Cała aktywność
Strumień aktualizowany automatycznie
- Ostatnia godzina
-
Naprawdę? Przecież to proste. CD-Player, jaki by nie był, czego byś tam nie wsadził, zawsze będzie gorszy, zakładając że tu i tu jest ten sam DAC. Wynika to z niedoskonałości napędu optycznego. Tego nie przeskoczysz. Więc w teoretycznej sytuacji ten sam DAC grający z pliku 16/44.1 zawsze zagra lepiej niż ten sam DAC dostający sygnał z napędu CD. Jitter, nierównomierności napędu, błędy odczytu... name one. Czytnik CD to przecież urządzenie optomechaniczne, zawsze mniej dokładne niż czysta elektronika.
-
Tak. Właśnie dostałem email zwrotny potwierdzający dożywotnią subskrypcję, dane do logowania te same. Za całe 79,99€ 😊
-
Nie rozumiem tego. Dlaczego producenci CD playerów z najwyższej półki w cenie samochodu nie zastosują w nich podzespołów ze śmieciowych PC, skoro te grają lepiej? Miejsca raczej starczy.
-
Mów mi sensei. Ale ja to nic przy moim koledze. Facet naprawdę jest mocny: posłucha systemu i wie od razu, gdzie jest słaby punkt. Podmieniasz klocek czy kabelek i naprawdę jest zmiana na lepsze.
-
Hej, chyba KAŻDY DAC jest tworzony pod audio. Bo niby pod co? Pomiary nie grają. Byle chiński DAC za czapkę śliwek mierzy się jak marzenie. Ale nie gra. Byle randomowy japoński wzmak z lat 80-tych mierzył się jak złoto. A nie grał. A weźmy jakiegoś lampiaka: mierzy się fatalnie. I co z tego, skoro gra fenomenalnie? Co nas prowadzi do 2 ważnych wniosków: 1/ pomiary nie grają 2/ może i pomiary grają, tylko mierzymy nie to, co należy. Prawdopodobnie pewne parametry w audio (być może mierzalne) wciąż nam umykają. Po prostu nie wiemy co mierzyć. Co do komputerów pod audio - jak się je robi... Kilka spraw: zasilacz liniowy, system operacyjny jest zwykle jakąś dystrybucji Linuxa, procesor dowolny, dyski SSD, obudowa zapewniająca izolację od wpływów zewnętrznych i wewnętrznych. To powinno wystarczyć. Dla maniaków: specjalna karta USB z izolacją i czyszczeniem sygnału. Takie karty USB robi np. firma Pink Faun. Dla totalnych maniaków: jest opcja zasilania karty niezależnie od prądu z komputerowego Molexa zewnętrznym zasilaczem. https://www.pinkfaun.com/shop/bridge/44-6336-pink-faun-usb-bridge-v2.html#/688-additional_pink_faun_usb_cable-no
-
KrólKiczu zaczął obserwować Jaki sens używać DAC-a i ODSŁUCH HI-FI na YOUTUBE?
-
Który DAN osłuchania posiadasz?
- Today
-
Jeśli sprzedawany jest towar poprzez firmę, to polskie prawo wymaga udzielenie rękojmi. Nie ma zmiłuj. Możecie towar sprzedać bez udzielania jakiekolwiek gwarancji, ale wyłącznie jako osoba prywatna. Tylko że wówczas potencjalny nabywca będzie musiał płacić za serwis jeśli taki by się zdarzył, to dość spore ryzyko dla kupca.
-
A ja lubię posłuchać sobie, jakie ludzie mają systemy. Szczególnie są takie kanały japońskie czy koreańskie z których można zapoznać się z interesującymi klockami "w akcji". I czy można z tego wyciągać jakieś wnioski? Jasne, że można! Wiele sprzętów z YT słuchałem potem na żywo i wrażenia potwierdziły się. Ogólnie: gdy coś gra wujowo na YT, to na żywo, w sklepie czy w domu tym bardziej nie zagra. Jeśli na podstawie - przyznaję, nie najwyższej - jakości nagrań z YT nie jesteście w stanie wyciągnąć żadnych wniosków, to współczuję. Jednak przy pewnym poziomie osłuchania to wcale nie jest trudne.
-
@il Dottore, miły z Ciebie facet ale pleciesz jak potłuczony. Z jednej strony teza, że pomiary nie grają, z drugiej historie o dacach i kompach tworzonych pod audio. To jak tworzone są te komputery i DACi, pomyślane pod audio? Na ucho? Z boską pomocą?
-
A ja grzeję już tor słuchawkowy, dziś wjeżdża na "warsztat" Dominic Miller z albumem "Absinthe". Tym razem towarzyszy mu na perkusji nikt inny jak Manu Katche 😉 Uwielbiam jednego i drugiego. Ach...
-
Liczę na Złotą Łopatę. Ale na poważnie: nawet 10 lat temu odróżnienie karty dźwiękowej od DAC (w rzeczywistości mówimy o tym samym urządzeniu) to nie była wiedza tajemna.
-
Tomasz Kluczynski zaczął obserwować Pierwsze stereo do salonu 6-7k
-
Można dostać za około 607(przy płatności przelewem) euro to już cena z wysyłką do Polski srebrnego marantza pm 7000n z niemieckiego salonu SG Akustik. To jest niby egzemplarz B-ware czyli ze zwrotu. Ale to jest praktycznie nowy egzemplarz z pełną gwarancją. Jeden kolega kupił taki tylko czarny (jeszcze miesiąc temu były czarne) i jest bardzo zadowolony bo gra mu super a koszt nie wiele więcej niż 2500zł. Salon jest pewny, kupowałem u nich dwa wzmacniacze Qudrala. Te Marantze pm7000n , które były wystawiana po około 2900zł na polskim amazonie to też były z tego salonu. https://www.sg-akustik.de/shop/marantz-pm7000n-b-ware
-
Mprezi zaczął obserwować Dali Epicon 2
-
Ja może kiedyś.. teraz trochę latek z Rubikore 2
-
Odkopałeś posty z przed 10 lat, ale chyba jakiś cel w tym miałeś. 😉
-
Nie korzystam, czasami Spotify na słuchawkach. Mam olbrzymią ilość plyt CD i stawiam na to źródło. Lubie tez koncerty na blu ray gdzie mam go połączonego światłowodem do DAC Fiio D03K tzw maleństwo kostka. Głównie stad ten pomysl z większym DAC. W jednym systemie mam Naima CD ale w drugim właśnie Marantz 6004. To już dziadek. Myślałem o takim DAC bo w Marantz kość stara ale chyba rzeczywiście najlepiej zakupić nowy CD np. nowy Marantz CD60, Arcam CD5 lub właśnie Regę Saturna.
-
Rubikore już się wygrzewają, kapitalne wysokie
-
Lecę dalej i Pani Patrice nie obniża lotów. Przy okazji wyczytałem, ze jest szefową katedry muzyki popularnej na jednym z uniwerków w Kaliforni. Lubię takie osoby i bardzo je cenię!
-
Oczywiście że dźwięk 16/44.1 jest bardzo dobry. Niby jaki ma być? Goście, którzy ustalali niegdyś standard CD nie byli idiotami. Skoro taki standard mi wystarczał, gdy byłem młody i miałem słuch nietoperza, to tym bardziej wystarcza obecnie z moim starczym audiogramem. Oczywiście pliki Hi-Res są lepsze, oczywiście słyszę różnicę (ciekawe czy w ślepym teście też bym usłyszał?), ale miejsce na dysku mam ograniczone. Więc jeśli mam dany album w jakości CD lub w Hi-Res (24/96 i więcej czy tam DSD) to pobieram w jakości CD. Wystarczy. Teraz kwestia DAC: przecież komputerowa karta dźwiękowa to jest właśnie DAC. Nieważne, czy zintegrowana czy zewnętrzna - to jest DAC. Ale: jest DAC i jest DAC. Digital Audio to z jednej strony sprawa prosta jak budowa cepa a z drugiej strony - żeby to zagrało dobrze, to trzeba trochę pokombinować. Bo komputer PC to nie jest specjalizowane urządzenie do grania plików audio. On to robi jako jedną z miliona swoich różnych funkcji. Producenci PC nie dbają więc o podstawowe sprawy potrzebne do uzyskania dobrego dźwięku. To już jest robota dla usera. Są specjalizowane komputery do audio, zwykle oparte o zwykłą Malinę w jakiejś tam lepszej obudowie. Nazywają się "serwery muzyczne", czasem obsługują i streaming. Takie urządzenie zwalnia Cię z wszelkich kombinacji. Podłączasz - i korzystasz. Działa jak CD, tylko, że do CD nie zapakujesz kilkunastu tysięcy płyt. Niektóre są nawet zaprojektowane z głową i pięknie wykonane. Do tego grają świetnie. Ale zwykle w takim układzie kosztują wagon pieniędzy. Jednak, jeśli się dobrze postarasz, zadbasz o podstawowe sprawy, to śmieciowy komputer za 400 złotych (oczywiście z dobrym DAC) zagra Ci lepiej nić CD-Player za kilkanaście tysięcy €. Tylko, że tu już wszystko ma znaczenie, nawet rodzaj dysku. Z SSD gra lepiej. Nieważne, że przecież idzie do bufora. Z SSD gra lepiej. To idzie z mini-PC: nałóż słuchawki i zobacz, co można uzyskać z komputera... https://rumble.com/v6mbc80-ssd-based-source-file.html Zdecydowanie najlepszy sklep muzyczny na świecie! APAGE!!! O scamie z MQA zapewne słyszałeś? W każdym razie: żadnego "poprawiania"! Żadnych algorytmów! Wystarczy, że DAC wiernie zamieni sygnał cyfrowy na analogowy. To niby proste zadanie jest i tak poza zasięgiem znakomitej większości przetworników D/A na rynku. Np. żaden przetwornik delta/sigma tego zadania nie wykona, gdyż nie pracuje na wartościach/danych rzeczywistych z drabinki rezystorowej, tylko na danych UROJONYCH, na danych, o których myśli, że są prawidłowe, bo tak mu podpowiada algorytm. Fuj! Ależ, bawi, bawi! Jeśli byle laptop ze śmietnika może (przy pewnej kulturze technicznej użytkownika i z zastosowaniem dobrego combo DDC/DAC) zagrać lepiej, niż CD player z najwyższej półki w cenie samochodu, to nie wolno ignorować PC jako źródła dźwięku.
-
Fajne kolumienki, trochę o nich poczytałem i z tego co piszą w HiFi Philosophy to tym basikiem potrafią zagrać, szczególnie jak wzmak się o to postara.
-
Dzieki, wlasnie skorzystalem. Mi zaoferowali 109€
-
Dzisiejsze posty
-
Tak. Właśnie dostałem email zwrotny potwierdzający dożywotnią subskrypcję, dane do logowania te same. Za całe 79,99€ 😊
-
Nie rozumiem tego. Dlaczego producenci CD playerów z najwyższej półki w cenie samochodu nie zastosują w nich podzespołów ze śmieciowych PC, skoro te grają lepiej? Miejsca raczej starczy.
-
Przez il Dottore · Napisano
Mów mi sensei. Ale ja to nic przy moim koledze. Facet naprawdę jest mocny: posłucha systemu i wie od razu, gdzie jest słaby punkt. Podmieniasz klocek czy kabelek i naprawdę jest zmiana na lepsze. -
Przez il Dottore · Napisano
Hej, chyba KAŻDY DAC jest tworzony pod audio. Bo niby pod co? Pomiary nie grają. Byle chiński DAC za czapkę śliwek mierzy się jak marzenie. Ale nie gra. Byle randomowy japoński wzmak z lat 80-tych mierzył się jak złoto. A nie grał. A weźmy jakiegoś lampiaka: mierzy się fatalnie. I co z tego, skoro gra fenomenalnie? Co nas prowadzi do 2 ważnych wniosków: 1/ pomiary nie grają 2/ może i pomiary grają, tylko mierzymy nie to, co należy. Prawdopodobnie pewne parametry w audio (być może mierzalne) wciąż nam umykają. Po prostu nie wiemy co mierzyć. Co do komputerów pod audio - jak się je robi... Kilka spraw: zasilacz liniowy, system operacyjny jest zwykle jakąś dystrybucji Linuxa, procesor dowolny, dyski SSD, obudowa zapewniająca izolację od wpływów zewnętrznych i wewnętrznych. To powinno wystarczyć. Dla maniaków: specjalna karta USB z izolacją i czyszczeniem sygnału. Takie karty USB robi np. firma Pink Faun. Dla totalnych maniaków: jest opcja zasilania karty niezależnie od prądu z komputerowego Molexa zewnętrznym zasilaczem. https://www.pinkfaun.com/shop/bridge/44-6336-pink-faun-usb-bridge-v2.html#/688-additional_pink_faun_usb_cable-no -
Dzięki, właśnie oswajam nowy wzmacniacz i nowe sluchawki, także mam co robić. No właśnie tak skomentowałem, jak posłuchałem ich pierwszy raz... Nie, no przyjemnie jest, nie ma dwóch zdań. Nie narzekam.
-
Jeśli sprzedawany jest towar poprzez firmę, to polskie prawo wymaga udzielenie rękojmi. Nie ma zmiłuj. Możecie towar sprzedać bez udzielania jakiekolwiek gwarancji, ale wyłącznie jako osoba prywatna. Tylko że wówczas potencjalny nabywca będzie musiał płacić za serwis jeśli taki by się zdarzył, to dość spore ryzyko dla kupca.
-
Przez il Dottore · Napisano
A ja lubię posłuchać sobie, jakie ludzie mają systemy. Szczególnie są takie kanały japońskie czy koreańskie z których można zapoznać się z interesującymi klockami "w akcji". I czy można z tego wyciągać jakieś wnioski? Jasne, że można! Wiele sprzętów z YT słuchałem potem na żywo i wrażenia potwierdziły się. Ogólnie: gdy coś gra wujowo na YT, to na żywo, w sklepie czy w domu tym bardziej nie zagra. Jeśli na podstawie - przyznaję, nie najwyższej - jakości nagrań z YT nie jesteście w stanie wyciągnąć żadnych wniosków, to współczuję. Jednak przy pewnym poziomie osłuchania to wcale nie jest trudne. -
Przez Artur Brol · Napisano
😉 samo się nic nie wybiera. Dobrej zabawy i duzo przyjemności 👍 -
@il Dottore, miły z Ciebie facet ale pleciesz jak potłuczony. Z jednej strony teza, że pomiary nie grają, z drugiej historie o dacach i kompach tworzonych pod audio. To jak tworzone są te komputery i DACi, pomyślane pod audio? Na ucho? Z boską pomocą?
-
A ja grzeję już tor słuchawkowy, dziś wjeżdża na "warsztat" Dominic Miller z albumem "Absinthe". Tym razem towarzyszy mu na perkusji nikt inny jak Manu Katche 😉 Uwielbiam jednego i drugiego. Ach...
-
Przez il Dottore · Napisano
Liczę na Złotą Łopatę. Ale na poważnie: nawet 10 lat temu odróżnienie karty dźwiękowej od DAC (w rzeczywistości mówimy o tym samym urządzeniu) to nie była wiedza tajemna. -
Przez Tomasz Kluczynski · Napisano
Można dostać za około 607(przy płatności przelewem) euro to już cena z wysyłką do Polski srebrnego marantza pm 7000n z niemieckiego salonu SG Akustik. To jest niby egzemplarz B-ware czyli ze zwrotu. Ale to jest praktycznie nowy egzemplarz z pełną gwarancją. Jeden kolega kupił taki tylko czarny (jeszcze miesiąc temu były czarne) i jest bardzo zadowolony bo gra mu super a koszt nie wiele więcej niż 2500zł. Salon jest pewny, kupowałem u nich dwa wzmacniacze Qudrala. Te Marantze pm7000n , które były wystawiana po około 2900zł na polskim amazonie to też były z tego salonu. https://www.sg-akustik.de/shop/marantz-pm7000n-b-ware -
Tak, takie wlaśnie są. ATH nawet te topowe grają dla mnie zbyt techniczne, nie miałbym przyjemności ze sluchania muzyki w tych słuchawkach. Audeze pięknie budują scenę w głąb, moim zdaniem całkiem dobrze naśladuja kolumienki, a jak jeszcze wzmacniacz sluchawkowy im w tym pomaga, to już w ogóle.
-
-
Dzisiejsze tematy