Skocz do zawartości

Fafniak

Uczestnik
  • Zawartość

    8 840
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Fafniak

  1. Kolejny raz powtar być może ma lepsze niż ja ale na 100% inne Nie twierdzę że te kolumny są złe ale patrząc na opis niektórych wzmacniaczy z odsłuchu z tymi kolumnami to mam wrażenie że warto by jednak tez dać szansę innym kolumnom. Szczególnie jak widzę że exposure było prawie dobrze , xindak dokuczał, audiolab suchy... (może zupełnie inne mamy oczekiwania.) Wziąłbym i poszukał densena - może ktoś pożyczy ..
  2. Bardzo lubię firmę KEF, miałem ich kolumny iQ3, słuchałem też kolumn podłogowych ale według mnie maja one wadę - ciężko było uzyskać dobre niskie tony. Nie znam niestety kolumn które podlinkowałaś, ale zwracam tobie uwagę że może zaistnieć taka sytuacja. Bez posłuchania całego zestawu (gramofon,wzmacniacz,kolumny) kupisz sprzęt po prostu w ciemno. Ostatnio rozmawiając z s4home o małych monitorach do sypialni, polecił mi elac b6 Uważam że trzeba pójść do salonu i posłuchać Nie kupować nawet jak sprzedawca będzie namawiał na spokojnie wszystko
  3. hmmm tak czytam i zastanawiam się czy to w kolumnach nie tkwi problem
  4. olej kretyńskie insynuacje
  5. Jak tylko jest szansa to polecam krajowe produkty - warto próbować Używki? masz pomysł co może komuś podpasować - po prostu napisz
  6. No to musisz się wziąć do roboty i zacząć doradzać
  7. Nic prostszego... zakasać rękawy, włączyć słownik i zacząć odpowiadać, pomagać
  8. ja czyszczę kompresorem - może dla tego nie słyszę bezpieczników ?
  9. TOBIE MA SIĘ PODOBAĆ i przy twojej muzyce. Ty tą muzykę znasz - jak weźmiesz "obce" płyty to co jesteś w stanie z takiego odsluchu wywnioskować ?
  10. Bardzo ładna instrukcja ja mam cztery płyty ulubione które zawsze ze sobą zabieram metallica „ and justice for all” i dwa utwory „harwester of sorrow” jeżeli w tym utworze występuje taki dziwny basowy przydźwięk, od razu odpuszczam one i końcówka z wyraźna chyba stopą, jak staje się natarczywa, nie pasująca to jest minus selling England by the pund - pierwszy utwór , jak mam ciary na plecach to jest to dobry system Tutu - klimat, klimat, klimat do czwartej cieżko sie przyjąć ale tutti srutti płytka testowa ...wszelkie dzwoneczki kotły itd. Itp. no flojdzi.... kiedys brałem tez Amused to death, ale przestrzeń jest tam tak wynaturzona że cokolwiek ocenić jest problem. podstawa jest dla klimat, cała reszta jest drugoplanowa. jak klimat pasuje to dopiero potem zaczynam zwracać uwagę na detale
  11. Też mi się wydaje że Kraftowi o to chodziło - nawet w powyższy wpisie starałem sie wyjaśnić
  12. Te kolumny mają BR z tyłu ? To według mnie te 8cm to nadal zbyt mało 15-20cm a jak masz z tyłu "studnie" to i 30 mże być za mało
  13. chętnie poznam cytaty o których piszesz gdzie i kto napisał (bo rozumiem że chodzi o @Kraft i o mnie ) że wszysko gra tak samo lub podobnie ?
  14. RLS to mała manufaktura, która stworzona została przez Jerzego Rokoszowskiego w latach 90tych. Ja poznałem te kolumny dzięki zaangażowaniu i pasji śp. Jarka Ostrowskiego, wieloletniego kierownika Audiopunktu w Warszawie. Pierwsze kolumny które miałem przyjemność słuchać to były Callisto. Wtedy chyba jeszcze w wersji III ale tego nie jestem pewien bo sporo czasu minęło. Pamiętam głównie ogromne zaskoczenie że z takich małych „cosiów” może wydobywać się tak poważny dźwięk. Miałem wtedy, o ile pamiętam, KEF-y iq3 i niestety dla mnie callisto zjadały je na śniadanko. Po jakimś czasie przyszedł czas na zmiany i postanowiłem kupić nowe kolumny. Słuchałem kilku 'podstawkowców” ale za każdym razem coś „było nie tak”. Powrót do Audiopunktu i wypożyczenie Callisto IV i ELARA II , było strzałem w dziesiątkę. Testów w prasie/internecie trochę jest a w razie problemów wystarczy wejść tutaj: http://www.rls.com.pl/ i zajrzeć do działu „TESTY”. Moje wrażenia ze słuchania : Callisto IV – precyzja i scena według mnie na bardzo wysokim poziomie. Kolejna sprawa to to że nie są to kolumny które ja nazywam na swój użytek „klimatycznymi”, nie czarują i nie upiększają. Dźwięk jest poważny, duży z dość dużą ilością niskich tonów (zaskakująco dużą jak na takie małe kolumny) ale trzeba pamiętać że jak chcemy czasem puścić „łomot” (w moim przypadku Metallica i Testament), to nie są to kolumny do takich ekscesów, szczególnie przy wyższych poziomach głośności ELARA II – znacznie ciemniejsze od Callisto IV. Dla mnie to są właśnie takie 'klimatyczne” kolumny, czarujące dźwiękiem. W bezpośredniej konfrontacji – trochę mniejsza scena, mniej powietrza ale za to dużo bardziej gęsty dźwięk. Wszelkie dżeezikowe klimaty, PINK FLOYD czy choćby STING albo GENESIS – no to można łyżkami jeść. Lepiej znoszą „łomot”, być może dzięki większej obudowie, przetwornikom itd. A po jakimś czasie zapragnąłem mieć poważne kolumny – podłogowe. W odsłuchach miałem ESA, MONITOR AUDIO i jeszcze jakieś kolumny z zakresu 4-6 tysięcy. Na szczęście ponownie odezwałem się do właściciela RLS I kupiłem używane OBERONY II OBERON II – test w sieci jest – można poczytać. W dużym skrócie – dla mnie jest to połączenie idei Callisto IV i ELAR II Coś pomiędzy tymi kolumnami. Oberony są jaśniejsze od ELAR ale bardziej klimatyczne od Callisto. Bardziej detaliczne od ELAR ale mniej niż Callisto. I tak można by wymieniać dalej. Oferują duży, pełny dźwięk i zagrają tak jak elektronika im to „zleci”. Według mnie, jeżeli cokolwiek dodają od siebie to są to minimalne dodatki. Podłączałem różne przedwzmacniacze i za każdym razem to co z kolumn się wydobywało, prezentowało zupełnie różny charakter danego sprzętu. Zaletą według mnie jest brak „przebasowienia” - bas jest tylko wtedy gdy jest w nagraniu dla niektórych może to być wada, ale przy dzisiejszych nagraniach niektórych zespołów lub „remasterach” może to być zbawienne. Scena dość szeroka, łatwe do ustawienia nawet w niezbyt sprzyjających warunkach. Teraz ogólnie: RLSy nie są produktem który przeeksponuje jakiś element prezentacji dźwięku. Poukładany, spójny dźwięk ale wybierając poszczególne modele można sobie dobrać sposób prezentacji. Można wejść w detaliczność, „powietrze”, przestrzeń wybierając Callisto, można wybrać „gęstość” i klimatyczność nagrań wybierając ELAR-y abo wziąć coś pośrodku czyli Oberony lub... NEREID-y. Niestety tych ostatnich zbyt krótko słuchałem i nie u siebie w domu. Jak ktoś będzie miał pytania – postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości. Testy i zdjęcia: Callisto IV- test który generalnie opisuje bardzo ładnie jak grają : http://wstereo.pl/male-ale-szalone/
  15. Włos się raczej jeży na głowie jak człowiek widzi że najprostsze sformułowania są dowolnie interpretowane przez czytających. Jak dowolna wypowiedź może być przekręcona tak by „przyłożyć temu po drugiej stronie druta”. Kwestia niesłyszenia różnic została tu wykreowana przez samego @GleNinja i rozdmuchana do postaci „wszystko gra tak samo”. Nie wiem po co ale widocznie ten forowicz tak ma.
  16. Postrzeganie na zasadzie większe = lepsze jest tak potwornym uproszczeniem że nie ma sensu o tym dyskutować. Podstawą jest świadomość wyboru, która wiąże się ze świadomością jakie bedą konsekwencje podjetych decyzji. Trochę nawiazując do innego wątku, to że wybieramy z jakiegoś zakresu cenowego, poruszamy się w jakiejś klasie grania nie oznacza że zamykamy sobie drogę do lepszego dźwięku. Zestawiając odpowiednie klocki mamy szanse wspiąć się wyżej, ale też zepsuć całość. Ale trzeba mieć tego świadomość. I tu jest problem. Bo ta świadomość powstaje tylko w wyniku doświadczenia/słuchania rożnych sprzętów, zestawów. Jak nałożymy na to fizjologiczne uwarunkowania i związane z nimi preferencje to okazuje się że nawet względnie proste określenie jakość/cena polegające na porównaniu obiektywnych wartosci (mierzalnych) i ocen innych ludzi, może być całkowicie błędne w danym przypadku. I tak można w nieskończoność
  17. kolumny są głośne... Może powinieneś zamówić sprzęt estradowy ? A na serio - wielokrotnie na forum pisano o tym że warto czegoś posłuchać żeby mieć punkt odniesienia...
  18. Cóż... wyrażenie" reprezentuje podobny poziom" - jest dla niektórych bardzo ciężkie do zrozumienia. Że to nie jest tożsame z "gra tak samo" , "nie różni się" itp. myślę że twój post niestety jest wołaniem na puszczy mało tego - obawiam się że możesz być oskarżony o to że nazywasz swoich adwersarzy osobami niepoczytalnymi - to całkiem możliwe
  19. To wysuń 50cm i zobacz jak gra - kwestia "funkcjonalności" to sprawa dyskusyjna. Chyba że chodzi ci o kwestię estetyczną - tutaj ciężko będzie dyskutować Jak nie chcesz tak zrobić to według mnie pozostają ci podstawkowce bo wątpię aby jakieś "seryjne" kolumny zagrały dobrze w takiej pozycji/ustawieniu jakie zaprezentowałeś na zdjęciu. edytka- byłem u faceta który miał kolumny zamontowane na ścianie ale ona samie je zrobił
  20. Ale wytłumacz mi proszę dlaczego nie możesz odsunąć od ściany tych kolumn na powiedzmy 30cm i lekko je dogiąć do środka ?
  21. @tomaz75 jeżeli mam byc szczery to według mnie takie ustawienie kolumn kompletnie nie ma sensu. Wciskasz je w "kąty", nie masz możliwości manewrowania nimi, katami dogięcia... Jeżeli upierasz się ze nei możesz wysunąć kolumn do przodu to pomyślałbym jednka nad podstawkowymi i zobaczył jak grają postawione na komodzie tuż przy brzegu
  22. To jak o branży to ja chciałbym pochwalić @Audio Autonomy - tuning MF E61 - właściwie dostałem wszystko co chciałem
  23. pozwolisz że nie będę kontynuował, to jest ponad moje siły, myślałem że wystarczająco łopatologicznie wyjaśniłem sprawę. Widac myliłem się. Oooo jeszcze lepiej... normalnie matrix
  24. Rany.... po pierwsze, wróć i przeczytaj jeszcze raz po drugie nikt nie napisał że wszystko gra podobnie ! - znaczenia użytych przez nas słów sa jednoznaczne, a problemem jest przedziwna twoja interpretacja lub brak zrozumienia znaczenia słów lub części wypowiedzi.
  25. Ja rozumiem... czytanie ze zrozumieniem to ciężka sprawa, ale postaraj się jeszcze raz. Bardzo proszę....
×
×
  • Utwórz nowe...