Skocz do zawartości

Czy streamery mają brzmienie?


Maliik

Recommended Posts

Zainspirowany tematem obok, czyli "czy wzmacniacze mają brzmienie?" postanowiłem założyć temat by rozstrzygnąć kwestię brzmienia (bądź jego braku) streamerów. 

Wiele osób twierdzi, że słyszą streamer ale nie do końca potrafią wytłumaczyć jak to jest możliwe. W wielu wątkach takie spory się toczą więc może tutaj da się to usystematyzować. 

A więc czy są różnice w brzmieniu streamerów podłączonych do tego samego wzmacniacza tym samym kablem cyfrowym i słuchając tych samych utworów (np. z tidal family)? Czy sam streamer ma wpływ na dół, górę, jasność, ciemność, separację, napowietrzenie, itd... Jeśli jakiś streamer potrafi zagrać lepiej to na czym to "lepiej" polega i z czego ta "lepszość" wynika? *

Nie wchodzimy w argumenty typu "streamer x jest lepszy, bo obsługuje pliki mqa". 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Maliik napisał:

Zainspirowany tematem obok, czyli "czy wzmacniacze mają brzmienie?" postanowiłem założyć temat by rozstrzygnąć kwestię brzmienia (bądź jego braku) streamerów. 

Wiele osób twierdzi, że słyszą streamer ale nie do końca potrafią wytłumaczyć jak to jest możliwe. W wielu wątkach takie spory się toczą więc może tutaj da się to usystematyzować. 

A więc czy są różnice w brzmieniu streamerów podłączonych do tego samego wzmacniacza tym samym kablem cyfrowym i słuchając tych samych utworów (np. z tidal family)? Czy sam streamer ma wpływ na dół, górę, jasność, ciemność, separację, napowietrzenie, itd... Jeśli jakiś streamer potrafi zagrać lepiej to na czym to "lepiej" polega i z czego ta "lepszość" wynika? *

Nie wchodzimy w argumenty typu "streamer x jest lepszy, bo obsługuje pliki mqa". 

Pytanie chyba powinno brzmieć "czy transporty cyfrowe" mają różne brzmienie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam trzy streamery. Z każdego korzystałem/korzystam w trybie transportu.

Najpierw był chromcast. Spróbowałem malinki z hatem z wyjściami cyfrowymi - zagrało lepiej. Potem spróbowałem WXC-50 - zagrało jeszcze lepiej. Póki co tego używam na codzień. 

Co jakiś czas z ciekawości podłączam jednak malinkę czy chromcasta żeby się upewnić czy mi się jednak nie wydaje - nie, nie wydaje mi się :).

Tak więc uważam że słychać różnicę nawet jeśli streamery działają z zewnętrznymi DACami.

Skąd różnica w jakości dźwięku? Nie wiem dokładnie ale podejrzewam że zasilanie tych urządzeń ma znaczenie a także zegary do taktowania cyfrowego sygnału.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Paweł Pawlik napisał:

Najpierw był chromcast. Spróbowałem malinki z hatem z wyjściami cyfrowymi - zagrało lepiej. Potem spróbowałem WXC-50 - zagrało jeszcze lepiej. Póki co tego używam na codzień. 

Czy te trZy transporty wpięte były dokładnie ppd ten sam system i odsłuchiwane w takich samych warunkach? 

I czym jest to "lepiej"? Czym charakteryzuje się ta różnica? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Maliik napisał:

Czy te trZy transporty wpięte były dokładnie ppd ten sam system i odsłuchiwane w takich samych warunkach? 

I czym jest to "lepiej"? Czym charakteryzuje się ta różnica? 

System oczywiście ewoluuje sobie bardzo powoli ale wpinanie w celu porównania zawsze było w ten sam system. Te same kabelki, ten sam DAC.

Jeśli chodzi o różnice to oczywiście nie były one bardzo duże. Ale biorąc pod uwagę że słuchałem tego na zestawie, którego słucham codziennie od kilku lat to jednak łatwo mi je wychwycić . Pewnie u kogoś w domu, na innym systemie miałbym z tym kłopot. Mam wrażenie, że malinka dawała najlepszą scenę muzyczną, szeroką i głęboką, trochę za to spłaszczoną. Za to Yamaha gra z większą kulturą, dźwięk jest bardziej poukładany i ma więcej charakteru. Bardziej przypominający granie płyty CD.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Paweł Pawlik napisał:

Mam wrażenie, że malinka dawała najlepszą scenę muzyczną, szeroką i głęboką, trochę za to spłaszczoną. Za to Yamaha gra z większą kulturą, dźwięk jest bardziej poukładany i ma więcej charakteru. Bardziej przypominający granie płyty CD.

W żaden sposób nie chcę deprecjonować Twoich wrażeń. Powiem więcej sam tak mam, po wprowadzeniu jakiś zmian. Kwestią pozostaje krytyczne podejście do tych wrażeń. Dla mnie gdy nie ma jakiegoś konkretu, typu słyszałem pomruk basu a teraz jestem w stanie odróżnić poszczególne szarpnięcia za struny gitary basowej, grała sekcja dęta a teraz słyszę saksofon i dwie trąbki, a jest tylko odczucie to dla mnie nie jest to zmiana trwałą w systemie tylko wizja oczekiwanej zmiany stworzona w mojej głowie. Dlatego ciężko mi uznać zmiany, które maja być udziałem wymiany kabli, czy elementów elektroniki o podobnej budowie i z podobnego segmentu. Ale się nie poddaje i cały czas próbuję. Może końcu zadepczę w sobie tego malkontenta i każda wymiana kabla będzie dla mnie nirvaną.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Paweł Pawlik napisał:

Jeśli chodzi o różnice to oczywiście nie były one bardzo duże. Ale biorąc pod uwagę że słuchałem tego na zestawie, którego słucham codziennie od kilku lat to jednak łatwo mi je wychwycić . Pewnie u kogoś w domu, na innym systemie miałbym z tym kłopot. Mam wrażenie, że malinka dawała najlepszą scenę muzyczną, szeroką i głęboką, trochę za to spłaszczoną. Za to Yamaha gra z większą kulturą, dźwięk jest bardziej poukładany i ma więcej charakteru. Bardziej przypominający granie płyty CD.

Miałem wymienione przez Ciebie Streamery i bardzo chciałem ale nie usłyszałem żadnych różnic. Z jednej strony chciałbym usłyszeć, mógłbym wtedy względnie niewielkim kosztem zmieniać charakterystykę dźwięku w zależności od nastroju lub repertuaru. 

Wierzę w to, że ktoś słyszy różnice ale one obiektywnie nie występują. Nikt nie przedstawił jeszcze żadnych racjonalnych argumentów. Jest tylko "ja słyszę", "wydaje mi się". Nic więcej. Stąd ten wątek. Wisi kilka godzin i żadnego obiektywnego "dowod". 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu wziąłem swój wzmacniacz Rotela i posiadany streamer Yamaha NP-S303 i pojechałem do salonu audio. Postanowiłem porównać  swoją Yamahę wartą ok. 1500zł. ze streamerami z trochę wyższej półki cenowej i ewentualnie kupić urządzenie, które brzmieniowo będzie mi najbardziej odpowiadać.  Przetestowałem na swoim wzmacniaczu na tych samych kablach i kolumnach kilka urządzeń. Akurat w salonie były dostępne streamery Pioneer N30-AE, Pioneer N50-AE, Arcam ST60, Cambridge Audio CXN V2 i Cambridge Audio Azur 851N. Każdy z wyżej wymienionych streamerów włącznie z moją Yamahą brzmiał trochę inaczej. Mój wybór padł na CA Azur 851N, gdyż brzmiał najlepiej z moim konkretnym wzmakiem. Inna sprawa, że akurat był najdroższy z nich, choć ceną się akurat nie sugerowałem, a przed odsłuchem moje największe zainteresowanie budził Arcam.

Edytowano przez greg235
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...