Skocz do zawartości

NOWOŚĆ: Referencyjny wzmacniacz zintegrowany Marantz MODEL 10


Redakcja AUDIO

Recommended Posts

4 minuty temu, majkel74 napisał:

A kto mówi że mają źle grać? Ja tylko pytam, czy na podstawie tego wykresu, który uznajesz za b. istotny jesteś w stanie określić różnice w brzmieniu wzmacniaczy i jakość tego brzmienia? 

ps. wszystkie wzmacniacze w klasie AB

To nie wiesz jak brzmi klasa AB?

W dyskusji o Marantz 8005 napisałem tylko, że skoro ma wysoki współczynnik tłumienia i płaską charakterystykę mimo zmiany impedancji obciążenia to powinien dobrze zagrać bas ze wszystkimi szczegółami. 

Ty teraz obracasz kota ogonem i właściwie nie wiem do czego zmierzasz?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, MariuszZ napisał:

"Wzmocnienie" tzw. gain dla wzmacniacza jest stały. Pokrętło volume nie służy do wzmacniania. To jest do regulacji tłumienia sygnału wejściowego upraszczając. Taki zawór służący do tego ile z tych 0,2 czy 0,6 V potrzebnego do pełnego wysterowania wzmaka przepuścić przez to "wzmocnienie". Oczywiście jeżeli na wejście wzmacniacza podamy sygnał to po wzmocnieniu wzrośnie wartość sygnału ale też szum podany na wejście z sygnałem. Stosunek S/N pozostanie bez zmian. Zaś szum własny wzmacniacza bez względu na położenie tłumika "volume" nie zmieni się.

Tylko to nie tłumaczy dlaczego mniejsza czułość wejścia pozwala uzyskać lepszy S/N. Na którymś etapie trzeba przecież za to odpokutować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Gargan napisał:

 

W dyskusji o Marantz 8005 napisałem tylko, że skoro ma wysoki współczynnik tłumienia i płaską charakterystykę mimo zmiany impedancji obciążenia to powinien dobrze zagrać bas ze wszystkimi szczegółami. 

To jest bardzo "przecietny" współczynnik tłumienia. "Dobrze" zagra bas przy "dobrze" dobranych kolumnach. Dlatego też do wzmacniaczy lampowych dobiera się trochę inne kolumny.

Akurat  majkel74'a nie przekonasz bo jego wzmacniacze sekcję zasilajacą maja rozbudowaną, to nie są wzmacniacze budzetowe i on zna mozliwości tłumienia. Rozmawiacie zupelnie o innej skali parametrów. On moze sobie pozwolić na wymagajace kolumny.

Gargan, pojecie, ze jakiś wzmacniacz zagra "ładnie" czy że bedzie fakturował bas jest bardzo subiektywne. Dla kogoś takie fakturowanie bedzie niewystarczajace. Wielokrotnie slyszalem w/g właściciela "referencyjny" bas gdzie w/g mnie byl przewalonym, nakladajacym sie z modami pomieszczenia buczącym pomrukiem waskiego, podbitego zakresu. Czy ma to zwiazek z tłumieniem. Tak, jesli dodatkowo nałozy się z niedoskonalościami pomieszczenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, audiowit napisał:

To jest bardzo "przecietny" współczynnik tłumienia. "Dobrze" zagra bas przy "dobrze" dobranych kolumnach. Dlatego też do wzmacniaczy lampowych dobiera się trochę inne kolumny.

Nie wiem czego nasz kolega spodziewa się po przeciętnym wzmacniaczu? To już chyba skrzywienie zbyt mocnymi sprzętami.

W swojej klasie 8005 na kolumnach w swojej kategorii zagra dobrze. Usłyszymy tyle na ile kolumny pozwolą. Pomiędzy tym Marantz a uber-sprzętem naszego kolegi różnica będzie tylko w skali.

Zaczynam się przekonywać do słabszych sprzętów 🙂 Duża moc nic nie zmienia, jeśli kolumnom wystarczy 10~15W. I tak nie zduplikuję w domu sali koncertowej ile bym mocy nie wpompował w kolumny 🙂

Nasz kolega jeździ po polnej drodze Lamborghini. Mnie wystarczy do tego Suzuki 🙂

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile osób na forum ma paczki, które sprawdzą się w głośnym, ostrym łojeniu i wymagają spawarki, żeby pokazać swój pełny potencjał dynamiczny a przy tym potrafią kruszyć mury. Tylko nie piszmy o jakichś monitorach Dynaudio (które kompletnie do takiego grania się nie nadają) czy pralkach do lampy i innych  Kudosach C20.

Słucham, na jakich to paczkach użytkowanych przez członków forum Marantz Krafta się usmaży.

Pamiętajmy też, że do takiego łojenia z wykorzystaniem spawarek typu Gryphon 333 i paczek, które wykorzystają jego możliwości będzie potrzebny odpowiedni metraż (nie 20m a minimum dwa razy tyle). 

Chyba jednak Maraś w zupełności wystarczy :)

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, kaczadupa napisał:

Ile osób na forum ma paczki, które sprawdzą się w głośnym, ostrym łojeniu i wymagają spawarki, żeby pokazać swój pełny potencjał dynamiczny a przy tym potrafią kruszyć mury. Tylko nie piszmy o jakichś monitorach Dynaudio (które kompletnie do takiego grania się nie nadają) czy pralkach do lampy i innych  Kudosach C20.

Słucham, na jakich to paczkach użytkowanych przez członków forum Marantz Krafta się usmaży.

Pamiętajmy też, że do takiego łojenia z wykorzystaniem spawarek typu Gryphon 333 i paczek, które wykorzystają jego możliwości będzie potrzebny odpowiedni metraż (nie 20m a minimum dwa razy tyle). 

Chyba jednak Maraś w zupełności wystarczy :)

 

 

W zasadzie sam sobie zadałeś pytanie z tezą i odpowiedziałeś od razu, tylko się zastanawiam, będąc takim miłośnikiem Kraftowego „marasia” czemu masz i poszukujesz innych wzmacniaczy? Stawiaj go u siebie i zakończ tę bezsensowną pogoń. Maraś w zupełności wystarczy.

Kraft może Ci sprezentuje autograf na przedniej ściance i szczęście niepojęte nastąpi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem fanem logicznego myślenia, którego nam (nie jestem wyjątkiem) często przy wyborze klamotów audio brakuje. Akurat na tym forum posiadacze Marasia wydają się być odporni na audiofilską naiwność i za to u mnie szacun. Tak, chodzi o Krafta.

A co do mojej osoby i szukania wzmacniacza. Już nie szukam, wnioski wyciągnięte.

Chcesz wzmacniacz stawiający na wierność temu co wychodzi ze źródła a do tego ma być markowy - kupisz taki spokojnie do kwoty 5kzł. 

Chcesz wzmacniacz, który fałszuje (bo tak akurat się podoba i spoko bo przecież o to w tej zabawie chodzi) i znanej marki - spokojnie kupisz taki nowy do kwoty 5kzł. 

A jak nie chcesz sie kierować logiką - tu też firmy produkujące klamoty audio mają coś dla nas przygotowane. Jest zapotrzebowanie to i jest produkt. 

 

 

 

 

Edytowano przez kaczadupa
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Logicznie mysląc to niektore, podkreślam, niektore parametry wzmacniacza powinny być nieskonczenie wysokie, a niektore niskie.

Nie wspomnę o tym, ze gdyby byly wykonczone na wysokim poziomie z dobrej klasy elektroniką, zrobione na lokalnym, lub bliskim nam rynku i gdyby byly ekskluzywne, zadkie to byloby wspaniale. Chyba kazdy chce obcowac z czymś wyjatkowym.

No chyba, ze ograniczamy się do minimum i udajemy, ze jest fajno, a Ci co myslą inaczej są ... jak to było... jełopami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Kraft napisał:

Tylko to nie tłumaczy dlaczego mniejsza czułość wejścia pozwala uzyskać lepszy S/N. Na którymś etapie trzeba przecież za to odpokutować.

Nie bardzo jest co tłumaczyć. Nie da się tłumaczyć bez uwzględnienia źródła sygnału. 

Poziom szumów jest często dolnym limitem wydajności źródła sygnału, więc naturalnym sposobem zwiększenia stosunku S/N jest zwiększenie napięcia wyjściowego. Jednak trudniej jest osiągnąć niższe zniekształcenia przy wyższym napięciu, więc szukamy kompromisu między szumem, a zniekształceniami.

Łącząc elementy systemu szukamy zatem najlepszego dopasowania poziomów sygnału w celu uzyskania najlepszego szumu i zniekształceń. Dążymy do zoptymalizowania wejść - wyjść w każdej parze urządzeń, czyli wybieramy komponenty, których czułość i wzmocnienie optymalizują szum i zniekształcenia w całej kaskadzie urzadzeń audio. Zbyt niski sygnał prowadzi do większego szumu, a zbyt duży sygnał prowadzi do większego zniekształcenia ale nie znaczy to, że wzmacniacz o mniejszej czułości będzie miał gorszy S/N.

Gorszy będzie ten z większym szumem. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, audiowit napisał:

Logicznie mysląc to

nie ma sensu iść drożej niż Twoje Kudosy mając metraż do 20m. Doskonale o tym wiesz.

Drożej będzie już tylko luksusowo wykończony mebel ale nic lepszego od strony brzmienia w Twoim metrażu.

A przecież Kudosy (nowe) można za 15kzł kupić.

I to jest logiczne myślenie w audio.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, kaczadupa napisał:

 

Chcesz wzmacniacz stawiający na wierność temu co wychodzi ze źródła a do tego ma być markowy - kupisz taki spokojnie do kwoty 5kzł. 

Chcesz wzmacniacz, który fałszuje (bo tak akurat się podoba i spoko bo przecież o to w tej zabawie chodzi) i znanej marki - spokojnie kupisz taki nowy do kwoty 5kzł. 

 

Patrz i akurat to są właśnie Twoje obecne wybory, te super logiczne i optymalne, kończące temat audio. Czyli tzw standardzik - to co masz jest najlepsze, inni błądzą.

Kierując się Twoją „logiką” w motoryzacji kupowanie wszystkiego ponad Kię klasy średniej nie ma sensu. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, majkel74 napisał:

Patrz i akurat to są właśnie Twoje obecne wybory, te super logiczne i optymalne, kończące temat audio. Czyli tzw standardzik - to co masz jest najlepsze, inni błądzą.

Nie wskazałem konkretnych, swoich wzmacniaczy więc...

Chociaż z czystym sumieniem mogę je polecać. Dwa mogę, trzeci (Naim) to mój brak logicznego myślenia i mogę go wskazać jako wzorowy przykład audiofilskiej naiwności. Pozostaje mi się cieszyć, że mam znaczek Naima w pokoju, za 10kzł. Głupota? Tak.

Ps. Wystarczy włączyć myślenie a nie na siłę szukać, gdzie tu wydać duże pieniądze bo przecież wtedy będzie lepiej. 

 

Edytowano przez kaczadupa
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, kaczadupa napisał:

nie ma sensu iść drożej niż Twoje Kudosy mając metraż do 20m. Doskonale o tym wiesz.

Drożej będzie już tylko luksusowo wykończony mebel ale nic lepszego od strony brzmienia w Twoim metrażu.

A przecież Kudosy (nowe) można za 15kzł kupić.

I to jest logiczne myślenie w audio.

Ja tak nie powiedziałem. Uwazam, ze są lepsze kolumny od Kudos, tylko mnie na nie nie stać lub nie mam na tyle energii żeby ich szukać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, kaczadupa napisał:

Nie wskazałem konkretnych, swoich wzmacniaczy więc...

Chociaż z czystym sumieniem mogę je polecać. Dwa mogę, trzeci (Naim) to mój brak logicznego myślenia i mogę go wskazać jako wzorowy przykład audiofilskiej naiwności. Pozostaje mi się cieszyć, że mam znaczek Naima w pokoju za 10kzł. Głupota? Tak.

Ps. Wystarczy włączyć myślenie a nie na siłę szukać, gdzie tu wydać duże pieniądze bo przecież wtedy będzie lepiej. 

 

No właśnie, wystarczy włączyć myślenie, które po tym włączeniu podpowiada, że BMW serii 5 będzie lepsze od Skody Octavii. I jeżeli kogoś na nie stać i chce mieć świetne auto, to sobie kupi, pomimo że przemądrzały posiadacz Octavii, pozostając pod ogromnym wrażeniem własnej logiki i przenikliwości, pozostanie na stanowisku, że wszystko ponad Skodę to zbytek i wyrzucanie pieniędzy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...