Skocz do zawartości

Jakie kolumny pod Wiim Amp?


Cadi

Recommended Posts

2 minuty temu, renoxd napisał:

Spodziewałbym się, że trzeba go rozkręcać na maksa, aby zagrał w miarę głośno.

Te 85 dB skuteczności kolumny osiągają przy pobraniu ze wzmacniacza zaledwie 1 W. Nie trzeba więc rozkręcać, żeby było w miarę głośno.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Hanna Nowak napisał:

Wiim gra ciszej, ogólnie zadowolenie z odsłuchu przy niższej głośności jest słabsze, było już o tym mówione kilka razy. 

Sorki , ale to jakiś absurd. Z tego co czytam w specyfikacji Wiim ma 60W przy 8ohm, a kolumny 85 dB SPL. Mógłbym się zgodzić , że konstrukcyjnie coś jest skopane , ale nie ma to nic wspólnego z mocą w stosunku do skuteczności kolumn. Piszę to , bo właśnie dzisiaj sprawdzałem jaka jest różnica między napędzaniem kolumn o skuteczności 98 dB w stosunku do 87 dB. A zasilanie monoblokami 40W. Na takim poziomie głośności słucham w dziennym odsłuchu , zapas olbrzymi / zdjęcie/. 

IMG_2473.JPG

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, tomek4446 napisał:

Na takim poziomie głośności słucham w dziennym odsłuchu , zapas olbrzymi / zdjęcie/. 

IMG_2473.JPG

Niekoniecznie. Maks nie musi być na końcu skali. Może być np. na godzinie 12 (u ciebie 4:30;). To może zależeć od różnych czynników.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

85 dB z jednego wata mocy, to już głośne granie. Słuchając cicho, realnie podajemy na kolumny moc w umownym przedziale od około 0,1 do 0,5 wata. A to że muzyka brzmi wtedy płasko, wynika z braku korekcji fizjologicznej. Fizjologia naszego słuchu działa tak, że im ciszej słuchamy, tym wyraźniej słyszymy średnie tony kosztem skrajów pasma. Żeby przy tym cichym słuchaniu usłyszeć pełne pasmo, trzeba podbić bardziej bas, nieco mniej sopran. Niegdyś powszechnie stosowany filtr typu Loudness, czy po naszemu kontur, właśnie to robił, w miarę ściszania wzmacniacza podbijał coraz bardziej skraje pasma.

Aktualnie wmawia się ludziom, że dobry sprzęt nie może mieć żadnej korekcji, zapominając że nasz słuch zwyczajnie potrzebuje jej przy niskich poziomach głośności. Brak korekcji powoduje, że słuchanie muzyki po cichu jest niezbyt przyjemne, bo płaski dźwięk z dominującą średnicą nie bawi. Niektórzy sprytniejsi producenci wzmacniaczy zaszywają kontur w regulacji głośności, niby brak klawisza "Loudness", a wzmacniacz gra po cichu równie przyjemnie jak i głośno, i podoba się większości słuchających. 

Warto poczytać o fizjologii ludzkiego słuchu, krzywych Fletchera-Munsona.  Przestaniecie się dziwić, dlaczego sprzęty pozbawione korekcji fizjologicznej kiepsko grają po cichu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, michaudio napisał:

85 dB z jednego wata mocy, to już głośne granie. Słuchając cicho, realnie podajemy na kolumny moc w umownym przedziale od około 0,1 do 0,5 wata. A to że muzyka brzmi wtedy płasko, wynika z braku korekcji fizjologicznej. Fizjologia naszego słuchu działa tak, że im ciszej słuchamy, tym wyraźniej słyszymy średnie tony kosztem skrajów pasma. Żeby przy tym cichym słuchaniu usłyszeć pełne pasmo, trzeba podbić bardziej bas, nieco mniej sopran. Niegdyś powszechnie stosowany filtr typu Loudness, czy po naszemu kontur, właśnie to robił, w miarę ściszania wzmacniacza podbijał coraz bardziej skraje pasma.

Aktualnie wmawia się ludziom, że dobry sprzęt nie może mieć żadnej korekcji, zapominając że nasz słuch zwyczajnie potrzebuje jej przy niskich poziomach głośności. Brak korekcji powoduje, że słuchanie muzyki po cichu jest niezbyt przyjemne, bo płaski dźwięk z dominującą średnicą nie bawi. Niektórzy sprytniejsi producenci wzmacniaczy zaszywają kontur w regulacji głośności, niby brak klawisza "Loudness", a wzmacniacz gra po cichu równie przyjemnie jak i głośno, i podoba się większości słuchających. 

Warto poczytać o fizjologii ludzkiego słuchu, krzywych Fletchera-Munsona.  Przestaniecie się dziwić, dlaczego sprzęty pozbawione korekcji fizjologicznej kiepsko grają po cichu.

Dźwięki występujące, nazwijmy to, naturalnie, pozbawione są generatorów loudness, a mimo to nasz słuch radzi sobie z ich przyjemnym odbiorem również przy niskich poziomach głośności.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdych, za którymi nie stoi sprzęt audio. Choćby instrumenty muzyczne.

Mózg zdaje sobie sprawę, że nasz narząd słuchu ma różna czułość w zależności od częstotliwości. Nie każdy entuzjastycznie podchodzi do prób oszukiwania, a już szczególnie w oparciu o sztywno skrojone krzywe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, tomjab napisał:

To co by najbardziej pasowało do tego ampa do 14m2 do rocka, metalu? Bo już mam mętlik co w ogóle brać pod uwagę. 

Coś prostszego. Po prostu.

Ale zebyś dobrze to zrozumiał. Jeśli wybierzesz słabsze, tańsze kolumny albo te o których myslałeś oto one i tak zagrają lepiej tylko nie zostaną w pełni wykorzystane.

 

Faktycznie było to poruszane kilkukrotnie. Panowie, albo nie czytanie wszystkich wiadomości albo nie chcecie zrozumiec.

Wiim przy chichym graniu gra płytko, słabo, bez emocji. Mozna owszem dac głośniej ale ja rozumiem to tak że wtedy poziom całościowy jest zbyt głośny na przykład do wieczornego odsłuchu. To samo miałem testując Loxjie. Alle i inne chińskie wzmaki.

Tu jest spoko, bardzo fajny wzmacniacz ale nie jest to produkt do każdych kolumn i każdego odbiorcy.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Piotr Sonido napisał:

 

Faktycznie było to poruszane kilkukrotnie. Panowie, albo nie czytanie wszystkich wiadomości albo nie chcecie zrozumiec.

Wiim przy chichym graniu gra płytko, słabo, bez emocji. Mozna owszem dac głośniej ale ja rozumiem to tak że wtedy poziom całościowy jest zbyt głośny na przykład do wieczornego odsłuchu. To samo miałem testując Loxjie. Alle i inne chińskie wzmaki.

 

W punkt Piotrze, dokładnie o to mi chodzi. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ProjectPi, Jaki z tego morał? Mam się pozbyć oszukańczego sprzętu audio i kupić w zamian prawdziwych muzyków? 

Czy mi się tylko wydaje, czy piszemy na forum dotyczącym właśnie domowego sprzętu audio. 

Bo jeśli piszemy o domowym sprzęcie do słuchania muzyki, to owszem mając pełną świadomość tego, że nie da się w domu uzyskać dźwięku zbliżonego do studyjno-scenicznej prawdy, (bo nie da się np. upchnąć orkiestry symfonicznej, w kilkunastometrowym pokoju) stwierdzam, że tak lubię się oszukiwać.

ProjectPi widzę że zajmujesz się produkcją muzyki, więc powinieneś odróżniać działanie PEQ o stałym przełożeniu korekcji, niezależnie od poziomu głośności, od filtra fizjologicznego "loudness", który automatycznie dostosowuje głębokość korekcji, do aktualnego poziomu głośności. Im bardziej ściszasz, tym bardziej rośnie krzywa korekcji, im bardziej zgłaśniasz, tym bardziej opada krzywa korekcji, aż do jej zaniku. Więc stała korekcja PEQ, nie jest żadnym rozwiązaniem, bo zmieniając głośność każdorazowo musiałbyś grzebać w korektorze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, michaudio napisał:

ProjectPi, Jaki z tego morał? Mam się pozbyć oszukańczego sprzętu audio i kupić w zamian prawdziwych muzyków? 

Czy mi się tylko wydaje, czy piszemy na forum dotyczącym właśnie domowego sprzętu audio. 

Bo jeśli piszemy o domowym sprzęcie do słuchania muzyki, to owszem mając pełną świadomość tego, że nie da się w domu uzyskać dźwięku zbliżonego do studyjno-scenicznej prawdy, (bo nie da się np. upchnąć orkiestry symfonicznej, w kilkunastometrowym pokoju) stwierdzam, że tak lubię się oszukiwać.

ProjectPi widzę że zajmujesz się produkcją muzyki, więc powinieneś odróżniać działanie PEQ o stałym przełożeniu korekcji, niezależnie od poziomu głośności, od filtra fizjologicznego "loudness", który automatycznie dostosowuje głębokość korekcji, do aktualnego poziomu głośności. Im bardziej ściszasz, tym bardziej rośnie krzywa korekcji, im bardziej zgłaśniasz, tym bardziej opada krzywa korekcji, aż do jej zaniku. Więc stała korekcja PEQ, nie jest żadnym rozwiązaniem, bo zmieniając głośność każdorazowo musiałbyś grzebać w korektorze.

Morał jest taki, że jeden woli z loudness, inny bez, a najlepiej byłoby mieć loudness parametryzowalny pod kątem swoich preferencji, tyle że takie coś to chyba tylko z RME.

Nie mam pojęcia jak ci się uwidziało, że zajmuje się produkcją muzyki. Rozwiązaniem na brak loudness są profile PEQ dostosowane np. do różnych poziomów cichego słuchania. Nie jest to sposób idealny, ale jak dla mnie i tak lepszy niż loudness na sztywno.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam adi-2 pro fs, znam jego możliwości. Aktualnie z niego praktycznie nie korzystam. Sorry, sądziłem że robisz w muzyce, bo wyczuwam u ciebie dystans do korzystania z korekcji. Znam też przypadek człowieka związanego zawodowo z muzyką, którzy poza pracą nie słucha już dla przyjemności.  Poza wszystkim wybieram sprzęt który mi pasuje, nie narzucam nikomu swoich rozwiązań, natomiast zastnawia mnie tu na forum stosunkowo niska świadomość zależności w działaniu sprzętu, i zdziwienie że coś nie gra dobrze po cichu. Dla mnie wyznacznikiem jakości sprzętu, jest to, żeby grał równie dobrze po cichu i głośno. A jakie rozwiązania układowe za tym stoją jest rzeczą wtórną.

Edytowano przez michaudio
Rozszerzenie treści
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, michaudio napisał:

Mam adi-2 pro fs, znam jego możliwości.

Też mam takie cóś :) Jest tam jak zapewne wiesz automatyczny  / no prawie/ loudness . Sam ustawiasz sobie odcięcie na jakim poziomie dB się załączy. Problem o ile się orientuje jest taki , że to ustrojstwo działa tylko wówczas jak stosujemy Adi jako pre , czego nikt nie robi :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...