Nowy75 Napisano Wtorek o 11:25 Udostępnij Napisano Wtorek o 11:25 Dnia 15.04.2025 o 13:16, tomek4446 napisał: Siłownia na którą uczęszczam jest w akademiku dla obcokrajowców. Z tego co się dowiedziałem najwięcej studentów jest z Senegalu. Na siłce słychać prawie wszystkie języki świata. Fajnie , kolorowo ubrani młodzi ludzie , nikt się z nikim nie tłucze. Taki mały idealny świat Kluczowe słowo: w akademiku😁 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafał S Napisano Wtorek o 11:30 Udostępnij Napisano Wtorek o 11:30 12 minut temu, tomek4446 napisał: z Senegalu A u nas to głównie Hindusi. Zbierają się czasem w parku nieopodal mojego bloku, żeby pograć w krykieta. Ładny widok. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek4446 Napisano Wtorek o 11:45 Udostępnij Napisano Wtorek o 11:45 36 minut temu, pairtick napisał: Studia, opieka medyczna i leki bezpłatne. Nie wiem jak w Szkocji , ale do żony trafiają pacjenci mieszkający w UK i jakoś nie wypowiadają się w samych superlatywach o tamtejszej bezpłatnej opiece medycznej 20 minut temu, Nowy75 napisał: Kluczowe słowo: w akademiku Czyli ? 15 minut temu, Rafał S napisał: A u nas to głównie Hindusi. W Łodzi Hindusi okupują główną ulice / Piotrkowska/ . Po za tym rejonem praktycznie ich nie ma. Co robią , nikt nie wie. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nowy75 Napisano Wtorek o 12:20 Udostępnij Napisano Wtorek o 12:20 32 minuty temu, tomek4446 napisał: Czyli ? Czyli skoro przyjechali się uczyć,to mogą być tworzywem dla tego lepszego świata ,o którym piszesz,w przeciwieństwie do imigrantów pasożytniczych Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Highlander_now Napisano Wtorek o 13:45 Udostępnij Napisano Wtorek o 13:45 3 godziny temu, Adi777 napisał: Przecież dzieci to jest przyszłość, zawsze tak było i zawsze tak będzie. Oczywiście. Bez dzieci nie ma przyszłości. 7 godzin temu, tomek4446 napisał: Pis myślał , że jak da po pięćset , to kobiety zaczną gremialnie zachodzić w ciążę To niemal cytat (proszę nie brać tego do siebie) z propagandówki pisowskiej. 500+ to było tylko i wyłącznie kupowaniem głosów za budżetowe czyli nasze pieniądze. Pokazaniem, że ci poprzedni "złodzieje" brali tylko dla siebie. Dociekanie dlaczego w Polsce rodzi się tak mało dzieci jest dość proste, taki trend, którego nic nie odwróci. Trend, który nakazuje korzystać z życia, a dziecko czy tym bardziej dzieci to bardzo poważny koszt i tym samym ograniczenie możliwości korzystania z życia. Kilkanaście lat temu policzyłem ile kosztuje wychowanie dziecka. Wówczas to był koszt minimum 250 tys. złotych. Teraz to będzie dwa razy tyle? A dwójka to już okrągły milion. Ile pięknych wakacji można spędzić za te pieniądze? Wybór jest prosty i nie obarczałbym nim tylko kobiet. Albo sprowadzimy do Polski na tyle dużo migrantów z krajów, gdzie dzieci rodzi się dużo, minimum troje czy pięcioro w rodzinie, albo natychmiast zmienimy system emerytalny. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pairtick Napisano Wtorek o 15:04 Udostępnij Napisano Wtorek o 15:04 (edytowany) 3 godziny temu, tomek4446 napisał: Nie wiem jak w Szkocji , ale do żony trafiają pacjenci mieszkający w UK i jakoś nie wypowiadają się w samych superlatywach o tamtejszej bezpłatnej opiece medycznej Take paracetamol and be gently. Taka jest generalna polityka zdrowotna w UK 😉 Z tym że z poważniejszymi sprawami, nie ma problemu. Sam przerobiłem skierowania do specjalistów - żadnych problemów. Tak się zastanowiłem; i może to też być kwestia językowa. Ludzie nie ogarniają. 1 godzinę temu, Highlander_now napisał: 500+ to było tylko i wyłącznie kupowaniem głosów za budżetowe czyli nasze pieniądze. Lenin i sznurek? 🤔 Edytowano Wtorek o 15:11 przez pairtick 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adi777 Napisano Wtorek o 19:28 Udostępnij Napisano Wtorek o 19:28 4 godziny temu, pairtick napisał: Take paracetamol and be gently. Myślałem, że cyrki z paracetamolem są tylko w Holandii. Cudowny lek na wszystko. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nowy75 Napisano Środa o 03:22 Udostępnij Napisano Środa o 03:22 13 godzin temu, Highlander_now napisał: albo natychmiast zmienimy system emerytalny. Nie wiem czy w naszym kraju takie coś jest możliwe,chyba, że będzie to kolejny bubel , również od strony prawnej, który zwali cały bajzel na pokolenie obecnych 50- latków,którzy 3/4 okresu aktywności zawodowej przepracowali w chorym systemie. Zobaczcie jaki cyrk jest tylko ze składką zdrowotną,podniesienie jej dla przedsiębiorców było łatwizną,jak zawsze w Polsce,gdy można dołożyć do plecaka tym,którzy coś dla kraju wypracowują. Teraz ,by ją obniżyć,zresztą tylko częściowo i w kombinacyjny i nierówny sposób,mamy wszelkie przeszkody,trzeba "znaleźć pieniądze",a ogólnie ,to można odnieść wrażenie, że z powodu tej obniżki zawali się cały NFZ! Grzebanie przy ZUS to robota jak przy rozbrajaniu bomby,choć zgadzam się z @Highlander_now, że trzeba coś zrobić ,bo zegar tyka Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nowy75 Napisano Środa o 03:56 Udostępnij Napisano Środa o 03:56 Wracam do tej składki dość często,bo bywam przedsiębiorcą okazjonalnie,gdy jadę za granicę,a w kraju jestem etatowcem,więc nikt mi nie zarzuci bycia stroną w tym sporze,co najwyżej stronami😁. Z mojej perspektywy wygląda to tak:gdy jestem na saksach,wypracowuję średnio sto godzin więcej niż na etacie w Polsce,wystawiam zleceniodawcom fakturę i polskie ZUS,US,i w ostatnich latach NFZ kasują mnie stosownie do WYPRACOWANEJ kwoty. Gdybym poszedł na L4 będąc na działalności,dostanę mniej forsy niż te 80 procent z etatu w Polsce,choć z uwagi na dochody zagraniczne płacę krotność składki w Polsce! Ciekawe i sprawiedliwe,co? W debacie składkowej w Polsce mówi się tylko o tym ile wyciągnąlem,ale że zasuwałem w czasie,gdy etatowcy leżeli na kanapie to już nie. Dlatego,gdy sam jestem etatowcem w kraju,nie zazdroszczę swojemu szefowi, który ślęczy nad projektami wieczorami,w soboty,a często w niedziele ,i nie uważam, że powinien płacić więcej za te same usługi, które otrzymają jego pracownicy leżąc w domu. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzesiek202 Napisano Środa o 07:08 Udostępnij Napisano Środa o 07:08 2 godziny temu, Nowy75 napisał: Gdybym poszedł na L4 Ale jak to "poszedł"? To tego zwolnienia nie dostaje się na czas choroby, która to chyba z założenia nie jest planowana? Chociaż, może nie wiem, bo od równo piętnastu lat prowadzenia JDG, nie byłem na zwolnieniu ani jednego pieprzonego dnia! Ale wszystkie ZUSy oczywiście opłacone co do gorsza. Z pełną odpowiedzialnością napiszę: gdyby z tego systemu można było się wypisać, to zrobię to od razu. Nie liczę na emeryturę od mojego kraju. Nie ufam mu. Wolałbym sam zarządzać tymi pieniędzmi z części społecznej tej piramidy zwanej "sysemem". A trochę już wpłacone. A co do części zdrowotnej; i tak praktycznie jestem zmuszony korzystać ze wszystkiego prywatnie, bo to są jakieś jaja. Człowiek raz na dekadę musi iść do na przykład takiego neurologa, bo mu się z dnia na dzień coś porobiło; i co? 3 miesiące. Albo prywatnie, pojutrze. Chcesz, żeby dentysta zrobił coś porządnie? Bez bólu, kolejki, a czasami z odpowiednim podejściem gdy idziesz z małym dzieckiem - zapłać. Ech, szkoda, słów, ale muszę, bo się uduszę A ta reforma polskiego ładu, to było rzeczywiście mistrzostwo. "obniżyliśmy wam podatek z 17 na 12 %" aha, a przy okazji zmieniliśmy składkę zdrowotną na 9% od dochodu . No i w zeszłym roku zapłaciłem składkę zdrowotną od sprzedanego auta 😂 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nowy75 Napisano Środa o 07:47 Udostępnij Napisano Środa o 07:47 37 minut temu, Grzesiek202 napisał: Gdybym poszedł na L4 Ok😁 . Zachorował. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafał S Napisano Środa o 07:56 Udostępnij Napisano Środa o 07:56 (edytowany) 51 minut temu, Grzesiek202 napisał: No i w zeszłym roku zapłaciłem składkę zdrowotną od sprzedanego auta 😂 I słusznie, bo przecież chodząc na piechotę staniesz się zdrowszy - warto wydać na to trochę grosza. Edytowano Środa o 07:57 przez Rafał S 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzesiek202 Napisano Środa o 08:00 Udostępnij Napisano Środa o 08:00 2 minuty temu, Rafał S napisał: 51 minut temu, Grzesiek202 napisał: No i w zeszłym roku zapłaciłem składkę zdrowotną od sprzedanego auta 😂 I słusznie, bo przecież chodząc na piechotę staniesz się zdrowszy - warto wydać na to trochę grosza. Potrafię sobie wyobrazić taki dialog na którejś z debat przedwyborczych. Tylko, wypowiedziane ze śmiertelną powagą :). 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michaudio Napisano Środa o 11:08 Udostępnij Napisano Środa o 11:08 3 godziny temu, Grzesiek202 napisał: Ale jak to "poszedł"? To tego zwolnienia nie dostaje się na czas choroby, która to chyba z założenia nie jest planowana? Chociaż, może nie wiem, bo od równo piętnastu lat prowadzenia JDG, nie byłem na zwolnieniu ani jednego pieprzonego dnia! Ale wszystkie ZUSy oczywiście opłacone co do gorsza. Z pełną odpowiedzialnością napiszę: gdyby z tego systemu można było się wypisać, to zrobię to od razu. Nie liczę na emeryturę od mojego kraju. Nie ufam mu. Wolałbym sam zarządzać tymi pieniędzmi z części społecznej tej piramidy zwanej "sysemem". A trochę już wpłacone. A co do części zdrowotnej; i tak praktycznie jestem zmuszony korzystać ze wszystkiego prywatnie, bo to są jakieś jaja. Człowiek raz na dekadę musi iść do na przykład takiego neurologa, bo mu się z dnia na dzień coś porobiło; i co? 3 miesiące. Albo prywatnie, pojutrze. Chcesz, żeby dentysta zrobił coś porządnie? Bez bólu, kolejki, a czasami z odpowiednim podejściem gdy idziesz z małym dzieckiem - zapłać. Ech, szkoda, słów, ale muszę, bo się uduszę A ta reforma polskiego ładu, to było rzeczywiście mistrzostwo. "obniżyliśmy wam podatek z 17 na 12 %" aha, a przy okazji zmieniliśmy składkę zdrowotną na 9% od dochodu . No i w zeszłym roku zapłaciłem składkę zdrowotną od sprzedanego auta 😂 Czyli kupiłeś auto na firmę, jak można się domyśleć, było to bardziej opłacalne niż zakup auta na osobę fizyczną. Zakładam że zysk z tej formy zakupu auta, był wyższy niż ta składka zdrowotna od jego sprzedaży. Bo etatowiec kupując auto płaci cały VAT od ceny auta. Nie może odliczyć VAT-u od faktur za koszt serwisu, także nie ma żadnych odliczeń od paliwa. Więc narzekanie na składkę zdrowotną od sprzedaży firmowego auta, wydaje się trochę naciągane. W końcu nikt nikogo siłą nie zmusza do prowadzenia działalności. Robią to Ci którym się to opłaca. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzesiek202 Napisano Środa o 11:23 Udostępnij Napisano Środa o 11:23 2 minuty temu, michaudio napisał: Bo etatowiec kupując auto płaci cały VAT od ceny auta A sprzedaje jak? Bo ja muszę wystawić fakturę i zwrócić od niej VAT do skarbówki. A przy sprzedaży prywatnej, to są pieniądze często z ręki do ręki, poza jakąkolwiek kontrolą. 5 minut temu, michaudio napisał: W końcu nikt nikogo siłą nie zmusza do prowadzenia działalności. Robią to Ci którym się to opłaca. No raczej. Zauważ tylko proszę, że ten bubel w przepisach może powodować inne implikacje. Bo tu mowa o aucie, ale to samo dotyczy również innych maszyn. Wyobraź sobie, no nie wiem, na przykład lepszą, większą drukarkę 3D niezbędną do prowadzenia biznesu, powiedzmy za 1000 tys. No i obrót takimi maszynami też podlega przepisom o leasingu, VAT, i ogólnie przedsiębiorca płaci już za to zgodne z przepisami. Pytanie: dlaczego ma zapłacić przy sprzedaży dodatkowe 9%, które jest nazwane składką zdrowotną na rzecz ZUS? 13 minut temu, michaudio napisał: Robią to Ci którym się to opłaca. Pomyśl o tym, kiedy następnym razem poprosisz szefa o podwyżkę. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michaudio Napisano Środa o 11:52 Udostępnij Napisano Środa o 11:52 Różnie w życiu bywało, ale trzy lata temu znalazłem wreszcie takiego szefa, który działa na opłacalnym poziomie. Mamy zdrowy układ, On ma porządnie zrobioną robotę, zadbany sprzęt, i spokojną o głowę. W zamian ja dostaję premie i podwyżki co roku, bez proszenia. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur Brol Napisano Środa o 11:56 Udostępnij Napisano Środa o 11:56 To musi byc bajka, albo ty jesteś tym szefem😁 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dedal Napisano Środa o 12:13 Udostępnij Napisano Środa o 12:13 (edytowany) Ale jak ma sie to do większości? To to samo jak kilkanaście lat temu, miałem problem z kręgosłupem , nerwem strzałkowym , i rwa kulszowa , lekarz napisał mi że jestem już zdolny do pracy . Jak zapytałem co mam zrobić bo powaznie nie jestem w formie by wrócić , lekarz odpowiedział że mam poprosić szefa o inne stanowisko a jak nie ma lżejszego to mam się zwolnić. Przypominam że byl to.okres gdzie byl problem ze znalezieniem pracy. Edytowano Środa o 12:14 przez Dedal Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michaudio Napisano Środa o 13:24 Udostępnij Napisano Środa o 13:24 @Artur Brol To nie bajka, ani tajemnica, pomogli mi koledzy z poprzedniej pracy, którzy przeszli tam wcześniej i mnie zarekomendowali. Bo chcieli mieć pewnego współpracownika. No i mają, wszyscy są zadowoleni. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur Brol Napisano Środa o 13:26 Udostępnij Napisano Środa o 13:26 Zażartowałem, bo to zabrzmiało jak szef marzenie. To się nie zdarza czesto chyba. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dedal Napisano Środa o 13:37 Udostępnij Napisano Środa o 13:37 Przeważająca większość trafia gorzej🤷♀️. Mój szef byl też beznadziejny do momentu jak rzucilem że prawdopodobnie będę skladal wymówienie, ale już było za późno. Utrzymuje z nim kontakt bo ,czasem coś mi potrzeba, ale żali się że porównuje nowych do mnie i niestety, kiedyś to juz było 😂 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nowy75 Napisano Środa o 14:27 Udostępnij Napisano Środa o 14:27 2 godziny temu, michaudio napisał: końcu nikt nikogo siłą nie zmusza do prowadzenia działalności. Robią to Ci którym się to opłaca No nie do końca. Ostatnio w Polsce stało się modne wypychanie pracowników na działalność, żeby pracodawca miał wolną głowę od bzdur narzuconych mu przez państwo w związku z zatrudnianiem ludzi właśnie. Żyjemy w kraju ,gdzie na prowincji bardziej opłaca się siedzieć na zasiłkach niż pracować za małą krajową,pracować w budżetówce niż prowadzić małą działalność gospodarczą. Już dawno średnia płac w budżetówce przegoniła tę z małych działalności,dlatego na zadupiach kto może pcha się do urzędów,szkół,policji,wojska itd.,a to znajduje później odzwierciedlenie we wpływach do budżetu. Praca na własnym jest u nas zwyczajnie niewygodna z powodu opresyjnego charakteru państwa w stosunku do przedsiębiorców. Tych , którzy wierzą w atrakcyjność tych wszystkich odpisów,zwracanych VAT-ów itd. zachęcam do pójścia na własne. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michaudio Napisano Środa o 14:30 Udostępnij Napisano Środa o 14:30 @Dedal To typowe, pracowałem dla paru takich, na początku było zawsze spoko. A potem zaczęły się próby kredytowania firmy opóźnioną pensją. I nie wynikały z opóźnienia rozliczeń. A to szef "musiał" jechać do Włoch na narty, a to okazyjnie kupił sportowe auto, a pensje... Później Z czasem nauczyłem się ostrzegać przyszłych szefów od razu, że poślizg z pensją oznacza moje automatyczne odejście. Bo lepiej ograniczyć potencjalne straty, niż czekać miesiącami na kumulację pensji. I dwa razy odszedłem z dnia na dzień, panowie pojawiali się z kasą w zębach. Ale już nie wracałem. Potem wydzwaniali długo i bezskutecznie. Zaufanie i szacunek to podstawa, jeśli szef raz zawiedzie, i zobaczy że pracownik nie reaguje, to potem jest już tylko gorzej. @Nowy75 Wiem, że bywa różnie, czasem ludzie są do tego zmuszani. Mam to szczęście w nieszczęściu, że mieszkam na Górnym Śląsku. Tu pracy nie brakuje, ale dobrą, stabilną znalazłem dopiero u pracodawcy z drugiego końca Polski. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nowy75 Napisano Środa o 14:44 Udostępnij Napisano Środa o 14:44 @michaudio ja też wiem , że szefowie bywają różni, również tacy o jakich pisałeś,ale mi chodzi bardziej o relacje szef - państwo niż szef- pracownik. Swoją drogą,gdyby Inspekcja Pracy robiła to ,za co bierze forsę ,praktyki ,o których piszesz nie miałyby miejsca Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michaudio Napisano Środa o 15:12 Udostępnij Napisano Środa o 15:12 Żyjemy w czasach końca demokracji, gdy rządzący przekupują wyborców ich własną, budżetową kasą. Teraz szukają na chama dodatkowych pieniędzy w naszych kieszeniach, kosząc wszystkich jak popadnie. Byle mieli co rozdawać. Jak słyszę pier..lenie o podatku dla banków, to ogarnia mnie pusty śmiech. Bo koniec końców płacimy go my, klienci banków. Ale naiwni łykają to jak pelikany, jacy Ci politycy wspaniali... Bo wzięli się niby za zyski banków. No i przedsiębiorcy też są grupą do skoszenia, bo kiedy wszystkim żyje się gorzej, politycy wskazują tych "co mają lepiej" by ich zrównać z resztą. Nikt z nas nie zna członków zarządu żadnej korporacji, a biznesmenów, prawników czy lekarzy prawie każdy. Więc łatwo im dokopać, budując sobie poparcie wśród zwykłych etatowców. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.