Skocz do zawartości

Angel

Uczestnik
  • Zawartość

    10 329
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Angel

  1. CD 2 i CD 3 różnią się bardzo niewiele jeśli idzie o jakość dźwięku. Nie zrobisz błędu kupując jeden czy drugi. CD 3 ma drugą parę wyjść analogowych, regulowane. Jeśli jest Ci to do czegoś potrzebne?
  2. Ok, niech będzie bez "falowania" Ale musisz jeszcze odpowiedzieć na kilka pytań, parę rzeczy przemyśleć, coś doprecyzować. Nie masz sporej nierównowagi tonalnej, różnic w kanale lewym i prawym? Bo prawa kolumna ma z boku sporo przestrzeni a lewa ścianę obok, czyli stoi w rogu. Wiesz o czym piszę? Jeśli nie a temat podstaw akustyki i ustawiania kolumn jest Ci mało znany napisz na PW i podaj swój adres mailowy. Podeślę Ci fajne artykuły o tych sprawach. Naprawdę warto poczytać i będziemy się lepiej rozumieć. A czemu nie bierzesz pod uwagę wzmacniaczy z lat '90? Są pod względem konstrukcyjnym i brzmieniowym nie mniej udane niż te z lat '70-'80. Pod pewnymi (moc, możliwość wysterowania trudniejszych kolumn i często posiadają pilota) nawet lepsze. Chcesz wyjść z Technicsa a wejść w Azura 351A? Żeby nie było z deszczu pod rynnę. Słuchałeś, podobał Ci się? Jakich wzmacniaczy i kolumn jeszcze słuchałeś? Brzmienie jasne i ciepłe? To na ogół się wyklucza w tej kategorii cenowej. Najbliższe kolumny jakie mi się z tym kojarzą to ProAc. Może chodzi Ci o ocieploną, soczystą średnicę i nie przygaszone dość rozdzielcze wysokie tony? I podstawowe pytanie. Jakim budżetem dysponujesz na wzmacniacz i kolumny? Bez tego nie ruszymy. Może koledzy coś dodadzą, jeśli zapomniałem?
  3. T 1 to najniższy model. Brak RDS. T 4 teoretycznie najwyższy, RDS, lepsze parametry, możliwość podłączenia dwóch anten (nie licząc tej do AM). T 6 jak wyżej, ale dodane funkcje odbioru radia satelitarnego i wyjście cyfrowe. Jeśli kolor Ci odpowiada weź T 4, jest optymalny.
  4. Arcus jest alternatywą dla Tannoya, ale gra zupełnie inaczej. Do Technicsa bym nie ryzykował. Nie wiem jak konkretnie gra Twój amplituner, ale większość ma dźwięk dość jasny, suchy w barwach i wypełnieniu oraz dość krótkie, niezbyt głęboko schodzące niskie tony. Ale to amplituner vintage, więc może grać nieco inaczej (pewnie lepiej). Z Twoich propozycji do tego ampli wybrałbym Tannoy (oprócz może R1, bo one potrzebują dość silnego napędu, by dobrze zagrały) I Gale. Możesz też poszukać podłogowych. Z innych podłogowych Tannoy M3. Jeśli wolisz dźwięk bardziej ekspansywny, jaśniejszy a może i trochę wyostrzony (oby nie było za ostro), to Arcusy, Mission 701 czy M71, Eltax Liberty 3+(standowe) albo 5+ (podłogowe). Szukaj z czarnymi membranami głośników, bo są dużo lepsze. Choć ogólnie Eltaxy grają trochę sucho. Gdybyś określił jak gra Twój amplituner, byłoby łatwiej coś dobrać.
  5. Masz rację. Nie ma jak to odsłuchy. Choć parę godzin to za mało.
  6. A czego Ty właściwie szukasz, można wiedzieć? I do jakich kolumn te wzmacniacze? Bo wspomnę tylko, że każdy trochę inaczej gra.
  7. Widzę, że muszę tu wyjaśnić kilka spraw a recenzję z MHF umiejscowić we właściwym kontekście. Te recenzje powstały już dość dawno temu a ludzie pracujący w tym magazynie postawili sobie za cel jak najrzetelniejszą ocenę sprzętu nie ukrywając, że opinie są jednak subiektywne. A urządzenia niższej, nieraz budżetowej klasy oceniają przykładając miarkę wręcz hi-endową. Sprzęt ja widzimy (wzmacniacze) są ze sporo wyższej półki niż Fine Arts czy inne ewentualne dedykowane dla tej klasy kolumn co Dali 350. źródło, to dzielony Meridian. Od siebie dodam, że kolumny stosowane wówczas przez recenzentów, to JM Lab PS 5.1 (obecnie to Focal) i Monitor Audio Studio 20SE. Nie muszę pisać starszym audiofilom jak grają te kolumny. Są super przejrzyste, rozdzielcze, szybkie ale niestety jasne i dla mnie bardzo ostre (szczególnie JM Lab). Niskie tony bardzo szybkie, krótkie. W JM Labach wręcz symboliczne. Więc jak ludziom słuchającym muzyki (choćby dla celów testowych) na takim sprzęcie mogły zagrać dość romantycznie grające, nie wyostrzone z mocnymi niskimi tonami Dali 350? A niskie nie wydać się powiększone i jednostajne? Na dodatek pan Grzegorz Swinarski wyraził tylko przypuszczenie, że po zasypaniu komory balastowej Dali mogłyby zagrać mniejszym, bardziej szybkim i lepiej zróżnicowanym basem. Nikt jednak tego nie sprawdził. Tak w sumie wysokie wymagania co do jakości odbioru spowodowało, że testy są specyficznie opisane. Nie we współczesnej manierze, gdzie nieraz niezbyt dobre urządzenie się pochwali a o jego wadach napisze tylko między wierszami. Teraz ogólnie chwali się urządzenia. Tu mamy do czynienia jakby z przeciwważnym sposobem pisania. I to trzeba wiedzieć. Choć mam wrażenie, że zbyt rzadko brali tam pod uwagę tak ważny aspekt jak muzykalność, choć teoretycznie nieraz o tym pisali. Pamiętam sytuację na tym forum, gdy po przeczytaniu ich recenzji kolega zrezygnował z całkiem fajnego wzmacniacza Marantz PM-80 (nie pamiętam czy w wersji mkII?). Pomyślał, że to niedobry wzmacniacz a wcale tak nie jest. Szczególnie jak się go przełączy w klasę A. Ja bardzo lubię jak grają Dali z tego okresu a nawet młodsze. Mój kolega miał 505. Przywiózł mi je do odsłuchu. A mówiło się tu i ówdzie, że mają słabe, nawet schowane wysokie tony. Grałem na nich ze wzmacniaczami Rotel RA-05, FA V 3, Ayon Spirit mkI, Pro-Ject 7AMP. Moim zdaniem wysokich było całkiem sporo i trochę większa ich ilość a zrobiłoby się męcząco. A na Pro_Ject'cie, który panowie z MHF opisali, że też ma zaokrąglone wysokie, mało rozdzielcze itp wcale nie było za mało wysokich. Więc jak jest? Ale oczywiście jeśli wolisz coś bardziej przejrzystego, jaśniejszego musisz szukać dalej. Tannoy M2 zagrają w podobnej do Dali manierze, może mniejszymi niskimi, ale wysokie na pewno nie są lepsze, czy bardziej przejrzyste. Na przyszłość do takiej powierzchni to nawet Dali 450 będą za małe. Może dopiero 850. Albo oczywiście inne kolumny jeśli ma być jaśniej.
  8. Myślę, że taka okazja długo się już może nie pojawić. Jeśli chcesz lekkiego rozjaśnienia, to nie Kenwood. Ani większość z wymienionych CDków. Może rzeczywiście FA CD 2, ale zrobi to bardzo delikatnie. Jest może nie tyle jaśniejszy, co bardziej przejrzysty, szczuplejszy. CD 3 wydaje się mniej jasny, ale to raczej dlatego, że jest lepiej nasycony w średnicy. A nie przez np. mniejszą ilość wysokich tonów. Tak, ze różnice mięzynimi są tak małe, ze nie warto kruszyć o to kopii. Może jakiś Marantz by Ci to dał, ale one grają trochę mechanicznie, beznamiętnie. Myślę, że CD trzeba w miarę neutralny a rozjaśnić da się kablami. Pasmo przenoszenia kolumn nie ma nic wspólnego z ich równowagą tonalną. Sprawdź jakie pasmo mają Altusy czy Altony a jak sieją górą.
  9. Na razie proponowałbym znaleźć kolumy. I posłuchasz wówczas czy Ci to odpowiada. Na wzmacniacz będzie jeszcze czas. A jaki to był model Audiolaba, 8000A, 8000S inny? Jeśli był to nawet produkowany już w Chinach S, to i tak duża okazja. O ile wszystko było sprawne.
  10. W zestawie masz pewnie subwoofer pasywny (bez wzmacniacza) i bez regulacji. Każdy dobry sub ma regulację wzmocnienia (w obudowie) i nierzadko regulowaną częstotliwość odcięcia. Spójrzmy prawdzie w oczy. Twoje kino domowe pozostawia wiele do życzenia. To raczej plastikowa zabawka, która się tak nazywa. Najlepszy patent, to sprzedać i kupić coś z regulacją niskich tonów. A tak na marginesie piszemy nie bass, tylko bas albo najlepiej niskie tony. Bo bass oznacza to http://pl.wikipedia.org/wiki/Bass
  11. Kolego, jak coś dobrze gra w kinie domowym, to w stereo raczej słabo. Ale jak napisałeś głównie interesuje Cię kino. Myślę, że zestaw kolegi powinien być lepszy. Tak z ciekawości jeszcze i dla pewności zapytam jakie kolumny ma kumpel (marka, model)?
  12. Szymszon, skąd jesteś? Nie uzupełniłeś danych w swoim profilu. Wstydzisz się swojej miejscowości? Może jest blisko Ciebie dobry salon audio? Pojedź i posłuchaj. Jeśli musi być nowe, to Twoja propozycja może mieć sens (czyli jakoś tam się zgrają brzmieniowo). Co prawda wstrętniejszych kolumn niż te JBle już od dawna nie widziałem, ale to oczywiście nie mnie mają się podobać. A najważniejsze jak grają. Dla jasności. Mnie się nie podobają w żadnym aspekcie. Tak na marginesie, to jedne z niewielu kolumn, które trochę lepiej wyglądają z maskownicami niż bez nich (transformers? ). Bez urazy, ale gdybym był Twoim rodzicem, to wygoniłbym Cię z tymi kolumnami na zbity pysk Ale też zwróć uwagę na propozycję Q21. Jeśli masz blisko do Pabianic, to pojedź, posłuchaj. Doradzą Ci nienachalnie. Znają się chłopaki na rzeczy. RayBan19, też widzę, że się wstydzisz skąd jesteś. Wzmacniacze wybrałeś od sasa do lasa. Na jakiej podstawie? Z wyglądu? Przecież one różnie grają. Nie będę Cię namawiał na używane kolumny. Chcesz wydać swoje ciężko zarobione pieniądze na jakieś nowe paździerze, to Twoja sprawa. Choć nie bardzo rozumiem skąd taka decyzja, bo ja wolałbym gdyby coś musiało być nowe, używane kolumny i nowy wzmacniacz. Może wytłumacz czemu wolałbyś nowe kolumny? No to wzmacniacz chcesz kupić, czy amplituner? Chcesz zostawić zmieniarkę i subwoofer. O ile potrafię zrozumieć zmieniarkę (na ogół jednak ustępują jakością dźwięku zwykłym odtwarzaczom), to do czego Ci subwoofer? W 20 metrach kwadratowych i to do słuchania muzyki? Bo o kinie domowym nic nie piszesz. W dobrze dobranym stereo wystarczają dwie kolumny. Mało tego sub może poważnie zdegradować brzmienie. Ja w 21metrach mam kolumny podstawkowe i uwierz mi mam tyle dobrego i naprawdę wystarczająco mocnego basu, że ani przez chwilę nie pomyślałem o subwooferze. Sprzedaj go i dołóż do dobrych kolumn. A tak w ogóle, to nie określiłeś budżetu jakim dysponujesz ani jakie masz preferencje brzmieniowe (dźwięk jasny, ostry, twardy, konturowy czy miękki, ocieplony, muzykalny, wypełniony, soczysty - czy może jeszcze coś innego?). Bo jeśli połączysz niedrogie kolumny Quadral, Canton, JBL, czy nie daj Panie Klipsch albo Tonsil Zeus ze wzmacniaczem Rotel albo Cambridge Audio, to o ile nie ogłuchłeś na dyskotekach albo w swoim BMW z tubą zajmującą cały bagażnik, będzie ciężko wytrzymać. I na odwrót. Harman Kardon Plus Dali Zensor, Wharfedale albo Mission M i śpisz po kilku minutach.
  13. Moim zdaniem V 3 jest dużo lepszy niż Marantz PM 62. Nie chodzi tu o parametry, tylko o to jak gra. Ja miałem kiedyś PM 62mkII i niech nikt nie kupuje tego wzmacniacza jeśli nie lubi grania konturowego, dość chłodnego i beznamiętnego. CD 2 lub 3 za 150zł? , życzę powodzenia. Choć może jak pojawiły się wzmacniacze, to odtwarzacze też się pojawią? Ale na razie od dawna nie widziałem ani jednego w takiej cenie. Raczej w dwa razy większej. Philipsy owszem bardzo fajne, możesz szukać. Universumy są tak wstrętne, że musiałbym im chyba zrobić nową obudowę, by móc spokojnie na nie patrzeć. Brrrr Bardzo fajne a zupełnie niedoceniane albo wręcz opluwane są CDki Kenwooda. Grają co prawda z pewnym "przyciemnieniem", ale są za to bardzo muzykalne. Zresztą w dość przejrzystym, nie zamulonym systemie nie będzie problemu. A ceny mają nieraz bardzo fajne. W przeciwieństwie do lepszych modeli Philipsa. Arcam Alpha 5, 5+ i 6 to już sporo drożej. W sumie, to co się przejmujesz? Przecież wiele osób twierdzi, że CDki w takim budżecie niemal się nie różnią brzmieniem
  14. Absolutnie nie. Zupełnie nie w tę stronę. Konturowe, rozjaśnione, mogą zagrać nawet agresywnie. GLE 470 trochę lepsze, ale nie na tyle by brać je pod uwagę. Canton "zaczyna się" jednak trochę wyżej i raczej starsze serie. Ale tu znów wzmacniacz Oczywiście jakbyś się wybierał w te okolice daj znać. Możesz nawet przywieźć swój sprzęt. Zapraszam. Ale nie wiem, czy Ci się spodoba. Wiele osób jest zawiedzionych albo takie robi wrażenie. Jeden z kolegów krytykował, ale później przyznał, że u mnie jest lepiej niż u niego. Drugi z kolei nic nie mówił. I myślałem, że mu się nie podoba. Ok, pomyślałem. Nie każdemu musi. A tu po roku mi oznajmia, że chciałby mieć taki dźwięk jaki jest u mnie, bo tak mu się spodobało. Inni woleli wcześniejszy mniej rozdzielczy a bardziej przymilny (czy ja wiem?) dźwięk jaki miałem sporo wcześniej. Ludziom nie dogodzisz, najważniejsze by samemu być zadowolonym.
  15. No to jak koszula ma furkotać, to raczej podłogowe się kłaniają. Tylko, że tu również wzmacniacz ma sporo do powiedzenia a niestety Twój jest ... nooo fajny, ale nie killer Czepię się pewnie jak pijany płotu, ale w tej sytuacji szukaj Dali 400 - 450. Są naprawdę uniwersalne, z ładną średnicą, mają to "coś" w sobie, góry nie brakuje, ale jest kultura, niskie na dobrym poziomie, potrafią zamruczeć i co najważniejsze kolumny są łatwe do napędzenia nawet przez taki wzmacniacz jak Twój. Może jeszcze ESA Ostinato2 czy 2000. Jakby mi się coś jeszcze przypomniało, to dam znać. A ja idę raczej w barwę dźwięku, muzykalność, mikrowybrzmienia, przestrzenność, wszelkie subtelności, smaczki. Lubię ocieplenie, nigdy tego nie ukrywałem. A wszelkie rozjaśnienia czy wyostrzenia (w tym sybilanty) bardzo mnie irytują. Ale myliłby się ten, kto sądzi, że nie lubię od czasu do czasu łupnąć. I mimo kolumn standowych naprawdę mam czym. Są to jednak chwile szaleństwa po czym wracam do pięknych głosów kobiecych i naturalnych wybrzmień instrumentów (często akustycznych).
  16. Mnie też się to podoba. Fajnie się czyta takie opinie. Jakby każdy coś od czasu do czasu napisał (włącznie ze mną ), to byłoby co poczytać i więcej osób dowiedziałoby się co i jak gra. Sprzęt vintage bardzo lubię. Oprócz dość starych kolumn Grundig BX 2000, o których wspomniałem wyżej mam jeszcze prawdziwie vintage'owe BNS 232. Grają tak, że wiele tych nowych i oklepanych wysiada na dzień dobry. Nie polecam, bo i tak je bardzo trudno kupić. Nie widziałem od kilkunastu miesięcy. Podobnie jak super muzykalny wzmacniacz Pro-Ject 7AMP (starszy choć może nie vintage'owy). Śmiesznie, bo w jednym miesiącu sprzedały się trzy sztuki (wówczas ja kupiłem jeden - gdybym wiedział wziąłbym wszystkie ). Wiele miesięcy wcześniej i wiele miesięcy później nie widziałem ani jednego. A wiecie, że dość często przekopuję Allegro i ogłoszenia. Zauważyliście coś takiego, że czasem niektóre urządzenia wystawiane są "stadami" a później długo nic?
  17. Sądzę, że 25m2 zamiast 12,25 to spora różnica. Na tyle duża, że o ile do mniejszego pomieszczenia proponuje się kolumny standowe albo małe podłogówki, to do większego zdecydowanie podłogowe i to raczej nie najmniejsze. Chyba, że ktoś lubi skromniejsze niskie tony, mniejszą potęgę brzmienia. To takie małe uogólnienie, ale jednak... . A kwadratowy pokój 5x5, to niezbyt dobre pomieszczenie pod względem akustycznym. Jak zwykle w takich wypadkach zaproponuję podesłanie Ci materiałów o akustyce i ustawianiu kolumn. Jeśli chcesz podaj mi na PW swój adres mailowy. Wracając do kolumn, to polecę Ci np. Dali 350 albo nawet 400 czy 450. Wszystkie podłogowe. Oczywiście nadal takie firmy jak Castle, Chario, Totem (Sttaf) czy bardzo dobre polskie ESA (byle nie Vivace), Audio Academy. Byłoby dobrze, ale czy dostaniesz coś ciekawego w dobrej cenie? I może być drożej. Choć biorąc pod uwagę to, że do monitorów i tak trzeba dokupić niezłe standy by dobrze zagrały, to ogólna suma okaże się wcale nie mniejsza. Oczywiście jak pisał Jacek75, jeśli nie musisz mieć potężnego brzmienia oraz bardzo nisko schodzącego basu, to i dobre monitory wystarczą Jeśli nie jesteś w gorącej wodzie kąpany dasz radę znaleźć fajne kolumny. Pamiętaj, że byle co łatwo kupić, ale krótko cieszy. Ja słucham w 21m2, ale pokój specyficzny a monitory to nieco inna klasa (dobre głośniki, dobry projekt, niżej strojone a nie wysilone)
  18. Jak pójdziesz na odsłuch to weź ze sobą swój wzmacniacz i CD. I będziesz wiedział jak zestaw zagra razem. Weź też swoje kable. Później w salonie mogą Ci zaproponować jakieś swoje dla porównania. Usłyszysz co są warte. Co do Dali Zensor, to przyjemnie grające ale niespecjalnie wyrafinowane kolumny. Dali Zensor 1 grają wyeksponowanymi a do tego dość mało zróżnicowanymi wysokimi tonami. Średnica również jest rozjaśniona. Nie tego Ci chyba trzeba, ale posłuchaj. Rozglądałbym się raczej za czymś z drugiej ręki. Też można pojechać na odsłuch ze swoim sprzętem. Jeśli Dali, to szukałbym starszych 150 Menuet. Albo monitorów takich firm jak Spendor czy Castle. Być może trzeba będzie dać za nie trochę więcej niż planowałeś (choć niekoniecznie jeśli cierpliwie poszukasz), ale warto.
  19. Portal nieważny. Ważne co kupujesz i cena. Zawsze możesz podać linki do konsultacji.
  20. Tych gości, testerów od siedmiu boleści z Audiostereo rozstrzelałbym zsiadłym mlekiem. Jak można pisać o tym jak grają kable jeśli one nawet się nie ułożyły w systemie? Zwróć uwagę po jakim czasie od zakupu i wpięcia w system je oceniają. Poza tym nie chcąc być złośliwym napiszę tylko, czy to na pewno słyszeli brzmienie kabli, czy swoich źle dobranych zestawów? Ja te kable słyszałem w tak różnych konfiguracjach od taniutkiego zestawu do takiego za ponad 30kzł za zestaw używany. Słucham na nich w tej chwili (w wersji bi-wire) na swoim podstawowym zestawie a wymagania mam wierz mi niemałe. Czytałem te "recenzje" i po prostu śmiać mi się chce. Muszę napisać coś tam niebawem i wykazać indolencję "fachofcóf". Co do kabli to chodziło mi o interkonekty Nameless i głośnikowe Alphard. Oczywiście, że można by lepiej. Ale interkonekty musiały by być jakieś np. srebrne Siltech, Audiograde, Albedo, Sonus Oliva czy Nordost (te akurat nie srebrne, ale jasno, przejrzyście grające). A głośnikowe np. Van DenHul (nie niżej niż CS-122), Cable Talk, Transparent Audio, Furutech, Furukawa, Oyaide, Cardas, Acrolink. Jeśli trafisz na używane, to pewnie lepiej, bo taniej. Ale tanie Nameless czy Alphard możesz kupić nowe.
  21. Moim zdaniem zarówno Marantza CD 6000 jak i NADa C 340 nie można posądzić o zbytnią analityczność, czy brak ciepełka. Nie znam tych kolumn ani kabli, ale one pewnie robią złą robotę. I dlaczego nie kupiłeś normalnych dwóch kolumn, tylko jakieś satelitki plus subwoofer? To na ogół nie wieszczy dobrego dźwięku w stereo. W kolumnach i kablach upatrywałbym złego brzmienia Twojego zestawu. Można by Ci coś polecić, ale musisz podać budżet na kolumny i kable. Do 12 m2 proponowałbym zdecydowanie monitory i dobre standy. Albo bardzo niewielkie dwudrożne podłogówki typu tannoy M3 czy Mission M33i. Chyba, że masz na coś lepszego?
  22. Pozostaje mi tylko potwierdzić to, co napisali moi koledzy. Cena V 3 wydaje się bardzo dobra. Za takie pieniądze chyba nie udałoby Ci się kupić nic lepszego. A kolumny? Jak najbardziej powalcz o Dali 350. W tej cenie trudno znaleźć coś bardziej uniwersalnego. Jeśli wolisz dźwięk jaśniejszy, ostrzejszy, to oczywiście Arcus cz IQ. Ale pamiętaj, że to po pewnym czasie może męczyć. Co kto lubi. Do 20m2 małe monitorki typu Tannoy R1, to chyba niezbyt dobry pomysł. Jeśli masz fundusze na to, to poszukaj nawet Dali 400 czy 450.
  23. Robisz dwa podstawowe błędy. Pewnie się obruszysz na to co napiszę, ale napiszę. Taki już jestem. Jedną sprawę myślę, że wyklarował Ci już Jacek75. Ja dodam, że amplituner do kina domowego przy marnym wzmacniaczu stereo wysiada. Musiałby to być sprzęt za ładne kilka tysiaków. Jeśli chcesz się dowiedzieć dlaczego napisz. Ponadto mogę Ci przesłać na maila ciekawy test problemowy typu wzmacniacz stereo kontra amplituner KD. Ja jestem ortodoksyjnym stereofilem, nie ukrywam i dlatego trzeba to brać pod uwagę. Tak czy inaczej musisz się zastanowić, czy ważniejsze jest dla Ciebie brzmienie muzyki czy odbiór dźwięku w kinie domowym. Z tym, że o ile stosując wzmacniacz zintegrowany (plus tuner - bo lubisz radio) czy amplituner stereo (na ogół słabszy jakościowo dźwięk, gorszy wybór) uzyskasz dobry dźwięk stereo. Muzyka zabrzmi na dobrym poziomie, to przepuszczona przez amplituner KD będzie wyglądała jakby ją głodny pies przeżuł. Nie ma sprzętu uniwersalnego, który obsłuży kino domowe, stereo, zaparzy kawę i zaceruje skarpetki Posiadając wzmacniacz stereo plus tuner możesz sobie zapewnić bardzo dobry odbiór muzyki. Naczelny redaktor jednego ze znanych pism o tematyce hi-fi ma zestaw stereo i służy mu on także do oglądania filmów. Nie sądzisz chyba, ze gość się nie zna na rzeczy, bo słuchał tyle zestawów, że większość z nas tu na forum może tylko pomarzyć. I stać by go było na KD za kilkanaście a może i za kilkadziesiąt tysi. Drugi błąd jaki chcesz popełnić, to zakup nowego sprzętu. Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ale to co nowe wcale nie jest lepsze od używanego. Postęp, szczególnie w jakości odbioru stereo wieszczą jedynie dobrze opłacani marketingowcy. Tak naprawdę nastąpił regres i od wielu lat jeśli nie masz 2-3 tysięcy ale na element, to kupisz byle co. Sprzęt nowy to sprzęt ch....y. No chyba, że masz dużą kasę i stać Cię na drogie urządzenia. Jak nie wierzysz popatrz na Allegro ile stosunkowo młodych klocków sprzedaje się za śmiesznie małe pieniądze. Często za mniejsze niż taki 10-20 letnio sprzęt. Mówi Ci to coś? Pewnie zaraz mnie tu niektórzy oplują, ale ja od wielu lat trzymam rękę na pulsie sprzętu stereo i wiem co jest grane. Mówią, że nie warto kopać się z koniem. To fakt. Może ktoś spróbować, ale ja nieskromnie napiszę, ze jestem perszeronem Pamiętaj, że nie ma sprzętu uniwersalnego. Jeśli coś jest do wszystkiego, to znaczy, ze jest do niczego. Oczywiście zestaw z KD może się wydawać dobry do słuchania muzyki, ale to raczej komuś, kto ma małe wymagania co do dźwięku. Ale czar pryska po porównaniu z jakimś choć podstawowej klasy dobrze dobranym zestawem stereo.
  24. Monitorki są fajne, ale zwykle lepiej grają w mniejszych pomieszczeniach. Są wyjątki, ale to albo większe monitory, albo wysokiej klasy, napędzane nie byle jakim wzmacniaczem. Ale i te mają swoje ograniczenia. A głównie są to ograniczenia w rozciągnięciu niskich tonów w dół oraz ich potędze. Jeśli nie masz gustu skierowanego na bardzo mocne niskie tony a wystarczą Ci gdy są dobre, sprężyste, rytmiczne, to czemu nie. Nawet w 25m2 mogą dobrze zagrać. Czasami nawet niskie z monitorów są potężniejsze niż z niektórych kolumn podłogowych. Natomiast cała reszta jak średnica i wysokie tony a szczególnie stereofonia i efekt tzw. znikania z pomieszczenia są w przypadku kolumn standowych na ogół lepsze niż w podłogowych. Szczególnie w takiej samej cenie. Tylko, że do monitorów trzeba kupić standy. I to nie byle jakie lekkie mebelki z płyty wiórowej albo szkła. Ale ciężkie, stabilne, najlepiej metalowe z możliwością zasypania piachem w celu dociążenia. A takie standy mogą kosztować nawet kilka stówek. Są jednak zwolennicy monitorów, bo mają one zalety. Ja w 20m2 używam kolumn standowych. Ale pomieszczenie dość mocno wspomaga niskie tony, więc mi ich nie brakuje. Tak, że musisz się zastanowić czego chcesz, jakie masz priorytety. Ja na Twoim miejscu mocno pilnowałbym jednak tych Dali 350. Może nikt nie zalicytuje? Są naprawdę dobre i bardziej odpowiednie niż jakieś monitory do 25m2. A budowa, to jakby spory monitor rozbudowany do wersji podłogowej. Z tyłu pod tabliczką znamionową widać zaślepiony otwór. o ile się nie mylę, jest to wejście do komory balastowej. Zasypuje się ją suchym piachem i kolumny grają jeszcze precyzyjniej z lepszym rytmem. Ale jak chcesz. Możemy poszukać monitorów, tylko że nie wiem czy szybko znajdziemy takie lepsze od Dali. Zastanawiam się też, czy masz możliwość odsunięcia kolumn od ścian? Na ile centymetrów? Na ogół większy dystans powoduje, że grają neutralniej, przestrzenniej, z lepszą sceną stereo.
  25. Czy lepszy? To zależy czego szukasz. Ogólnie jednak uchodzi za lepszy. A Musical Fidelity A1 i Rotel 940BX, to jednak tak różne szkoły grania, że Pioneer pewnie jest brzmieniowo gdzieś pośrodku. Cena tego A1 rzeczywiście z kosmosu. W tej cenie wolałbym kupić AA MAP-105 albo dołożyć trochę i zapolować na coś z wyższej półki. Albo nie dokładać i kupić Arcama Deltę. Starczyło by jeszcze na wymianę wyjść. A wzmacniacz jest w sumie niewielki. I na pewno lepszy niż Pioneer. Tu widzę jeszcze do sprzedania wzmacniacze Rotela, ale nie wiem w jakiej cenie. Trzeba by dopytać sprzedającego. http://forum.audio.com.pl/index.php?showto...mp;#entry111388
×
×
  • Utwórz nowe...