-
Zawartość
5 079 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez jacek75
-
Każda podpowiedź która tu padnie w takiej sytuacji będzie już tylko wprowadzać zamęt. Wcześniej słuchałeś trzech innych, a teraz trzech kolejnych kolumn, coś już wiesz, masz obraz całosci. Jak na pisał arti każdy ma inne potrzeby, co do typu basu, czy wysokich tonów i nieco inaczej słyszy i Tobie mają sprawiać frajdę. Pozostaje mieć nadzieje że słuchałeś na podobnych w miarę neutralnych ustawieniach wzmacniacza i warunkach. Na w miarę neutralnych nagraniach. Bo na płytach Metallice, U2, czy jkiś modnych obecnie drum-stepowych brzmieniach można odnieść mylne wrażenie co do prawdziwego brzmienia kolumn.
-
No tak wypadało by posłuchać min. 3 odpowiednio dobranych piosenek na daną parę kolumn( coś z dobrym wokalem, coś mocno złożonego w instrumentalnej strukturze pod kątem kontroli basu, coś akustycznego,może jazzowego dla zbadania przetrzeni i góry pasma ). Oczywiście można i 30 piosenek, bo człowiek ciekawy jak jeszcze zabrzmi ta następna... Mówią że liczy się pierwsze wrażenie, ale chyba nie koniecznie w kolumnach. Bo ani wygląd nie powinien Cię zwieść, ani efektowność pierwszych kilku rytmów ( Klipsch jest efektowny, a lubi zmęczyć z jaskrawą elektroniką). MarcinFG znalazłem Twój poprzedni temat i to co Ci się wtedy podobało... z tej nowej trójki i towarzystwa HK stawiam na melodikę BL40 i Heco victa prime 702. Ale jak juz słuchałeś to zaufaj sobie, Ty będziesz ich słuchał i czuł.
-
No nie zupełnie mocniejszy piecyk z wyższej serii to nie tylko większa głośność, czy bas na niższym wychyleniu pokrętła. Choć faktycznie takie różnice bardziej widać na wzmacniaczach i dużych kolumnach. Muzyka i dźwięk to przecież nie tylko bas, sam pisałeś że jesteś w stanie zauważyć sporo. Skoro wspominasz i masz MM u siebie kup wysoki model Y, przetestuj, przekonaj się i oddaj, tam przyjmują bez problemu. Czy szkoda wydać 2k na nowy niezły amplituner, dużo lepszy od posiadanego, aby lepiej grał, no to już kwestia do dyskusji i samemu trzeba na to sobie odpowiedzieć . Yamaha 677 to nie jedyna marka , czy model kd. Z drugiej strony słuchać muzyki z subem, słaby pomysł . Z drugiej strony jak obecne brzmienie Ci odpowiada, bo nic nie piszesz o jakimś dramatycznie złym brzmieniu, niech zostanie. A że lepiej wydać tę kasę na pozostałe głośniki efektowe, wiadomo, bo po grzyba wtedy kupować amplituner kina domowego, do słabego słuchania muzyki i oglądania filmu bez efektów ? Można było kupić wzmacniacz stereo typu( jak lubisz detale i energię) yamaha as500, marantz 6004 miałbyś duuużo lepiej w muzyce, a i filmie z pewnością nie gorzej niż teraz. Niektóre amplitunery kd i wzmacniacze mogą współpracować ze sobą ( łącza pre out) wtedy muzyki słuchasz przez wzmacniacz stereo, a przy filmie wzmacniacz może wspomagać amplituner kd, wzmacniacz działa jak końcówka mocy dla frontu.
-
Amplitunera3064 nie słuchałem, natomiast miałem kiedyś u siebie pożyczony najniższy model yamahy 3xx i miała problem z ruszeniem nieco większych kolumn od tych bostonów. Basu praktycznie nie było, tylko płaskie pukanie w pudełko po butach. Co do grania z bostonami to ten plus że te nie są za duże, jednak sporym minusem ( poniekąd wynikającym z gabarytów) jest niska efektywność około 85dB ( aby grały odpowiednio głośno, trzeba odkręcić wzmacniacz, a ten aby grać musi być mocny-bas potrzebuje prądu) a seria Yamy 3 taka nie jest. Co do upodobań krystalicznej i metalicznej góry yamaha może i jest dobrym wyborem, ale chyba bardziej wzmacniacze niż kd, natomiast kolumny Bostony grają raczej delikatną górą, przyjemną i nienatarczywą, więc ciężko będzie to całkiem zmienić amplitunerem. Chyba że różnie pojmujemy ostrość góry? Według nie można nie usłyszeć różnicy, zwłaszcza w muzyce, porównując model serii 3, a 677, dobrym wyborem o lepszej reprodukcji sceny muzycznej, detali( nie myl z ostrością) itd mogłyby być wyższe modele marantza. Co do opisów brzmienia to są na forum łatwo znaleźć np. boston A250 http://audio.com.pl/testy/boston-acoustic-a250:1 yamaha 667 http://audio.com.pl/testy/yamaha-rx-v667:13 co prawda to nie 677, ale pewnie poza jakimś bth nic nie zmienili, seria 6 róźni się brzmieniem od 3 czy to starsza czy nowsza.
-
Ja myślę że trzeba kupować to co jest nam potrzebne, bo kupowanie tylko rzeczy postępowych i modnych dla samego trendu nazywa się gadżeciarstwem i chyba szczęścia nie gwarantuje, a z pewnością nie zawsze. Znowu modne zapatrywanie się na stare produkty vintage i powtarzanie że dawniej wszystko było lepsze, też nie jest calkiem prawdą. Sam byłem ostatnio świadkiem jak starsi państwo kupowali dość drogi amplituner kina domowego i bluraya za ok. 6 tys i do tego kolumny 5.0 za 1200zł( ciekawe proporcje) tylko dlatego że lubią seriale, trzeba iść za nowoczesnością i to dobrze wygląda w salonie- fajnie oby im się tylko nie kurzył. Skoro piszesz o stereo, a żona chce 2.1( do filmu czemu nie) kup coś w stylu Yamaha rn 500, onkyo tx8050 masz wejscia optyczne dla tv, radio www, usb, dość mocny wzmacniacz stereo, wyjście na ten sub żony, pilot, lub HK 3700 to samo (bez optyka).
-
Kupowanie do mocnego dobrego wzmacniacza zkolumnami, mikro-wieży to nieco kontrowersyjny pomysł. Śmiesznie by to wyglądało. Swoją drogą jak za ok. 300zł uda Ci się kupić takową z CD, USB i radiem i najważniejsze z wyjściem OUT ( by wypuścić sygnał audio na normalny wzmacniacz ) może ma to sens? Z drugiej strony jak ciągnie Cię do takich maluszków z dodatkami to można kupić dobrą mini wieżę za ok 1-1,5 tys bez kolumn( firmowe grają zwykle bardzo kiepsko) i dokupić markowe kolumny, taki zestaw zagra na dzień dobry dwie klasy lepiej niz gotowy zestaw ze sklepowej półki. Proponowałbym jednak bardziej kupno odtwarzacza Cd, a jak masz kolekcję mp3 to taniego dvd z usb, a tuner też można kupic tez za 100zł. Z drugiej strony jak odtwarzasz swoje kolekcje mp3 to wygodniej je odtworzyć z małego odtwarzacza mp3, telefonu, bo przynajmniej masz podgląd nazw plików, a dvd nie ( chyba że podepniesz pod tv). Skoro jednak piszesz że muzyka leci w większosci z laptopa ( bo tam masz pliki) to wystarczy kabel minijack-2rca do wzmacniacza i nie masz kosztów z jakąś mini wieżą, a do oryginalnych płyt kup sobie za sto pare zł odtwarzacz Cd technicsa slpg 390,490,590 itd. W późniejszym czasie kupisz sobie wspomniany DAC, aby ominąć słabe obwody audio w laptopie i wypuścić "czysty" sygnał audio po usb do dac. Aby podpiąć gramofon do wzmacniacza musi on mieć wejście Phono.
-
Owszem kolce mają zalety w określonych sytuacjach i długo możnaby o tym pisać, ale znów nie wszyscy producenci kolumn je aplikują, jak już częściej do podłogówek. W przypadku monitorów, takiego typu, biurka, czy komody z cienkim blatem( rezonanse) można tez poeksperymentować z gumowo silikonowymi koreczkami. Różnej wielkości ( np. połówka groszka), najczęściej są samoprzylepne. Ma to taką zaletę że długopisy i inne rzeczy, łącznie z blatem, czy szufladami nie drżą i nie skaczą na biurku jak włączysz kolumny, a z pewnoscią nieco mniej. PS. Swoją drogą skoro jeden Edifier ma zamontowany wzmacniacz i zasilacz, to drugi jest chyba sporo lżejszy, może warto go dociążyć wklejając wewnątrz jakiś kawał metalu ?
-
Co amplitunerów kina domowego to faktycznie na marantzach( wyższych modelch KD) muzyka brzmi przyjemnie, detalicznie i z dobrą przestrzenią. Choć dla innego kupującego lepszy będzie pioneer, bo ma bardziej basowy i masywny dźwięk. Pytanie jak Ty lubisz, bo najczęściej wspominasz o braku basu, inna sprwa, że jest bas i bas . Czytając testy, czy słuchając amplituenerów kd można zauważyć, co nie jest dziwne, pewien schemat brzmienia, inaczej jednak brzmi pioneer, inaczej marantz, yamaha itd. Inną kwestią jest wydajnośc amplitunera kina domowego, o czym miałeś okazję się już dwa razy przekonać ( choć akurat i niezbyt wysokie modele Y i nie najlepsze kolumny nie muszą być wyznacznikiem tej marki) gdzie generalnie z amplitunera kina domowego na dobry bas ciężko jest liczyć, a już zwłaszcza w tańszych modelach. -Musisz się określić bo amlituner kina domowego to jednak coś innego niż wzamcniacz. Kupowanie takowego jeśli planujesz dwie kolumny, nie korzystasz z bth i wifi itp konwersji obrazu, oglądasz film w weekend, mija się z celem. Wygoda obsługi KD też jest dyskusyjna. 1) O metrażu napisałeś, więc nie wstawiaj frontowych kolumn jak lodówki, bo bas będzie miał sąsiad, a nie Ty. Zresztą tanie duże kolumny ( czy membrany np. altusy, VK itp.) nie zawsze dają bas, a dodatkowo trzeba mieć solidny wzmacniacz. Raczej nieduże podłogówki, lub większe monitory, bo lepiej mniejsze skrzynki, a solidne, niż jakieś tekturowe kloce, plus do filmu sub. 2) Kilkukrotnie wspominałeś o basie, a wybierasz i produkty i marki, raczej skromne w basie. Bo albo amplitunery kinowe, albo amplitunery stereo, albo marki typu yamaha, marantz, gdzie bas jest rytmem i świetnym dopełnieniem, a liczy się bardziej przestrzeń, detaliczność i najważniejsza średnica pasma itd. 3) Czy możesz żyć bez dodatków sieciowych , bth, airplayów itp. Bo 12m kw to nie zamek Książ, gdzie kabel nie sięga po kolejnych salach. Skoro tak po co ampli kinowe z takimi dodatkami, które kosztują 3/4 jego ceny. 4) Jeśli chcesz nagłaśniać filmy, telewizor lepiej zaopatrzyć się w niedrogi dac konwertujący sygnał optyczny z tv na analog dla wzmacniacza stereo . 5) Najważniejszy , budżet. Kwota na kolumny i na wzmacniacz Owszem marantz 6004 to ciekawa kinówka, za no właśnie , ile ? Miałeś już amplitunery kinowe, jesteś gotowy na kolejny ? A amplituner stereo yamaha rs 500 to detalicznie i ostro w górze pasma grający amplituner, raczej nie uniwerslany, bo wymagający odpowiednich kolumn, owszem ciekawy i dobry, ale z niektórymi możesz mieć wręcz cykanie w górze. Pewnie rozglądasz się za amplitunerami stereo, lub wzmacniaczami stereo z wyjsciem na Sub, może jest to jakaś droga. Poczytaj np. http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1043839.html , http://www.hifi.pl/porady/ogolne/2kontra5.php Jak dobrze ustawisz dwie kolumny w zestwie stereo, to będziesz miał lepsze surround niż z kiepskiego amplitunera kina domowego z przypadkowymi kolumnami. Sourrand czyli dodanie przestrzeni, szerszej ceny, czyli to co masz w przeciętnym stereo i kolumnach przy dobrym ustwieniu już gratis.
-
Wiem pewnie śmiesznie do zabrzmiało. Za dużo lampy w lampie Ale dla laika robi wrażenie i ilość 8 i ich różnorodność 3 . Domyślam się, lampa/y to jednak złożony układ. Muszę zorientować sie czy coś do posłuchania w Łodzi i okolicy, zwłaszcza że otworzyli nowy ( a może nowa siedziba ?) salon audio, ciekawe jak się starają.
-
Panowie bardzo dziękuję za wpisy. Tematu nie założyłem dlatego, że mam ciśnienie kupić już w ten weekend coś nowego, bo obecne klocki, choć pospolite, razem grają satysfakcjonująco. Temat założyłem raczej do dyskusji i spostrzeżeń, nauki dla wszystkich, bo jakoś mało tego ostatnio na forum. To że następnym krokiem, czy objektem odłuchów będzie coś lampowego oczywiście nie wykluczam. Nie ulega wątpiwosci że klasyczna lampa, (czy tranzystor bez pokręteł), a by dawała frajdę powinna być odsłuchana na własnych kolumnach. Niby można sprzedać nie trafiony "zakup", ale nie o to też chodzi. Taki zakup powinien mieć ręce i nogi, modeli typu np. Taga Harmony HTA-700B nie kupię, co nieznaczy że z ciekawości bym nie posłuchał, zdaje sobie sprawę że to swoje musi kosztować. Co niestety wynika nie z faktu kosmicznej technologi, tysiecy części( jak w sieciowych amplitunerach) ale chyba dobrze pojętej jakości wyrobu. Zresztą wzmacniacz mniej popularnej marki typu mayrand, creek, naim też kosztuje kilka tys. a są przecież bardzie nobliwe marki. Co do wspomnianej Mingda to czytałem jej testy i jest pewna opcją "regulacji dźwieku" zależna od trybu jej pracy tzn. ultraliniowy, lub trodowy. Wspomniany model Mingdy MC368-BSE jest nawet na aukcji allegro w licytacji, jedyne co w nim przeraża to ilość lamp, osiem, w tym cztery takie same( spory wydatek). MC10 dzięki za opisy lamp. Do pełni szczęścia ( na razie nie mojego) brakuje jakiś spostrzeżeń jak dana lampa-marka wpływa na dźwięk. Choć obawiam się, że niektóre osoby mogłyby po takowym wpisie znów poczuć rozbawienie, lub wybuchnąć ironiczną agresją w związku że ktoś psuje ich czarno białą wizję świata. Faktycznie prosta budowa lampowca, sprawia że naparawa, czy upgrade nie jest trudne, płytka drukowana tranzystora z kilkoma setkami " małych popierdółek" wymaga wiedzy i cierpliwości.
-
Czy mnie ciągnie do lampy, tego nie wiem, bo słuchałem z dwa razy i to przypadkowo, więc punky odniesienia żaden. Będąc szczerym, to raczej nie klasyczna lampa, bo nie ukrywam pokręteł tonów czasami używam ( co wynika z różnych realizacji i głośności odsłuchu). Natomiast słuchany z 3 razy hybrydowy vincent wypadał dobrze, całkiem rozdzielczo, a czy bardziej chłodno tranzystorowo, czy lampowo ciepło ( jak wspomniałem nie mam odniesienia do lampy), ale z pewnością nie jazgotliwie, ale i nie przsadnie ciepło, czy masywnie. Czytając opisy Xindaków, nawet tych tranzystorowych, często pada słowo ciepło, klimatycznie, lampowo, a jak w modelu 6200 xindak są dwie lampki pewnie gorzej nie jest. Plusem (jak dla mnie) Vincenta jest regulacja tonów, a w Xindaku trzeba by się wstrzelić w gust i sparować z kolumnami, bo tonów brak . Szkoda że sklepy nie bardzo pożyczają za kaucją sprzęt do domu, z drugiej strony kupując w internecie mam prawo oddać towar, tylko ile ja i sklep ma z tym potem pie..nia i jakoś niezręcznie by mi było. Z tego co wyczytałem to lampy do hybryd kosztują tyle samo( może i te same modele?) co do klasycznych lampowców ( tzn. są i tanie i drogie ) a czas ich żywota jest na tyle długi ( na noc raczej się wyłącza) że nie ma co popadać w paranoję i robić zapasów ( choć pamiętam z dzieciństwa zapas lamp do tv).
-
Wyjścia audio w dekoderach bywały różne, np. pozorny minijack w dawnych nc+ wcale nim nie był klasycznym minijackiem( ale nie motajmy) W dekoderach najnowszych są wyjścia audio optyczne, tak jak w płaskich tv i obok wyjści hdmi zwykle bywa dla właścicieli starych tv( lub tych co nie widzą różnicy między obrazem FullHD, a SD Pal) wyście Euro. Są kabelki euro z których wychodzą dwa chinche audio ( kanał lewi prawy) i sprawa prosta dla wzmacniacza, ale czy rozwiązana ? Bo jednak podejrzewam że autorka miałaby ochotę czasem obejrzeć film czy to z dvd, czy z podłączonego do tego tv pendriva, lub dysku hdd . Wtedy najprościej wypuścić z tv kabel optyczny do DACa który zamieni sygnała audio na analogowy (chinche). Wtedy wszystko co oglądasz na tv nagaśniasz taką jedną drogą i w ten sposób. Nie zastanawiasz się jak podłączyć dźwięk do wzmacniacza, bo teraz masz film na płycie z dvd, a teraz oglądasz z dekodera na PR1, a potem jeszcze z usb tv. Nie obchodzi Cię to, dźwięk ze "wszystkich źródeł" wychodzi optykiem z TV do DACa i dalej do wzmacniacza. Najtańszy, ale nic nie piszą o zasilaczu w komplecie http://allegro.pl/adapter-konwerter-toslin...5016508197.html Droższy, z zasilaczem i opcją zasilania z dodadkowego wyjścia usb ( jeśli tv ma np. 2 usb) więc dac działa kiedy jest włączony tv, a nie cały czas. http://allegro.pl/fiio-d3-d03-dac-konwerte...5232473961.html
-
Czy macie jakieś doświadczenia i wrażenia ( odsłuchowe i czysto użytkowe) odnośnie hybryd ? Dość popularny z szeroką ofertą jest Vincent, trochę skromniej u Xindaka, a może jeszcze coś innego ? Popularnymi ofertami na rynku wtórnym jest marka Vincent, czasem Xindak, Vincent chyba często gościł w salonach audio jako sprzęt odsłuchowy-demonstracyjny ( reklama firmy ?)
-
Jak dwa razy więcej kasy nie robi Ci różnicy ( ale tu raptem to 50zł ) to jest Taishan Fiio D3. Plusem jest to że możesz go zasilać nie tylko z dołączonego zasilacza, ale także po kablu mini usb-usb czyli np.z drugiego wejścia usb w tv ( jeśli masz takowe) , więc taki DAC działa tylko jak jest włączony tv i oglądasz film , czy grasz . Oczywiście sugeruję podpięcie DACa między TV, a wzmacniacz, wtedy nagłośnisz wszystko co oglądasz, a nie jak zrozumiałem, podpiąć DAC między PS4 , a wzmacniacz ( bo wtedy faktycznie tylko nagłośnisz tylko ps4).
-
Ładną nazwę wystrugałeś, audiolub, bliższą w sumie większości osób tutaj obecnych. Jak się poczyta o słowie audiofil na wikipedii to niektórzy mogą poczuć się urażeni. Końcówka ...fil też ma złe skojarzenia. Z tego co pamiętam można założyć sobie konto ( na wiki) i nanosić poprawki, zmiany, propozycje. Napisałem "praktyczny niestety", bo wiem że mam czasami trochę zbyt praktyczne i ostrożne podejście do pewnych spraw zwiazanych z tzw. ogólnie sprzętem, mógłbym zaszaleć, bo żyje się tylko raz, serce mówi tak, a praktyczny rozum mnie hamuje
-
Za 1500 zł możesz kupić amplituner kina domowego, już nie podstwowy model, więc jako tako wyposażony i co ważne mocniejszy niz te podstawowe- z gwarancją że ruszy kolumny. Zestaw 5 najtańszych kolumn jako tako brzdąkających w kinie to 1200zł, plus subwoofer ( do amplikinowego raczej potrzebny) 500zł. 2500zł to minimum za całosć, aby to miało sens. Starego amplitunera kinowego bez wejść hdmi itp nie podepniesz sensownie do plazmy 50", zaś używane kolumny 5.0, lub 5,1 w tej cenie to rzadkość i raczej zajechane przez młodzieńców zapaleńców. Propozycja to używany wzmacniacz stereo(ale nie stary) i dwie kolumny, plus DAC ( fiio D3) aby wypuścić sygnał audio z tv przez DAC do wzmacniacza stereo i nagłasniać to co oglądasz. Prosta obsługa, dźwięk bez niespodzianek jak czasem w przypadku zestawu kinowego,( a źródło muzyki pewnie dvd/bluray, lub laptop?). Audiofil ze mnie żaden, raczej (niestety) praktyczny meloman, kup stereo, w tym budżecie co innego jest nierealne, a mniej będziesz miała też frustracji potem. Tu jest dobry artykuł dla tych co mają rozterki co kupić http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1043839.html
-
W większej mierze raczej od kolumn. Charakteru mięsistych, ciepłych kolumn, niewiele zmieni chłodny, twardy wzmacniacz-choć może fajnie je uzupełnić. Oczywiście regulacja tony niskie i wysokie też się przydaje do drobnych korekt. Wróciem ostatnio do płyty BASIA - "London Warsaw New York" która jest nagrana wybitnie ( jak dla mnie) jaskrawo i jasno, chłodno i musiałem dodać nieco niskich tonów.
-
Zrób taki test 1) Najpierw odepnij kable rca od tego komputera i zobacz czy ciągle buczy w głośniku. 2) Potem wyłącz z sieci ten komputer ( komputer mocno zanieczyszcza i zakłóca ma nieraz kilka silników-wiatraków) . Zasilacz DACa może coś śmieci w zasilaniu? 3) Potem, jeśli nadal buczy odepnij te długie kable rca ze wzmacniacza i zostaw sam włączony wzmacniacz i kolumny. Od siebie dodam że kiedy włączę odtwarzacz CD i np. tuner który jest spięty kabelkiem ze wzmacniaczem i odkręcę volume na 100% w kolumnach jest cisza. Dopiero przy przyłożeniu ucha bezpośrednio do głośnika wysokotonowego słychać delikatny szmer. Stawiam na problem z zasilaniem komputera, rozwiązanie może być dobra listwa z filtrami ( problem pojawiał się już na forum) Zapewne tak długie kable RCA nie poprawiają jakości. Może gdzieś wtyki kabla rca jeśli są metalowe z czym tam się stykają i jest jakiś przegłos? Kable głośnikowe nawet długie raczej nie zbierają takiej częstotliwoci by kolumna buczała. edit: Jak widać takie połączenia komputery, dacki i wzmacniacze są nie zawsze dobre, czasem technicznie, a dla mnie bardziej mentalnie. Czasem lepiej kupić 50 czystych płyt CDrom zgrać muzę, kupić używany odtwarzacz CD za 100zł i przynajmniej nie buczy i nie trzeba włączać windozy żeby muzyką się delektować Wiem że dla niektórych może dziwne, ale ja nie czuje przyjemności z słuchania muzyki po podpięciu lapka do "wieży", tak samo nie mam przyjemności z czytania książki na e-czytniku.
-
Ciepłe brzmienie to takie gdzie ciężar przeniesiony na wyższy bas, niską średnicę, bez analitycznej ostrej góry pasma ( głos pana W. Manna, lub Cohen'a ?), dźwięk nie ma natarczywości, ma jakby plastyczny rekasacyjny charakter. Zimny podkreśla ostrą górę, twardy, suchy techniczny bas( pani Senyszyn, muzyka z telefonu, plastikowe głośniki z komputera). Oczywiście to takie skrajne przypadki, może nawet średnio trafione Rocka można słuchać na różne sposoby, jeden woli masywne gitary i solidny dół, inny analizę talerzy w perkusji i pisk drutów gitar. Sorry jak głupie porównanie, ale może lepiej nie popadać zbytnio w skrajności, jak się nie wie.
-
Fajnie, ale czytając, czy powołując się takie dane trzeba wiedzieć jak to robić. Moc na kanał podawana jest dla jednego wysterowanego kanału pasma 1kHz i obciążenia np. 6 ohm, a tak chyba nie słuchasz, bo jak i czego ? Na końcu instrukcji "total power consuption" dla tych wszystkich kanałów i dodatków np. 155W-bywa, a często 230W, jak nieco lepiej to 450W. Równie dobrze można napisać że Deju tico pojedzie 240km/h *(* przy założeniu że holuje go BMW M3 z górki Dawniej pisali tylko o mocy przy paśmie 1kHz , a teraz piszą już więcej w tzw. nawiasie, czyli 1kHz, 1 chanel, 6ohm , ale nadal ludzie nie czytają danych technicznych, tylko etykietkę z ceną gdzie jest napisane np.5x100W. Kiedy podłączasz dużą kolumnę i graja niskie tony "bas" kolumna ma impedancję około 4ohm więc dwukrotne zapotrzebowanie na prąd- którego amplituner nie ma już zazwyczaj... Aby prądu nie zabrakło i bas był jako taki musisz przyciszyć, jak dasz głośno bas znów jest jak pukanie w pudełko .Owszem ta yamaha 6030 była bardzo słaba, ta 650 jest trochę mocniejsza, ale amplitunery kinowe "tak mają i grają" bas traktowany jest trochę po macoszemu i był pomyślany dla subwofera, aby niskie pasmo zbyt nie obciążało reszty kanałów i zasilacza-czego ciągle masz efekt u siebie. Dodatkowo yamaha jako taka jest dość skromna w basie, bardziej analityczna, niż basowa, chcesz wiecej basu i mięska kup np. pioneera od serii 528. Amplituner kinowy musi mieć wyjście PRE OUT aby podłaczyć wzmcniacz stereo dla grania normlnie w muzyce. Taki tematów o parowaniu ampli i wzmacniacz jest masa. Kolego zrozum że moc głośników nie jest absolutnie żadnym wskaźnikiem ilości basu, nawet głośności, czy jakości. Takie żelazko ma 2000W i nie ma nawet średnich tonów Wskaźnikiem ilości basu nie jest nawet podane na nalepce z tyłu pasmo przenoszenia- bo wiekszość ma takie samo wpisane. Dość miarodajnym wskaźnikiem jest efektywność ( dB) np. głośniki 91dB zagrają dużo głośniej, niż podobne wielkością 88dB. Ważna jest impedancja 8 ohmowe są łatwiejsze dla amplitunera- jednak producenci kolumn często "kłamią" w tym parametrze. Reasumując skąd bas, nie kosmiczna moc głośników tylko ich DOBRA jakość, nie wielkość lodówki, nie za duże membrany( zwłaszcza w niedużym pokoju), oporność bliższa 8 ohm niż 4ohm. Najlepiej to kupić wzmacniacz stereo, taki uczciwy 2x50W za 400-600zł zabije tę yamahę i basem i głośnością. Bo inaczej nie ma recepty, trzeba próbowac zwłaszcza z kapryśnym i kiepskim ampli kinowym, druga sparwa to co dla jednego jest mocnym basem, dla innego jest słąbe bo mu brzucha nie masuje i kryształy nie drżą. Jedni lubią bas krótki, nisko schodzący, twardszy, inni miękki, misiowaty, masywny, dugo wybrzmiewający, dłużo taki kinowy.
-
Faktycznie MA Rx2 to raz że wyższy model, a dwa nieco większy. Celowałbym w takie, aby sub był faktycznie zbędny, a z większymi monitorami jak te wymienione, będzie zbędny. Chyba że faktycznie jesteś jakimś wielkim fanem basu. Poczytaj jeszcze może o Dali zensor 3, Canton chrono 503.2, Chario 200/300. Oj żeby jeszcze informacje na tabliczkach kolumn były prawdziwe Zresztą większe niebezpieczeństwo takiej problemowej 4ohmowości(?) jest przy dużych kolumnach, niz przy małych. Nie ma chyba kolumn równo 6, czy 8 ohmowych, kolumna ma zmieną impedancję w zalezności od odtwarzanego w danej chwili pasma, są najwyżej te bardziej lub te mniej 6 ohmowe. Lub też bardziej,albo mniej obciążające wzmacniacz.
-
Tak na szybko. Amplitunery kinowe zwykle grają gorzej i mniej głośno nawet od sporo tańszych wzmacniaczy stereo . Takie jak teraz przerabiasz, mają problem ze słabą mocą na kanał, co jest wynikiem słabego zasilacza. Bywa więc że ampli nie ma siły ruszyć dużych głośników i ich właściciele muszą pomagać sobie subem, co w muzyce jest kiepskim pomysłem. Te amplitunery mają moc na zasilaczu około 250W podziel to teraz przez 5 kanałów i weź pod uwagę tzw. sprawność urządzenia na poziomie ok. 70-80% i wychodzi max 40W na kanał przy 8 ohm, na 4 ohmowe kolumny i głośne granie zwyczajnie brakuje mu już mocy. Dlaczego głośnik 200W gra słabo, a dlaczego ma dobrze grać, sam nie zagra, bo nie ma mocy- jest jej biorcą, nie dawcą , ma nawet spore wymagania... Summa summarum duży głośnik ze słabym ampli kinowym gra płasko i bez niskich tonów. Tak więc kolumny głośnikowe wymaganiami prądowymi i gabarytami należy ostrożnie dobierać do amplitunera, samymi gabarytami bardziej do pokoju, a brzmieniem do swojego gustu. Słuchasz muzyki to kup wzmacniacz, zdecydowanie większa szansa na sukces.
-
Ta kinówka nie jest demonem mocy, jednak niewielkie podłogówki byłyby wskazane i HK da sobie radę. Kolega ma miniwieżę HK mass 100 i jeżdził z nią po salonach by sprawdzić czy da radę, dała, choć oczywiscie z niewielkimi i odpowiednimi podłogówkami, no i nie do dyskoteki tylko odsłuchu, właśnie w stereo, aby nie trzeba było sztukować brzmienia i zaburzać sceny stereo subem. Te monitory graja całkiem dobrze, bx2 ma sporo detalu w górze czasem nieco metalicznej i nieco ocieplony bas i średnicę, a elac gra dokładniej, lecz mniej metalicznie, plastyczniej, natomiast ma twardszy bas i nieco chłodniejszą średnicę. MA bx2 mają nieco bardziej uniwerslany dźwiek na zakup w ciemno. Takie lepsze monitory oczywiście stanowiłyby spory przeskok względem tego co masz jednak, jeśli masz miejsce na podłodze proponuję coś takiego jak niewielkie podłogówki typu Indiana line nota 550, monitor audio mr4, Melodika BL30 to chyba jedne z lepszych propozycji nowych w tym budżecie i niedużych gabarytach.
-
KONCERTY na żywo ...
topic odpisał jacek75 na RoRo w Koncerty na żywo, audycje radiowe i telewizyjne
Lubiłem Hey to stare, bardziej klaycznie grające, taka ostra elektronika z nowych płyt mi nie odpowiada. Natomiast solowe płyty Nosowskiej są dla mnie nieco smętne, choć teksty ciekawe. Owszem bawili się ludzie na koncercie, całe pokolenia. Co do Perfect to był mój przyjaciel i jak powiedział mi o tych przerwach i reklamach to porażka, to jest ( ma być ) muzyczny spektakl, jak można przerywać ??? Przeciez bilety były płatne. Pan Solorz lubi np. przerywane stosunki? Kolejne koncert były już normalne.