Skocz do zawartości

Offtopic


Recommended Posts

20 godzin temu, FromBorg napisał:

Tam chemii jest więcej, dużo więcej tylko, ze podana w ten sposób jest realnie przyswajalna bo nie neutralizuje jej wątroba no i trochę oszczędza się owa wątrobę. To inny świat. 

I tu masz rację, wątrobę na pewno oszczędzi i przyswajalność też jest pewnie wyższa. Pytanie co z innymi organami, ale o tym wolę nie myśleć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, lysyrafal napisał:

aby się dobrze odżywiać, to trzeba by było zjeść dziennie tyle owoców i warzyw, że szkoda gadać.

Same owoce i warzywa? To ma być niby zdrowe odżywianie?

Na "vege" dużo trudniej o dobrą i zbilansowaną dietę, niż chociażby low-carb.

PS Suszone owoce są raczej średnie.

Tak samo soki owocowe 100% z owoców.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, DiBatonio napisał:

Ale jakie aminokwasy?

Wrzuciłeś Potas i TriKreatyne 😉

Dobrze, że czuwasz i tu powinienem dodać z mojej strony, iż nie wszystkie aminokwasy są złe. Ja nigdy kretyny nie nazywałem aminokwasem, może dlatego tak wyszło.

Miałem na myśli aminokwasy rozgałęzione typu:

Leucyna

Izoleucyna

Walina

Potas zalicza się do aminokwasów, możesz wyjaśnić?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Suplementy są be? Ale jakie? Wszystkie? Mam rozumieć, że spirulina i chlorella - prawdopodobnie nic lepszego w sklepie się nie dostanie na świecie - też? Bo to też są suplementy. Z tego, co mi wiadomo, należą do superfoods i mają właściwości terapeutyczne.

Dobrej jakości odżywka białkowa jest be? Co jest w niej złego, niezdrowego, czy niebezpiecznego? Ale bzdury.

Edytowano przez Adi777
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.04.2022 o 18:53, misiek x napisał:

Panowie, ja przez całe życie czasami wezmę tabletkę od bólu głowy i to bardzo rzadko , no i kiedy jestem chory, to co przepisze mi lekarz.  Kiedyś ćwiczyłem , tak dla siebie, dla zdrowia jakies 15 lat, były tez zapasy i piłka nożna i nigdy niczego , żadnych suplementów  i innych ....

Mnie głowa wcale nie boli i nie muszę brać żadnych leków przeciwbólowych, ale innej chemii w zastrzykach to we mnie wpakowali po wypadku samochodowym, naście lat temu. Skutki wypadku: uszkodzony rdzeń w odcinku szyjnym i dwa kręgi połamane tzn. C-6 i C-7, wstrząśnienie mózgu oraz krwiak, który się na szczęście wchłonął. Po 3-dniach od operacji miałem niestety zatrzymanie krążenia i dość długą reanimację, pomogły dopiero defibrylatory. W efekcie ostrej niewydolności oddechowej wylądowałem na intensywnej terapii, gdzie przebywałem 2-tygodnie w stanie śpiączki farmakologicznej. Mimo tak ciężkich obrażeń, nie biorę żadnych leków na stałe i nie mam żadnych bóli. Podobnie jak w Twoim przypadku uprawiałem dużo sportu głównie: piłka nożna w klubie, kolarstwo, kulturystka i myślę, że ten właśnie sport uratował mi życie i mogę tu pisać. Także warto uprawiać sport dla samego zdrowia, może nie wyczynowo, ale po prostu dla siebie. W tej chwili też staram się trenować, jeśli tylko jest ładna pogada i rehabilitować na tyle, ile się da. Audio było w sumie u mnie od zawsze i umilało mi życie, a na chwilę obecną doceniam to jeszcze bardziej.

Pozdrawiam,

Rafał!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, lysyrafal napisał:

Mnie głowa wcale nie boli i nie muszę brać żadnych leków przeciwbólowych, ale innej chemii w zastrzykach to we mnie wpakowali po wypadku samochodowym, naście lat temu. Skutki wypadku: uszkodzony rdzeń w odcinku szyjnym i dwa kręgi połamane tzn. C-6 i C-7, wstrząśnienie mózgu oraz krwiak, który się na szczęście wchłonął. Po 3-dniach od operacji miałem niestety zatrzymanie krążenia i dość długą reanimację, pomogły dopiero defibrylatory. W efekcie ostrej niewydolności oddechowej wylądowałem na intensywnej terapii, gdzie przebywałem 2-tygodnie w stanie śpiączki farmakologicznej.....

Audio było w sumie u mnie od zawsze i umilało mi życie, a w na chwilę obecną doceniam to jeszcze bardziej

Oj miałeś szczecie w nieszczęściu, ze wyszedłeś z takich przejść i normalnie funkcjonujesz. Sam uwielbiam szybka jazdę i dlatego właśnie myślę o zmianie samochodu.
Tak samo odkąd pamiętam uwielbiałem muzykę. Teraz mogę docenić ja mocniej niż kiedykolwiek dotąd. Chociaż najbardziej pobudzające dźwięki to słodki glos zony, która odkryła, ze właśnie znów zmieniliśmy cos w torze audio i sprawdziła ile to kosztuje. Jakże docenia się później cisze... 
 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, FromBorg napisał:

Oj miałeś szczecie w nieszczęściu, ze wyszedłeś z takich przejść i normalnie funkcjonujesz. Sam uwielbiam szybka jazdę i dlatego właśnie myślę o zmianie samochodu.

Psychicznie tak ( przynajmniej tak mi się wydaje ) fizycznie już niestety nie ( wózek ). Samego wypadku nie chcę komentować i na tym pozostańmy proszę.

Pozdrawiam,

Rafał!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, lysyrafal napisał:

Psychicznie tak ( przynajmniej tak mi się wdaje ) fizycznie już niestety nie ( wózek ). Samego wypadku nie chcę komentować i na tym pozostańmy proszę.

Pozdrawiam,

Rafał!

Jasne. Na pewno nie są to przeżycia do których chce się wracać. 


Wracając do suplementów, witamin itp. Moim zdaniem nie maja sensu. Wystarczy zbilansowana dieta. 
 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, lpomis napisał:

A o takim wynalazku jak Ashwagandha to słyszeli? Ktoś próbował?

To nie jest wynalazek, to jeden z adaptogenów, podobnie jak różeniec górski.

Ale nie brać w kapsułkach tylko korzeń pocięty lub sproszkowany,  różeniec też lepiej pocięty,  ja sobie sam w moździerzy rozcieram.

Ashwagandhę kupuje sproszkowany korzeń z natvita, różeniec zapodaje co jakiś czas.

Warto czasem od nich zrobić przerwę. 

Mnie przy Covidzie pomógł różeniec górski, działa i wspomaga układ nerwowy.

Jak już jesteśmy przy firmie Natvita, polecam od nich metylosulfonylometan (MSM) jest to związek siarki organicznej, często obecny w suplementach na stawy jak wspomi any tutaj Nutrend Flexit Drink pisałem o tym wcześniej. 

MSM

Ashwagandha

 Adaptogeny

Warto też samemu sobie poszukać co to takiego adaptogeny, dlaczego MSM jest tak ważny etc.

Edytowano przez DiBatonio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Rafał S napisał:

@DiBatonio - nie wiem, jak znajdujesz jeszcze czas na audio. ;)

Dlaczego?

Od przynajmniej dekady interesuje mnie temat suplementacji witaminkami itp.

Przy okazji polecam książkę i kanał na YT Marka Skoczylasa 😉

https://www.empik.com/zneutralizuj-chemie-z-pozywienia-i-odzyskaj-zdrowie-skoczylas-marek,p1272261850,ksiazka-p

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Rafał S napisał:

@DiBatonio - nie wiem, jak znajdujesz jeszcze czas na audio. ;)

Źle kombinujesz – po takich dawkach witamin i suplementów każdy system brzmi hi-endowo. Ty kombinujesz z wzmacniaczami, kolumnami i kablami a @DiBatonio zmienia witaminki i już słyszy inaczej. Dekada eksperymentów pozwala na dowolne uksztaltowanie odsłuchu z dowolnego toru :D. 

Muzycy tez eksperymentowali tylko z innym rodzajem chemii :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, FromBorg napisał:

Źle kombinujesz – po takich dawkach witamin i suplementów każdy system brzmi hi-endowo. Ty kombinujesz z wzmacniaczami, kolumnami i kablami a @DiBatonio zmienia witaminki i już słyszy inaczej. Dekada eksperymentów pozwala na dowolne uksztaltowanie odsłuchu z dowolnego toru :D. 

Muzycy tez eksperymentowali tylko z innym rodzajem chemii :)

Przekonałeś mnie. Wchodzę w tę chemię. Poprawę toru trzeba zacząć od siebie. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...