Skocz do zawartości

Covid-19


Recommended Posts

2 minuty temu, Kraft napisał:

Według Fafniaka, ludzie powinni się szczepić czy nie? Y/N. Bez owijania w bawełnę.

Przecież napisał, że każdy powinien podjąć świadomą decyzję. Świadomą.

Świadomą... czyli jaką? Czyli żadną, siejąc jednocześnie zamęt swoimi uzewnętrznieniami chałupniczo-filozoficznymi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Dzik napisał:

Przecież napisał, że każdy powinien podjąć świadomą decyzję. Świadomą.

Świadomą... czyli jaką? Czyli żadną, siejąc jednocześnie zamęt swoimi uzewnętrznieniami chałupniczo-filozoficznymi.

No tak. Ale skoro moją/naszą decyzję na "Tak" kolega Fafniak uważa, za "nieświadomą" (bo jesteśmy przecież zmanipulowani i ogłupieni), to wychodzi, że jedyną "świadomą" jest "Nie".

Jeszcze coś mi przyszło do głowy. A może chodzi o coś takiego: Jesteś baran, bo zaszczepiłeś się owczym pędem, a ja jestem bystrzak, bo zaczepiłem się świadomie.

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Kraft napisał:

Opcje są takie: A - szczepić się, B - nie szczepić się. 

Świat nie jest czarno biały. Przyjmij do wiadomości że prócz zwolenników pis-u i ich przeciwników, sa tacy "po środku"

Przyjmij że pośród zwolenników szczepień i ich przeciwników są tacy "po środku", którzy mają wątpliwości i mają ku tym wątpliwościom podstawy. 

I tak jest ze wszystkim. To że "nie jestem z wami" nie oznacza że jestem "przeciwko wam"

Czy to do ciebie i kilku innych osób tutaj, w końcu dotrze?

37 minut temu, slaw0001 napisał:

Jakie generalnie warunki musza być spełnione, abyś bez lęku się zaszczepił?

Chciałbym aby zakończone zostały badania kliniczne i zweryfikowana lista przeciwskazań do szczepień, a nei tak jak dzisiaj ze co miesiąc , dwa wychodzą nowe kwiatki. Tyle.

11 minut temu, Kraft napisał:

Ale skoro moją/naszą decyzję na "Tak" kolega Fafniak uważa, za "nieświadomą" (bo jesteśmy przecież zmanipulowani i ogłupieni), to wychodzi, że jedyną "świadomą" jest "Nie".

Gdzie tak napisałem ? Twoje usilne działania by wepchnąć mnie do jakiejś szufladki z opisem, tak by było łatwiej mnie określić, sa już nudne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Fafniak napisał:

Świat nie jest czarno biały. Przyjmij do wiadomości że prócz zwolenników pis-u i ich przeciwników, sa tacy "po środku"

Przyjmij że pośród zwolenników szczepień i ich przeciwników są tacy "po środku", którzy mają wątpliwości i mają ku tym wątpliwościom podstawy. 

I tak jest ze wszystkim. To że "nie jestem z wami" nie oznacza że jestem "przeciwko wam"

Czy to do ciebie i kilku innych osób tutaj, w końcu dotrze?

Fafniak, zmiłuj się. W tym przypadku nie da się być "po środku";) Nie chcę Cię wpychać w żadną szufladę. Z medycznego punktu widzenia, czy zaszczepisz się mając wątpliwości, czy będą pewnym swojej decyzji, nie ma znaczenia.

Y/N? To nie jest prowokacyjne pytanie. Chcę w końcu poznać Twój pogląd na sprawę (wyrobiony po Twoich głębokich przemyśleniach i na podstawie dostępnych Ci informacji). Zaszczepiłeś się do cholery, czy nie;)

PS chyba tak mnie coś wzięło w temacie, bo dzisiaj idę przyjąć drugą dawkę.

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

24 minuty temu, Kraft napisał:

No tak. Ale skoro moją/naszą decyzję na "Tak" kolega Fafniak uważa, za "nieświadomą" (bo jesteśmy przecież zmanipulowani i ogłupieni), to wychodzi, że jedyną "świadomą" jest "Nie".

Analizujesz logikę takiej postawy, podczasy gdy ma ona w tym wypadku charakter wtórny. Jest to próba racjonalizacji czegoś u zarania nieracjonalnego.

- Hej, czemu się nie zaszczepiłeś, chcesz zachorować albo kogoś zarazić?

- Szczepionki nie zostały dobrze przebadane.

- Zostały, chociaż trwało to krócej niż zwykle. 

- Wierzysz tym wirusologom z telewizora?

- No a czemu mam nie wierzyć...? Masz jakieś dowody na ich nierzetelność.

- Mam wątpliwości. Chcę podjąć świadomą decyzję. Wiesz, że wielu ludzi umarło po szczepieniu? Znam jedną taką osobę...

- Ilu ludzi umarło po szczepieniu? Chyba znacznie mniej niż niezaszczepionych...

- Liczą się ludzie, a nie statystyki! Poza tym tych danych nigdy nie podadzą.

- Skąd to wszystko wiesz?

- A co mam wierzyć w to, co podaje główny nurt? Poza tym widzę po znajomych.

- Eee... głupoty gadasz.

- Wyłącz telewizor, włącz myślenie.

Tak można w kółko, co zresztą mam miejsce od dawna w tym temacie.

Edytowano przez Dzik
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Kraft napisał:

Fafniak, zmiłuj się. W tym przypadku nie da się być "po środku" Nie chcę Cię wpychać w żadną szufladę. Z medycznego punktu widzenia, czy zaszczepisz się mając wątpliwości, czy będą pewnym swojej decyzji, nie ma znaczenia.

A ja tu się nie zgodzę, bo co chwilę gadam z kimś kto ma różnego rodzaju wymówki przed szczepieniem. Mój szef mówi np. że się zaszczepi, ale pójdzie dopiero jak wszyscy inni się zaszczepią. Spore gro ludzi paraliżuje strach przed objawami poszczepiennymi i są że tak to ujmę "zawieszeniu". Są za, nie są przeciw... Ale się boją i tkwią w bezruchu.

Edytowano przez Butler
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Fafniak napisał:

Chciałbym aby zakończone zostały badania kliniczne i zweryfikowana lista przeciwskazań do szczepień, a nei tak jak dzisiaj ze co miesiąc , dwa wychodzą nowe kwiatki. Tyle.

Ale jakie "kwatki"? Jakie jest ich źródło? I nie odpowiedziałeś czy jak zakończa się badania to sie zaszczepisz. 

Moim zdaniem się i tak nie zaszczepisz a bedziesz swoja decyzje tłumaczył jakąś pozycją z listy przeciwskazań.  

I jeszcze jedno pytanie porządkujące. Czy poza szczepieniami na Covid-19 jest za szczepieniam wg planyu szczepień czy nie? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Kraft napisał:

Chciałbym się zaszczepić, ale się nie zaszczepię, bo się boję, to jest "Nie". To nie jest "po środku".

Spierał bym się, kwestia interpretacji. Czasem są inne kolory niż czarny i biały. To że w życiu często wymaga się od człowieka zdecydowanego stanowiska w danej sprawie nie oznacza że po jego podjęciu jest ono prawdziwe i w ogóle możliwe. Nie można kogoś nie podejmującego decyzji (z przeróżnych powodów) wrzucić do worka przeciwników szczepień.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Butler napisał:

Nie można kogoś nie podejmującego decyzji (z przeróżnych powodów) wrzucić do worka przeciwników szczepień.

Nie można go też wrzucić do worka zwolenników ani osób neutralnie nastawionych, jako że otwarcie kwestionuje przesłanki uzasadniające szczepienie. Taka zabawa w gonienie króliczka bez woli dogonienia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

12 minut temu, Butler napisał:

Spierał bym się, kwestia interpretacji. Czasem są inne kolory niż czarny i biały. To że w życiu często wymaga się od człowieka zdecydowanego stanowiska w danej sprawie nie oznacza że po jego podjęciu jest ono prawdziwe i w ogóle możliwe. Nie można kogoś nie podejmującego decyzji (z przeróżnych powodów) wrzucić do worka przeciwników szczepień.

Żeby jeszcze wirus tak rozumował. Tego potraktuję łagodniej, nie zabiję go, tylko mu najwyżej trochę podniszczę płuca, bo facet się wprawdzie nie zaszczepił, ale nie był jednak przeciwnikiem szczepień jako takich. 

Można by też zrobić w szpitalach specjalne oddziały dla niezaszczepionych z powodu wątpliwości. Lepsza obsługa, dostęp do tlenu w pierwszej kolejności i zasiłek pogrzebowy w podwójnej wysokości.

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Fafniak napisał:

Wiara w nieomylność "autorytetów medycznych" widzę że jest duża. Wystarczy jednak troche pogrzebać w historii a znajdzie się sporo przykładów na bardzo bolesne wpadki.

 

Oczywiście, że tak jest. Wiedza medyczna cały czas się rozwija jak każda dziedzina nauki.

Tylko znasz kogoś kto by chciał być w razie choroby leczony w sposób kiedy zdobyczy medycyny jeszcze nie było? Trzy zdrowaśki i do pieca?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie komentuję konsekwencji jakie mogą wyniknąć z takiego zachowania. Odniosłem się wyłącznie do statusu osób nadal nie zaszczepionych nie będących w zasadzie przeciwnikami. To że do niczego dobrego to nie doprowadzi dla mnie jest oczywiste. Bo jak przyjdzie 4,5, enta, delta, gama to zostanie trwoga do Boga i na błaganie "dajcie mi tą szczepionkę" może być już za późno.

Edytowano przez Butler
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kraft napisał:

Od miesięcy czytam Twoje wpisy i nie mogę dojść, o co ci chodzi. Opcje są takie: A - szczepić się, B - nie szczepić się. 

 

43 minuty temu, Fafniak napisał:

Przyjmij że pośród zwolenników szczepień i ich przeciwników są tacy "po środku",

Czyli zaszczepieni ale tylko jedną dawką albo proszę mi wbić igłę tylko tak do połowy:-)

Jest tak jak pisze Kraft. Tu nie ma stanów pośrednich. Albo ktoś jest zaszczepiony albo nie. Znasz jakiś stan pośredni? Zaszczepiony ale tylko troszkę, troszeczkę.

Edytowano przez HQ150
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, HQ150 napisał:

Jest tak jak pisze Kraft. Tu nie ma stanów pośrednich.

Nie za bardzo nadążam czy o tym samym rozmawiamy :) Oczywiście że nie można być w połowie zaszczepionym, a w połowie nie. Ale czy jeśli ktoś się boi czegokolwiek, to jest temu przeciw? Zawsze? Strach paraliżuje, uważam że nie można wrzucać do jednego worka takich ludzi z tzw. antyszczepionkowcami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty, ja się zaszczepiliśmy. Bo albo nie byliśmy świadomi skutków jakie mogą przynieść objawy poszczepienne, albo uznaliśmy że ryzyko jest warte zachodu i przyjęcie zastrzyku przyniesie więcej korzyści niż strat. Ja do tej pory nie wiem jak się odnieść do osobistej sytuacji. 5 maja się zaszczepiłem AstraZ. Z dnia na dzień czułem się coraz gorzej, by 12 maja dowiedzieć się że jestem pozytywny i w subiektywnie ciężkim stanie spędzić 2 tygodnie w łóżku z gorączką utrzymującą się ciągle ponad 39, nierzadko ponad 40.

Objawy poszczepienne? A może zbieg okoliczności? Nikt mi tego nie potrafi powiedzieć, bo kompetencji brak.

Edytowano przez Butler
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Butler napisał:

W sumie źle trafiłeś bo dla prawnika łatwe do sprawdzenia.

Myślę że jednak rozmawiamy o 2 różnych sprawach.

Po pierwsze, nie twierdzę że sprawa nie jest do wygrania, twierdzę że jesli wygrasz sprawę z pracodawcą, możesz wrócić do pracy. Jednak nie oznacza to że błogo będziesz sobie w tej firmie pracował. 2,3 miesiące, pół roku, rok... to nie są wzięte z sufitu przypadki. 

Po drugie niewiele osób chce walczyć z pracodawcą (właśnie z powyższych powodów)i wtedy tego typu "presja" jest skuteczna

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Fafniak napisał:

to nie są wzięte z sufitu przypadki.

Powtórzę, nie było do tej pory w polskim orzecznictwie prawomocnego wyroku dotyczącego przewrócenia do pracy po odmowie szczepienia. Są inne przypadki gdzie ludzie się sądzą z pracodawcą, ale my mówimy o tym szczególnym i Polsce. Było kilka ugód, ale nie chcę już zawracać tyłka bo ludzie mają ważniejsze sprawy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, HQ150 napisał:

Czyli zaszczepieni ale tylko jedną dawką albo proszę mi wbić igłę tylko tak do połowy:-)

Jest tak jak pisze Kraft. Tu nie ma stanów pośrednich. Albo ktoś jest zaszczepiony albo nie. Znasz jakiś stan pośredni? Zaszczepiony ale tylko troszkę, troszeczkę.

Weź chłopie co ty pierd...sz. Przecież to ręce opadają.

Rozumienie jeżyka polskiego na poziomie podstawówki ? Nawet chyba nie.

Ostatni raz piszę, bo widzę że ciężko wam zrozumieć

Decyzje o zaszczepieniu powinny być podejmowane na podstawie możliwie pełnej wiedzy dotyczącej skutków przyjęcia preparatu. 

Obecne preparaty nie są w pełni przebadane i wychodzą coraz to nowe problemy.

Gdy zacząłem wypisywać tu te problemy, ani razu ich nie zweryfikowaliście, nie podaliście jakiś źródeł które negują te problemy. Mało tego, nawet gdy problemy (pierwotnie uznane chyba przez was, za nieważne) zostały potwierdzone oficjalnie, nadal twierdzicie że jest wszystko w porządku. Mało tego od Krafta usłyszałem że właściwie to niedobrze że ja to wypisuję bo forum jest poczytne i może to odwieść od szczepień... Czyli jest on zwolennikiem zatajania informacji, bo szczepienia mogą się nie udać. I to jest postępowanie etyczne ?!?!?!?

Tak , można być "po środku". Bo to bycie "pośrodku" nie oznacza (jak to kretyńsko zostało powyżej napisane) bycie zaszczepionym, albo nie. To bycie "pośrodku"  oznacza że widze zalety i wady i rozmawiam z ludźmi o swoich wątpliwościach. I mogę o tym rozmawiać. I jest tylko moją sprawą jaką decyzje podejmę, tak samo jak inni. Ja uszanuję każda decyzję, w przeciwieństwie do was. 

I to jest byciem "pośrodku". Wy jesteście takim typem ludzi którzy nie znoszą tego że ktoś ma odmienne zdanie. I powtórzę jeszcze raz, najśmieszniejsze i najtragiczniejsze jest to że przed kilkoma miesiącami "konstytucją" wycieraliście sobie gęby. Brzydzę się takim podejściem 

 

13 minut temu, Butler napisał:

Powtórzę, nie było do tej pory w polskim orzecznictwie prawomocnego wyroku dotyczącego przewrócenia do pracy po odmowie szczepienia.

Ale o tych przypadkach nie pisałem w kontekście szczepień. To jest twoja nadinterpretacja. Pisałem wyraźnie o tym że po procesach gdzie ludzie wygrali z pracodawcą, zostali przywróceni do pracy i w przeciągu kilku miesięcy pracodawca tak organizuje pracę że wylatują albo tak uprzykrza życie że sami juz odchodzą.

Tego się ludzie boją i dlatego tego typu naciski odnosza skutek. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Butler napisał:

Do kogo to było?

Nie do ciebie.

5 minut temu, Fafniak napisał:

Decyzje o zaszczepieniu powinny być podejmowane na podstawie możliwie pełnej wiedzy dotyczącej skutków przyjęcia preparatu. 

No i robimy kolejne kółeczko. Teraz ktoś znowu spyta, na jakiej podstawie stwierdzisz, że szczepienia są przebadane, skoro nie ufasz "głównemu nurtowi" i wrócimy do punktu dyskusji sprzed kilku stron.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Fafniak napisał:

Ale o tych przypadkach nie pisałem w kontekście szczepień. To jest twoja nadinterpretacja.

Żadna nadinterpretacja. Żaden trzeźwo myślący pracodawca nie zwolni pracownika z powodu braku zaszczepienia bo nie ma ku temu podstawy prawnej. To jest z góry skazane na porażkę. Totalnie spekulujesz w tej kwestii. Nie rozmawiamy tutaj przecież ogólnie o kodeksie pracy. Jakieś farmazony pisałeś o sprzątaczce że ktoś komuś zagroził paluszkiem. Wyśmiał bym w oczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Fafniak napisał:

Mało tego od Krafta usłyszałem że właściwie to niedobrze że ja to wypisuję bo forum jest poczytne i może to odwieść od szczepień... Czyli jest on zwolennikiem zatajania informacji, bo szczepienia mogą się nie udać. I to jest postępowanie etyczne ?!?!?!?

Jestem zwolennikiem pełnego dostępu do weryfikowalnych informacji. W Twoich wywodach rzetelnych informacji jest niestety mało. Za to jest sporo plotek, straszenia i demagogii. I czegoś takiego nie popieram.

Nie podoba mi się też, że traktujesz nas (namawiających do szczepień) jak imbecyli, co nie potrafią docierać do informacji i ich analizować. To Ty starasz się nam za wszelką cenę przyprawić gębę, zaszufladkować. Nie odwrotnie.

 

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...