Skocz do zawartości

Pomoc w zakupie amplitunera sieciowego + kolumny


Wito76

Recommended Posts

Możesz mieć takie odczucia,bo ten Onkyo tak gra w stereo,pomimo że w opiniach jest chwalony jako amplituner kina do muzyki,podobno daje radę i sam do niedawna tak myślałem do momentu jak wziąłem podłączyłem wzmacniacz Cambridge Cxa60 wtedy usłyszałem  różnicę i sobie uświadomiłem,mam rz830 w kinie jest super,ale do muzyki,moim zdaniem tylko poprawny.

Pewnie nie jednej osobie to wystarczy,ale ja teraz wiem po testach że do muzyki wybieram wzmacniacz.

Edytowano przez maverick2005
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 69
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

@MobyDick Jeśli to byłby wzmacniacz to oczywiście że dodałbym streaming do tego - chromecast na początek, sam wzmacniacz przecież nie zagra a słuchać w kółko tych samych płyt to nieporozumienie. Tak więc idąc tym kierunkiem w orbitę zainteresowań wszedł amplituner cambridge axr100. Wciąż brakowałoby mi jednak USB i musiałbym pliki słuchać przez gniazdo w blurayu. Ewentualnie uruchomić cos na zasadzie UpNp z serewra plików i przez chromecasta - tylko co z żoną? Uruchom aplikację 1, uruchom aplikację 2, połącz, wyszukaj w bibliotece, wyślij...

Wracając wspomniany AXR100 zagra lepiej niż Yamaha 602 i 803? 

42 minuty temu, maverick2005 napisał:

Możesz mieć takie odczucia,bo ten Onkyo tak gra w stereo

Czyli to raczej nie Pearle 25 tylko ampli tak psuł wrażenie? Zdziwiłbym się bardzo, gdyby to kolumny tak fatalnie grały, są przecież polecane do wielu zestawów stereo jako jeden z najlepszych stosunków jakości do ceny (oczywiście w danej półce cenowej).

Edytowano przez Wito76
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsze że słuchasz,a nie kupujesz w ciemno, może być że lubisz inny styl grania i temu służy odsłuch,by to sprawdzić. Jeżeli chodzi o Pearle 25 to nie wiem jak grają w połączeniu z Onkyo,moja wcześniejsza wypowiedź głównie tyczy się Onkyo rz840 i tego co opisałeś, brakujących smaczków w muzyce przy cichym słuchaniu,itp.Moje zdanie jest takie,jak słyszysz już na początku swojej drogi z audio,takie braki w amplitunerze kina i podobnie możesz odczuwać w  niektórych tzw."kastratach"np.Onkyo 8270 itp.i oczekujesz czegoś więcej,to szukał bym jednak wzmacniacza stereo+ streamer do sieci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maverick2005 Nie jest sztuką wywalić 4k w błoto. Jeśli już coś kupuje to niech to będzie świadomy wybór z pełną wiedzą o zaletach, wadach, ograniczeniach.
Z drugiej strony to jakieś kuriozum, że za 3k sprzęt gra przeciętnie, momentami gorzej niż przysłowiowa Manta z "Włączamy niskie ceny". Dokładamy 1000 gra to już sporo lepiej ale i tak są powody do cmokania. Dokładamy jeszcze 1000 i powiedzmy że Kowalski mający względne pojęcie o hifi będzie zadowolony. Audiofil nawet nie spojrzy na taki sprzęt ale ja nie mam się za audiofila, nie mam słuchu jak nietoperz.

Wysłane z mojego MI PLAY przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę jednak że wąskim gardłem były tu jednak kolumny w połączeniu z amplitunerem KD. Może po prostu warto posłuchać czegoś co gra inaczej. Sprzęt który dawno temu wydawał się grać fantastycznie, dziś mógł by się okazać zupełnie przeciętny.
No i właśnie mam zamiar posłuchać jeszcze czegoś innego. W innym wątku trochę zabieram głos o tym innym sprzęcie, ale wracając do mojego autorskiego wątku teraz w orbitę zainteresowań mocno wszedł Magnat MR 780.
Yamaha 803 to jeden z najlepszych amplitunerow a wspomniany magnat gra ponoć jeszcze lepiej (brakuje mu co prawda sieci ale w epoce chromecasta czy innych streamerow to nie problem). Jak trafisz cenę wychodzi tyle co yamaha 803d.

Wysłane z mojego MI PLAY przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka zdań o lodach, farbach i stylu barokowym. O czym? A sami przeczytajcie.

Wczoraj byłem na odsłuchach w @Q21 w Pabianicach. 2 dni wcześniej poprosiłem o sprowadzenie do testów amplitunera Magnata MR780 jako alternatywy dla amplitunerów sieciowych. Dobrze o nim piszą, chwalą jego ciepłe granie z piękną sceną i charakterem lampowym – więc czemu nie posłuchać, a co mi szkodzi. Dla przypomnienia ten ampli ma przedwzmacniacz na lampach tak więc patrząc po babsku nieźle, rasowo wygląda.

Jak każdy, kto ma profil na tym forum obczytałem się aż głowa paruje i wyszło mi, że kupię sobie Yamahę 803 lub wspomnianego Magnata. A z kolumn to chyba na 100% będzie Heco Aurora 700, bardzo dobrze łączy się z obydwoma sprzętami i to taki zestaw pewniak. Oczywiście trochę mi nie w smak cena takiego tandemu, bo założenia były zupełnie inne. Miało być Onkyo 8250 lub Yamaha 602 z jakimiś Indiana Tesi 561 lub Tannoy Mercury 7.4. Fajnie piszą o Melodika BL40 więc to też był taki gruby faworyt. Ale od słowa do słowa, od opinii do opinii, coś tam posłuchałem też w międzyczasie ale totalnie od czapy i wyszło mi, że jak już kupuję to chyba jednak na lata i więcej problemów potem ze sprzedażą sprzętu, strata finansowa i w praktyce lepiej od razu chyba dołożyć. Ale do rzeczy, miało być o lodach przecież.

W salonie zaczęliśmy od Yamaha 803 + Indiana Tesi 561. Fajnie te kolumienki wyglądają, nie takie ogromne klocki, pasowałyby mi do pomieszczenia. Odsłuch? – ciepło, grzecznie ale to nie moje granie. Czegoś mi brakuje, dynamiki, efektów, coś jakby był włączony tryb Pure (faktycznie był, wyłączyłem go i więcej już nie włączałem). Trochę tak neutralnie to zagrało, szukamy więc czegoś innego.

Panowie wtaczają coś dużego – Pylon Pearl 27. Patrzę i to chyba najbrzydsza kolumna w całym salonie. Jak to się mówi adekwatna do ceny, tak jakoś biednie, wręcz badziewnie wygląda. No ale posłuchajmy. I... jest wow, niespodzianka. Kolumny grają nad wyraz dobrze, dynamicznie, więcej słychać niż w Indianach, bardziej to wszystko dźwięczne, miłe dla ucha, z pazurem. Przesłuchałem przywiezioną przeze mnie setlistę flaców na pendrivie i naprawdę nie jest źle. Pylonów totalnie nie miałem w planach, no chyba że Sapphire 25, ale to już droższe granie a ja już podciągnąłem przecież budżet na amplituner. Żeby nie było tak słodko Pearl 27 grają fajnie, miło ale czasem potrafią pokazać dlaczego kosztują tylko 1999 za parę. A to dół trochę zadudni, a to coś na górze sypnie piaskiem. Szukamy dalej.

Do gry wchodzi jedna z najlepszych kolumn w tej półce cenowej Heco Aurora 700. Wielka jak Pearl 27, ale posłuchajmy. W zasadzie po tą kolumnę przyjechałem do salonu, więc w porównaniu z poprzednikami i tym co jeszcze w planach raczej będzie nokaut. Heco wygra z konkurencją niczym Brazylia z San Marino. Faktycznie gra to kulturalnie, widać różnicę, widać że nie wysypują się na trudniejszym materiale jak pylony. Ładnie to gra, czysto, ale jakoś tak neutralnie, a miało być z charakterem , z pazurem, z dociążonym dołem, sprężyście itd. Pylony grały bardziej dynamicznie skrajami pasma, efekciarsko trochę, tak trochę jak u licealisty w BMW. Heco czyściej, ale… coś mi brakuje. Dobra, dajcie Melodikę BL40. Wrażenia podobne jak z Heco trochę jednak gorzej. Krótko słuchałem , nie będę się więc rozpisywał, poprosiłem o zmianę. Tę rundę niespodziewanie wygrywa Pylon Pearl 27. Chciałem jeszcze Mercury 7.4 ale nie było aktualnie.

Zmieniamy Yamahę na Magnata Mr780. No zobaczymy co ta hybryda lampy i tranzystorów potrafi. Indiana już nie chcę, zaczynamy od Pearl 27. Czekałem z ciekawością na tego Magnata jak na gwiazdkę w wigilię. Gra to praktycznie podobnie jak Yamaha 803. Poprawnie, ale od samego początku w zasadzie żaden zestaw nie rzucił mnie na kolana. Trochę to wkurzające, że wydajesz 5-6 tysięcy i jest niewielka różnica względem jakiejś wieży a’la pianocraft. Nie ma tej wielkiej różnicy, takiej przesiadki z seicento do passata. Panowie z salonu są kulturalni i subtelnie dają mi znać, że różnicę usłyszę ale nie dokładając 500zł tylko mnożąc mój budżet razy 2 czy 3. Jednym słowem do tej pory może nie rozczarowanie, bo momentami grało to przepięknie, ale wciąż czuć te ograniczenia. Kolejny pomysł panów, którzy już powoli domyślają się jakiego brzmienia szukam – podłączamy Marantza 1200 – już nie pamiętam do których kolumn. Za 5 minut wołam panów, nie nie nie. Sucho, surowo, metalicznie, neutralnie, dźwięk jak spod koca. A może wróćmy do pierwotnego pomysłu, skoro różnice są niewielkie to spróbujmy z Yamaha 602, będzie sporo taniej, zostanie kasa w portfelu lub dołoże do kolumn. Jednak jest spora różnica. Lepiej jak Marantz ale gorzej niż Yamaha 803 czy Magnat. Niby dźwięcznie, poprawnie, daje czadu ale widać że to ciut tańsza wersja. Scena też jakby płytsza. Konsternacja. Panowie przynoszą Klipscha R620F, niech se pan posłucha. Podłączamy to do Magnata. I to jest wreszcie to, niczym Mateusz Borek podczas meczu krzyczę MAMY TO. Zagrało to przepięknie. Poczułem jakby ktoś postawił kolumny metr szerzej. Scena wyraźnie się poszerzyła, stereofonia, ale i głębia, zrobił się taki efekt 3D, jak w kinie. Już wiem czemu o Michaelu Jacksonie mówi się że to król popu. Efekciarz jest i tyle a w zestawie Magnat MR780 + Klipsch 620 po prostu brzmi bajecznie. David Gilmour koncert w Pompejach- to brzmi wreszcie. Dire Straits – Telegraph Road aż ciary przechodzą. Wysokie super, wokale piękne, basu mi nie brakuje, nie jestem zresztą fanem subwooferowego grania. Kończy mi się czas, poprosiłem jeszcze na ostatnie 3 minuty Yamahę 803 + te Klipsche. Też fajnie to zagrało, ale w związku z tym że nie odsłuchałem tego tandemu dłużej i nie mam pełnego zdania zostałem przy Magnat+Klipsch. Jedna konsternacja tylko. Co to w ogóle za znaczek Magnat na wzmacniaczu. Mówiąc magnat każdemu prędzej skojarzą się lody czy farba niż mój sprzęt. I te klipsche takie trochę barokowe, takie retro, brak innych kolorów poza czarnym, ale jak to gra. Kupiłem ten zestaw za niezłe pieniądze, panowie byli otwarci na negocjacje, sporo udało się urwać z cen cennikowych. Bardzo dziękuję panom z @Q21 za pomoc i cierpliwość wobec mnie. W domu również zagrało to rewelacyjnie. Warunki totalnie inne niż w salonie. Kable jakieś tam średnio-niska półka QED Classic podpiąłem, postawiłem to  byle jak, byle już grało, podłączyłem dźwięk po bluetooth z YoutubeMusic, czyli zwykłe MP3 i niepolecane połączenie po bluetooth a i tak gra to miodnie, banan na buzi. Dzisiaj kupię sobie abonament Tidala, chromecasta audio i puszczę to optykiem więc powinno być tylko lepiej. Zestaw super sprawdza się też przy cichym odsłuchu, myślę że to zaleta Magnata i wysokiej bardzo efektywności kolumn bo aż 96dB.

 

Sorry, nie dało się krócej tego opisać. To tylko moje subiektywne odczucia, normalnie na forach wygrywa zestaw Yamaha 803 + Aurora 700, każdy jednak ma inne ucho, inną percepcję więc mój przykład to modelowy materiał na mema „oczekiwania vs rzeczywistość”.

Edytowano przez Wito76
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Helikopterki w utworze One - Metallica, ich przestrzenność bajka, potem wejście gitary - dosłownie jakby koleś obok włożył wtyczkę do piecyka i zaczął przy mnie grać. Póki co jestem pod wrażeniem i cieszę się że udało mi się znaleźć moje brzmienie. Wszystkie inne konfiguracje które słuchałem to było ciut lub sporo nie to.

P. S. Ścieżka dźwiękowa z American Dream - poezja, słychać każdy szept, każde echo.


Wysłane z mojego MI PLAY przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Wito76 napisał:

Kilka zdań o lodach, farbach i stylu barokowym. O czym? A sami przeczytajcie.

Wczoraj byłem na odsłuchach w @Q21 w Pabianicach. 2 dni wcześniej poprosiłem o sprowadzenie do testów amplitunera Magnata MR780 jako alternatywy dla amplitunerów sieciowych. Dobrze o nim piszą, chwalą jego ciepłe granie z piękną sceną i charakterem lampowym – więc czemu nie posłuchać, a co mi szkodzi. Dla przypomnienia ten ampli ma przedwzmacniacz na lampach tak więc patrząc po babsku nieźle, rasowo wygląda.

Jak każdy, kto ma profil na tym forum obczytałem się aż głowa paruje i wyszło mi, że kupię sobie Yamahę 803 lub wspomnianego Magnata. A z kolumn to chyba na 100% będzie Heco Aurora 700, bardzo dobrze łączy się z obydwoma sprzętami i to taki zestaw pewniak. Oczywiście trochę mi nie w smak cena takiego tandemu, bo założenia były zupełnie inne. Miało być Onkyo 8250 lub Yamaha 602 z jakimiś Indiana Tesi 561 lub Tannoy Mercury 7.4. Fajnie piszą o Melodika BL40 więc to też był taki gruby faworyt. Ale od słowa do słowa, od opinii do opinii, coś tam posłuchałem też w międzyczasie ale totalnie od czapy i wyszło mi, że jak już kupuję to chyba jednak na lata i więcej problemów potem ze sprzedażą sprzętu, strata finansowa i w praktyce lepiej od razu chyba dołożyć. Ale do rzeczy, miało być o lodach przecież.

W salonie zaczęliśmy od Yamaha 803 + Indiana Tesi 561. Fajnie te kolumienki wyglądają, nie takie ogromne klocki, pasowałyby mi do pomieszczenia. Odsłuch? – ciepło, grzecznie ale to nie moje granie. Czegoś mi brakuje, dynamiki, efektów, coś jakby był włączony tryb Pure (faktycznie był, wyłączyłem go i więcej już nie włączałem). Trochę tak neutralnie to zagrało, szukamy więc czegoś innego.

Panowie wtaczają coś dużego – Pylon Pearl 27. Patrzę i to chyba najbrzydsza kolumna w całym salonie. Jak to się mówi adekwatna do ceny, tak jakoś biednie, wręcz badziewnie wygląda. No ale posłuchajmy. I... jest wow, niespodzianka. Kolumny grają nad wyraz dobrze, dynamicznie, więcej słychać niż w Indianach, bardziej to wszystko dźwięczne, miłe dla ucha, z pazurem. Przesłuchałem przywiezioną przeze mnie setlistę flaców na pendrivie i naprawdę nie jest źle. Pylonów totalnie nie miałem w planach, no chyba że Sapphire 25, ale to już droższe granie a ja już podciągnąłem przecież budżet na amplituner. Żeby nie było tak słodko Pearl 27 grają fajnie, miło ale czasem potrafią pokazać dlaczego kosztują tylko 1999 za parę. A to dół trochę zadudni, a to coś na górze sypnie piaskiem. Szukamy dalej.

Do gry wchodzi jedna z najlepszych kolumn w tej półce cenowej Heco Aurora 700. Wielka jak Pearl 27, ale posłuchajmy. W zasadzie po tą kolumnę przyjechałem do salonu, więc w porównaniu z poprzednikami i tym co jeszcze w planach raczej będzie nokaut. Heco wygra z konkurencją niczym Brazylia z San Marino. Faktycznie gra to kulturalnie, widać różnicę, widać że nie wysypują się na trudniejszym materiale jak pylony. Ładnie to gra, czysto, ale jakoś tak neutralnie, a miało być z charakterem , z pazurem, z dociążonym dołem, sprężyście itd. Pylony grały bardziej dynamicznie skrajami pasma, efekciarsko trochę, tak trochę jak u licealisty w BMW. Heco czyściej, ale… coś mi brakuje. Dobra, dajcie Melodikę BL40. Wrażenia podobne jak z Heco trochę jednak gorzej. Krótko słuchałem , nie będę się więc rozpisywał, poprosiłem o zmianę. Tę rundę niespodziewanie wygrywa Pylon Pearl 27. Chciałem jeszcze Mercury 7.4 ale nie było aktualnie.

Zmieniamy Yamahę na Magnata Mr780. No zobaczymy co ta hybryda lampy i tranzystorów potrafi. Indiana już nie chcę, zaczynamy od Pearl 27. Czekałem z ciekawością na tego Magnata jak na gwiazdkę w wigilię. Gra to praktycznie podobnie jak Yamaha 803. Poprawnie, ale od samego początku w zasadzie żaden zestaw nie rzucił mnie na kolana. Trochę to wkurzające, że wydajesz 5-6 tysięcy i jest niewielka różnica względem jakiejś wieży a’la pianocraft. Nie ma tej wielkiej różnicy, takiej przesiadki z seicento do passata. Panowie z salonu są kulturalni i subtelnie dają mi znać, że różnicę usłyszę ale nie dokładając 500zł tylko mnożąc mój budżet razy 2 czy 3. Jednym słowem do tej pory może nie rozczarowanie, bo momentami grało to przepięknie, ale wciąż czuć te ograniczenia. Kolejny pomysł panów, którzy już powoli domyślają się jakiego brzmienia szukam – podłączamy Marantza 1200 – już nie pamiętam do których kolumn. Za 5 minut wołam panów, nie nie nie. Sucho, surowo, metalicznie, neutralnie, dźwięk jak spod koca. A może wróćmy do pierwotnego pomysłu, skoro różnice są niewielkie to spróbujmy z Yamaha 602, będzie sporo taniej, zostanie kasa w portfelu lub dołoże do kolumn. Jednak jest spora różnica. Lepiej jak Marantz ale gorzej niż Yamaha 803 czy Magnat. Niby dźwięcznie, poprawnie, daje czadu ale widać że to ciut tańsza wersja. Scena też jakby płytsza. Konsternacja. Panowie przynoszą Klipscha R620F, niech se pan posłucha. Podłączamy to do Magnata. I to jest wreszcie to, niczym Mateusz Borek podczas meczu krzyczę MAMY TO. Zagrało to przepięknie. Poczułem jakby ktoś postawił kolumny metr szerzej. Scena wyraźnie się poszerzyła, stereofonia, ale i głębia, zrobił się taki efekt 3D, jak w kinie. Już wiem czemu o Michaelu Jacksonie mówi się że to król popu. Efekciarz jest i tyle a w zestawie Magnat MR780 + Klipsch 620 po prostu brzmi bajecznie. David Gilmour koncert w Pompejach- to brzmi wreszcie. Dire Straits – Telegraph Road aż ciary przechodzą. Wysokie super, wokale piękne, basu mi nie brakuje, nie jestem zresztą fanem subwooferowego grania. Kończy mi się czas, poprosiłem jeszcze na ostatnie 3 minuty Yamahę 803 + te Klipsche. Też fajnie to zagrało, ale w związku z tym że nie odsłuchałem tego tandemu dłużej i nie mam pełnego zdania zostałem przy Magnat+Klipsch. Jedna konsternacja tylko. Co to w ogóle za znaczek Magnat na wzmacniaczu. Mówiąc magnat każdemu prędzej skojarzą się lody czy farba niż mój sprzęt. I te klipsche takie trochę barokowe, takie retro, brak innych kolorów poza czarnym, ale jak to gra. Kupiłem ten zestaw za niezłe pieniądze, panowie byli otwarci na negocjacje, sporo udało się urwać z cen cennikowych. Bardzo dziękuję panom z @Q21 za pomoc i cierpliwość wobec mnie. W domu również zagrało to rewelacyjnie. Warunki totalnie inne niż w salonie. Kable jakieś tam średnio-niska półka QED Classic podpiąłem, postawiłem to  byle jak, byle już grało, podłączyłem dźwięk po bluetooth z YoutubeMusic, czyli zwykłe MP3 i niepolecane połączenie po bluetooth a i tak gra to miodnie, banan na buzi. Dzisiaj kupię sobie abonament Tidala, chromecasta audio i puszczę to optykiem więc powinno być tylko lepiej. Zestaw super sprawdza się też przy cichym odsłuchu, myślę że to zaleta Magnata i wysokiej bardzo efektywności kolumn bo aż 96dB.

 

Sorry, nie dało się krócej tego opisać. To tylko moje subiektywne odczucia, normalnie na forach wygrywa zestaw Yamaha 803 + Aurora 700, każdy jednak ma inne ucho, inną percepcję więc mój przykład to modelowy materiał na mema „oczekiwania vs rzeczywistość”.

Dziękujemy bardzo za miłe słowa i cieszymy się, że jest Pan zadowolony z wyboru. Zapraszamy oczywiście w przyszłości :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi również miło było spędzić u was te 2h z hakiem. Naprawdę, serio to piszę - super pracę macie.

 

Korzystając z okazji chciałbym również podziękować [mention=23975]S4Home[/mention], z którymi również trochę flirtowałem w kwestii ewentualnego zakupu. Dzięki za dobre i profesjonalne rady i cierpliwość podczas rozmowy telefonicznej oraz korespondencji. Pozdrawiam serdecznie.

 

Wysłane z mojego MI PLAY przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

Brawo za wytrwałość i nie napalanie się na szybki zakup, a pójście "za uchem" i dokonanie odsłuchu. Niech Ci sprzęt dobrze służy!
Dziękuję

Wysłane z mojego MI PLAY przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje i miłego słuchania. I jeszcze jakieś foto setu by się przydało . Pozdrawiam

Jakoś uciekł mi Twój post. Tak na szybko wrzucam więc fotkę zestawu.

Na próbę podłączyłem dzisiaj takie stare monitorki Sanyo 007. Grały sobie z taką plastikową 10 letnią wieżą Philipsa z kolorowym napisem 2x240W. Słowo "grały" tak trochę na wyrost, bardzo syczały, wysokie tony bardzo męczące i ogólnie szału nie było. Stało to jako nagłośnienie komputera w pokoju synka. Z nudów dałem to dzisiaj pod Magnata. Super to zagrało tzn dużo lepiej niż oczekiwałem. Przestały syczeć, pojawiła się energia, niskie akceptowalne. W szoku byłem, że tak to fajnie zagrało. Oczywiście nie na poziomie nowych Klipschów, ale nie myślałem, że taka zmiana będzie po podłączeniu pod amplituner. Kolumny dostały nowego życia i brzmienia. Miałem je za zwykłe pierdziawki a jednak mają potencjał. Tak więc kolejny krok to za chwilę pewnie pojawi się wątek "jaki wzmacniacz ciepło grający do 300zl do kolumn Sanyo 007?" :) A najlepiej to za 200, bo już i tak przegiąłem z zakupem sprzętu i wrażliwość żony dawno została przekroczona.

87abb048057817640ade8adb38fb8b00.jpg&key=4f497c32618a2c6e669c3f92030ec81b12b9921f2192422324a47dd10b7735cf4d69694bc88aea1b249d46dca1d0f1a1.jpg&key=c9bccf5c2f1f1fd6154563b02c8d715da357f218607e4cec0ef0fd15971da2dc

 

 

 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już gdzieś wcześniej napisałem, nie jestem fanem subwooferowego grania i nie lubię gdy bas dominuje. Co nie znaczy że toleruję jego brak. Co do utworu Private Investigations, to rozlanie po podłodze jest takie moim zdaniem jak powinno być. To tak trochę poetycko oczywiście wszystko ujęte, ale jak dla mnie jest ok. Oczywiście ludzie ze sprzętem X razy droższym patrzą na mnie i mi podobnym z politowaniem. Dla nich nasza półka cenowa to pierdziawki, plastik i żenada. Dla mnie póki co mój zestaw jest ok, słuchając kilku innych zestawów widziałem różnicę (co mnie cieszy) i mam to co mnie zadowala. Fajnie, że da się tego też cicho słuchać, dźwięki nie zlewają się w jedną papkę tylko wciąż miło sobie plumka.

A jeśli chodzi o basy, dla mnie takim testowym numerem jest Angel - Massive Attack. Wiele sprzętów nie radzi sobie z nim i traci kontrolę nad basem.

Jeśli chodzi o wysokie tony to tu puszczam Immigrant song - Led Zeppelin i albo chamsko syczy, wali piachem albo daję radę bezboleśnie słychać do końca.

 

 

 

 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Wito76 napisał:

Tak więc kolejny krok to za chwilę pewnie pojawi się wątek "jaki wzmacniacz ciepło grający do 300zl do kolumn Sanyo 007?" :) A najlepiej to za 200, bo już i tak przegiąłem z zakupem sprzętu i wrażliwość żony dawno została przekroczona.

Nie zakładaj bo szkoda tematu. :P

Sprawny. W tej cenie szukaj wzmacniacza sprawnego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@S4Home, myślę że ta rada wyczerpuje temat :). Choć w sumie czasy niewiele się zmieniły. Dzisiaj i 10-15 lat temu można trafić na fajny, polecany sprzęt i odwrotnie. Wtedy też był sprzęt przysłowiowa Yamaha r-n402, który grał bo musiał grać i chodzi o to, by nie trafić właśnie na taki model. Ja akurat nie znam kompletnie tych starych modeli, polecanych serii, nieudanych itp.
Jak przyjdzie czas to może nie będę zakładał nowego wątku, ale raczej spytam o radę w tym moim autorskim wątku.

Wysłane z mojego MI PLAY przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no serio. Ceny poszły audio do góry także sprzętu używanego i taki wzmak za 300 zł to najważniejsze żeby był sprawny. Ja miałem styczność z 4-5 takowymi i jeśli nie działał od początku to z czasem coś mu było. A serwisowanie go?? No pół biedy przedmuchać potencjometry. Ale jakieś grubsze naprawy są po prostu nie opłacalne. Nie mówiać o tym że dużo takich sprzętów jest z niemieckiego szrota. Już naprawiane na nieoryginalnych częściach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Tak informacyjnie tylko - jak widać powyższy wątek żył, był aktywny w momencie gdy szukałem sprzętu, teraz gdy kupiłem sprzęt leży odłogiem na forum :). Widzę, że dosyć sporo wyświetleń ma ten mój autorski wątek, ponad 5 tysięcy, sporo osób szuka informacji na forum, nie dziwię się sam czytałem wszystkie podobne do tego wątki. Dla przypomnienia kupiłem Magnat MR780 + Klipsch R-620F. Wszelkie moje uwagi, oberwacje, ciekawostki dotyczące tego sprzętu prowadzę teraz w wątku dotyczącym tego amplitunera. Gdyby ktoś chciał coś więcej dowiedzieć się o tym sprzęcie to wklejam link :

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.




×
×
  • Utwórz nowe...