Skocz do zawartości

Jak odzyskać radość słuchania?


summerof69

Recommended Posts

Lubię Porty za lekko efekciarskie brzmienie w trudnych warunkach otoczenia, grają przyjemnie z czymkolwiek.

Bas chodzi zawsze bardzo czytelnie.

To takie pocieszne łobuziaki, każda muza dostaje na nich energetycznego kopa.

Mnie się też udziela ten skok energii, poprawiają mi zawsze humor, i właśnie za to je lubię.

Edytowano przez michaudio
Rozszerzenie treści
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to może założymy klub Koss'a 😉, bo ja mam cały czas Koss ub40 😁. Bez przesady te słuchawki za 200 PLN, wyglądające jak nieszczęście  albo zabawka z marketu niszczą wiele sluchawek stacjonarnych dużo droższych. Polecane dla tych co chcą się przekonać o wyższości sluchawek otwartych nad zamkniętymi. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.03.2025 o 21:58, summerof69 napisał:

Niestety lekki falstart na początek. Temat poszedł, a treść się gdzieś zagubiła. Ale od początku. Poszukuję amplitunera stereo z funkcjami sieciowymi. 

...

 Pomieszczenie ma 20 m kwadratowych. Budżet to 8 tys. (Amplitunet + CD + głośniki). .... Głośniki podstawkowe lub niewielkie podłogowe. 

To może  zmienię temat wątku np. na taki: "Jak odzyskać radość słuchania? Komplet amplituner + CD + kolumny, również używany, w cenie do 8 tysięcy, do pokoju 20m2"?

Pozdrawiam 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za mlodych lat ja tez mialem duza radosc ze sluchania muzyki.Sprzet wtedy to byly zwykle wieze najczesciej Philips i Sony.Jak na tamte czasy wcale nie tanie.Teraz niby sprzet o niebo lepszy ale...No wlasnie.Zbyt czesto bylo to ale...Ale mysle ze to kwestia mojego sluchu.Wtedy mialem lat 18,20,30...Teraz mam pol wieku.Sluch napewno juz nie jest tak dobry jak dawno temu.I prawdopodobnie to ALE bierze sie wlasnie z ograniczen starzejacego sie sluchu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś po prostu słuchaliśmy muzyki, bez zawracania sobie głowy jakością sprzętu.

Po latach wgryzania się w graty, scenę 3D, akustykę, oczekiwania wzrosły, a muzyka zeszła na dalszy plan.

Dlatego ciągle przypominam że muzyka jest najważniejsza, bo gdy przestaje być na pierwszym planie tracimy naszą wewnętrzną radość.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja odczuwam radość ze spokoju, spokój z obecności, obecność z zatrzymania się, zatrzymanie się z intelektualnego i rzeczywistego zrozumienia i doświadczenia, że rzeczywistość moja bierze się z mojego wnętrza. Nikt poza mną nie jest w stanie na rzeczywistość wpłynąć.

A „miejsc” radości są miliardy. Także i „audio”. 

 

Kupuję portfelem. I żalu, rozczarowania nie mam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.03.2025 o 21:58, summerof69 napisał:

Niestety lekki falstart na początek. Temat poszedł, a treść się gdzieś zagubiła. Ale od początku. Poszukuję amplitunera stereo z funkcjami sieciowymi. Niby banał, a jednak nie. Jestem już po 50-tce i gdzieś po drodze zgubiłem radość z słuchania muzyki. W latach 90-tych skompletowałem dużą wieżę Technicsa. Podłączyłem ją do wzmacniacza Diory WS 504B i głośników Tonsil Space. Ten zestaw dawał mi dużą radość słuchania. Gdzieś po drodze (trochę z konieczności) wymieniłem go na mini stereo Denon RCD-M 38. I od tego momentu stałem się "muzycznym trupem". Najlepiej słucha mi się muzyki w samochodzie, bo nawet to radio ma lepsze brzmienie od tego Denona. Przyszedł czas na zmiany. Przyszedł czas by na nowo sięgnąć po moją kolekcję płyt CD, aby "przypomnieć sobie i wrócić do muzyki z lat szczenięcych". Wybór jest przeogromny, a im więcej czytam tym mniej wiem. Proszę więc fachowców o pomoc. Nie jestem audiofilem, więc sprzęt raczej komercyjny. Muzyka rockowa, poprockowa, ballady. Brzmienie mogłoby być zbliżone do wspomnianego wzmacniacza Diory (o ile ktoś słyszał?). Raczej dynamiczne, z dobrze zaznaczoną górą, choć nie agresywną. Nigdy nie byłem zwolennikiem głębokich basów, więc tutaj nie mam jakiś specjalnych preferencji. Chciałbym po prostu aby takie utwory jak "Money For Nothing" Dire Straits, czy "Ride The Wild Wind" Queen zabrzmiały przyjemnie i może trochę efektownie. Pomieszczenie ma 20 m kwadratowych. Budżet to 8 tys. (Amplitunet + CD + głośniki). Zależy mi na regulacji tonów, funkcji Loudness, Bluetooth, radiu internetowym, Tidal-u. Głośniki podstawkowe lub niewielkie podłogowe. Na co do tej pory zwróciłem uwagę: Yamaha RN 600a, Denon PMA-900HNE, Magnat MC-400. Niestety nie znam ich brzmienia. Zestawy głośnikowe to kolejna czarna magia. Kiedyś po prostu jechało się po głośniki do Wrześni.... Każda sugestia będzie dla mnie drogocenna. Ewentualny odsłuch jedynie w Poznaniu. Pozdrawiam i dziękuję.

 

O jaki ciekawy temat. A rzadko tu zaglądam . Jeśli Poznań ... To ja mieszkam w Skórzewie pod Poznaniem. Kolumny mam z Jarocina :) . Zapraszam na PW i odsłuch np. w jakiś weekend. Jestem odrobinę młodszy , ale niewiele. Technicsa w latach 90 miałem , wiem o co chodzi :). Weź ulubione CD i wpadaj, chociaż album Brothers in Arms mam:)

U mnie trochę inaczej bo lampa napędza ale moim skromnym zdaniem nie że roz....la system ale daje przyjemność podczas słuchania ....tak...poprostu :)

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Tomai napisał:

O jaki ciekawy temat. A rzadko tu zaglądam . Jeśli Poznań ... To ja mieszkam w Skórzewie pod Poznaniem. Kolumny mam z Jarocina :) . Zapraszam na PW i odsłuch np. w jakiś weekend. Jestem odrobinę młodszy , ale niewiele. Technicsa w latach 90 miałem , wiem o co chodzi :). Weź ulubione CD i wpadaj, chociaż album Brothers in Arms mam:)

U mnie trochę inaczej bo lampa napędza ale moim skromnym zdaniem nie że roz....la system ale daje przyjemność podczas słuchania ....tak...poprostu :)

 

O! To witam ziomka ze Skórzewa 🤝

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz się będziemy bawic i syskutowac czy odsluch muzyk w samochodzie jest audiofilski?

Mimo że mam kiepskie to lubię posłuchać jadąc, daje mi to frajde.

Mnie koss porta pro bardzo kupilo dzwiekiem ale nie byłem w stanie ich uzywać pałąk na górze targał mi włosy. Może za pare lat jak wypadną.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Piotr Sonido napisał:

Teraz się będziemy bawic i syskutowac czy odsluch muzyk w samochodzie jest audiofilski?

Mimo że mam kiepskie to lubię posłuchać jadąc, daje mi to frajde.

Mnie koss porta pro bardzo kupilo dzwiekiem ale nie byłem w stanie ich uzywać pałąk na górze targał mi włosy. Może za pare lat jak wypadną.

 

No tak, w samochodzie nie może być audiofilski, bo w audiofilskim muszą grać kable....🤣. A może w samochodzie jednak grają... ale które lepsze, te od Dacii, czy Mercedesy... Trzeba by zrobić test😉 

przyznaję, to było złośliwe. 🤘

Edytowano przez fp74
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś co rusz zmieniałem klocki i kolumny, uzależniłem się od efektu "Wow". Skończyło się na tym, że z moich ówczesnych ok 350 płyt, dało się słuchać kilkunastu, reszta była nieznośna.

Wtedy przemyślałem gruntownie sprawę, i przywróciłem muzykę na szczyt moich potrzeb.

Terapia odwrotna, od fascynacji szczegółowością sprzętu, do radości z muzyki trochę trwała.

Ale efekt jest taki, że teraz akceptuję muzykę z dowolnego źródła, bo skupiam się właśnie na niej.

@Piotr Sonido pałąk Kossów faktycznie trochę "skubie", ale jako krótko golony posiadacz "trzech włosów, w pięciu rzędach" nie narzekam. 😁

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, michaudio napisał:

pałąk Kossów faktycznie trochę "skubie", ale jako krótko golony posiadacz "trzech włosów, w pięciu rzędach" nie narzekam. 😁

Hehe pałąk standartowy który skubie włosy

Screenshot_20250331_090131_Chrome.jpg

Oraz pałąk który skubie włosy z "dwukrotną siła"

Screenshot_20250331_090036_Chrome.jpg

🫣😇😜

To był żart!

nie miałem tych drugich więc nie wiem. Może te dwa pałąki mniej skubie niż pojedynczy standartowy ;)

Tak czy siak liczy się brzmienie. A z Koss portapro to zawsze miło spędzone chwilę 👍

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, fp74 napisał:

No tak, w samochodzie nie może być audiofilski, bo w audiofilskim muszą grać kable....🤣. A może w samochodzie jednak grają... ale które lepsze, te od Dacii, czy Mercedesy... Trzeba by zrobić test😉 

przyznaję, to było złośliwe. 🤘

Myslę że są kable w Aucie do tych wszystkich głośników. Znajomy na Bose w audocie tych głosników tam jest trochę wtedy. Ładnie to gra. Każdy kablowy :)

A tam złośliwe. :)

21 godzin temu, michaudio napisał:

@Piotr Sonido pałąk Kossów faktycznie trochę "skubie", ale jako krótko golony posiadacz "trzech włosów, w pięciu rzędach" nie narzekam. 😁

hehehe. Wtedy może tak. Ja krótko ostrzyżony ale coś tam jeszcze jest. Nie chciałem żeby mi wyrwało reszte. 

Tak czy siak dziwnie to producent ogarną.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...