególnie na wejsciach tylnych.Najlepiej jest na Line In z przodu.Ale jak koledzy juz pisali, on posiada skale logarytmiczna wiec to normalne ze głosno robi sie dopiero w okolicach -35 db a nawet -25 db.Zalezy jakiego źródła i kolumn używamy.Ja najczesciej słucham tak w okolicy -30 db.Schodzac niżej juz robi sie zdecydowanie za głośno.Więc kolega sie nie martwi.Ten typ tak ma.

Podziękować.. Od razu człowiek spokojniej słucha :)

 Na razie pograją z JBL Ti1000, jak się dobrze osłucham to na pewno polecą gdzieś na przegląd bo jakby nie było po 30 latach coś tam mogło się zadziać 😏

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Cześć, i jakie są wasze opinie odnośnie tego magnata ? Szukam zestawu do salonu, co prawda magnata nie mam gdzie przesłuchać, ale słuchałem nada 338 z elac debut i indiana tesi, i te same kolumny z Yamaha as701, najlepiej podeszły mi z tego Yamaha z tesi, lecz delikatnie brakowało mi dołu. Jestem zainteresowany magnatem ze względu na funkcjonalność. Jakie kolumny mógłby pasować pod moje preferencje ? Wiem że tematów jest setki, ale ciężko się połapać w tym gąszczu informacji. Słucham rocka, hip hop, trochę elektroniki. Pokój 15 m2, więc raczej skupiam się na podstawkach. 

Edytowano przez Adam Berk
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Dedal75 napisał:

Te pylony to porażka 🍻

Nie jestem fanatykiem pylonow, testowalem inne marki, KEF, Klipsch, Jamo i  pylony wypadly najlepiej. Oczywiscie mowimy o pewnym zakresie cenowym. Tak wiec komentarz typu " Te pylony to porazka" - co on wnosi w pytanie odnosnie magnata? Te kolumny nie graja z wszystkimi wzmacniaczami dobrze, wg mnie z Cambridge i Denon porazka ale z Yamaha, Onkyo, Magnat i NAD jest przyzwoicie.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.05.2020 o 11:06, Wito76 napisał:

Układy cyfrowe pracują na tzw. logice warunków np. "jeżeli to.." . Miałem więc logikę na studiach i na zajęciach z logiki prowadzący na wstępie dał nam do analizy taki podchwytliwy przykład: Stary Grek powiedział, że wszyscy Grecy to kłamcy. Tak jakoś teraz mi się ten przykład przypomniał :)

-----

Kolejny dzień testowania Bronze6 i trochę znaków zapytania. To co już pisałem, średnica detaliczna, ale czasem trochę się gubi. Gdy damy jakieś disco, jakiś szybki gęsty materiał to robi się trochę bałagan. Dźwięki sklejają się i wychodzi taka trochę papka, ściana dźwięku i utrata szczegółów. Nie zawsze, nie w każdym utworze, ale zdarza się. Na pewno Bronzy mają przewagę względem klipsch, przy cichym słuchaniu. Tu wciąż jest miło, z głębią, plumka sobie, nie ma tego spłaszczenia i "kompresji" jak w klipsch. Z minusów, niektórzy czasem nazywają brzmienie "jak spod koca". Skrzywdziłbym bardzo te kolumny, gdybym tak je określił, ale jest delikatnie ten efekt, może nie jak spod koca, ale spod firanki. Pamiętam, nówki klipsche początkowo też tak grały, ale po miesiącu im przeszło. Pewnie chodzi o wygrzanie. Niestety nie mam tyle czasu, by mieć je miesiąc lub dwa i wydać werdykt. Super natomiast grają w gitarowym graniu: Katie Melua, Clapton -  unplugged, wszystkie zresztą utwory unplugged, Tracy Chapman. Generalnie strunowe utwory, te spokojniejsze- tu jest genialnie. 

I jak już pisałem kilka dni temu, kupa znaków zapytania. Naprawdę niewiele mi już brakuje do szczęścia, ale boję się trochę wydać werdykt i pluć sobie w brodę codziennie czytając forum, że w podobnym budżecie są jeszcze fajniejsze.

Nie, nie sprawdziłem. Tylko jak pisałem gdzieś wyżej, nie jestem już pewien czy dadzą radę sprostać moim oczekiwaniom. Mały litraż i będę cmokał znowu, że mi brakuje basu, że jest go tyle co kot napłakał i nie ma tej podstawy basowej, tej takiej szlachetności z tego wynikającej i potęgi dźwięku. Mieszkam w domu, nie mieszkaniu, więc mogę sobie od czasu do czasu posłuchać głośniej ulubionego kawałka, wejścia perkusji czy solówki - i boję się że będzie za chudo. Nie słucham techno, trance czy innych basolubnych dźwięków rodem z gimbazy, ale fajny bas nie jest zły.

Jeszcze raz wywołuję @Q21 i @S4Home do propozycji. Wiem, że już trochę męczący i upierdliwy się zrobiłem, ale ... taka wasza praca a zadowolenie klienta najwyższym dobrem :). 

Wiem, że wpis trochę już czasowy, ale jak Ci brakuje basu w MR780 to spróbuj podłączyć sobie JBL Ti1000 - jest go, aż w nadmiarze. Na forach piszą, że jest "lejący", jak dla mnie nawet ciut rozlazły, ale ma to swój urok i na razie mi się podoba 🙂

Edytowano przez slawko0079
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, klavikort napisał:

i słychać na nim wszelkie poprawy w źródle sygnału.

No to już mamy przewałkowane wzdłuż i wszerz. Zmiana źródła, potem zmiana sposobu zasilania źródła przyniosła u Ciebie wyraźne, słyszalne zmiany, a przede wszystkim zrezygnowanie z korzystania z wewnętrznego DACa Magnata i przejście na "najlepszy 18bitowy przetwornik w historii" czyli AD1865 :). I tak jak piszesz, jest nad czym pracować. Z dziadowskim źródłem i pokładowym DACiem jest przeciętnie - ale robiąc upgrade innych obszarów Magnat dotrzymuje kroku i gra lepiej.

 

Edytowano przez Wito76
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Rafał S napisał:

przypomnij, proszę,

Przeszedłem na lampkę Yaqin MS30L i nie potrafię się z nim rozstać. Trochę dołożyłem do niego w sensie inne lampy mocy (choć te fabryczne akurat są całkiem całkiem) i kupiłem kilka zestawów lamp sterujących NOSów (Mullard z lat 60-tych, radzieckie Voskhod też "z epoki", moskiewskie MELZ z lat 50tych, amerykańskie GE Jan, również amerykańskie Siemens, francuskie klony Mullarda czyli RTC i jeszcze kilka innych po drodze) - żonglerka lampami daje duży i słyszalny progres. Lampy sterujące są taniutkie, te moje zakupy to od 20 do 150zł za parę więc tutaj można się bawić bez skrupułów. Ale najciekawszy mój upgrade to wymiana tanich kondensatorów polipropylenów w torze audio (na tym producent bez sensu przychytrzył) na audiofilskie miedziowane Miflexy oraz drobnica typu wymiana rezystorów druciaków w obwodzie siatki lampy na niskoszumowe metalizowane. Te zabiegi dały bardzo wyraźny progres i zależy jak tam kogo poniesie, kto da więcej - gadają że wzmacniacz po tych zabiegach gra jak 2-3 razy droższy, albo że śmiało konkuruje z klockami za 10k. Nie wiem, nie lubię takich licytacji na cyferki, wiem natomiast to, że bardzo podoba mi się teraz to granie, jest rozdzielczość, barwa, kontur, no i te eteryczne lampowe czary, takie granie z duszą.

 

Edytowano przez Wito76
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Artur Charicki napisał:

@Wito76 Jakie masz lampy w przedwzmacniaczu. Tzn chodzi mi bardziej o typ ale pochwal się też marka 🙂

Spamujemy Magnaciarzom. Ale jak pytasz to oczywiście odpowiem. Każda marka ma swoje własne oznaczenia, ale generalnie mówi się że to rodzina 5654. Mullard ma Ef95 lub M8100, sporo firm właśnie oznacza 5654 lub EF95, amerykańskie to często 6AK5w a ruskie to 6ż1p oczywiście pisane cyrulicą. Temat rzeka, w klubie Yaqina wrzuciłem kiedyś całą rozpiskę. Wróćmy do Magnata. 

 

 

Edytowano przez Wito76
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...