Skocz do zawartości

Obiecana recenzja KEF R3 (z porównaniem do r300 i Gato fm-8)


mateolo2

Recommended Posts

7 godzin temu, Kraft napisał:

Jeśli R3 mają coś wyeksponowane, to tylko bas.

 

7 godzin temu, Kraft napisał:

Jeśli R3 mają coś wyeksponowane, to tylko bas.

Tak to jest jak się podłącza wzmacniacz do kolumn, gdzie nikt takiego połączenia nie poleca. Na początku swojej przygody z R3 miałem Yamahe 803, jak zacząłem poszukiwania nowego wzmacniacza, wypożyczyłem Marantza, po 3 godzinach testów Marantz został spakowany i w ten sam dzień odesłany. Tego połączenia nawet na grupach, klubach nie KEF nie polecają, a odradzają i nie tylko na naszych, bo na zagranicznych też. Kef to jest Hegel, Primare, Lybgdorf, podłączanie Marantza do KEFa to profanacja ;)

R3 mają tego basu sporo jak na podstawki, ale nie przesadzaj że jest jakoś specjalnie i nad wyraz wyeksponowany, tutaj dużo osób ma podłogowe, z jeszcze większym basem. Dla przykładu Monitor Audio Gold 100 5g miałem wrażenie że miały więcej Basu od KEFa, więcej góry, ale zdecydowanie mnie środka, gdzie właśnie z monitor audio zrezygnowałem, bo średnicę w porównaniu do R3 miały zdecydowanie slabszą.  Więc jednak nie jest tutaj sam bas.

R3 to przede wszystkim instrumenty żywe i wokal. Trąbka, gitara, fortepian, kontrabas, gdzie UniQ potrafi pokazać tak detal instrumentów, że przy trąbce słyszysz oddech muzyka, gdzie przy gitarze słychać każdy drobiazg przy szarpnięciu gitary...  

 

Edytowano przez lukluk71
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, lukluk71 napisał:

R3 to przede wszystkim instrumenty żywe i wokal. Trąbka, gitara, fortepian, kontrabas, gdzie UniQ potrafi pokazać tak detal instrumentów, że przy trąbce słyszysz oddech muzyka, gdzie przy gitarze słychać każdy drobiazg przy szarpnięciu gitary...  

 

43 minuty temu, lukluk71 napisał:

Świetnie opisane tak samo te kolumny odbieram. Dodam tylko że nie ma żadnego efektu grania na twarz.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, lukluk71 napisał:

 

R3 to przede wszystkim instrumenty żywe i wokal. Trąbka, gitara, fortepian, kontrabas, gdzie UniQ potrafi pokazać tak detal instrumentów, że przy trąbce słyszysz oddech muzyka, gdzie przy gitarze słychać każdy drobiazg przy szarpnięciu gitary...  

 

Jak tak czytam ten opis, to czuję, że szybko będziesz chciał je u siebie z powrotem :D :D

 

Może lepiej spakuje i schowaj na 2 miesiące, potem zamień na powrót z Gato. 

Nie spiesz się ze sprzedażą ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, stach_s napisał:

Jak tak czytam ten opis, to czuję, że szybko będziesz chciał je u siebie z powrotem :D :D

 

Może lepiej spakuje i schowaj na 2 miesiące, potem zamień na powrót z Gato. 

Nie spiesz się ze sprzedażą ;)


Całkiem możliwe, wtedy spróbuje sobie wersji META.
Na ten moment bardziej wciąga mnie dźwięk z Gato, i bardziej chodzą mi po głowie 15 niż R3 :]

 

Cytat

R3 to przede wszystkim instrumenty żywe i wokal. Trąbka, gitara, fortepian, kontrabas, gdzie UniQ potrafi pokazać tak detal instrumentów, że przy trąbce słyszysz oddech muzyka, gdzie przy gitarze słychać każdy drobiazg przy szarpnięciu gitary... 

Szarpnięciu strun **

i żeby nie było, te detale to jest cecha, można się z tym polubić lub nie. Przykładowo, moja żona z uchem muzyka (lata pracy w chórze) bardzo doceniła granie R3, gdzie na niej zrobiło ogromne wrażenie to instrumenty, wokal jest tak naturalnie pokazany a zarazem z ogromną ilością szczegółów. W porównaniu stwierdziła tak:

- R3 grają tak, jakbym przeniosła się na scenę koncertową, będąc jej częścią.
- Gato grają tak jakbym miała właśnie słuchać muzyki w domu, gdzieś w tle sobie na spokojnie coś robiąc.

 

Edytowano przez lukluk71
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, lukluk71 napisał:

Dla przykładu Monitor Audio Gold 100 5g miałem wrażenie że miały więcej Basu od KEFa, więcej góry, ale zdecydowanie mniej środka, gdzie właśnie z monitor audio zrezygnowałem, bo średnicę w porównaniu do R3 miały zdecydowanie slabszą. 

Mnie się MA Gold 100 5g bardzo podobały w porównaniu z niższym modelem - Silver 100 6g. Soprany bajeczne, bas imponujący jak na rozmiar kolumn. Ale też brakowało mi trochę średnicy (gitary elektryczne w bluesie nie miały dość masy) i z tego powodu ich ostatecznie nie kupiłem. Potem długo zastanawiałem się, czy to tylko moje wrażenie w porównaniu ze Studio 16Hz, czy faktycznie Goldy mają średnicę skromniejszą niż bym chciał. Cieszę się, że znalazłem tera potwierdzenie, że nie jestem sam w tym odczuciu. (Niemniej, wokale z Gold 100 bardzo mi się wtedy podobały - szczegółowe, namacalne, wyraziste, a zarazem przyjemnie ocieplone).

Łukasz, gdybyś w przyszłości szukał czegoś podobnego do MA Gold 100, ale ciut ciemniejszego, jeszcze trochę cieplejszego, z lepszym rytmem i z gęstszą średnicą, to polecam Dynaudio S40 (oczywiście to już większy wydatek, ale trafiają się różne okazje). A jeśli kierunek na ciepło, barwę i relaks, a jednocześnie spory dźwięk i duży bas, to Xavian Ambra (niestety też droższe od Goldów). Piękne te Xaviany i przyjemnie się dotyka prawdziwego drewna, choć stylistyka nie do każdego wnętrza. Ale może już znasz oba modele. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli R3 są techniczne i odtwarzają dźwięki, a Gato muzykę - jak napisał @mateolo2

Nigdy nie zrozumiem takiego pisania. Tak samo z "muzykalnością". Ciekawe kto wymyślił, że to zależy od sprzętu audio.

Można odnieść wrażenie, że wielu ludziom się podoba takie poetyckie rozumowanie audio i chcą się w tym utwierdzać wspominając między innymi o muzykalności.

 

Edytowano przez Adi777
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Rafał S napisał:

Mnie się MA Gold 100 5g bardzo podobały w porównaniu z niższym modelem - Silver 100 6g. Soprany bajeczne, bas imponujący jak na rozmiar kolumn. Ale też brakowało mi trochę średnicy (gitary elektryczne w bluesie nie miały dość masy) i z tego powodu ich ostatecznie nie kupiłem. Potem długo zastanawiałem się, czy to tylko moje wrażenie w porównaniu ze Studio 16Hz, czy faktycznie Goldy mają średnicę skromniejszą niż bym chciał. Cieszę się, że znalazłem tera potwierdzenie, że nie jestem sam w tym odczuciu. (Niemniej, wokale z Gold 100 bardzo mi się wtedy podobały - szczegółowe, namacalne, wyraziste, a zarazem przyjemnie ocieplone).

Łukasz, gdybyś w przyszłości szukał czegoś podobnego do MA Gold 100, ale ciut ciemniejszego, jeszcze trochę cieplejszego, z lepszym rytmem i z gęstszą średnicą, to polecam Dynaudio S40 (oczywiście to już większy wydatek, ale trafiają się różne okazje). A jeśli kierunek na ciepło, barwę i relaks, a jednocześnie spory dźwięk i duży bas, to Xavian Ambra (niestety też droższe od Goldów). Piękne te Xaviany i przyjemnie się dotyka prawdziwego drewna, choć stylistyka nie do każdego wnętrza. Ale może już znasz oba modele. :)



Dokładnie tak jest z tymi Monitor Audio Gold 100 5G. Odniosłeś dobre wrażenie. One pięknie grają, ale gdzieś tego środka miałem wrażenie, że jest za mało. Może dlatego, że dużo dołu i dość dużo góry. Wiesz, ja chyba specyficzne mam podejście do słuchania muzyki. Z jednej strony chciałbym, żeby mi fajnie zagrał Jean Michel Jarre, gdzie na jaśniejszym sprzęcie szczegóły, detale, szybkość może Cię wciągnąć w wir Oxygen, a z drugiej strony przy kolejnych kawałkach i trochę dłuższym odsłuchu (pracuję w domu, i często w tle leci muza) zaczyna Cię to tak drażnić, że musisz wyłączyć muzykę, bo to tak, jakbyś ciągle pracował w jakimś hałasie, to coś takiego, jak masz dzieci w domu, uwielbiasz głos swoich dzieci, uwielbiasz, kiedy w głosie dzieci jest radość, śmiech, szczęście, nawet płacz, bo w końcu to dzieci, a dzieci przecież płaczą często z byle powodów… i jak Cię to wszystko otacza, jest szczęście, no ale po pewnym czasie, kiedy spędzasz dużo czasu ze swoimi dziećmi to ten śmiech, głos, płacz przeradza się w HAŁAS, taki hałas, gdzie ktoś by nałożył blaszane wiadro na głowę i walił jakąś metalową pałą w to wiadro. To u mnie działa w obie strony, mając bardzo jasne kolumny, a zarazem mając bardzo ciemne kolumny, gdzie też nie lubi się bardzo zamulonego dźwięku, bo w końcu słucha się elektronicznej muzyki – dlatego R3 bardzo mi odpowiadały, bo były po środku tej ciemności i jasności, ale tam faktycznie wokale i środek potrafił zaatakować na twarz, bo jest faktycznie tego dużo w KEF-ie, dlatego nie potrafię zrozumieć, jakim cudem i skąd się wzięły opinie nt. tego, że R3 gra ciemnym dźwiękiem, że jest pod kocem (pewnie chodzi o złe dobranie wzmacniacza) przecież nawet w recenzjach, niezależnych opiniach/testach KEF R3 ma opinie neutralnej, a zarazem szczegółowej kolumny. U nas jakieś dziwne opinie się wzięły, jak czytam o R3, to jakbym czytało o zupełnie innym głośniku niż mam, dosłownie, jakbym czytał o R300, a nie o R3. Tak jakby ludzie na naszych rodowitych forach ciągle myśleli, że R300 to to samo, co R3 i oceniali R3 przez pryzmat R300 przecież R3 właśnie została wyciągnięta z tego ciemnego grania w stylu R300. Od góry poprzez średnie i sam dół R3 została poprawiona. No ale wracając do GATO, gato jest właśnie takie też wyśrodkowane, ma mniej średnicy, wokal już tak nie leci na przód, wszystko robi się spójne, jest to granie takie na długie odsłuchy, mniej bezpośrednie.

No i podsumowując, jak wrócą Gato do sklepów, to lecę do @Q21 odłsuchać GATO 15 i przy okazji porównam sobie mety :]

22 minuty temu, Adi777 napisał:

Czyli R3 są techniczne i odtwarzają dźwięki, a Gato muzykę - jak napisał @mateolo2

Nigdy nie zrozumiem takiego pisania. Tak samo z "muzykalnością". Ciekawe kto wymyślił, że to zależy od sprzętu audio.

Można odnieść wrażenie, że wielu ludziom się podoba takie poetyckie rozumowanie audio i chcą się w tym utwierdzać wspominając między innymi o muzykalności.

 

Zależy co masz na myśli z tą muzykalnością, bo dla kogoś muzykalne mogą być bardziej właśnie R3, bo tak jak wspomniałem wyżej, potrafią lepiej pokazać instrumenty, a dla kogoś kto jest muzykiem i ma ucho do instrumentów, porównanie do grania na żywo, taki dźwięk z KEFa może być zdecydowanie lepszy, bardziej muzykalny.  Przykładowo: grasz na fortepianie, więc wiesz jak brzmi na żywo i w sprzęcie audio oczekujesz chociaż w minimalny sposób dźwięków zbliżonych do tego co słyszysz na żywo, odpalasz jakieś kolumny które potrafią dodać dużo od siebie efektów i nie możesz pogodzić się tym że są takie przerysowania...
Wszystko nasze odczucia, gusta. Punkt widzenia, zależy od siedzenia.

Edytowano przez lukluk71
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu rozmawiałem na video czacie z "szefostwem" pewnej firmy produkującej kolumny. Średnio znana i mało popularna, też niezbyt audiofilska, spoza Europy. Wspomniałem o ludziach używających słowa muzykalność w stosunku do sprzętu audio. Wyraz ich twarzy i uśmiech mówił wszystko. Dodałem, że to należy do artysty. Kiwnęli głową twierdząco. Na szczęście nie jestem sam 😁

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, lukluk71 napisał:

Tak to jest jak się podłącza wzmacniacz do kolumn, gdzie nikt takiego połączenia nie poleca.

"Nie ma się jednak czego bać, bo w większości poziom basu regulujemy zatyczkami i w ten sposób możemy się pozbyć jego nadmiaru. [...]

Od dłuższego czasu firma dostarcza brzmienie z mocnym basem, można na to liczyć prawie w każdym przypadku, ale... występuje też dość typowa zależność: większe kolumny basem przywalają na maksa, mniejsze trochę odpuszczają. [...]

A jednak zdecydowano, że KEF R3 będą startowały w "salonowej" kategorii wagowej, jeżeli chodzi o kształt charakterystyki - z mocnym basem, przygotowanym z zapasem właściwym do ustawienia w dużej odległości od ścian."

Kurde, w redakcji Audio też grają na Marantzu? Czy na nim też mierzą?

66576-kef-r3-audiocompl-lab1.jpg.a9faa16f6f1d2205bf29d19215db8a51.jpg

 

 

 

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, lukluk71 napisał:

odpalasz jakieś kolumny które potrafią dodać dużo od siebie efektów

Takie kolumny są nieporozumieniem dla mnie - żeby było jeszcze śmieszniej, bardzo często kosztują koszmarne pieniądze. Jak ktoś takie chce, to spoko, ale czy to ma coś wspólnego z jakością....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Kraft napisał:

"Nie ma się jednak czego bać, bo w większości poziom basu regulujemy zatyczkami i w ten sposób możemy się pozbyć jego nadmiaru. [...]

Od dłuższego czasu firma dostarcza brzmienie z mocnym basem, można na to liczyć prawie w każdym przypadku, ale... występuje też dość typowa zależność: większe kolumny basem przywalają na maksa, mniejsze trochę odpuszczają. [...]

A jednak zdecydowano, że KEF R3 będą startowały w "salonowej" kategorii wagowej, jeżeli chodzi o kształt charakterystyki - z mocnym basem, przygotowanym z zapasem właściwym do ustawienia w dużej odległości od ścian."

Kurde, w redakcji Audio też grają na Marantzu? Czy na nim też mierzą?

66576-kef-r3-audiocompl-lab1.jpg.a9faa16f6f1d2205bf29d19215db8a51.jpg

 

 

 


stary, ale napisałeś że KEF to TYLKO wyeksponowany bas, wiesz doskonale że to nie jest prawda?
Przecież sam pisałeś o tym że średnice i wokal są wyjątkowo silną stroną KEFa (tak pamiętam, przed kupnem przerabiałem ogrom informacji nt. KEFA w tym Twoje opinie) czy już nieaktualne to słyszenie przełkniętej śliny o którym pisałeś? Najwidoczniej szybko zapomniałeś grania R3, skoro tylko bas został zapamiętany :D  Przecież sam to pisałeś, a dziś pod każdym postem o R3

a dziś, pod każdym postem o R3 wrzucasz coś takiego.

Cytat

Jeśli R3 mają coś wyeksponowane, to tylko bas.


No szkoda, że nie podpięli do takiego HEGLA którego powinni też mieć na stanie jeśli testują sprzęt ...
mogliby ocenić brzmienie, dźwięk...  bo wykresy mają się nijak do odbioru dźwięku.

i teraz czytać ze zrozumieniem. Bas w R3 jest, jest go dużo JAK NA MONITORY, ale tutaj zamykamy temat zdaniem, w porównaniu do innych monitorów. To że jest bas w nich, nie oznacza że nie ma nic innego w tych kolumnach i tylko bas jest wyeksponowany, bo to nie jest prawda, te kolumny można tak ustawić, dobrać wzmak że tego basu będzie jeszcze brakować, bo to jednak podstawki.

Moje doświadczenie z KEFAmi pokrywa się częściowo z tym testem.

 

obraz.png

Edytowano przez lukluk71
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, lukluk71 napisał:

Przykładowo: grasz na fortepianie, więc wiesz jak brzmi na żywo i w sprzęcie audio oczekujesz chociaż w minimalny sposób dźwięków zbliżonych do tego co słyszysz na żywo

Za dużo wiary i nadziei w sprzęcie audio. 
Za mało w „jakości” realizacji/masteringu, ilości i jakości mikrofonów. Poziomie głośności, związku kolumna-pokój-sweetspot, usposobienie jeszcze paru innych „ingredientach”

Fortepian na żywo to bliski mi temat. Ale…słuchany w kościele, filharmonii, innych „innych” deskach? 
W pierwszym rzędzie w środku, czy z boku lub całkiem z tyłu?

Temat na książkę. 

Nie mieszałbym Live bez prądu z audio w pokoiku. Nie wiem, być może bez ani jednego punktu wspólnego. 
Przepraszam, emocje mogą je łączyć, te nasze subiektywne, w nas.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Kraft napisał:

Od dłuższego czasu firma dostarcza brzmienie z mocnym basem, można na to liczyć prawie w każdym przypadku, ale... występuje też dość typowa zależność: większe kolumny basem przywalają na maksa, mniejsze trochę odpuszczają.

Jarek, zauważ jednak, że to podbicie na wykresie (kilka decybeli dla przedziału ok. 100-120Hz), prawdopodobnie będące skutkiem krótszego tunelu BR,  przypada na zakres, gdzie przy typowym ustawieniu masz dołek od SBIR. Więc w praktyce może się przydać. W moich starych Canto od Studia 16Hz było to samo. Chętnie bym dopłacił za takie podbicie w swoich Dynkach.

Nawiasem mówiąc, idealnie rozwiązał to właśnie KEF w serii Reference. Dodali z tyłu przełącznik regulujący długość tunelu BR. Z dłuższym tunelem mamy niższe zejście bez podbicia, z krótszym - mniejsze zejście, ale z przyjemnym podbiciem. Co kto woli. Szkoda, że Dynaudio tego nie stosuje. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Kraft napisał:

Nic takiego nie napisałem. Za bardzo się unosisz.

Pozdrawiam

obraz.png
Kot przebiegł po klawiaturze ? :D


 

25 minut temu, AudioTube napisał:

Za dużo wiary i nadziei w sprzęcie audio. 
Za mało w „jakości” realizacji/masteringu, ilości i jakości mikrofonów. Poziomie głośności, związku kolumna-pokój-sweetspot, usposobienie jeszcze paru innych „ingredientach”

Fortepian na żywo to bliski mi temat. Ale…słuchany w kościele, filharmonii, innych „innych” deskach? 
W pierwszym rzędzie w środku, czy z boku lub całkiem z tyłu?

Temat na książkę. 

Nie mieszałbym Live bez prądu z audio w pokoiku. Nie wiem, być może bez ani jednego punktu wspólnego. 
Przepraszam, emocje mogą je łączyć, te nasze subiektywne, w nas.

z tym się zgodzę, ale jeśli grasz, śpiewasz to nie tylko w kościele, są miejsca które są specjalistycznie przygotowane pod śpiew i granie: studia nagraniowe, sale, opera...  itp. a jak ktoś jeździ po całym świecie, to raczej wątpię żeby grał śpiewał w osiedlowym kościele podczas niedzielnej Mszy :]

Edytowano przez lukluk71
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, lukluk71 napisał:

żeby grał śpiewał

Ja Tobie zazdroszczę. Śpiew Twojej żony jest tak blisko. 
 

22 minuty temu, lukluk71 napisał:

są miejsca które są specjalistycznie przygotowane pod śpiew i granie

Mój kolega pracuje dla TRPTK, label z Utrechtu. Mogłem podglądać kilka razy/nagranie. 
A potem siedzę sobie w fotelu i porównuję co zostało z tego co tam, gdzieś widziałem oraz usłyszałem. Byłem przy „źródle”. Zanim wszystko trafi do „odbiornika” - moje uszy/mózg, to kwestia np synergii wzmaka z kolumnami jest totalnie nieistotna. 
Jak w tym kawale o szukaniu kluczy przez podchmielonego kierowcę przy niewłaściwej, ale działającej/świecącej lampie.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Kraft napisał:

Czyli dokładnie jakim? 

Jarek, będziesz mnie chwytał za słowa? Typowe ustawienie, to oczywiście takie, jakie sam miałem. ;)

Nie mogę znaleźć na szybko tej tabelki i nie chce mi się podstawiać do wzoru. Trochę poniżej jednego metra od przetworników, bo z tego, co pamiętam 1m skutkuje wygaszeniem na ok. 80Hz, czy tak? Czyli pewnie jakieś 70-80cm. Ale w zasadzie powinniśmy mówić o 2 dołkach - jednym dla midwoofera, drugim dla tylnego portu BR, które są przecież w innej odległości od ściany. U mnie to ładnie wyszło w pomiarach REW-em: moje Opery (BR z tyłu) dawały właśnie 2 wyraźne dołki na basie, a Spendory Classic 2/3 (BR z przodu) - 1 dołek. Nie wiem, w jakim stopniu w R3 za zakres 100-120Hz odpowiada bezpośrednio midwoofer, a w jakim BR i w związku z tym, która z odległości (od przetwornika, czy od BR) jest tu ważniejsza.

Edytowano przez Rafał S
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...