Skocz do zawartości

Obiecana recenzja KEF R3 (z porównaniem do r300 i Gato fm-8)


mateolo2

Recommended Posts

15 minut temu, Adi777 napisał:

Podobały się?

I tak i nie. Odebrałem je jako gęste, spokojne, z mocym jak na monitor dołem i pełną średnicą. Bez ekscesów na górze. Brzmiały bardzo dojrzale i „luksusowo”. To może się podobać. Rzecz w tym, że obecnie wolę inne brzmienie. Bardziej rozrywkowe i porywające. Tych cech w R3 nie znalazłem.

Edytowano przez sonique
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie siedzę i przepinam je z moimi B&W 706. I myślę sobie trochę tak:

9 minut temu, sonique napisał:

Rzecz w tym, że obecnie wolę inne brzmienie. Bardziej rozrywkowe i porywające. A tego o R3 powiedzieć nie mogę.

Ale zobaczymy, a raczej posłuchamy. To po Polk L200, drugie monitory, które mnie bardzo nęcą.

Edit: Ale Polk, to maszkary w porównaniu z KEF.

Edytowano przez Grzesiek202
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja R3 słuchałem bezpośrednio po QR1 (Audiovector) a więc kolumnach niezwykle szybkich, dokładnych, i porywających. Taka sekwencja słuchania w połączeniu z moimi preferencjami mogły działać na niekorzyść R3, z czego zdaję sobie sprawę. Słuchając R3 po QR1 poczułem się jakbym po orzeźwiającym super-miętusie wziął do ust krówkę-ciągutkę. Z tych dwóch opcji, i bazując na tamtym pomieszczeniu, brałbym QR1.

Dlatego w pełni rozumiem co słyszysz, @Grzesiek202

Edytowano przez sonique
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, KrólKiczu napisał:

Panowie, a czy wyście pracowali w branży meblowej🙂? Tak się składa, że przez kilka lat robiłem meble, zarówno te fornirowane jak i z litego drewna. W jednych jak i w drugich stosuje się klej! Tak Jacku. Blaty, drzwi etc nie są na ogół robione z jednego "kawałka" drewna. Więc argument z klejem jakoś średnio do mnie przemawia. Zacytowane artykuły zresztą też 😉. Kolejna rzecz. Są różne rodzaje lakierów, i tak naprawdę nie wiemy cóż tam lakiernik zaaplikował na nasze piękne kolumny. Bo przecież są lakiery wodne ale są też lakiery nitro. No i generalnie posiadając w domu kilka mebli zarówno z litego drewna jak i te fornirowane, pozwalałem sobie na eksperymenty z różnymi specyfikami do ich "pielęgnacji". Jak do tej pory nic im nie zaszkodziło 🙂. Także panowie, jeśli nie lejecie na swoje zabawki rozpuszczalników z acetonem, to myślę, że większej krzywdy "zwykłymi" płynami im nie zrobicie 🙂

Seba, mój ojciec  jest stolarzem 😉

No chyba nie zaprzeczysz, że fornir jest nakladany i prasowany, a pod nim stosuje się klej, za pomocą którego zespala sie go z np mdf w przypadku kolumn. Zresztą tanie forniry, jak sam pewno wiesz są niewiele grubsze od kartki, a chyba najgrubszy stosowany w formatkach to ok 1,5mm i dobrze położony fornir jest naprawdę trwały.  Taki  można sobie woskować,  ale te cienkie jak się wysycą olejkami, woskami, z czasem potrafią pękać odklejać się itp.

W żadnym z linków nie zaleca się kosmetyków do fornirów.

Na wykończenie naturalnego drewna stosuje się lakiery lub olejowanie lub woskowanie.

Wosk jako powierzchnia wykonczeniowa zamiast lakieru, przy czym drewno trzeba odpowiednio przygotować, co też jest napisane w linkach. To nie są linki do sposobu wypiekania bułeczek, to linki do branży meblarskiej i informacji o fornirach i ich pielęgnacji, czy wykończenia. 

W każdym z nich jest napisane, by fornir przecierać ewentualnie wilgotną szmatką z miękkiej tkaniny np. fibry.

Stosując wosk na gotowy fornir, możemy z czasem zmienić jego wybarwienie zupełnie odmienne od naturalnego, zresztą fornir z czasem się starzeje i ciemnieje od wpływu warunków otoczenia. Co też trzeba brać pod uwagę.

Niech każdy robi jak chce, ale ja już jedne kolumny z całkiem grubym fornirem załatwiłem, a wystarczyło dać spokój z woskami i innymi pierdołami.

Od tamtej pory trzymam się tego, co jest zalecane.

P.S.

Co innego renowacja i odświeżenie wiekowego forniru.

 

15 godzin temu, mateolo2 napisał:

W każdym razie na r3 można śmialo nakładać. Tak robią tez chłopaki z nautiliusa z nimi i potwierdzam - efekt jest przepiękny. 

Nakładaj ile chcesz w końcu jesteś wzrokowcem lubisz świecidełka i takie tam.

Ja znam chłopaków, co robią inne różne dziwne rzeczy, ale jakoś nie mam odwagi ich naśladować.

Edytowano przez DiBatonio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sonique A czy to nie jest tak (jak znam Twój gust) że istotny był także główny repertuar. Moim zdaniem R3 są na przykład bardziej uniwersalnym wyborem niż moje kolumny, co nie znaczy że ja tego wyboru dokonam. Metal, rockowa stopa perkusji, momenty gdzie liczy się ciężar dźwięku - tego obecnie nie mam. Ale trudno mi zrezygnować z tego co słyszę z moich obecnych kolumn na rzecz R3.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, sonique napisał:

Ja R3 słuchałem bezpośrednio po QR1 (Audiovector) a więc kolumnach niezwykle szybkich, dokładnych, i porywających

Hmmm, jednak audio to bardzo indywidualna kwestia. Dla mnie QR1 zagrały podbitą górą, wycofaną średnicą i nieprecyzyjnym basem 🙃

Nie mówię że są złe - po prostu mi zupełnie nie pasują 😉

Edytowano przez marcinmarcin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, marcinmarcin napisał:

Hmmm, jednak audio to bardzo indywidualna kwestia. Dla mnie QR1 zagrały podbitą górą, wycofaną średnicą i nieprecyzyjnym basem 🙃

Nie mówię że są złe - po prostu mi zupełnie nie pasują 😉

Zgadzam się z Tobą poza wrażeniami dotyczącymi basu. A ta podbita nieco góra była w dobrze zaaranżowanym pomieszczeniu momentami nawet rewelacyjna. QR1 też bym nie kupił (nie spodobały mi się aż tak) ale z tych dwóch jednak je bym obecnie wybrał. Pomimo, iż czułem, że R3 są bardziej wysublimowane.

37 minut temu, Grzesiek202 napisał:

@sonique A czy to nie jest tak (jak znam Twój gust) że istotny był także główny repertuar. Moim zdaniem R3 są na przykład bardziej uniwersalnym wyborem niż moje kolumny, co nie znaczy że ja tego wyboru dokonam. Metal, rockowa stopa perkusji, momenty gdzie liczy się ciężar dźwięku - tego obecnie nie mam. Ale trudno mi zrezygnować z tego co słyszę z moich obecnych kolumn na rzecz R3.

Możesz mieć rację bo słuchałem gitar jedynie akustycznych i pojęcia nie mam, ani też specjalnie ciekaw nie jestem, jak te kolumny zagrałyby z ostrzejszym i szybszym repertuarem. Choć z drugiej strony myślę, że i tak przy moim repertuarze (jazz) większość wybrałaby R3. Ja cenię spokojne granie. Niestety szybko mnie nudzi. Nie zasypiam również w fotelu po obiedzie więc ich główna zaleta (ukoić, zrelaksować, odprężyć, wyciszyć) jest dla mnie niepożądana. Dlatego to granie jest średnio dla mnie.

Edytowano przez sonique
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, marcinmarcin napisał:

Hmmm, jednak audio to bardzo indywidualna kwestia. Dla mnie QR1 zagrały podbitą górą, wycofaną średnicą i nieprecyzyjnym basem 🙃

Nie mówię że są złe 

Marcin, pewno że tak. 

Nasze systemy u każdego różnią się elektroniką, a przede wszystkim  akustyką, to tu raczej trzeba szukać skąd różnice tych samych kolumn u każdego z osobna.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, DiBatonio napisał:

Seba, mój ojciec  jest stolarzem 😉

No chyba nie zaprzeczysz, że fornir jest nakladany i prasowany, a pod nim stosuje się klej, za pomocą którego zespala sie go z np mdf w przypadku kolumn. Zresztą tanie forniry, jak sam pewno wiesz są niewiele grubsze od kartki, a chyba najgrubszy stosowany w formatkach to ok 1,5mm i dobrze położony fornir jest naprawdę trwały.  Taki  można sobie woskować,  ale te cienkie jak się wysycą olejkami, woskami, z czasem potrafią pękać odklejać się itp.

W żadnym z linków nie zaleca się kosmetyków do fornirów.

Na wykończenie naturalnego drewna stosuje się lakiery lub olejowanie lub woskowanie.

Wosk jako powierzchnia wykonczeniowa zamiast lakieru, przy czym drewno trzeba odpowiednio przygotować, co też jest napisane w linkach. To nie są linki do sposobu wypiekania bułeczek, to linki do branży meblarskiej i informacji o fornirach i ich pielęgnacji, czy wykończenia. 

W każdym z nich jest napisane, by fornir przecierać ewentualnie wilgotną szmatką z miękkiej tkaniny np. fibry.

Stosując wosk na gotowy fornir, możemy z czasem zmienić jego wybarwienie zupełnie odmienne od naturalnego, zresztą fornir z czasem się starzeje i ciemnieje od wpływu warunków otoczenia. Co też trzeba brać pod uwagę.

Niech każdy robi jak chce, ale ja już jedne kolumny z całkiem grubym fornirem załatwiłem, a wystarczyło dać spokój z woskami i innymi pierdołami.

Od tamtej pory trzymam się tego, co jest zalecane.

P.S.

Co innego renowacja i odświeżenie wiekowego forniru.

 

Nakładaj ile chcesz w końcu jesteś wzrokowcem lubisz świecidełka i takie tam.

Ja znam chłopaków, co robią inne różne dziwne rzeczy, ale jakoś nie mam odwagi ich naśladować.

Owszem. Fornir jest cienki. Jest klejony do mdf bądź do płyty wiórowej. Kolumn nie robiłem ale forniru położyłem sporo, zdarzyło się nie raz coś skaszanić już na etapie klejenia, czasem szlifowania bądź bejcowania czy lakierowania ale nie przypominam sobie, żebym coś popsuł, stosując preparaty do czyszczenia i konserwacji. Nikogo nie namawiam do ich stosowania, nie znam też wosku, którego używa Mateolo, ale ani mleczka ani pronta ani ajaxy nigdy nie uszkodziły mi żadnego mebla ani kolumny. Tyle. Jest to tylko i wyłącznie moje doświadczenie i jeszcze raz podkreślam, że nikogo nie chcę na się do czegoś przekonać 🙂

Pozdrawiam i proponuje zamknąć temat pielęgnacji mebli 😉.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, KrólKiczu napisał:

Pozdrawiam i proponuje zamknąć temat pielęgnacji mebli 😉.

Dla mnie ta Wasza wymiana zdań była ciekawa i nie wyobrażam sobie, żeby ktoś z forumowiczów miał żałować, że się z nią zapoznał. Zawsze warto posłuchać kogoś, kto się naprawdę zna na czymś praktycznym. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, sonique napisał:

Ja cenię spokojne granie. Niestety szybko mnie nudzi. Nie zasypiam również w fotelu po obiedzie więc ich główna zaleta (ukoić, zrelaksować, odprężyć, wyciszyć) jest dla mnie niepożądana.

Nie chodzi mi o to by bronić R3, bo przecież Ty ich nie atakujesz, a ja ich nawet nie znam. :) Chciałbym natomiast zauważyć, że systemy grające bardziej gęstym, czy nasyconym dźwiękiem nie są tylko do spokojnej muzyki i do poobiedniej drzemki. Rozumiem, że tak je odbierasz, ja odczuwam to inaczej. Zgadzam się, że "orzeźwiające" brzmienie może dostarczyć więcej adrenaliny. Za to bardziej nasycone niesie dla mnie większy ładunek emocjonalny. Dla Ciebie to miętus lub krówka-ciągutka, dla mnie - kino akcji kontra kameralny film obyczajowy. W tym drugim fabuła rozwija się wolniej. Ale czy rzeczywiście dzieje się tam mniej? ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Rafał S napisał:

Nie chodzi mi o to by bronić R3, bo przecież Ty ich nie atakujesz, a ja ich nawet nie znam. :) Chciałbym natomiast zauważyć, że systemy grające bardziej gęstym, czy nasyconym dźwiękiem nie są tylko do spokojnej muzyki i do poobiedniej drzemki. Rozumiem, że tak je odbierasz, ja odczuwam to inaczej. Zgadzam się, że "orzeźwiające" brzmienie może dostarczyć więcej adrenaliny. Za to bardziej nasycone niesie dla mnie większy ładunek emocjonalny. Dla Ciebie to miętus lub krówka-ciągutka, dla mnie - kino akcji kontra kameralny film obyczajowy. W tym drugim fabuła rozwija się wolniej. Ale czy rzeczywiście dzieje się tam mniej? ;)

Piękne porównanie i bardzo trafnie opisujące dwa światy brzmienia. Brawo! 
 

Ja powiem tak - kocham kameralne filmy obyczajowe, ale uwielbiam je oglądać w 4K. I dla mnie to robi właśnie kef. Pięknie łączy te dwa światy i jest pod tym kątem uniwersalny. Jest kino akcji kiedy trzeba, a czasami w miarę kameralny film. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli chodzi o wosk to juz wrzucałem w innym wątku i chlopki kupowali:

https://allegro.pl/oferta/wosk-do-polerowania-drewna-mebli-pszczeli-beewax-12693369873
 

Ja stosuje ten - pasieka, naturalny. Używany przez stolarzy, ludzi robiących w skórach itd. Oprócz forniru i inne meble, skory, buty nim zrobiłem. Tez wosk pszczeli ma świetny wpływ na naszą skore wiec dodatkowa funkcja ;) Na forniry idealny. Jego największa zaleta jest to, ze jak chcemy zabezpieczyć nasz ukochany i cenny fornir na kolumnach, albo boimy się środków do drewna, ze go mogą uszkodzić, zmienić odcień (mleczek, chemii i innych rzeczy) to jest to najbezpieczniejsze i najmniej inwazyjne rozwiazanie. Dodaje tez pięknej delikatnej satynki po wypolerowaniu szmateczka i wyciąga słoje. Im lepszy fornir tym lepszy efekt przyniesie :) Chłopaki z Nautiliusa2 w ogóle mówią, ze oni fornirowane kolumny smarują woskiem pszczelim z apteki! Tez podobno full naturalny i bardzo dobry. 

Edytowano przez mateolo2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Rafał S napisał:

[…] kino akcji kontra kameralny film obyczajowy. W tym drugim fabuła rozwija się wolniej. Ale czy rzeczywiście dzieje się tam mniej? ;)

Gratuluję trafnego porównania i tym samym niezłej kontry…;) Rzecz w tym, że wszystko rozbija się o repertuar, który wybieramy ale też… warunki w jakich przychodzi nam słuchać. U mnie jest to część wspólna a więc bardzo długie odsłuchy się nie zdarzają. Do tego służy mi system słuchawkowy, w którym czuję się spełniony i już niczego tu nie szukam. A za kolumnami wciąż się trochę rozglądam (mało przyznam aktywnie). W MA Silver 500 6G nie odpowiada mi ta sama ich cecha, którą słyszałem też w R3: mają duży procentowy udział niskich tonów w całości zakresu (takie przynajmniej sprawiły wrażenie słuchane bezpośrednio po QR1). Rozbierając Silver 500 na składowe, wychodzi mi że ich granie sprowadzone do procentowego udziału poszczególnych pasm przedstawia się jakoś tak: 42%, 25%, 33% (tony niskie, średnica, góra). To czego obecnie szukam to kolumny, które miałyby zamieniony procentowy udział basu i średnicy: 25%, 42%, 33%. R3 miały znowu dużo i gęsto na dole. Ale ich prezentacja była z drugiej strony bardzo przekonywująca i słychać było spójny pomysł na dźwięk. Zależy kto co lubi, kto czego szuka;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, marcinmarcin napisał:

Hmmm, jednak audio to bardzo indywidualna kwestia. Dla mnie QR1 zagrały podbitą górą, wycofaną średnicą i nieprecyzyjnym basem 🙃

Nie mówię że są złe - po prostu mi zupełnie nie pasują 😉

Bo takie są QR1. Idealnie tutaj je opisałeś. Ja tak samo odebrałem QR1 mając je przez chwilę u siebie. One grają dość "szczupło" jakby miały samą górę, reszta wycofona. 
Generalnie troszkę bezsensu to porównywać R3 do QR1, bo to zupełbnie inne granie.  Ja np. bym nie podchodził do QR1 bez suba jakiegoś, tylko że pozostaje jeszcze kwestia średnicy, bo dla mnie jest zdecydowanie mało średnicy. Ale tutaj każdy powinien pod siebie dobrać :) 

ps. niedługo może będą u mnie R3 mety :)

Edytowano przez lukluk71
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Artur Charicki napisał:

Brązowy brzmi lepiej. Już się martwiłem że prawie wszystkim facetom tak podobają się kolumny z różowymi przetwornikami 🙂

A ja bym powiedział tak - te przetworniki maja bardzo specyficzny kolor. One nie są brązowe - tylko wpadają w taki kolor miedzi. I jak jest wieczór to wyglądają na miedziano/może lekko brązowe. A jak jest jasny dzien to faktycznie potrafią wpaść w taki kolor lekko różowej pudrowej miedzi. Zdjęcia nie oddają tego koloru dokładnie. Wpisz sobie w Google grafika r3 walnut i zobaczysz, ze na każdym zdjęciu odcień tych przetworników wyglada trochę inaczej

A462ACA0-EBD9-4E6C-AE4F-71101761BC3C.jpeg

8AAC3CDC-B2C2-4B06-BF4F-E1B4BD01DC1E.jpeg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...