Fafniak

Jeżeli będziesz składał od nowa sprzęt... pomyśl nad atoll PR200 + koncówka/końcówki - myślę że będziesz zadowolony

Kurierzy.... to można horrory pisać Nigdy nie zapomnę w jakim stanie dotarł do mnie cd. Opakowany tak że bomba mogłaby w bezpośredniej bliskości wybuchnąć i nic by sie nie stało. Nie wiem czy widzieliście opakowania od naprawdę dużych komputerów. Dodajcie do tego pare kilogramów folii i pianki... A kurde CAŁA płyta mechanizmu Cd była tak przesunięta ze szuflada nie chciała sie otwierać. kurier potrafi...

Idzie PW , tez bym chciał sie dokształcić.

Jak wepniesz audiolaba 8200a to zrozumiesz dzieci z ADHD Basu i wysokich ci nie zabraknie średnica jest według mnie bardzo delikatnie wycofana ale nie na tyle żeby to był problem. Nie polecam tego połączenia bez osobistego odsłuchu, to może być męczące. edytka ciekaw jestem co by sie stało w zestawieniu atoll pr 200 monobloki audiolaba focale 807v wyszlyby z pomieszczenia ?

Polecam klocki firmy WEGA czarne i przyzwoicie bardzo grają

Odkupiony za chyba 9 dych albo w jakimś studio nagraniowym albo w zaznajomionym sklepie audio a robili to chłopaki ze studia nagraniowego. Nie pamietam dokładnie. Myślę że naprawdę nie ma sensu wchodzić w to czy złoto,miedź,srebro itp. To ma bez zakłóceń przesłać sygnał cyfrowy.

Zajrzyj tutaj: https://hdtvpolska.com/forum/topic/6692-test-cyfrowych-kabli-audio/ Ja odkupiłem coaxa studyjnego, bo mój poprzedni po prostu rozleciał mi sie w rękach przy wyjmowaniu z CD. No chyba że musisz mieć audiofilskiej firmy.

Odpowiem tylk na pytanie 2 w części winę za to ponosi współczesna moda na wąskie kolumny. Wymuszają one małe przetworniki a basrefleks jest forma ich "dopalenia" edytka problem z rozstawieniem nie znika tylko jest trochę mniejszy Mialem kolumny na seas-ach (ale o ile dobrze pamietam chyba papierowych), bardzo szybki dżwięk.

To nie ja zaproponowałem. Skupilem sie na fragmencie z pierwszego postu gdzie autor narzekał na męcząca górę i braki "w dole"

Te kolumny elac... tylko efekt jest taki że na wzmacniacz zostaje koszmarnie mało..

Nie traktuj mojego wpisu jako "trafienia w punkt" ale może taka propozycja : http://allegro.pl/kolumny-podlogowe-wharfedale-diamond-8-3-i6793744983.html#thumb/5 Do tego gdyby udało się znaleźć NAD 317 - to może być przyjemny system z niezła dynamiką , dobra podstawa basową i wygaszonymi wysokimi tonami (może źle zrozumiałem, ale wywnioskowałem że coś takiego szukasz..) edytka: ew. jakaś starsza yamaha lub marantz - ale tu nie mam wiedzy kompletnie. Yamahay jakos dla mnie sucho grają i bardziej skrajami pasma - byc moze w tym wypadku "wyrównałyby" całość.

No trzeba jakos rograniczyc to co możemy sami zrobić i to co mogłyby firmy zrobić. Myślę ze nikomu nie zalezy na prawdziwych badaniach - to za duży rynek do zabicia

Widzisz...zrealizować samemu sobie taki ślepy test wcale nie jest trudno. Ja sobie coś takiego zorganizowałem i okazało się że owszem jestem w stanie wyłapać drobne różnice w użyciu COAX i USB w tym samym urządzeniu (nfb 1.32) Ale kabli , podkładek usunięcia podkładek itd. itp. no ni cholery

Nie ma szans żeby odpowiedział obiektywnie o czymś co jest tylko i wyłącznie w sferze subiektywnych doznań. Atoll jest przedziwny dla mnie - każdy klocek gra inaczej. Nie wiem czy da się określić "firmowe brzmienie". Zaleta jest możliwość złożenia naprawdę różnorodnych zestawów, dopasowanych pod własne preferencje. Zaznaczam że jest to uogólnienie bo nie miałem oczywiście przesłuchać całej a nawet większości urządzeń ale bazuję na opisach innych użytkowników i swoich doświadczeniach z tą marką.

Rozumiem ze nie interesuje was poważna weryfikacja, bo nie odczuwacie takiej potrzeby ?

Nigdy bym nie napisał że się znam. Moja praca związana jest z byciem w bardzo rożnych miejscach i rozmowami, poznawaniem, obserwacja...Tylko tyle a czasem aż tyle. Masz bardzo dużo racji w tym co piszesz..

A kolejna sprawa i stawiam dobre wino że znacznie ważniejszą, jest wyciszenie i świadomość zbliżającego sie odpoczynku a relaks go poprzedzający jest ważny

Korekta pisma w tabletach jest cudowna. Zamiast łopatki wyszło koparki.... Chcicalem sobie zrobić "Manhattan" na suficie ale sam koszt paneli wyszedł w granicach 2500 zł

@Angel -presja jest bardzo wygodna wymówką bo tłumaczy potencjalne niepowodzenie. Ale faktem jest że jest argument. Na sąsiednim forum przeprowadzali podobny eksperyment. O ile sie nie mylę spotkało sie dwóch znajomych. Okazało się że różnic nie wyłapali. Wrocę do sprawy ze schizofrenikiem. Jak udowodnisz mu że nie ma osoby z która on rozmawia? Jak on ma ci udowodnić że ta osoba jest? Teoretycznie ty możesz zrobić zdjecie i mu pokazać, ale bardzo prawdopodobne że wtedy powie że widocznie ten facet z którym on rozmawia, wyszedł ( i prawdopodobnie faktycznie dla niego on na jakiś czas zniknie) Wydaje mi się że ktoś robił eksperymenty i wyszły nawet jakieś zmiany ALE problem znowu polega na tym czy jest szansa to usłyszeć. Bo te zmiany były na szalenie małym poziomie. Linkowałi to chyba na audiostereo. Ty możesz słyszeć. Pytanie, czy te zmiany obiektywnie istnieją. Ty nie jesteś w stanie udowodnić że są a "techniczni" nie sa w stanie wychwycić/zmierzyć różnic na poziomie który byłby słyszalny.

Myślę że jak większość. Mnie kompletnie rozwaliły ceny ustrojów. Miałem sobie sufit zrobić ( połączyć ustroje z oświetleniem led) ale koszt ogólny mnie rozłożył na lopatki

Cóż.... mózg to fantastyczny instrument, ale przy całej swojej fantastycznosci jest podatny na tak wiele czynników zewnętrznych i wewnętrznych że faktycznie cieżko jest udowodnić pewne sprawy, sytuacje, zdarzenia. Audiofile faktycznie mogą słyszeć zmiany, ale czy one są faktycznie? Porozmawiaj ze schizofrenikiem i przekonaj go o nieistnieniu jakiejś tam osoby z która on rozmawia... Nie nie twierdzę że ludzie słyszący "kabelki" sa schizofrenikami tylko przedstawiam problem funkcjonowania mózgu i trudności ustalenia jakiegoś poziomu porozumienia. Pare lat temu byłem na konferencji profesora badającego postrzeganie. Jednym z elementów jego badań było to dlaczego ten sam obraz ludzie sa w stanie tak odmiennie postrzegacie. Badanym pokazywał namalowany obraz kobiety, portret. Zadziwiające rozbieżności w ocenie tego czy była ładna czy brzydka, odpychająca, sprowadziły ich do pomysłu fotografowania obrazu poprzez rożne filtry. W dobie cyfrowych technik symulowali te filtry oprogramowaniem. No i wyszło im że obraz sfotografowany poprzez filtr zielon, czerwony , niebieski daje faktycznie zupełnie rożne postaci. Przy jednym z filtrów kobieta była prawie trupem. To zaowocowało dalszy,i badaniami i wnioskami. Gdzieś na etapie budowania zinterpretowanego obrazu mamy takie swoiste filtry. To tak referuję z pamięci, być może niezbyt dokładnie ale sedno idei jest zachowane. I teraz wyobraźmy sobie sytuacje że stojąc przed obrazem pięknej kobiety, zachwycamy się jej wyglądem a sąsiad obok nagle odzywa się że jest okropna, stara itd. No przecież on to faktycznie widzi... a ty widzisz coś zupełnie innego. Udowodnij schizofrenikowi że nie ma tutaj jeszcze jednej osoby a on niech udowodni że jest. Jego świat i twój. Stymulujac obszary w mózgu można wywoływać bardzo rożne reakcje, być może niedługo faktycznie będzie możliwe odciąć cały łeb z kablami i utrzymywać go w stanie życia karmiąc sztucznymi doznaniami... Ot taki problemik

Chyba że zdecydujesz sie na dość brzydkie urządzenie ale mające dobry dac i wzmak słuchawkowy. http://www.4hifi.pl/audio-gd-nfb-10-32_4218.html

Nie miałem pojęcia że "takie cuś" istnieje Zawieszenie jest piankowe? Membrany są papierowe czy z czegos innego ?

Piękne kolumny... jak wyglada sprawa ich .... żywotności?

A dlaczego tylko za tą jedna kolumna masz ten"ustrój"?