rajdek Napisano 6 września Udostępnij Napisano 6 września To tak jak z rowerem, nie wystarczy kupić, trzeba jeździć. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 4 października Udostępnij Napisano 4 października Mało tu „rowerzystów”, ale zapytam. Trenażer. Poproszę o obszerne wpisy, doświadczenia/na co zwracać uwagę przy zakupie, używaniu. Innymi słowy. Jak kolarsko przeżyć zimę, gdy pada, szybko ciemno i trochę odwagi brakuje. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rajdek Napisano 4 października Udostępnij Napisano 4 października Jestem bardzo zadowolony z Sportop E850P. https://youtu.be/akacNLOCUzw?feature=shared Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 4 października Udostępnij Napisano 4 października 18 minut temu, rajdek napisał: zadowolony Także chciałbym, ale tam pedałów nie widzę. Ja chciałbym kręcić. Nie wiem jak opisać to co potrzebuję. Z kolarki tylne koło zdejmuję i wkładam w taki stojak z zębatkami itp Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chyba Miro 84 Napisano 5 października Udostępnij Napisano 5 października Dla kolarzy jest takie urządzenie z rolkami (nie wiem jak to się nazywa), na które dajemy swój rower np. Szosowy. Pedałując napędzamy tylnym kołem rolkę tego urzadzenia, która sprzężona jest z przednią rolką, napędzając tym samym przednie koło, a oba te koła w ruchu, wytwarzają efekty żyroskopowe, utrzymując tym samym rower w pozycji pionowej, mimo iż ten się nie przemieszcza w przestrzeni. Może coś takiego? Z plusów, to na pewno taki, że używamy w pomieszczeniu własny sprzęt na którym jeździmy w sezonie i który to mamy już "opanowany" w pewnym sensie 😉 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 5 października Udostępnij Napisano 5 października Podjadę do sklepu. 12go/Moordrecht. Mam 3-4 km. Pewno na necie wiele informacji/filmów. Tam dokonałem ustawienia/bike fitting. Zachęcam, gdy planujecie bez bólu/przeszkadzajek pojeździć więcej/dalej. Coraz bardziej mnie lenistwo dopada. I po jeździe w deszcz, błoto no należy rower umyć, by dłużej pożył bez niepotrzebnych wydatków. I wymyśliłem sposób, by ominąć lenistwo. Poproszę człowieka w sklepie, by zrobił film, gdy usiądę na te „rolki” Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chyba Miro 84 Napisano 5 października Udostępnij Napisano 5 października (edytowany) 12 minut temu, AudioTube napisał: Coraz bardziej mnie lenistwo dopada. I po jeździe w deszcz, błoto no należy rower umyć, by dłużej pożył bez niepotrzebnych wydatków. I wymyśliłem sposób, by ominąć lenistwo. Moim zdaniem kluczowy jest łańcuch po deszczu, resztą bym się zbytnio nie przejmował. Ale to moje zdanie 😉 A jeśli mowa o myciu roweru, to przedewszystkim nie używać myjki ciśnieniowej!!!! Edytowano 5 października przez Chyba Miro 84 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek4446 Napisano 5 października Udostępnij Napisano 5 października 26 minut temu, AudioTube napisał: Coraz bardziej mnie lenistwo dopada. Adam , wiem , że to nic nie pomoże , ale zastanów się nad zakupem roweru stacjonarnego. Oczywiście , może masz żelazny charakter i samodyscyplinę i będziesz z tego korzystał. Ja powiem Ci tylko tak, Kupiłem wypasiony rowerek stacjonarny i może z dziesięć razy pokręciłem. Ale to ja. A znam triatlonistów , kolarzy / kiedyś zawodników/ , wszyscy mają takie rowerki w domu i .... nikt , powtarzam, nikt na tym nie jeździ. Zwykle idealnie na tym suszy się pranie Jeżdżę cały rok. no , chyba , że przysypie na maksa śnieżek , to odpuszczam. uwielbiam jeździć w deszczu , mam chyba najlepsze wówczas wyniki , powietrze jest czystsze , lepiej się oddycha. Zimą kocham to uczucie , gdy wychodzę , czuje chłód. Wsiadam na rower i czuje jak powoli wraz z rozgrzewaniem mięśni robi mi się coraz cieplej. Wszystko jest kwestią ubioru. Na zimę polecam kominiarkę z merynosa. Robi dobrą robotę 2 godziny temu, Chyba Miro 84 napisał: Moim zdaniem kluczowy jest łańcuch po deszczu, resztą bym się zbytnio nie przejmował. Do łańcucha aby wyczyścić na szybko , mam takie ustrojstwo. / zdjęcie/. U mnie się sprawdza do usunięcia piasku z zębatek i łańcucha. 3 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 5 października Udostępnij Napisano 5 października @tomek4446 ja taki statyw tylko chciałem, coby z kolarki tylne koło zdjąć i tym szosowym po domu pojeździć. Malutkie mieszkanko mam. 1 godzinę temu, tomek4446 napisał: A znam triatlonistów Ja żadnego profa nie znam, ale takich Janków wokół mnie cała masa. I na 70.3 do Gdynii pojedziemy, tylko jeszcze nie w 2025😳 Każdą z tych połówek zrobię, ale żeby wszystko razem i w limicie, to nie ma mowy. Kija kupiłem takiego od szczotki, bo barki mnie się zapadły do przodu od starości😉 i najpierw się postaram „wyprostować”. Dzisiaj kobiety na szutrach jadą w mistrzostwach. Jadę do domku, by się fascynować. Już swoje dziś wykręciłem. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 5 października Udostępnij Napisano 5 października Kobiety/Kopecky i Vos już 3 minuty z przodu. Ja znalazłem poglądową fotkę, czego chyba potrzebuję. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sonique Napisano 6 października Udostępnij Napisano 6 października 23 godziny temu, AudioTube napisał: Ja znalazłem poglądową fotkę, czego chyba potrzebuję. Tanie to nie jest ale pomysł świetny… https://www.garmin.com/en-US/c/sports-fitness/indoor-trainers/ 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 6 października Udostępnij Napisano 6 października Na „benzynkę”/automotoryzację nie wydaję. Tam dopiero kasa się wylewa. Tylko jeszcze jak uprosić❤️, bym w sypialni mógł postawić. Sam rower już pod sufitem w salonie. Jako dyfuzor. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gienas Napisano 6 października Udostępnij Napisano 6 października 4 godziny temu, AudioTube napisał: Tylko jeszcze jak uprosić❤️ Zamontuj prądnicę i powiedz że ładujesz telefony 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sonique Napisano 6 października Udostępnij Napisano 6 października 6 godzin temu, AudioTube napisał: Tylko jeszcze jak uprosić❤️, bym w sypialni mógł postawić. Sam rower już pod sufitem w salonie. Jako dyfuzor. Hmmm… tylko, za takiego trenażera Garmina możesz kupić dobrej klasy rower… ja bym nie dał. Jeździłem na rowerze w zimie po lesie przy temperaturze -1C - +1C. Biegałem przy -10C. I jak masz odpowiednie ubranie to też może taki sport być wielką przyjemnością. W przypadku roweru kluczowe są stopy (ocieplacze na buty), dłonie (ciepłe ale nie grube rękawice) oraz odpowiednia bielizna i ochrona przed wiatrem (zjazd z dłuższej górki przy 0C i wietrze może zamrozić człowieka na kość). I zasada, że ubierasz się tak, że przez pierwsze pół godziny lekko marzniesz a potem, gdy się rozgrzejesz, to nie oblewasz się potem. Jak masz gdzie jeździć koło domu to zanim wydasz na trenażera, polecam spróbować na świeżym, rześkim powietrzu… tylko pamiętaj o odpowiednim ubiorze… w przeciwnym wypadku trauma gotowa…;) No i oczywiście, gdy temperatura niska, zawsze oddychaj wyłącznie przez nos (wydychać jedynie możesz przez usta jak przez nos za trudno). Ale to na pewno już wiesz…;) 3 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 7 października Udostępnij Napisano 7 października Zachęcam i namawiam każdego wokół mnie. Na rower. Paru się już skusiło, posprzedawali auta, jeździmy razem w Ardeny i do Limburgii na „górki”. Pociągiem, nocki dwie w hotelu i jest przyjemnie. Po „płaskim” to już tak z 15 lat będzie. Wszędzie i zawsze dwa kółka. Wyszła by gruba księga😊 Autami nie jeżdżę. Kulę ziemską z raz albo i dwa objechałem. Za chwileczkę 35km w dwie do roboty i tak w kółko. Często jestem w Polsce/Kaszuby. Zachwyciłem się tamtymi trasami. Także rower zabieram. „Dziś” zachęcam, no i samemu udowadniam, że warto rower połączyć z zimnymi kąpielami. I do tego mnie zima potrzebna. Chyba jakiś wątek na forum otworzę, tylko „ruchu” to tam nie będzie. Mam różne rowery. I na sucho, tak na codzień, na górki. Za niedługo do sypialni. Latka lecą ale wdzięczność ta sama. Kolana mimo wielu kontuzji piłkarskich w świetnej formie, dobrze sypiam, silny i odporny na stres się zrobiłem. Przydaje się to w pracy, w życiu. Warto się ruszać, warto jeździć rowerem. 3 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczadupa Napisano 7 października Udostępnij Napisano 7 października (edytowany) 9 godzin temu, AudioTube napisał: Warto się ruszać, warto jeździć rowerem. Byle z głową. Tydzień temu chciałem przykozaczyć bo mnie jakiś mocny zawodnik wyprzedził. Rozpoczął się wyścig dwóch samców i stary dureń cudem skończył tylko z krwiakiem na pół uda, stłuczonym barkiem i wybitymi dwoma palcami prawej dłoni (nie miałem pojęcia, że są mi tak potrzebne w codziennym życiu ). O 240zł za naprawę roweru nie wspomnę. Nauczka, żeby się nie rozpędzać na maksa na wąskich i krętych zjazdach z górki. I to jeszcze bez kasku. Na szczęście poniosłem najniższy wymiar kary, metr obok i zawinąłbym się dookoła słupka barierki chroniącej przed wpadnięciem do jeziora. Myślenie ma kolosalną przyszłość. Również na rowerze. Edytowano 7 października przez kaczadupa 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MMarek Napisano 7 października Autor Udostępnij Napisano 7 października Ja tam się nie rozpędzam, szczególnie z górki. Miałem kilka razy sytuację, że jadąc pod wiatr i pod górkę, brałem swobodnie młodzieńców na wypasionych rowerach. Ci przecierali oczy nie mogąc uwierzyć, że wyprzedza ich bez wysiłku jakiś dziadek na zwykłym rowerze Po moim samodzielnie zelektryfikowanym ulepie nie widać, że jest wspomagany. Oczywiście nie odpuszczali i po jakimś czasie mnie dopadali, ale tylko dlatego, że jechałem rekreacyjnie i nie miałem zamiaru się ścigać. 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tweeter2016 Napisano 4 listopada Udostępnij Napisano 4 listopada Dnia 6.03.2024 o 09:18, Chyba Miro 84 napisał: Dobre Rowery bez napędu elektrycznego, juz potrafiły kosztować tyle co samochód Dokładnie, to chciałem napisać. Dnia 4.10.2024 o 07:56, AudioTube napisał: Mało tu „rowerzystów”, ale zapytam. Trenażer. Poproszę o obszerne wpisy, doświadczenia/na co zwracać uwagę przy zakupie, używaniu. Innymi słowy. Jak kolarsko przeżyć zimę, gdy pada, szybko ciemno i trochę odwagi brakuje. Jak zawsze z każdym produktem - na firmę, bo firma, producent to jest gwarancja jakości lub braku jakości Unikam Chinoli, polecam ze swoje strony Kettler i Schwinn - to są Mercedesy wśród rowerów stacjonarnych. Polecam tego gościa, testuje rowerki i często coś sensownego mówi na ich temat: 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tweeter2016 Napisano 4 listopada Udostępnij Napisano 4 listopada Z firm godnych polecenia to są YORK, KETTLER, SCHWINN - trójka "debeściaków", później nieco taniej SAPPHIRE i bardzo budżetowo HERTZ. Nie mówię, że to są jedyne dobre firmy, ale te mi utkwiły w pamięci i te są warte uwagi na 100%. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 4 listopada Udostępnij Napisano 4 listopada Garmin trenażer. 10 lat gwarancji. Obym ja dociągnął. Do tego zegarek dla córki. Biega, ona wszystko mierzy, data!data! data tatuś, ciągle powtarza. Temperatury spadają. Accu w rowerze na 70km przy Auto wspomaganiu. Zauważyłem, że poniżej 20% wspomaganie działa i wiele mniej skutecznie. Zachęcam także do nabycia torby na accu. W trakcie ładowania w domu. Zdarza sie, że 🚒 trzeba wzywać. Często za późno. Gdy takie accu wybucha to już nie ma co z mieszkania zbierać. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tweeter2016 Napisano 4 listopada Udostępnij Napisano 4 listopada Garmina kojarzę zawsze z nawigacjami (mam taką), licznikami do rowerów, itp. Nie wiedziałem że robią trenażery. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 4 listopada Udostępnij Napisano 4 listopada Firma w której pracuję, kupuje od nich radary/maritime Koledzy mają takie cuda Ja za prosty jestem. I za stary na gadżety. Przecinam ile mama natura dała, a jak nogi puchną i tlenu brak, to po prostu nie jadę dalej. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 7 listopada Udostępnij Napisano 7 listopada Dnia 4.11.2024 o 11:27, AudioTube napisał: Zachęcam także do nabycia torby na accu. W trakcie ładowania w domu. Mega, mega ważne, bardzo zachęcam, by doliczyć do ceny e-bike. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gienas Napisano 7 listopada Udostępnij Napisano 7 listopada A te torby to wytrzymają samozapłon akumulatora? Czy jak to plastik dołoży oliwy do ognia ?? 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 7 listopada Udostępnij Napisano 7 listopada Gieniu, jutro zerknę co tam w certyfikacie napisali. Mam w robocie. O bezpieczeństwie naszym i naszych dóbr piszmy jak najwięcej. Dzwoniłem do mojej ubezpieczalni. Mogę w takiej torbie ładować. Nawet w salonie. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.